Czym jest dla was orgazm?

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

santsant
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 12 gru 2009, 13:30
Skąd: Poznań
Płeć:

Czym jest dla was orgazm?

Postautor: santsant » 12 gru 2009, 13:34

Hej ciekawi mnie co czujecie podczas orgazmy. Jak zachodzi sekwencja wydarzeń. Co się dzieje szczegółowo z waszym ciałem. Co czujecie psychicznie? Jak to wygląda zaraz przed, w trakcie i zaraz po? Praktyka pokazuje, że orgazm może być absolutnie różny, dlatego bardzo mnie ciekawią wasze przemyślenia. Jak to odczuwają kobiety, a jak faceci?
Z góry dzięki za współprace!
Pozdrowienia dla wszystkich!:)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 12 gru 2009, 14:28

Nie mam większego pojęcia. Ja odpływam, często tracę świadomość co się dzieje, co robię.
Ostatnia rzecz, nad którą bym miała myśleć to sekwencja wydarzeń. <chory>
Koteccek

Postautor: Koteccek » 13 gru 2009, 22:33

Trudno odpowiedziec na to pytanie a raczej pytania przez Ciebie zadane:|. Wtedy raczej sie wylaczam i nie mysle o niczym innym jak o przyjemnosci jakiej doznaje w trakcie orgazmu <banan>. I wydaje mi sie, ze moj partner odczuwa to samo. A jesli juz o jego orgazm chodzi, to uwielbiam ten moment kiedy on szczytuje. Dlaczego? Bo dzieje sie to za moim posrednictwem, dlatego, ze to ja doprowadzam go do tej ekstazy. Mi przyjemnosc juz samo to sprawia <banan>
annassss
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 14 sty 2010, 21:59
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: annassss » 14 sty 2010, 22:05

Ja to czuje tak, wybuch ciepła i taki prąd. Oczy mi idą pod powieki, odhcylam się do tyłu i chcę mi się KRZYCZEĆ! jest cudownie jak powoli z każdym spazmem czuje opadające napięcie.
Za to mój partner lubi całkowicie się wyłącza, tylko mnie przytula mocno i pojękuje.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 14 sty 2010, 22:24

Nie mam pojecia
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Wilczyca
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 11 lut 2007, 19:57
Skąd: Bytów, Gdańsk
Płeć:

Postautor: Wilczyca » 14 sty 2010, 23:22

Nic nadzwyczajnego. Trwa to zaledwie 3 sekundy wiec nie wiem co mam opisywać. Zawsze jest taki sam. Napływa i jest zajebiście po czym bardzo szybko odchodzi i czuje tylko wielkie zmęczenie nic po za tym. Dodam, że przez seks nigdy nie osiągnęłam orgazmu. To mogę sobie tylko sama sprawić jak jestem sama i jest cicho i spokojnie i nikt nie patrzy. :]
Ostatnio zmieniony 14 sty 2010, 23:22 przez Wilczyca, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 14 sty 2010, 23:23

zawsze taki sam? - to ja sie mam jednak lepiej <diabel>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Wilczyca
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 11 lut 2007, 19:57
Skąd: Bytów, Gdańsk
Płeć:

Postautor: Wilczyca » 14 sty 2010, 23:30

Tak bo chłopacy różne maja orgazmy. Niby taki sam, a odczucia inne. No i pewnie tez dziewczyny mają różne. Tylko ja to mam do dupy orgazm. :P
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 14 sty 2010, 23:32

23 lata masz słoneczko - nic sie nie martw - wszystko przed Tobą
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 16 sty 2010, 20:54

Wilczyca pisze:Tak bo chłopacy różne maja orgazmy. Niby taki sam, a odczucia inne. No i pewnie tez dziewczyny mają różne. Tylko ja to mam do dupy orgazm.
Nie orgazm. Chlopaka ;)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 16 sty 2010, 21:04

