Dwa pytania
Moderator: modTeam
Dwa pytania
Pytanko pierwsze do panów :
Czy lubicie się pokazywać ze swoimi partnerkami w miejscach publicznych(park,ulica,festyn,stadion itp.) gdy ona jest ubrana w spódniczkę mini,bluzkę z dekoltem czyli krótko mówiąc lekko wyzywająco(nic intymnego nie odkrywając, po prostu taki ubiór na "granicy"). Pytanie to zadaje gdyż ono mnie trapi od dłuższego czasu. Spotkałem się z różnymi opiniami, to że dziewczyna wygląda jak censored(mimo iż ubiór nic nie odkrywa takiego), że to tak nie może być i że ona nie ma szacunku do siebie, to samo było również skierowane do chłopaka czyli " jak Ty możesz tak się z nią pokazywać,chcesz z niej zrobić censored" itp. itd. teksty osób które wręcz są oburzone na widok takiej pary i dziewczyny. Zaznaczam iż chodzi o to jak się takie pary pokazują razem, a nie dziewczyna osobno(osobno to rozumiem, nie ma faceta przy boku to może świecić innym dupą przed nosem).
Zaś inne osoby mówią że nic złego w tym nie ma, ponieważ jeśli dziewczyna jest ładna i ma ładne ciało musi je pokazywać(pamiętajmy o "granicy"), krótka spódniczka, ładne nogi obcisła bluzka z dekoltem, duże kształtne piersi itp. To oznaka piękna kobiety i jej walorów naturalnych . Osobiście ja popieram stanowisko osób którym to się podoba. Mam świadomość tego, że moja pani jest ładna i ma co pokazywać, sam wolę jak załozy minówikę gdzie widać ładne nóżki, a zakrywa całkowicie pupę(sięga ona po za pupę także o żadnym widoku majtek nie ma mowy,po prostu wyzywająca mini), to samo tyczy się bluzeczki, ładna obcisła podkreślająca piersi. Idąc ulicą i trzymając ją za ręke mam powód do dumy, że mam ładną kobitę z ładnym ciałem i jest ona tylko moja.........lubię w ten sposób gdy inni ślinią się na jej widok........
Panowie jak to jest u Was, lubicie się tak pokazywać , jakie macie odczucia z tym związane
Pytanie do pań, związane z tym co wyżej napisałem :
Jak Wy oceniacie inne kobiety widząc je na ulicy gdy idą ze swoimi mężczyznami , czy same tak się ubieracie, czy to jest dla Was oburzające czy jest to powodem do dumy ?
Gdzie według Was jest ta granica dobrego smaku(za tyłkiem czy za kolanami )
Proszę Was o pełne odpowiedzi na pytania
Czy lubicie się pokazywać ze swoimi partnerkami w miejscach publicznych(park,ulica,festyn,stadion itp.) gdy ona jest ubrana w spódniczkę mini,bluzkę z dekoltem czyli krótko mówiąc lekko wyzywająco(nic intymnego nie odkrywając, po prostu taki ubiór na "granicy"). Pytanie to zadaje gdyż ono mnie trapi od dłuższego czasu. Spotkałem się z różnymi opiniami, to że dziewczyna wygląda jak censored(mimo iż ubiór nic nie odkrywa takiego), że to tak nie może być i że ona nie ma szacunku do siebie, to samo było również skierowane do chłopaka czyli " jak Ty możesz tak się z nią pokazywać,chcesz z niej zrobić censored" itp. itd. teksty osób które wręcz są oburzone na widok takiej pary i dziewczyny. Zaznaczam iż chodzi o to jak się takie pary pokazują razem, a nie dziewczyna osobno(osobno to rozumiem, nie ma faceta przy boku to może świecić innym dupą przed nosem).
Zaś inne osoby mówią że nic złego w tym nie ma, ponieważ jeśli dziewczyna jest ładna i ma ładne ciało musi je pokazywać(pamiętajmy o "granicy"), krótka spódniczka, ładne nogi obcisła bluzka z dekoltem, duże kształtne piersi itp. To oznaka piękna kobiety i jej walorów naturalnych . Osobiście ja popieram stanowisko osób którym to się podoba. Mam świadomość tego, że moja pani jest ładna i ma co pokazywać, sam wolę jak załozy minówikę gdzie widać ładne nóżki, a zakrywa całkowicie pupę(sięga ona po za pupę także o żadnym widoku majtek nie ma mowy,po prostu wyzywająca mini), to samo tyczy się bluzeczki, ładna obcisła podkreślająca piersi. Idąc ulicą i trzymając ją za ręke mam powód do dumy, że mam ładną kobitę z ładnym ciałem i jest ona tylko moja.........lubię w ten sposób gdy inni ślinią się na jej widok........
