Wspaniała Odmowa
Moderator: modTeam
Wspaniała Odmowa
Witam wszystkich!
na pewno każdy z nas usłyszał to magiczne i przykre słowo "NIE" abo "Nic z tego!"
Rozmawiałem kiedyś z koleżanką i powiedziałem jej
"Chciałbym Ciebie lepiej poznać"
A ona mi odpowiedziała że: "Wybacz ale chciałabym dochować wierności chłopakowi"
odpowiedziałem jej że rozumiem i że życzę Ci dużo szczęścia
Moi drodzy czułem pewien niedosyt ale z kolei cieszyłem się i płakać mi się chciało po tym jak mi odpowiedziała, nie powiedziała brutalne "NIE!" tylko tak jak napisałem wyżej naprawde byłem zadowolony z tej odpowiedzi.
A wy jak odmawiacie drugiej osobie??
na pewno każdy z nas usłyszał to magiczne i przykre słowo "NIE" abo "Nic z tego!"
Rozmawiałem kiedyś z koleżanką i powiedziałem jej
"Chciałbym Ciebie lepiej poznać"
A ona mi odpowiedziała że: "Wybacz ale chciałabym dochować wierności chłopakowi"
odpowiedziałem jej że rozumiem i że życzę Ci dużo szczęścia
Moi drodzy czułem pewien niedosyt ale z kolei cieszyłem się i płakać mi się chciało po tym jak mi odpowiedziała, nie powiedziała brutalne "NIE!" tylko tak jak napisałem wyżej naprawde byłem zadowolony z tej odpowiedzi.
A wy jak odmawiacie drugiej osobie??
hm, ja zwyczajnie NIE potrafie odmawiac innym.
a wlasciwie to nigdy nie potrafilam tego robic kiedy bylam sama.
brak mi bylo zdecydowania...wodzilam ich za nos, dawalam zludne nadzieje, same brzydkie rzeczy.
teraz mowie wprost ze jestem zajeta i nie mam takich problemow. jesli nie skutkuje, zawsze zostaje kopanie po jajach (moja przyjaciolka chodzi na karate i nauczyla mnie juz tego i owego )
a wlasciwie to nigdy nie potrafilam tego robic kiedy bylam sama.
brak mi bylo zdecydowania...wodzilam ich za nos, dawalam zludne nadzieje, same brzydkie rzeczy.
teraz mowie wprost ze jestem zajeta i nie mam takich problemow. jesli nie skutkuje, zawsze zostaje kopanie po jajach (moja przyjaciolka chodzi na karate i nauczyla mnie juz tego i owego )
Co miales na mysli mowiac jej ze chcialbys ja blizej poznac? A co ona miala na mysli mowiac ze chce dochowac wiernosci? Wydaje mi sie, ze moze ona zrozumiala ze chcesz z nia aa ? A jak nie, to ladnie sie zachowala...
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja tylko raz jakieś 1,5 roku temu dostałam kosza.
Sama dawałam częściej nieco i zazwyczaj ja kończyłam wszelkie związki. I do tej pory tego nie umiem. Nigdy nie byłam subtelna czy taktowna.
Na takie coś odpowiedzi:
-Ale ja Ciebie nie.
-Jestem zajęta, ale nawet jakbym nie była to i tak bym Ci tak powiedziała.
- Za wysokie progi na te nogi, albo coś w tym stylu.
itd.
Tak w sumie kiedys.Teraz bym powiedziała po rpostu nie dziękuję i sobie poszła. Chyba, ze facet byłby namolny to bym taka miła nie była.
Sama dawałam częściej nieco i zazwyczaj ja kończyłam wszelkie związki. I do tej pory tego nie umiem. Nigdy nie byłam subtelna czy taktowna.
Feniks pisze:"Chciałbym Ciebie lepiej poznać"
Na takie coś odpowiedzi:
-Ale ja Ciebie nie.
-Jestem zajęta, ale nawet jakbym nie była to i tak bym Ci tak powiedziała.
- Za wysokie progi na te nogi, albo coś w tym stylu.
itd.
Tak w sumie kiedys.Teraz bym powiedziała po rpostu nie dziękuję i sobie poszła. Chyba, ze facet byłby namolny to bym taka miła nie była.
Mowie ze nie i koniec.
Dokladnie tak samo. Zawsze ja konczylam. I raz dostalam kosza, ale takiego ze ała. Bolalo, ale teraz jestem jeszcze silniejsza i wszelkim natretom nie
moon pisze:Ja tylko raz jakieś 1,5 roku temu dostałam kosza.
Sama dawałam częściej nieco i zazwyczaj ja kończyłam wszelkie związki
Dokladnie tak samo. Zawsze ja konczylam. I raz dostalam kosza, ale takiego ze ała. Bolalo, ale teraz jestem jeszcze silniejsza i wszelkim natretom nie
Hyhy pisze:Co miales na mysli mowiac jej ze chcialbys ja blizej poznac? A co ona miala na mysli mowiac ze chce dochowac wiernosci? Wydaje mi sie, ze moze ona zrozumiala ze chcesz z nia aa ? A jak nie, to ladnie sie zachowala...
