Czy kobiety pragną kobiet ?

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 28 wrz 2005, 08:49

W pewnym sensie na pewno.
Ale u mnie to nie był normalny sex z kobietą bo tak i chce urozmaiceń w łózku teraz sądzę, ze to było na kształt poszukiwania swojej własnej tożsamości sexualnej - czyli rzecz związana z dorastaniem. Zobaczyć jak to jest z kobietą, aby stwierdzić że stanowczo wolę facetów.
Ale wiele kobiet potem już wie,że jest hetero ale krącą ich też jakoś kobiety niekiedy.
To po prostu dwie różne bajki.

ptaszek · Postautor: **ptaszek** » 28 wrz 2005, 09:45

Podobno każda kobieta ma w sobie ukrytą naturę les

Nie przeczę, bywało że nachodziły mnie myśli, jak to by było. Ale nie sądzę, abym w rzeczywistości wypróbowała. Nie mam na razie takiej potrzeby

sadi · Postautor: **sadi** » 28 wrz 2005, 17:32

Pintupintu pisze:A co ma piernik do wiatraka....

Ano to ze wiem od swojej dziewczyny [z ktora jestem juz dlugo] ze okad jest ze mna nic innego ja nie pociaga poza mna

[w znaczeniu sekualnym]
dodam jeszcze ze przede mna tez o takich rzeczach nie myslala...[zeby sie nikt nie przyczepil...]
Kocha mnie a co za tym idze mysli tylko o mnie ;P
I wiem ze mowi prawde...[tlumaczyc nie bede...jesli ktos nie wierzy to trudno problemy jego wiary to nie moje zmartwienie...a o tym co bedzie za 5-10 lat i czy cos sie zmieni tez nie bede dyskutowal...]

I wierzcie mi lub nie znam wiecej panien [mlodszych lub starszych] z takim nastawieniem...
To wszystko moim zdaniem zalezy od otoczenia/srodowiska ktore nas otacza i ksztaltuje...

A poki co w temacie wyglada na to ze odpowiedzi maja byc w stylu:
"Tak! Zawsze myslalam zeby sie pokochac z druga kobieta:D Zawsze to we mnie bylo..." bo chyba cos takiego cie rajcuje...

Poki co +1 dla Olivi:

Olivia pisze:Widzę, że wolisz wypowiedzi, które Tobie pasują, a nie szczere!

natasza · Postautor: **natasza** » 28 wrz 2005, 19:14

Tylko czasami mam niewielką chętkę na takie coś, ale do tego spore wymagania, co do wyglądu fizycznego.

bubu · Postautor: **bubu** » 29 wrz 2005, 01:48

ptaszek pisze:Podobno każda kobieta ma w sobie ukrytą naturę les
Nie przeczę, bywało że nachodziły mnie myśli, jak to by było. Ale nie sądzę, abym w rzeczywistości wypróbowała. Nie mam na razie takiej potrzeby

Nie kazda - moja nie

przyjaciel · Postautor: **przyjaciel** » 29 wrz 2005, 06:44

bubu pisze:
ptaszek pisze:Podobno każda kobieta ma w sobie ukrytą naturę les
Nie przeczę, bywało że nachodziły mnie myśli, jak to by było. Ale nie sądzę, abym w rzeczywistości wypróbowała. Nie mam na razie takiej potrzeby

Nie kazda - moja nie

Ciekawe Ty nawet znasz myśli Swojej kobiety obyś się nie pomylił

Andrew · Postautor: **Andrew** » 29 wrz 2005, 08:34

idas pisze:
Ano to ze wiem od swojej dziewczyny [z ktora jestem juz dlugo] ze okad jest ze mna nic innego ja nie pociaga poza mna [w znaczeniu sekualnym]
dodam jeszcze ze przede mna tez o takich rzeczach nie myslala...[zeby sie nikt nie przyczepil...]
Kocha mnie a co za tym idze mysli tylko o mnie ;P
I wiem ze mowi prawde...[tlumaczyc nie bede...jesli ktos nie wierzy to trudno problemy jego wiary to nie moje zmartwienie...a o tym co bedzie za 5-10 lat i czy cos sie zmieni tez nie bede dyskutowal...]

