Przypadkowy seks

sylwia19s · Postautor: **sylwia19s** » 25 cze 2005, 19:37

Jestem ciekawa co sadzicie o seksie z przypadkowym partnerem??

adi · Postautor: **adi** » 25 cze 2005, 20:02

troche ekstremalne, ale tez podniecające. Oczywiscie w takich wypadkach trzeba zachować ostrożność,aby sie czymś nie zrazić.

Sasetka · Postautor: **Sasetka** » 25 cze 2005, 20:12

Dla mnie seks jednoznacznie zwiazany jest z wielka miloscia. Dlatego przypadkowy partner odpada.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 25 cze 2005, 20:56

Nie mam nic przeciw.

Krystian · Postautor: **Krystian** » 25 cze 2005, 21:00

Nie ma mowy. Musi być miłość.

sylwia19s · Postautor: **sylwia19s** » 25 cze 2005, 21:02

Krystian pisze:Nie ma mowy. Musi być miłość.

zgadzam sie

Nok3310 · Postautor: **Nok3310** » 26 cze 2005, 11:05

pozytywnie, ale .. ZABEZPIECZONY...

ps. moon, to jak? moze sie zgramy

Yasmine · Postautor: **Yasmine** » 26 cze 2005, 11:11

Asiula pisze:Dla mnie seks jednoznacznie zwiazany jest z wielka miloscia. Dlatego przypadkowy partner odpada.

Dokladnie

Misia · Postautor: **Misia** » 26 cze 2005, 11:18

U mnie wchodzi w gre przypadkowy partner,ale bezpiecznie i aby sie nie zakochal podczas gdy ja bede to traktowac tylko jako przygode, takie rzeczy wydaje mi sie czesciej zdarzaja sie w czasie wakacji...

przyjaciel · Postautor: **przyjaciel** » 26 cze 2005, 13:25

Witam
I brawo Misia sex przypadkowy ale bezpieczny a co sadzicie o pieszczotach przypakowych oralnych do konca

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 26 cze 2005, 13:47

To samo.

[ Dodano: 2005-06-26, 13:49 ]
Nok możesz sobie tylko pomarzyć.
Przypadkowy sex tak, ale nie z byle kim.

lollirot · Postautor: **lollirot** » 26 cze 2005, 14:38

moon pisze:Przypadkowy seks tak, ale nie z byle kim.

ot co.
no i nie teraz, kiedy mam Jedynego, oczywiscie.

lizaa · Postautor: **lizaa** » 26 cze 2005, 15:24

odpada

Elspeth · Postautor: **Elspeth** » 26 cze 2005, 15:31

jesli komus pasuje taki przypadkowy partner to czemu tego ma nie robic? najwazniejsze jednak zeby zadbac o swoje bezpieczenstwo.
Mi jakos sie nie zdarzylo i nie zaluje. Chociaz nie powiem ze nie fantazjowalam jak to by bylo z jakims totalnym nieznajomym - z reszta to na pewno nie tylko moja fantazja. Jak wiadomo nie wszystkie fantazje musza byc spelnione

Wole jednak miec partnera ktorego znam, ktory zna moje potrzeby itd

Nok3310 · Postautor: **Nok3310** » 26 cze 2005, 15:38

moon pisze:Nok możesz sobie tylko pomarzyć.
Przypadkowy seks tak, ale nie z byle kim.

moon uwazasz mnie za BYLE kogo?
mam sie obrazic?

Misia · Postautor: **Misia** » 26 cze 2005, 17:17

uwazam ze taki pratner nie powinien interesowac mnie tylko w sensie fizycznym..
poza tym Nok-wyluzuj!!

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 26 cze 2005, 17:47

W seksie nie ma przypadku heh..ja tam bym nie mógł to musi być ta dziewczyna ta jedyna:)

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 26 cze 2005, 18:24

Pegaz pisze:W seksie nie ma przypadku heh..ja tam bym nie mógł to musi być ta dziewczyna ta jedyna:)

Przepraszam za wscibstwo, ale moge spytac czy jestes prawiczkiem?

I*Z*U*$*K*A · Postautor: **I*Z*U*$*K*A** » 26 cze 2005, 18:25

Asiula pisze:Dla mnie seks jednoznacznie zwiazany jest z wielka miloscia. Dlatego przypadkowy partner odpada.

NIC DODAC NIC UJAC!!! Zgadzam sie z tym calkowicie.

sarah · Postautor: **sarah** » 26 cze 2005, 21:20

Czemu nie. Pod warunkiem ze nie jest to byle kto i jest bezpiecznie.