Dopiero po jej odpowiedzi dowiedziałem się że ma chłopaka a mówiąc jej że chcę ją lepiej poznać to chodziło o randke, nic więcej.
ja też sawsze kończyłam, no raz była taka sytuacja że widziałam zę chłopakowi już cos nie pasuje to zerwalam zeby juz wiecej nie kmusiał kombinowac jak z tego wybrnać ale teraz jestesmy doobrymi znajomymi.Jednak najgorsze męczrnie przyżywałam zanim byłam ze swoim teraźniejszym chłopakiem bo podchody roblismy do siebie z 1,5 roku .I to było jak kot z myszka gdy sie juz zbliżyliśmy do siebie to potem jakoś tak głupio wychodziło np.kiedys powiedział ze nic chyba z tego nie bedzie bo jego kumpel sie we mnie buja i on nie chce sie wtrącac... wtedy rozmawialiśmy o czyms innymi on całkiem mnie źle zrozumiał ale nie chcący dostałam kosza... i stwierdzałam ze soibie go odpuszczam i unikałam go , jednak potem znów wspólna imprezka i miekło mi serduszko.Za któryms razem postawiłam wszytsko na jedna karte i powiedziałam co myśle no i wtedy szczena mi opadał bo dowiedziałam sie ze on juz od dawna cos próbował ale sie bal tak zaryzykowac bo niby tyle chłopaków sie wokół mnie kręciło...heh ale to ju za mna ale super sie to teraz wspomina....
you touch me
in special places...
in special places...
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
Ja raz odmówiłam, jak byłam jeszcze sama, powieidziałam, żejakiś czas temu z kimś się rozstałam i narazie nie szukam nikogo. Powiedziałam prawde, tyle tylko, że kilka dni później osoba której nie szukałam (już ktoś inny niż ten, któremu odmówiłam) znalazła się sama i wynikła troche dziwna sytuacja, ale na moje szczęście <aniolek2>
unlucky_sink pisze:ale w jakiej kwestii?
W takiej, gdy ktos Ci sie nie podoba(czy tez jestes juz zajeta), a ta osoba chce sie umowic, czy nawet byc z Toba. Jak odmawiasz?
[ Dodano: 2005-08-16, 10:20 ]
Tak w ogole wczoraj ogladalam "Hitch" no i kobiety podobno najszesciej odmawiaja dyplomatycznie :
"To naprawdę nie jest odpowiedni moment"
"Potrzebuję przestrzeni"
"Skupiam się teraz na swojej karierze."
Może i skupia się na karierze,ale naprawdę chce powiedzieć,
"odwal się ode mnie".Albo raczej "postaraj się bardziej, pajacu".
<aniolek2>
wódki i pacierza nie odmawiam
a tak serio, jeżeli przyjąć założenie, że chodzi o
to miałem 2 takie sytuacje - w obu powiedziałem mniej więcej cos takiego: "to było tylko niezobowiązujące spotkanie. A ty miałaś nadzieję na cos więcej?"
ciężko bylo odmowić, ale coż..wygląd to nie wszystko
a tak serio, jeżeli przyjąć założenie, że chodzi o
[...]gdy ktos Ci sie nie podoba(czy tez jestes juz zajeta), a ta osoba chce sie umowic, czy nawet byc z Toba. [...]
to miałem 2 takie sytuacje - w obu powiedziałem mniej więcej cos takiego: "to było tylko niezobowiązujące spotkanie. A ty miałaś nadzieję na cos więcej?"
ciężko bylo odmowić, ale coż..wygląd to nie wszystko
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
Yasmine pisze:W takiej, gdy ktos Ci sie nie podoba(czy tez jestes juz zajeta), a ta osoba chce sie umowic, czy nawet byc z Toba. Jak odmawiasz?
zazwyczaj nic nie mówię-ignoruję taką osobę jeśli staje się np natarczywa. Poza tym skoro wie że z kims jestem, to pewnie sam się domyśli-po dawce ignorancji, że nie mam ochoty na odskocznię. Nie potrafię mówić NIE-więc zazwyczaj uciekam gdzie pieprz rośnie-taki to ze mnie tchórz... Po prostu nie chce nikogo ranić...Czasami jednak nie mam wyboru i mówię -NIE np ostatnio znajomy spytał czy zaproszę go do siebie-powiedziałam, że nie-on zaczął nalegać, próbował argumentów w stylu:"jesteśmy młodzi", "musimy się bawić"- powtórzyłam tylko bardzo wyraźnie-NIE. Nie sądze żebym go uraziła
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Bo przeważnie tak to ma brzmieć.
Ale nie zawsze ;P
A ja tam wole zwyczajne proste bezposrednie NIE
Taaa...Jakbyś usłyszał samo nie to byś sie spytal z czystej ciekawości czemu i bys i tak to usłyszał:
Fedaykin pisze:estes naprawde fajnym chlopakiem i woalabym zeby nasza znajomosc pozostala w sferze przyjazni gdzyz wprowadzenie w nasza znajomosc czegos wiecej moze bardziej napsuc
;P
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: BarbaraPag, BonnieJen, DianeFlemy, ElnoraRar, Kristinscouh, RondaSaw i 209 gości