Pierwszy pocałunek a nieśmiałość

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Jasmine
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 19 sty 2004, 22:24
Skąd: z domu
Płeć:

Pierwszy pocałunek a nieśmiałość

Postautor: Jasmine » 10 lut 2004, 17:01

Chciałabym poznać wasze zdanie na temat nieśmiałości w wyrażaniu uczuć. Chodzi konkretnie o pierwszy pocałunek w usta. Czy kobieta może powiedzieć chłopakowi, że chciałaby by ją pocałował, jeśli wie, że jest nieśmiały, choć lubi sam decydować w tych sprawach. Czy nie urazi jego dumy, nie przestraszy?
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 10 lut 2004, 17:16

Zdecydowanie powinna cos takiego powiedzieć. Moim zdaniem taka prośba może zlikwodowac nieśmiałośc chłopaka.
Dla przykładu: chłopak spotyka się z dziewczyna i chce ja pocałować, ale jest nieśmiały. Jest to coś co chce za wszelką cenę zrobić, jednak nie wie jak ona zareaguje. I w momenciie gdy ona mu to proponuje on to odbiera jako przyzwolenie do pocałunku. Jest sporo mężczyzn, którzy boja się reakcji dziewczyny na pierwszy pocałunek. I często się zdaża, że czekają własnie na jakiś znak od niej...

pozdrawiam...
Awatar użytkownika
kwjk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 214
Rejestracja: 17 sty 2004, 22:38
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: kwjk » 10 lut 2004, 17:42

Jeśli chłopak lubi sam decydować w tych sprawach, to czy jest nieśmiały? :)
Awatar użytkownika
Jasmine
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 19 sty 2004, 22:24
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Jasmine » 10 lut 2004, 17:55

Mariuszu, dziękuję za wypowiedź. On jest wrażliwym, szanującym kobietę mężczyzną. Jest niedoświadczony, powolutku przejmowałam inicjatywę. Widzę, jak powoli sprawia mu przyjemność przytulanie się, jesteśmy na etapie pocałunków w policzek i patrzenia sobie głęboko w oczy. Widzę, że sprawia mu to przyjemność, jednak dotąd byliśmy przyjaciółmi, więc wiem, że mógłby się bardzo zmieszać, gdyby coś takiego usłyszał. :oops:
Awatar użytkownika
Jasmine
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 19 sty 2004, 22:24
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Jasmine » 10 lut 2004, 17:57

Do kwjk: On lubi tak mówić przede mną, więc nie chcę go urazić. Jest delikatny i wrażliwy :)
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 10 lut 2004, 19:04

mariusz pisze:Zdecydowanie powinna cos takiego powiedzieć. Moim zdaniem taka prośba może zlikwodowac nieśmiałośc chłopaka.
Dla przykładu: chłopak spotyka się z dziewczyna i chce ja pocałować, ale jest nieśmiały. Jest to coś co chce za wszelką cenę zrobić, jednak nie wie jak ona zareaguje. I w momenciie gdy ona mu to proponuje on to odbiera jako przyzwolenie do pocałunku. Jest sporo mężczyzn, którzy boja się reakcji dziewczyny na pierwszy pocałunek. I często się zdaża, że czekają własnie na jakiś znak od niej...

pozdrawiam...


Masz całkowitą rację mariusz, taka jest prawda. Ale to tylko dobrze świadczy o chłopaku, ze powstrzymuje się od wykonania pierwszego ruchu. Z drugiej jednak strony sam nie wiem czy to tak do końca jest dobrze? Jesli oboje tego chcą...to myśle ze dziewczyna powinna dać mu jakiś znak że chce aby odbył sie ten pierwszy pocałunek, nie wiem ...np: BARDZO BARDZO sie do niego zbliżyć, patrząc mu w oczy,a wtedy on już zrozumie o co chodzi i nawet nie trzeba nikomu tłumaczyć, na pewno uzna to za takie powiedzmy "przyzwolenie" i zrobi to. Tymbardziej jesli Ty(Jasmine) nie masz tego za złe i sama tego chcesz. Myśle ze powinnaś dac mu jakiś znak, chociażby takim zbliżeniem sie do niego.
Awatar użytkownika
Jasmine
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 19 sty 2004, 22:24
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Jasmine » 10 lut 2004, 19:48

Dziękuję Pakur za wypowiedź. Zauważyłam, że On czasami się krępuje, tak jakby wstydził się swojej reakcji. Staram się mu w tym pomóc dając przyzwolenie o którym piszesz. Wiem, że mu się to spodobało, widzę to, widzę jednak również to zmieszanie i skrępowanie. Może wynika z tego, że jestem jego pierwszą dziewczyną, a więc taką, którą by również pierwszy raz pocałował w usta ?
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 10 lut 2004, 19:56

