Dziwne
Moderator: modTeam
Dziwne
Witam,
Jestem z moja dziwczyna od ponad roku... ona ma 20 lat a ja 19... wspolnie przezylismy ten pierwszy raz co oczywiscie bylo wspaniale Na poczatku uprwialismy sex za kazdym razem jak tylko byla okazja a teraz cos sie zepsolo. Ona tak jakby nie ma na to ochoty chociaz mowi ze jest swietnie... Widujemy sie coprawda raz w tygodniu a pozniej w weekend i zabardzo nie mamy gdzie sie kochac ale nie rozumiem czemu taka zmiana... Kocham ja bardzo ale sex raz na 2 tygodnie to za malo ... Moze wy wiecie czemu u niej taka zmiana... moze mam jeszcze poczekac az inaczej bedzie do tego podchodzila... pomocy :(:(:(
Jestem z moja dziwczyna od ponad roku... ona ma 20 lat a ja 19... wspolnie przezylismy ten pierwszy raz co oczywiscie bylo wspaniale Na poczatku uprwialismy sex za kazdym razem jak tylko byla okazja a teraz cos sie zepsolo. Ona tak jakby nie ma na to ochoty chociaz mowi ze jest swietnie... Widujemy sie coprawda raz w tygodniu a pozniej w weekend i zabardzo nie mamy gdzie sie kochac ale nie rozumiem czemu taka zmiana... Kocham ja bardzo ale sex raz na 2 tygodnie to za malo ... Moze wy wiecie czemu u niej taka zmiana... moze mam jeszcze poczekac az inaczej bedzie do tego podchodzila... pomocy :(:(:(
- Smerfetka;)
- Bywalec
- Posty: 51
- Rejestracja: 16 lut 2007, 23:46
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
a widzisz, u mnie jest naodwrót to ja ciągle mam ochotę na , a mój mężczyzna niestety nie ma czasami ochoty jeśli bierze tabletki antykoncepcyjne, to bardzo możliwe, że to przez to ma obniżone libido i mniejszą ochotę na seks, a jesli nie to lepiej bym z nią porozmawiałam na Twoim miejscu. moze po porstu ma jakieś kłopoty o których Ci nie powiedziała. wiesz możliwości moze być naprawdę dużo, dlatego jak najszybciej z nią porozmawiaj. życzę powodzenia
mam to szczęście, że znalazłam Tego JEDYNEGO!!!! Kocham Cię Dziubasku:*
Rozmawialem z nia... i ona mowi ze nie sama nie wie czemu tak jest ze nie ma na to ochoty w przyszlym roku mielismy razem zamieszkac i nie wiem co robic... bo jak razem zamieszkamy i tak dalej bedzie to szybko sie ten zwiazek rozpadnie... zalezy mi na niej ale z drugiej strony zwiazek bez sexu nie przetrwa dlugo
czy aby na pewno ja kochasz? pojawił sie problem i od razu rozważasz czy aby nie pora wziac nogi za pas i uciec??bartoszek pisze:bo jak razem zamieszkamy i tak dalej bedzie to szybko sie ten zwiazek rozpadnie... zalezy mi na niej ale z drugiej strony zwiazek bez sexu nie przetrwa dlugo
rozumiem ze moze byc to dla Ciebie stresujace i frustrujace, bo moj facet ze mna tez nie ma seksu za czesto ale mimo to choc wiele razy o tym rozmawialismy nie powiedział ze skoro nie ma seksu to on sie zastanowi czy nie pojsc do innej...
bartoszek pisze:ale z drugiej strony zwiazek bez sexu nie przetrwa dlugo
Coś w tym jest. Zależy od temperamentu i cierpliwości. Chociaż, czy warto cierpieć? Trudno powiedzieć.
yaho pisze:mój już tak 5 lat trwa (w tym rok mieszkania razem) i nie narzekam... Ba już nawet o tym nie myśle...
Poddałeś się, przyzwyczaiłeś. Jedna z opcji, które ma do wyboru bartoszek.
agata pisze:rozumiem ze moze byc to dla Ciebie stresujace i frustrujace, bo moj facet ze mna tez nie ma seksu za czesto ale mimo to choc wiele razy o tym rozmawialismy nie powiedział ze skoro nie ma seksu to on sie zastanowi czy nie pojsc do innej...
Mało który facet by coś takiego powiedział Choć to nie znaczy, że o tym nie myślał.