I wierzcie mi lub nie znam wiecej panien [mlodszych lub starszych] z takim nastawieniem...
To wszystko moim zdaniem zalezy od otoczenia/srodowiska ktore nas otacza i ksztaltuje...

i bardziej mylic sie nie mozesz ! <aniolek2> a to ze Cie kocha i ją pociągasz to całkiem inna sprawa i nie ma zwiazku z tym co tu piszemy , jesli nie ma teraz , to moze miec kiedyś , "chec " na kobietę , ale moze tez być inaczej , w co ja jednak watpię ! <browar>

amazonka · Postautor: **amazonka** » 29 wrz 2005, 11:26

Ja miałam takie myśli, a jakże. Co prawda nigdy do niczego nie doszło... i nie wyobrażam sobie mnie z inna dziewczyną sam na sam, ale w trójkącie czemu nie... Zaproponowałam nawet kiedyś coś takiego mojemu chłopakowi (ówczesnemu), ale on powiedział, że nei chce się mną dzielić ani z facetem ani z kobietą. Cóż...

A kto to miałby być? W tamtej konkretnej sytuacji miał to być moja przyjaciólka (bi), którą on też całkiem dobrze znał. Jednak zasadniczo musi to być kobieta, która jest dla mnie atrakcyjna i która w jakimś stopniu mnie pociąga. Bo jak już ktoś napisał ciało kobiety jest naprawdę fascynujące - przykro mi, ale nie umywacie się do nas chłopcy :-)

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 29 wrz 2005, 12:01

Andrew pisze: jesli nie ma teraz , to moze miec kiedyś , "chec " na kobietę , ale moze tez być inaczej

WAŁĘSA!!!

amazonka pisze:zasadniczo musi to być kobieta, która jest dla mnie atrakcyjna i która w jakimś stopniu mnie pociąga

Czyli żadnego wnętrza, tylko opakowanie?

przyjaciel · Postautor: **przyjaciel** » 29 wrz 2005, 12:06

Mysiorek pisze:
Andrew pisze: jesli nie ma teraz , to moze miec kiedyś , "chec " na kobietę , ale moze tez być inaczej

WAŁĘSA!!!
<browar>
amazonka pisze:zasadniczo musi to być kobieta, która jest dla mnie atrakcyjna i która w jakimś stopniu mnie pociąga

Czyli żadnego wnętrza, tylko opakowanie?

A może opakowanie uzupełnione wnętrzem nie bądź taki "czepialski"

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 29 wrz 2005, 12:23

przyjaciel pisze:A może opakowanie uzupełnione wnętrzem nie bądź taki "czepialski"

Nie rozumiesz, to się nie wcinaj. Złap się za pejcz <bicz1>
Mniej więcej wiemy jak facet doniera sobie partnerkę.
Chodzi mi o system doboru partnerki przez partnerkę. Czym się kierują?
Czy tym samym jak przy wyborze faceta, czy inne preferencje.
... bo parę wypowiedzi było o ciele - wnioskuję, że tu chodzi tylko o sex.
Czy dobrze wnioskuję?
<hahaha>

sadi · Postautor: **sadi** » 29 wrz 2005, 13:03

Andrew pisze:i bardziej mylic sie nie mozesz ! <aniolek2> a to ze Cie kocha i ją pociągasz to całkiem inna sprawa i nie ma zwiazku z tym co tu piszemy , jesli nie ma teraz , to moze miec kiedyś , "chec " na kobietę , ale moze tez być inaczej , w co ja jednak watpię ! <browar>

Andrew widzisz nie patrz tak na wszystkie kobiety...bo np. w moim przypadku wiem ze moja Pani nie miala i nie ma "checi" na druga kobiete...wiem to bo jakby bylo inaczej to powiedzialaby mi [nie mamy przed soba sekretow i czesto rozmawiamy o najintymniejszych rzeczach]...
Wszystko zalezy od psychiki kobiety...duzy wplyw na nia ma otoczenie to co sie dzieje wokol niej...czy otacza ja radosc czy smutek...
Nie pisze co bedzie za pare lat albo jeszcze dalej bo nie jestem jasnowidzem ale swiadomosc zmian posiadam...
Poki co jestem spokojny... <aniolek2>

bubu · Postautor: **bubu** » 29 wrz 2005, 14:01

przyjaciel pisze:
bubu pisze:
ptaszek pisze:Podobno każda kobieta ma w sobie ukrytą naturę les
Nie przeczę, bywało że nachodziły mnie myśli, jak to by było. Ale nie sądzę, abym w rzeczywistości wypróbowała. Nie mam na razie takiej potrzeby