Wydaje mi sie że tak właśnie jest. To jak pierwszy skok na Bungii, nigdy nie wiesz jak to będzie jak skoczysz.....ale jak już skaczesz to wiesz że jest fajnieeeeeeeeeeeee. Musisz mu pomóc w najbliższym czasie "skoczyć", po prostu popchnij go do tego.....tak jak ci mówiłem, przybliż sie do niego a zobaczysz że wszystko pójdzie jak z płatka. Potem dopiero zobaczysz co się będzie działo........nawet nie mówię, ale facetowi zazdroszcze tego uczucia (a potem tego miłosnego "haju")...hehehe :roll: .
Awatar użytkownika
Jasmine
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 19 sty 2004, 22:24
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Jasmine » 10 lut 2004, 20:21

Pamiętam jak pierwszy raz wzięłam go za rękę, gdy szliśmy ulicą. Poczułam ciepło dłoni, zobaczyłam też to zmieszanie :oops: . Wiem, że mu się to spodobało, choć widziałam na początku jego zdezorientowanie :? . Dotykam jego dłoni, by się nie krępował, ośmielił. Przyjemnie wiedzieć, że to pomaga w pozbyciu onieśmielenia. Pomogę mu skoczyć na bungii, pomogę też sobie, bo mam wielką ochotę posmakować jego ust :wink:
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 10 lut 2004, 22:12

Daj znać na forum jak już będzie po wszystkim i opisz jego zachowanie w tym czasie, chyba ze wolisz to zostawić dla siebie. :wink:
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 11 lut 2004, 00:24

E tam. Wg mnie jezeli dziewczyna powie cos w stylu "mozesz mnie pocalowac" to caly nastroj i romantyzm chwili szlag trafi :) Trzeba mu to wyraznie dac znac :) No i miejsce odpowiednie msi byc (czyt. romantyczne i musicie byc sami). Ew. mozesz sie do niego powoli zblizac caly czas i jak nic nie zrobi sama pocalowac. Ja tam lekko nie mialem :) Sam przez 30 minut odwage zbieralem :p A na bungie bym skoczyl bez chwili zawahania choc nie skakalem :)
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 11 lut 2004, 00:32

No własnie ...nie mówiłem żeby mu o tym powiedzieć, tylko dać do zrozumienia. To jest najlepsze,a jeśli Ty będziesz się zbliżać do niego po pocałunek, to on zacznie robić to sam, przynajmniej ja bym tak zrobił, bo przecież wiadomo o co dokładnie chodzi...a jesli facet tego nie kuma, to gapa jakiś z niego ...sorki za słowa krytyki wobec niego, ale nie ma siły żeby się nie zorientował co się szykuje, zresztą w takiej chwili kobieta aż "tryska" feromonami, które wisza w powietrzu jak papierosowy dym. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 11 lut 2004, 00:40

Na szczescie w przeciwienstwie do owego dymy nie smierdza :)
Pozdrawiam i czekam na dalszy rozwoj wydarzen :)
Awatar użytkownika
Dziki Wilk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 201
Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
Płeć:

Postautor: Dziki Wilk » 11 lut 2004, 00:41

Pakur chyba że sie zacioł nożem tak jak ja wtedy może nie chcieć :mrgreen:
bo ja czekam aż sie wygoji ah te zabawy w kuchni :mrgreen:

Ale jak sie wygoji to ma jazde pocałuje ją jak zobacze jakąś okazje:) :oops:
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 11 lut 2004, 08:03

Wszystko to zależy od tego jaki chłopak spotyka się z jaka dziewczyną i jakie relacje są między nimi. Jeżeli obydwoje chca się pocałować to to nastąpi prędzej czy później.
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 11 lut 2004, 10:35

Ja w stosunku do "mojej miłości" to chyba tak prędko sie nie pocałujemy....choc raz zauważyłem że coś za blisko sie do mnie zbliżyła w sklepie, kiedy wybieraliśmy prezent na urodziny dla jej przyjaciółki. Dzis juz tylko mogę żałować że nie pocałowałem jej chociaż w policzek (miałem około 20cm....hehehe :lol: ) . Może na to czekała a ja jej tego nie dałem???? Sam już nie wiem. Wczoraj jednak dostałem smsa, że bardzo czekała na mój list.
Awatar użytkownika
Tomi20
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 sty 2004, 09:24
Płeć:

Postautor: Tomi20 » 11 lut 2004, 12:44

Umnie bylo podobnie 30 minut zbieram odwage i....
zastanwainie sie jak zareaguje straszne ta niepewnosc.

Ale sie przemoglem i faltycznie na bandzi jest latwiej skoczyc niz pocalowac dziewczyne pierwszy raz !

Ale jakie uczucie :mrgreen: :mrgreen:
Az jestem zielony z zazdrosci hehehehe :mrgreen: .

Tak jak pisza chlopaki daj mu znak zbliz sie do niego zamknij oczy i samo jakos wyjdzie
zobaczysz.