Mav juz nie przesadzaj - wcale tak byc nie musi !!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Aniess
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 78
Rejestracja: 06 sty 2010, 10:03
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Aniess » 16 sty 2010, 22:32

ja się np. zastanawiam dlaczego jak robię to sama to mam innego rodzaju orgazm niż w czasie seksu z moim facetem lub gdy On mi robi ręką?
Jak robię to sama to dochodzenie do orgazmu jest przyjemniejsze niż sam orgazm.
A jak wynika to z kontaktu z Nim to marzę tylko o tym, żeby orgazm już się pojawił, bo on daje mi tą pełną przyjemność.
no różnica może być jeżeli chodzi o porównanie z seksem, ale jak chodzi o robienie ręką to przecież stymulacja jest taka sama więc...?
Koteccek

Postautor: Koteccek » 16 sty 2010, 22:46

Wilczyca pisze: Dodam, że przez seks nigdy nie osiągnęłam orgazmu. To mogę sobie tylko sama sprawić jak jestem sama i jest cicho i spokojnie i nikt nie patrzy.


Hmmm... Skoro tylko masturbacja doprowadza Cię do orgazmu, to może gdy kochasz się z partnerem w pozycji bocznej lub na pieska, to niech on jednocześnie pieści Twój "guziczek". Bardzo przyjemne i podniecające jest kiedy partner jest w Tobie i jednocześnie zajmuje się Twoją myszką, a Ty tylko leżysz...no i od czasu do czasu popieścisz jego pośladki <aniolek>

Wilczyca pisze: Tylko ja to mam do dupy orgazm. :P


Może nie zabrzmi to "smacznie", ale mam dobre intencje [:D] . Otóż do d... to Ty wiesz czego możesz spróbować :P? Słyszałaś o seksie analnym?? Zresztą-głupie pytanie- na pewno słyszałaś. Wtedy czasami orgazmy są znacznie silniejsze niż podczas tradycyjnego seksu (nie zawsze, ale zdarzy się [:D]). Bynajmniej u mnie czasami takie lepsze "efekty" wtedy występują <aniolek>. A jeszcze jak w trakcie partner jednocześnie Cię pieści (jak w pozycjach wymienionych wcześniej) to już na maxa odpłyniesz <diabel>
Awatar użytkownika
Wilczyca
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 11 lut 2007, 19:57
Skąd: Bytów, Gdańsk
Płeć:

Postautor: Wilczyca » 18 sty 2010, 12:06

Koteccek - Jeżeli chodzi o pozycje to kochamy się tylko w pozycji naturalnej czyli ja leże na plecach a on na mnie bo taka pozycja jest dla mnie najprzyjemniejsza.
Co do drugiej twojej wypowiedzi to w życiu nie chciała bym seksu analnego bo to dla mnie i za równo dla niego jest to obrzydliwe.
Koteccek

Postautor: Koteccek » 18 sty 2010, 12:16

Wilczyca pisze: Co do drugiej twojej wypowiedzi to w życiu nie chciała bym seksu analnego bo to dla mnie i za równo dla niego jest to obrzydliwe.


To już zależy od upodobań obojga partnerów :D.

Wilczyca pisze: Koteccek - Jeżeli chodzi o pozycje to kochamy się tylko w pozycji naturalnej czyli ja leże na plecach a on na mnie bo taka pozycja jest dla mnie najprzyjemniejsza.


Wiesz...może ta ciągła monotonia (cały czas ta sama pozycja) sprawia, że orgazmy masz coraz słabsze. Może warto spróbować czegoś nowego (patrz: mój poprzedni post). Zawsze jakaś "nowość" w łóżku.
Awatar użytkownika
Aniess
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 78
Rejestracja: 06 sty 2010, 10:03
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Aniess » 18 sty 2010, 14:24