Nie kazda - moja nie

Ciekawe Ty nawet znasz myśli Swojej kobiety obyś się nie pomylił

Nie wydaje mi sie , mysle ze znam ja lepiej jak ona sama

Andrew · Postautor: **Andrew** » 29 wrz 2005, 14:09

bubu pisze:
Nie wydaje mi sie , mysle ze znam ja lepiej jak ona sama

i trach!!!!!!! rozjebało mi nadgarstki <aniolek2> <aniolek2> <aniolek2>

[ Dodano: 2005-09-29, 14:11 ]

idas pisze: wiem ze moja Pani nie miala i nie ma "checi" na druga kobiete...wiem to bo jakby bylo inaczej to powiedzialaby mi [nie mamy przed soba sekretow i czesto rozmawiamy o najintymniejszych rzeczach]...

a to sie też przyczyniło , ale ja sie nie znam ! <browar> wiec sie mną nie przejmujcie

przyjaciel · Postautor: **przyjaciel** » 29 wrz 2005, 19:55

Mysiorek pisze:
przyjaciel pisze:A może opakowanie uzupełnione wnętrzem nie bądź taki "czepialski"

Nie rozumiesz, to się nie wcinaj. Złap się za pejcz <bicz1>
Mniej więcej wiemy jak facet doniera sobie partnerkę.
Chodzi mi o system doboru partnerki przez partnerkę. Czym się kierują?
Czy tym samym jak przy wyborze faceta, czy inne preferencje.
... bo parę wypowiedzi było o ciele - wnioskuję, że tu chodzi tylko o seks.
Czy dobrze wnioskuję?

No niestety nie masz racji
A odnośnie pejcza
A chcesz tym pejczem

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 29 wrz 2005, 19:58

przyjaciel pisze:No niestety nie masz racji

Jesteś sado-facetem, wnioskuję, że nie jesteś kobietą.
Czy dobrze wnioskuję?

przyjaciel · Postautor: **przyjaciel** » 30 wrz 2005, 06:28

Mysiorek pisze:
przyjaciel pisze:No niestety nie masz racji

Jesteś sado-facetem, wnioskuję, że nie jesteś kobietą.
Czy dobrze wnioskuję?

Dominującvym dominującym !

tika · Postautor: **tika** » 01 paź 2005, 22:58

mam czasami chetki na kobiete

i jelsi juz bym miala cokolwiek z jakas zrobic to chodziloby tu tylko i wylacznie o 'opakowanie'. bo nie chce z nia tworzyc zwiazku tylko zadowalac sie seksualnie

mysle ze im ktos ladniejszy tym bardziej chcemy sie z nim kochac [troche krzywo to ujelam ale wierze ze zrozumiecie o co mi chodzi

]

Spinka · Postautor: **Spinka** » 01 paź 2005, 23:00

A ja mam odwrotnie. Myślę, że mogłabym stworzyć szczęśliwy związek z kobietą, ale niestety bez seksu

Miki · Postautor: **Miki** » 24 lut 2007, 00:23

Z mojego doświadczenia to większość kobiet wykazuje zainteresowanie własna płcią (nie wszystkie) chociażby dla samego spróbowania , a wiem że jak spróbują z odpowiednią partnerka to podoba im się to <brawo>

Wolfshade# · Postautor: **Wolfshade#** » 27 lut 2007, 22:28

Fajnie jest popatrzeć na dwie kobiety w seksie. Podobałoby mi się popatrzeć jak moja kobieta bawi się z inną (nie chciałbym natomiast, aby sama robiła sobie wypady do koleżanek na seks), ale raczej nie kręci mnie oglądanie seksu hetero. Nawet zdjecia, filmy itp. gdzie pokazany jest seks faceta z babką mnie nie rajcuje i wole oglądać dwie kobiety. Kurde... chyba jestem lesbijką.