Pozdrawiam
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

fajny sposób

Postautor: agata » 13 lut 2004, 08:46

ja rózniez uwazam ze jezeli chłopak jest nieśmiały to Twoja "prośba" pomoze mu sie przełamac!! bedzie wiedział ze Cie nie urazi bo ty tez tego chciałas i na pewno poczuje sie pewniej!!! no a poza tym to bedzie troche jak w romantycznych filmach:) mam nadzieje ze juz później chłopak nie bedzie miał oporów i bez skrępowania będzie cie całowac wiedzac kiedy tego chcesz:) w koncu całuski sa baaaaardzo miodzio :D
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Re: fajny sposób

Postautor: Maverick » 13 lut 2004, 13:15

agata pisze:no a poza tym to bedzie troche jak w romantycznych filmach:)

Nie widze nic romantycznego w sytuacji:

On i ona sami, swietny kli, lekki mrok. Swiece, gwaizdy, ksiezyc. Delikatne nastrojowa muzyka, oni zblizaja sie ku sobie coraz bardziej. Oboje chca sie pocalowac i nagla ona wylewa na cala sytuacje kubel zimnej wody mowiac: "mozesz mnie pocalowac?"

No ale chlopaczek siep rzyzwyczai i potem bedzie: "mozesz mi w koncu rozpiac ten stanik?"

Mnie to przypomina baaardzo kiepski film! Jak mozna sie o to pytac lub o to prosic?? Przeciez to nienormalne ;) Jak koles sie wstydzi i niesmialy jest to znaczy ze nie dorosl. Niech sobie poczeka. No i znaczy to to, ze jest typem mysliciela, bo tylko gdy myslenie przewaza nad czuciem czlowiek sie hamuje. Pomoc moze spontanicznosc...

Mozesz mu pomoc,a le nie proszac o to! To tak jakby Ci laske robil brzmi! I cala chwile odziera z magii! Z tej niepwnosci, z walki sam ze soba itd.
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

do Maverick

Postautor: agata » 13 lut 2004, 14:38

eeeee no dobra przyznaje ze moze to mało romantyczne!! wybaczcie :) chyba za mało zapoznałam sie z problemem a moze to dlatego ze nigdy nie byłam w takiej sytuacji, eh ale ja tu poczatkujaca jestem wiec jedna gafa na poczatek moze byc;)
pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 13 lut 2004, 15:45

Wszystko zależy od tego, jak i kiedy dziewczyna zaproponuje chłopkaowi cos takiego... Czasem może to powiedzieć z bardzo interesujący sposób i tak pocałunek może być przyjemny :wink: Jednak uważam, że to samo powinno wyjść samo z siebie.
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 13 lut 2004, 23:29

Za to agata, musisz nam wszystkim dać po buziaku !!


A wracając do tematu, to mysle że jeśli jedna ze stron jest niepwna reeakcji, to chyba się nic nie stanie jak ktoś powie "pocałuj mnie" wrecz przeciwnie....podsyci tylko atmosfere takim słowami. Jak się ludzie kochaja to przeciez nie milcza jak zaklęci i wykonuja wszystkim znajome ruchy, ale szeptaja do siebie i mówia co partner ma zrobić albo wyznaja sobie uczucia.....więc nie widze w tym nic złwego jesli Ona by powiedziała pocałuj mnie !
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 14 lut 2004, 00:02

Czasem dzieje się tak, że obie strony chca sie pocałować, ale boja się pierwszego kroku... I czasem trzeba niewielkiej iskierki by "rozpalić związek"
Awatar użytkownika
Jasmine
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 19 sty 2004, 22:24
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Jasmine » 14 lut 2004, 10:12

Dziękuję, że bierzecie głos w dyskusji. Mój chłopak zachorował na grypę :( Będę musiała uzbroić się w cierpliwość. :wink:
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

całusy:)

Postautor: agata » 14 lut 2004, 12:44

pakur tak jak chciałes(dzieki za wymierzenie niskiej kary) przesyłam wszystkim gorace cmokaski!!!!!!!!!!!!!!!!!;)
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 14 lut 2004, 12:47

:oops: :oops: :oops: :lol: 8)
Awatar użytkownika
pakuR
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 62
Rejestracja: 02 lut 2004, 13:13
Skąd: Ruda Śląska
Płeć:

Postautor: pakuR » 16 lut 2004, 16:20

Może i źle nie wyglądasz, ale słabo Cię widać, więc widocznie Cię nie zauwazyła, musisz wyjśc na słońce żeby lepiej było widać.
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 22 lut 2004, 14:30

Jasmine mialam taki sam problem tez byl bardzo niesmialy i troche skrepowany na naszych spotkaniach. az ktoregos razu kiedy szlismy ulica wracajac z randki przytulilam sie do niego tak ze weszlam pod jego ramie i tak szlismy wtuleni i chyba uznal to juz za wystarczajace przyzwolenie bo nei bal sie mnie pozniej na pozegnanie pocalowac :)
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 23 lut 2004, 07:57

Właśnie. Kobiety bierzcie przukład z sary :mrgreen:
Gość

Postautor: Gość » 01 mar 2004, 08:12

mariusz pisze:Czasem dzieje się tak, że obie strony chca sie pocałować, ale boja się pierwszego kroku... I czasem trzeba niewielkiej iskierki by "rozpalić związek"

Martyne kiedy widzialem na oczy po raz 1, wystarczył powitalny całus i miałem 3 nocki z głowy, a znam ją od 4 dni:D i jestem strasznie zakochany

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 258 gości