Wilczyca pisze:tylko w pozycji naturalnej


tylko w klasycznej? co prawda też bardzo lubię tą pozycję, ale bez przesady, jeśli byśmy to robili tylko w niej to seks stalby sie dla mnie monotonny i przewidywalny. A Twój facet też nie chce żadnej innej? nie namawia Cie do zmiany pozycji? Ja sobie nie wyobrażam w jednej pozycji pojedynczego seksu ( no chyba, że taki szybki od tyłu <aniolek> ) a co dopiero raz za razem, cały czas? :?
Wilczyca może warto coś zmienić by w waszej sypialni nie zagościła nuda?
Ja się dziwie, że Ty w klasycznej w ogóle masz orgazm. Pokombinujcie, zmieńcie coś a to z pewnością wpłynie na jakość Twoich orgazmów. Jak nie będziecie próbować czegoś innego to nawet nie będziesz wiedziała, że w np. w innej pozycji możesz mieć o wiele lepszy orgazm.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 18 sty 2010, 14:50

Aniess pisze:Ja się dziwie, że Ty w klasycznej w ogóle masz orgazm.

Dlaczego? :|
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Aniess
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 78
Rejestracja: 06 sty 2010, 10:03
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Aniess » 18 sty 2010, 14:54

lollirot pisze:Dlaczego? :|


Bo ja w klasycznej jeszcze nigdy w życiu nie doszłam, ale wiem, że jest różnie u rożnych ludzi, więc się nie czepiam, tylko radzę żeby spróbowali tez czegoś innego, jesli Wilczyca uważa, że ma,
Wilczyca pisze:do dupy orgazm. :P
Koteccek

Postautor: Koteccek » 18 sty 2010, 15:20

Aniess pisze:
Wilczyca pisze:tylko w pozycji naturalnej


tylko w klasycznej? co prawda też bardzo lubię tą pozycję, ale bez przesady, jeśli byśmy to robili tylko w niej to seks stalby sie dla mnie monotonny i przewidywalny
Pokombinujcie, zmieńcie coś a to z pewnością wpłynie na jakość Twoich orgazmów. Jak nie będziecie próbować czegoś innego to nawet nie będziesz wiedziała, że w np. w innej pozycji możesz mieć o wiele lepszy orgazm


Zgadzam się. Monotonia to największy wróg "erotycznych ekscesów". Wilczyca Wyluzujcie się, spróbujcie czegoś nowego. Kochajcie się tu i teraz, kiedy tylko macie na to ochotę- w aucie, na polanie (latem oczywiście), pod drzewem, no gdzie tylko się da <aniolek> wykorzystując różne pozycje. Nie czekajcie z tym do wieczora, kiedy ochota Was najdzie np w południe. Zawsze jakaś nowość. I gwarantuję, że na pewno długo będziecie o tym wspominać (i to z rumieńcami na twarzy [:D]). A jak cały czas w życiu seksualnym jest to samo (łóżko, łóżko i jeszcze raz łóżko...ciągle ta sama pozycja) to seks dla was będzie przewidywalny (jak to wspomniała Aniess) i na pewno o nim szybko zapomnicie.

Aniess pisze: Ja się dziwie, że Ty w klasycznej w ogóle masz orgazm.


Dlaczego? Bardzo romantyczna i podniecająca pozycja, w trakcie której też można mieć świetny orgazm... <aniolek>
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 18 sty 2010, 15:36

Aniess pisze:Pokombinujcie, zmieńcie coś a to z pewnością wpłynie na jakość Twoich orgazmów. Jak nie będziecie próbować czegoś innego to nawet nie będziesz wiedziała, że w np. w innej pozycji możesz mieć o wiele lepszy orgazm.
Ale ona napisala:
Wilczyca pisze:Jeżeli chodzi o pozycje to kochamy się tylko w pozycji naturalnej czyli ja leże na plecach a on na mnie bo taka pozycja jest dla mnie najprzyjemniejsza.
Czyli probowala jakies inne. Pytanie jakie.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 sty 2010, 15:49

nie wazne jakie - ta jest najprzyjemniejsza dla niej
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 18 sty 2010, 15:54

