Miłość - jak zrozumieć kobietę?
Moderator: modTeam
Miłość - jak zrozumieć kobietę?
No tak, gdzieś napisałem, że zaczne nowy temacik.
Wiem, że o miłości było już tu sporo m.in. co to jest miłość itp. itd.
Ale taki jeden przykład.
Stary jestem wydaje mi się, że znam troszkę kobiety ale czasami potraficie zaskakiwać
Jak mam zrozumieć coś takiego.
Było jakieś drobne nieporozumienie które sam sprowokowałem.
Przyjechałem sobie do domku i napisałem smska takiej treści:
"Kochasz mnie?" - banalne nie?
Odpowiedź :
"Bardzo Cie kocham ale kiedy są nieporozumienia to nie wiem czy kocham odpowiednią osobę. Całuje mocno"
Odpisałem:
"To niestety nie kochasz. Miłość nie wybiera. Ja Cię kocham i mimo tych nieporozumień nie zmieniam zdania."
Odpowiedź:
"Piotruś jestes dla mnie cudowny, ciepły i za to Cię kocham"
Odpisałem:
" A ja Cię kocham za wszystko, nawet jak jesteś niedobra. I to jest właśnie miłość"
A teraz pytanie. Czy bardzo się mylę w mojej ocenie miłości i jak mam tą swoją "Babę Jagę" zrozumieć ?
Aż tak bardzo się tym nie przejmujcie. I tak jest wszystko ok i myślę, żę będzie ale nowy wątek na forum się przyda
Wiem, że o miłości było już tu sporo m.in. co to jest miłość itp. itd.
Ale taki jeden przykład.
Stary jestem wydaje mi się, że znam troszkę kobiety ale czasami potraficie zaskakiwać
Jak mam zrozumieć coś takiego.
Było jakieś drobne nieporozumienie które sam sprowokowałem.
Przyjechałem sobie do domku i napisałem smska takiej treści:
"Kochasz mnie?" - banalne nie?
Odpowiedź :
"Bardzo Cie kocham ale kiedy są nieporozumienia to nie wiem czy kocham odpowiednią osobę. Całuje mocno"
Odpisałem:
"To niestety nie kochasz. Miłość nie wybiera. Ja Cię kocham i mimo tych nieporozumień nie zmieniam zdania."
Odpowiedź:
"Piotruś jestes dla mnie cudowny, ciepły i za to Cię kocham"
Odpisałem:
" A ja Cię kocham za wszystko, nawet jak jesteś niedobra. I to jest właśnie miłość"
A teraz pytanie. Czy bardzo się mylę w mojej ocenie miłości i jak mam tą swoją "Babę Jagę" zrozumieć ?
Aż tak bardzo się tym nie przejmujcie. I tak jest wszystko ok i myślę, żę będzie ale nowy wątek na forum się przyda
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
kazdy jest inny , i tu juz nie ma roznicy czy to kobieta czy mezczyzna. byc moze kobiety mysla inaczej, ale przeciez mamy do tego pelne prawo i rowniez za to nas kochacie.. ta "innosc" wydawalo mi sie ze jest dla was czyms wspanialym. a jak nas zrozumiec? bedziecie probowac do konca zycia i jestem pewna ze sie nie uda..
wg mnie Pani Pana Fisha kocha..
p.s. wiem bo tez jestem kobieta i zrouzmialam jej slowa:)
wg mnie Pani Pana Fisha kocha..
p.s. wiem bo tez jestem kobieta i zrouzmialam jej slowa:)
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Faceci...
Czasami szukacie dziury w całym. Przecież napisała, że Cię kocha, czyż nie?! A że my, kobietki lubimy sobie czasem pomarudzić to już inna historia... Jak zamieszkałam z chłopakiem to poznaję Go tak... tak do granic przyzwoitości i też zdarza się, że mówię mu, że Go kocham, ale...
... ale czasami Cię nie poznaję
...ale mógłbyś pomyśleć zanim coś zrobisz
...ale głupek jesteś i tyle ;P
A tak naprawdę świata poza nim nie widzę. Myślę więc, że nie masz się czym przejmować. Widocznie troszeczkę narozrabiałeś i Twoja kobieta też wynalazła sobie jakieś "ale". Choć tak naprawdę to kocha Cię bezwarunkowo.
