Aby do zakładu zachęcić:
A stygmaty już są
A o Betusi nie czytałeś? ;P
Ciekawski pisze:Poza tym nie było w cywilizacji Majów aspektu funkcjonowania państwa, który byłby gorszy pod jakimkolwiek względem od obecnych.
Pytanie więc (retoryczne) - czemu wyginęli? Czemu inne cywilizacje (choćby Aztekowie) jednak się rozwinęły?
Ciekawski pisze:Z potopem jest bardzo ciekawa sprawa - bazując na znanych nam tekstach, jak np. Biblia, hinduska Mahabharata, czy jedna z najstarszych ksiag: Księga tzw. Indian Hopi, plemienia rdzennie mieszkającego w Ameryce Północnej, wyciągamy wnioski, że miały miejsce już co najmniej 2 potopy.
A bierzesz pod uwagę że autorzy tych ksiąg mogli opisywać potop całego ówczesnego według nich "cywilizowanego" świata, czyli w rzeczywistości może tylko jednej krainy?
Ciekawski pisze:Współcześni astronomowie nie posiadają nawet części wiedzy starożytnych dotyczącej kosmosu.
O, nie wiedziałem że starożytni znali zasadę działania reakcji termojądrowej Lub... nie, w sumie to nie chce mi się wymieniać
Piszesz coś o wierze w naukę... W naukę nie można wierzyć, to nie Bóg. Nauka to zbiór wniosków wyprowadzonych z pewnych faktów i obserwacji. Fakty możesz negować, obserwacje uszczegóławiać, dowody podważać. To znaczy że nauka nie jest precyzyjna, jest tylko przybliżeniem - i to jest w nią wliczone. Nie jest to nic spójnego, nie możesz negować całości tylko dlatego że część jest błędna.
Jeśli jednak chciałeś powiedzieć że nauka nie jest w 100% odzwierciedleniem rzeczywistości, to przyznam Ci rację