Seks może być taki sam (taka sama pozycja finalna) ale okoliczności w jakich do niego dochodzi, gesty, mowa ciała, słowa, miejsce - mogą być przeróżne. Wtedy też się nie znudzi. I będzie również wspominane z rumieńcami na twarzy. Eksperymenty jak najbardziej, byle bez presji typu "musimy coś innego spróbować, bo się sobie znudzimy".
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Wilczyca
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 11 lut 2007, 19:57
Skąd: Bytów, Gdańsk
Płeć:

Postautor: Wilczyca » 19 sty 2010, 14:23

A Twój facet też nie chce żadnej innej? nie namawia Cie do zmiany pozycji?


Chodzi o to, że mój facet ma problemy z utrzymaniem wzwodu. Jest tak, że jak się nakręci to ja się układam na plecach i on szybko we mnie wchodzi ponieważ nie może się za długo nakręcać bo mu może opaść co zazwyczaj tak się często zdarza. Gdy następuje zmiana pozycji np. z boku to tez jest ok. Ale np. jak ja siedzę na nim czyli pozycja na jeźdźca to dla mnie ta pozycja jest nie przyjemna. Zero podniecenia. Natomiast na pieska nam nie wychodzi ponieważ on nie potrafi we mnie wejść od tyłu. I zostaje klasyczna albo z boku. Aha i dodam, że zmiana pozycji musi być błyskawiczna bo jak się chwile ociągniemy to mu zaraz opadnie i koniec.

Ja się dziwie, że Ty w klasycznej w ogóle masz orgazm


A gdzie ja napisałam, że ja pod czas seksu mam orgazm ? Ja w ogóle pod czas seksu nie mam orgazmu. Orgazm mam tylko wtedy kiedy sama sobie zrobię dobrze.

Napisałam że :
Dodam, że przez seks nigdy nie osiągnęłam orgazmu
Ostatnio zmieniony 19 sty 2010, 14:25 przez Wilczyca, łącznie zmieniany 1 raz.
Koteccek

Postautor: Koteccek » 19 sty 2010, 14:39

Wilczyca pisze:Chodzi o to, że mój facet ma problemy z utrzymaniem wzwodu. Jest tak, że jak się nakręci to ja się układam na plecach i on szybko we mnie wchodzi ponieważ nie może się za długo nakręcać bo mu może opaść co zazwyczaj tak się często zdarza.

Czyli szybko, raz...dwa...i już po ptokach?? O kurczę. To teraz się nie dziwię, że nie masz orgazmu w czasie seksu. Wszystko na szybko, bo inaczej "facetowi opadnie". Zero rozgrzewki, gry wstępnej??

Wilczyca pisze: Natomiast na pieska nam nie wychodzi ponieważ on nie potrafi we mnie wejść od tyłu.

Jak to nie potrafi :? :|

Wilczyca pisze: I zostaje klasyczna albo z boku. Aha i dodam, że zmiana pozycji musi być błyskawiczna bo jak się chwile ociągniemy to mu zaraz opadnie i koniec.


Czyli krótko mówiąc...bzykacie się jak króliki... 8). Hmmm... ostatnio przeczytałam w necie o dośc ciekawym preparacie dla mężczyzn, nie wiem, czy mogę podać nazwę, ale podam- PENILARGE się zwie. Wyskoczyła mi ta reklama na jednej ze stron i z ciekawości przeczytałam. Środek ten wydłuża także erekcję. Także...może warto zafundować to partnerowi??
Ostatnio zmieniony 19 sty 2010, 14:40 przez Koteccek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 19 sty 2010, 17:38

Koteccek pisze:Także...może warto zafundować to partnerowi??

A może warto najpierw skonsultować się z lekarzem? Przyczyn takiego stanu rzeczy może być mnóstwo, nie każdą da się wyleczyć farmakologicznie, a już na pewno nie jakieś szamańskie specyfiki, bo obejrzałam stronę o tym i sorry, ja bym czegoś takiego w życiu chłopu nie dała <que>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Koteccek

Postautor: Koteccek » 19 sty 2010, 17:49

lollirot pisze:
Koteccek pisze:Także...może warto zafundować to partnerowi??