Zdania wyraznie są podzielone na forum. Jednak chyba wiecej jest zwolenników a raczej takich którzy nie mają nic przeciw.

Elspeth · Postautor: **Elspeth** » 26 cze 2005, 22:05

co do tematu to wlansie powiedzmy ze kumple z roku (taki co to go znam jeden semestr z widzenia) zaproponowal mi maly numerek "bo tak bez zobowiazan jest najlepiej zadnych komplikacji" <no kurcze czemu faceci mnie widza tylko jako obiekt do seksualnego zaspokajania?> Trafil jak kula w plot bo takie akcje sa nie dla mnie

ptaszek · Postautor: **ptaszek** » 26 cze 2005, 22:53

Ja dziękuję. To nie dla mnie. Nie pociąga mnie to, a wręcz przeciwnie. Muszę ufać i kochać osobę, której miałabym oddać siebie.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 27 cze 2005, 00:57

Nok3310 pisze:moon uwazasz mnie za BYLE kogo?
mam sie obrazic?

Rób co chcesz. Mnie to zwisa i powiewa. A poprzednie Twoje pytanie to chyba retoryczne?Bo odpowiedź chyba oczywista.

Sarah>No nie wiem czy więcej. Nie chce mi się liczyć, ale mam odwrotne odczucia.

Tygrysek · Postautor: **Tygrysek** » 27 cze 2005, 01:08

Ja jestem zdania, iz seks z przypadkowa osoba odpada. Musze cos do tej osoby czuc. Nie mowie ze od razu musze byc przekonany iz bede z ta osoba do konca swoich dni (lub konca jej dni), ale musze cos czuc. Uczucia sa najwazniejsze.

Yasmine · Postautor: **Yasmine** » 27 cze 2005, 07:27

ptaszek pisze:Muszę ufać i kochać osobę, której miałabym oddać siebie

<brawo1> Ptaszek. Oddac sie tak dla czystej przyjemnosci, chyba stracilabym troche szacunku dla samej siebie. Zeby ktos mnie mial musi byc wyjatkowy

.

Andrew · Postautor: **Andrew** » 27 cze 2005, 08:37

Sex z przypadkowa osoba ! która to jest w moim guscie , w dodatku jest chetna ! mówie ...czemu nie

??? <aniolek2>

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 27 cze 2005, 10:29

charlie81 pisze:
Pegaz pisze:W seksie nie ma przypadku heh..ja tam bym nie mógł to musi być ta dziewczyna ta jedyna:)

Przepraszam za wscibstwo, ale moge spytac czy jestes prawiczkiem?

A spytać możesz czemu nie <browar>

Giriana · Postautor: **Giriana** » 27 cze 2005, 11:22

no tak,, jest zasadnicza róznica jak sie kochasz z kims do kogo czujesz duzo, niż z kims do którego czujesz nawet duzą namiętność.. tak za kazdym razem jak jest taka akcja<nie żeby było ich duzo> trce kawałek z siebie, tej niewinnej siebie,,

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 27 cze 2005, 21:20

Heh a poza tym nie lubie się rozdrabniać.

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 30 cze 2005, 20:47

Pegaz pisze:
charlie81 pisze:
Pegaz pisze:W seksie nie ma przypadku heh..ja tam bym nie mógł to musi być ta dziewczyna ta jedyna:)

Przepraszam za wscibstwo, ale moge spytac czy jestes prawiczkiem?

A spytać możesz czemu nie <browar>

Jestes

Kolejny, ktory mysli, ze seks jest taki, jakim go sobie wyobraza.

Seks bez uczucia to kompletnie co innego niz ten z uczuciem. Kompletnie. Rozumiem ze niektorzy maja system wartosci. Ale ten system mozna miec po sprobowaniu pewnych rzeczy... A nie przed.

Seks bez uczucia jest porownywalny z rollercoasterem

Pelno obaw przed, duza frajda podczas i ewentualne 'nudnosci' po

Ale co do nudnosci - przez cale zycie balem sie pojechac rollercoasterem. Doslownie, nie w przenosni. I jakies 2 lata temu sprobowalem. I ja, ktory przez cale dotamtychczasowe zycie borykalem sie z choroba lokomocyjna pojechalem 2 razy pod rzad i nie odczulem absolutnie zadnych nieprzyjemnych skutkow. Czasem naprawde warto zaryzykowac.

Pozdrawiam

Przypadkowy seks

Przypadkowy seks

Kto jest online