Fernir22 · Postautor: **Fernir22** » 01 mar 2007, 14:11

Mnie tam odkad siegam pamiecia - cos pociagalo w kobietach- ale tylko pod wzgledem seksualnym bo szczerze watpie bym mogla sie zwiazac z kobieta pfu .. - ale jesli chodzi o jednorazowy wybryk i moj facet nie mial by nic przeciwko - mhh .. to czemu nie

ibis28 · Postautor: **ibis28** » 01 mar 2007, 15:49

Witam, tak przy okazji to większość facetów , włącznie ze mną nie miała by nic przeciwko małym figlom w wykonaniu własnym swojej partnerki i koleżanki , żaden by nie powiedział że to zdrada nawet gdyby jego zabrakło w tym układzie, ale jak by zamienić koleżankę na kolegę to już kiepsko, czy to nie jest równie ciekawe jak ochota kobiety na kobietę.

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 01 mar 2007, 16:15

ibis28 pisze:, żaden by nie powiedział że to zdrada nawet gdyby jego zabrakło w tym układzie

może się zdziwisz,ale ja bym powiedział

Żadnego dodatkowego,trzeciego tyłka w swym łózku widzieć nie chcę. Ani damskiego,ani męskiego.

Marcel18 · Postautor: **Marcel18** » 01 mar 2007, 16:57

ja poprsotu nie mogl bym patrzec na swa partnerka ...gdy piesci ja inny facet , i tak samo z dodatkowa pania...ona nie mogla by patrzec<moja partnerka>jak jakas inna dupa sie ze mna zabawiala -chocby byla to najlepsza kolezanka czy nieznajoma...

i'm · Postautor: **i'm** » 01 mar 2007, 19:41

jak to nie zdrada

zdrada rodzi się w mózgu a nie w genitaljach. Co za różnica czy kobieta zdradzi mnie z kobietą psem czy mężczyzną

ważne że chce to robić z kimś innym I TO JEST WŁAŚNIE ZDRADA.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 01 mar 2007, 20:12

i'm pisze:ważne że chce to robić z kimś innym I TO JEST WŁAŚNIE ZDRADA.

No jest to zdrada o ile dl aCiebie to zdrada. Jesli Ty sie zgadzasz na to zeby to robila z inna kobieta to zdrada to nie jest.

Andrew · Postautor: **Andrew** » 02 mar 2007, 07:49

i'm pisze:jak to nie zdrada zdrada rodzi się w mózgu a nie w genitaljach. Co za różnica czy kobieta zdradzi mnie z kobietą psem czy mężczyzną ważne że chce to robić z kimś innym I TO JEST WŁAŚNIE ZDRADA.

ZATEM .... nie wiesz czy podczas sexu z Tobą nie wyobraza sobie kogoś innego ? albo czy poza przebywaniem z Tobą nie zabawia sie sama , myslac sobie np. o Brad- Pitt -ie .
To zdrada , ale czaisz różnicę ?

Olivia · Postautor: **Olivia** » 02 mar 2007, 09:49

Marcel18 pisze:ja poprsotu nie mogl bym patrzec na swa partnerka ...gdy piesci ja inny facet , i tak samo z dodatkowa pania...ona nie mogla by patrzec<moja partnerka>jak jakas inna dupa sie ze mna zabawiala -chocby byla to najlepsza kolezanka czy nieznajoma...

A mógłbyś patrzeć, jak Twoja kobieta zabawia się z inną kobietą? Bo o tym jest ten temat. Nie chcę nic mówić, ale napisałeś post nie na temat. Bo temat to: Czy kobiety pragną kobiet?

i'm · Postautor: **i'm** » 02 mar 2007, 10:40

moon pisze:
i'm pisze:ważne że chce to robić z kimś innym I TO JEST WŁAŚNIE ZDRADA.
No jest to zdrada o ile dl aCiebie to zdrada. Jesli Ty sie zgadzasz na to zeby to robila z inna kobieta to zdrada to nie jest.

masz racje ta sytuacja to nie zdrada, tylko debilizm

Czy kobiety pragną kobiet ?

Kto jest online