A może warto najpierw skonsultować się z lekarzem? Przyczyn takiego stanu rzeczy może być mnóstwo, nie każdą da się wyleczyć farmakologicznie, a już na pewno nie jakieś szamańskie specyfiki, bo obejrzałam stronę o tym i sorry, ja bym czegoś takiego w życiu chłopu nie dała <que>


A czy ja napisałam, że trzeba to zafundować partnerowi?? Napisałam, że "może warto", a to różnica (co niekoniecznie oznacza, że trzeba). Przeczytałam o tym specyfiku niedawno i dlatego pierwsze to mi do głowy przyszło.
A przyczyny takie stanu rzeczy mogą rzeczywiście być różne. Mogą mieć zarówno podłoże fizyczne jak i psychiczne.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 19 sty 2010, 17:57

Wilczyca pisze:Chodzi o to, że mój facet ma problemy z utrzymaniem wzwodu. Jest tak, że jak się nakręci to ja się układam na plecach i on szybko we mnie wchodzi ponieważ nie może się za długo nakręcać bo mu może opaść co zazwyczaj tak się często zdarza. Gdy następuje zmiana pozycji np. z boku to tez jest ok. Ale np. jak ja siedzę na nim czyli pozycja na jeźdźca to dla mnie ta pozycja jest nie przyjemna. Zero podniecenia. Natomiast na pieska nam nie wychodzi ponieważ on nie potrafi we mnie wejść od tyłu. I zostaje klasyczna albo z boku. Aha i dodam, że zmiana pozycji musi być błyskawiczna bo jak się chwile ociągniemy to mu zaraz opadnie i koniec.
Andrew pisze:Mav juz nie przesadzaj - wcale tak byc nie musi
A mowilem ze wina chlopaka?
Awatar użytkownika
Aniess
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 78
Rejestracja: 06 sty 2010, 10:03
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Aniess » 19 sty 2010, 18:56

Wilczyca pisze:Chodzi o to, że mój facet ma problemy z utrzymaniem wzwodu. Jest tak, że jak się nakręci to ja się układam na plecach i on szybko we mnie wchodzi ponieważ nie może się za długo nakręcać bo mu może opaść co zazwyczaj tak się często zdarza. Gdy następuje zmiana pozycji np. z boku to tez jest ok. Ale np. jak ja siedzę na nim czyli pozycja na jeźdźca to dla mnie ta pozycja jest nie przyjemna. Zero podniecenia. Natomiast na pieska nam nie wychodzi ponieważ on nie potrafi we mnie wejść od tyłu. I zostaje klasyczna albo z boku. Aha i dodam, że zmiana pozycji musi być błyskawiczna bo jak się chwile ociągniemy to mu zaraz opadnie i koniec.


A był u lekarza z tym problemem? może warto byłoby go do tego namówić?
Wiem, że samo zbliżenie z partnerem jest bardzo przyjemne, ale na pewno chciałabyś czerpać jeszcze większą satysfakcję z seksu a w tym może pomóc wam lekarz.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 20 sty 2010, 01:12

Aniess pisze:na pewno chciałabyś czerpać jeszcze większą satysfakcję z seksu a w tym może pomóc wam lekarz
IM - lekarz. Jej - inny partner. <evilbat> <evilbat> <evilbat>
Ostatnio zmieniony 20 sty 2010, 01:12 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 sty 2010, 02:38

Mav - byc moze i tak , ale nie koniecznie i tylko o to mi chodziło .
Kobieta to specyficzne stworzonko (byc moze nie wszystkie ) ale raz mozesz sie z taka kochac i dwie godziny i orgazmu miec nie bedzie , innym razem ma go dosłownie w minucie .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 255 gości