Czasami szukacie dziury w całym. Przecież napisała, że Cię kocha, czyż nie?! A że my, kobietki lubimy sobie czasem pomarudzić to już inna historia... Jak zamieszkałam z chłopakiem to poznaję Go tak... tak do granic przyzwoitości i też zdarza się, że mówię mu, że Go kocham, ale...
... ale czasami Cię nie poznaję
...ale mógłbyś pomyśleć zanim coś zrobisz
...ale głupek jesteś i tyle ;P
A tak naprawdę świata poza nim nie widzę. Myślę więc, że nie masz się czym przejmować. Widocznie troszeczkę narozrabiałeś i Twoja kobieta też wynalazła sobie jakieś "ale". Choć tak naprawdę to kocha Cię bezwarunkowo.
Moje "rozrabianie" polega na tym, że dużo i szybko oczekuję jakichś rozwiązań. Co ja na to poradzę, że nie lubię czekać. Jakbym miał 20 lat pewnie byłbym bardziej wyluzowanya teraz... jestem niecierpliwy
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
amazonka pisze:Faceci...
Czasami szukacie dziury w całym. Przecież napisała, że Cię kocha, czyż nie?! A że my, kobietki lubimy sobie czasem pomarudzić to już inna historia... Jak zamieszkałam z chłopakiem to poznaję Go tak... tak do granic przyzwoitości i też zdarza się, że mówię mu, że Go kocham, ale...
... ale czasami Cię nie poznaję
...ale mógłbyś pomyśleć zanim coś zrobisz
...ale głupek jesteś i tyle ;P
A tak naprawdę świata poza nim nie widzę. Myślę więc, że nie masz się czym przejmować. Widocznie troszeczkę narozrabiałeś i Twoja kobieta też wynalazła sobie jakieś "ale". Choć tak naprawdę to kocha Cię bezwarunkowo.
Czyli w domysle: jak sie nie zmienisz to ja koniec kochania?? :547: :547: :547: :547:
życie to nie bajka nie drapie cie po jajkach...
Szczególnie "biegało" mi o ten fragment
"Bardzo Cie kocham ale kiedy są nieporozumienia to nie wiem czy kocham odpowiednią osobę. Całuje mocno
Fish, zareagowales dokładnie tak jak powinienes zareagowac i czego Ona wlasnie w tej chwili oczekiwala. Kobiety w calej swojej pogmatwanej naturze potrzebuja nieustannie zapewniania o milosci. I nawet jesli Twa Pani sie zezloscila i miala chwilowe przytlumienie uczuc, Ty nie popsules sytuacji slowami typu "o co Ci chodzi?, tylko na nowo wznieciles iskierkę. Gratuluję refleksu i znajomości kobiet
Wiesz co wydaje mi się, ze wiem o co jej chodziło. Ona mówi że kocha, a mówiąc że nie wie czy odpowiednią osobe, ma na myśli, że nie wie czy ty tez ja tak kochasz, czy ty jej nie olewasz, czy się nie angażuje w cos co ja krzywdzi. Wiesz my myślimy o takich rzeczach jak jesteśmy skrzywdzone. Ona cię kocha, tylko nie jest pewna czy ty ją tez. To nie jest kwestia, że kocha cie tylko jak jest dobrze.
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
ej, mam wrażenie że wcieło posty. Był bardzo mądry post że facet po kłótni przechodzi do porządku dziennego a kobieta potrzebuje zapewnień i jej miłość wtedy słabnie, potem był mój post, potem Krzysia, potem znów mój...
ktoś skasował czy same się skasowały?
ktoś skasował czy same się skasowały?
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
taka_jedna pisze:ej, mam wrażenie że wcieło posty. Był bardzo mądry post że facet po kłótni przechodzi do porządku dziennego a kobieta potrzebuje zapewnień i jej miłość wtedy słabnie, potem był mój post, potem Krzysia, potem znów mój...
ktoś skasował czy same się skasowały?
niektore zostaly przeniesione do topicu RING.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 344 gości