Trzeba się zastanowić, czy to co się ma (zarówno miłość, związek, seks itp), Ci wystarcza. Czy masz marzenie, by mieć coś więcej. Do tego się to głównie sprowadza, bierzesz to co masz, czy grasz dalej ;-)
Najlepsze wyjście, zapytaj jakie tabletki bierze Smerfetka;) ;-)
jak jedna osoba nie widzi sensu bycia razem, to związek nie ma podstaw do istnienia.
bartoszek pisze:zabardzo nie mamy gdzie sie kochac ale nie rozumiem czemu taka zmiana...
Chyba tu leży przyczyna. Wiesz, 20 lat , to już nie siusiumajtek i jej nie odpowida byle szybko. Ona pewnie potrzebuje komfortu i intymnej atmosfery. Zaproponuj jej np. jakiś wspólny wyjazd z romantyczną kolacyjką i noclegiem.
Kochać i być kochanym
nata zgadzam sie!! jak cos sie dzieje nie tak to faktycznie nie ma sie ochoty na seks....choc wielu mówi ze to super sposób na pogodzenie sie...ale czasem nie to godzenie sie chodzi wiec jak najbardziej jest prawdopodobne ze dziewczynie cos nie odpowiada w waszych relacjachnata pisze:mi się wydaje, że ona nie ma chwilowo ochoty na sex z Toba, bo coś się ostatnio u was w związku psuje
kobiety już tak mają
bartoszek pisze:Na poczatku uprwialismy sex za kazdym razem jak tylko byla okazja a teraz cos sie zepsolo.
Wyobrażam sobie, że to było tak, iż gdzie bądź i gdzie się da, aby było - mam na myśli warunki, choć oczywiście mogę mylić się.
Wiesz, bartoszek, może po prostu Twoja dziewczyna potrzebuje troszkę otoczki "przed", a nie: "bo jest okazja"? Ona staje się kobietą i owszem, spontaniczny seks jest fajny i jestem za, ale nie za każdym razem. Hmm?
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
bartoszek pisze:Widujemy sie coprawda raz w tygodniu a pozniej w weekend i zabardzo nie mamy gdzie sie kochac ale nie rozumiem czemu taka zmiana...
I tutaj powiem to, co Jarek - może w tym tkwi przyczyna?? Bo podejrzewam, że spotykacie się w domach, a nie każdy lubi się kochać, jak za ścianą siedzi rodzina i w każdym momencie może ktoś przeszkodzić.
bartoszek pisze:w przyszlym roku mielismy razem zamieszkac i nie wiem co robic...
Widzisz, może to by było jakieś rozwiązanie?? Pod warunkiem, że zamieszkacie albo sami, albo dość daleko od "przeszkadzających".
Smerfetka;) pisze:jeśli bierze tabletki antykoncepcyjne, to bardzo możliwe, że to przez to ma obniżone libido i mniejszą ochotę na seks
Ja tam miałam większą ochotę na seks, jak brałam tabletki... Ale i tak nie narzekam...
"Pesymista widzi ciemny tunel, optymista widzi światełko w tunelu, realista widzi pociąg, maszynista widzi 3 debili na torach..."
sorka ale monotonne raczej nie... nie moge powiedziec ze jestesmy doswiadczeni ale nasz sex byl dosc mocno urozmaicony... o kolacji myslalem ale z tym sie jeszcze troszke wstrzymam... a jak tak wszyscy napisali to szczerze mowiac to ostatnio troszke sie sprzeczalismy wiec moze dlatego... teraz chce sie za kazdym razem duzo tulic wiec moze wlasnie to jest ten powod...
W poprzednim zwiazku mialam podobna censored ze soba około roku gdy ZUPELNIE przeszła mi ochota na zbliżenia. A w miare gdy moj były dopytywał się i namawiał to oddalałam się jeszcze bardziej. Doszło do tego że nie kochaliśmy się w ogóle. Dotrzymalismy 3 lat i rozstalismy się.
Nie wiem dlaczego tak było, może kwestia wieku lub doboru partnera poniewaz teraz jestem z nowym juz prawie 2 lata i kochamy się caly czas.
Rozumiem Twoją dziewczyne, gdy mowi ze sama nie wie dlaczego tak jest. Tak działa jej organizm. I musisz naprawde mocno sie postarac aby ją rozpalić
Nie wiem dlaczego tak było, może kwestia wieku lub doboru partnera poniewaz teraz jestem z nowym juz prawie 2 lata i kochamy się caly czas.
Rozumiem Twoją dziewczyne, gdy mowi ze sama nie wie dlaczego tak jest. Tak działa jej organizm. I musisz naprawde mocno sie postarac aby ją rozpalić
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 299 gości