Panowie jak to jest u Was, lubicie się tak pokazywać , jakie macie odczucia z tym związane
Pytanie do pań, związane z tym co wyżej napisałem :
Jak Wy oceniacie inne kobiety widząc je na ulicy gdy idą ze swoimi mężczyznami , czy same tak się ubieracie, czy to jest dla Was oburzające czy jest to powodem do dumy ?
Gdzie według Was jest ta granica dobrego smaku(za tyłkiem czy za kolanami )
Proszę Was o pełne odpowiedzi na pytania
Faktycznie nie mam nic przeciwko jeśli ładna kobieta podkreśla odpowiednio swoją urodę. Wszystko ma oczywiście swoje granice, musi znać się na rzeczy i ubierać się naprawdę dobrze.
Ja sama z chęcią zakładam wydekoltowane bluzki, czy ciuchy podkreślające figurę. Po prostu lubię dobrze wygladać.
Ja sama z chęcią zakładam wydekoltowane bluzki, czy ciuchy podkreślające figurę. Po prostu lubię dobrze wygladać.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Glatz pisze:Pytanko pierwsze do panów :
Czy lubicie się pokazywać ze swoimi partnerkami w miejscach publicznych(park,ulica,festyn,stadion itp.) gdy ona jest ubrana w spódniczkę mini,bluzkę z dekoltem czyli krótko mówiąc lekko wyzywająco
Uwielbiam Mile łechcą moje ego zazdrosne spojrzenia innych facetów Poza tym ne widzę powodów dla których miałbym zmuszać moja panią do udawania asaksualnej zakonnicy tylko dlatego, że nie jest samotna. Myślę, że jakieś negatywne odczucia na taki widok mogą mieć starsze panie z kółka różańcowego albo osoby pełne kompleksów na własnym punkcie i podświadomie zazdroszczące jej takiego wyglądu i odwagi.
Grzeczne dziewczynki idą do nieba
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
a ja nie lubie nosic krotkich spodniczek mimo ze jestem zgrabna osobiscie nie przeszkadzaja mi dziewczyny ktore tak sie ubieraja ale pod warunkiem ze nie przekracza to granicy dobrego smaku. Jezeli dziewczyna ma ladne nogi to niech nosi krótkie kiecki. Z drugiej strony uwazam ze jezeli juz kiecka jest króciutka to do tego zwykła niezbyt wydekoltowana bluzka i odwrotnie .. wyzywajaca bluzeczka i dłuzsza spódnica (za kolano) albo spodnie. To oczywscie moje zdanie bo podkreslam jeszczeraz ze ja nie lubie w ten sposób zwracac na siebie uwagi. Jak laska jest ladna to nie potrzebuje 10 cm spodnicy zeby koles sie za nia obejrzal. Niektóre modele to juz przegięcie .... za krótkie i w tedy to jest wkurzajace .. no i jeszcze krotka bluzeczka .. rzeczywiscie co do niektórych mam skojarzenia z paniami od załatwiania tirów ..
marihuana leczy głowy chore ....
To jest dobre pytanko. Ja sam ostatnio miałem podobny dylemat. Moja ukochana założyła taką wyzywającą spódniczkę i bluzeczkę z dekolcikiem. Bardzo ślicznie wyglądała, zgrabne nóżki, piersi... po prostu pychości:) Ale zastanawiałem się co sobie inni myśleli, jak nas widzieli razem na spacerze. Nie chcę, żeby moją kobietę uważano za jakąś... no wiadomo. Wkurza mnie to, że ludzie (szczególnie Ci starsi) oceniają innych po wyglądzie. Każdy przecież może ubrać się w to co lubi, w czym dobrze się czuje i ładnie wygląda.
Jakby nie patrzył taka dziewczyna jest żywym towarem, mięsem do zerżnięcia. Bo faceci widząc tak ubraną dziewczynę zwracają uwagę najczęściej na 3 elementy ciała
pupę, piersi i twarz, reszta się nie liczy, czasem słyszę tekst w stylu "ale fajna suczka/cipka/dupa etc." Ale powiem Wam jedno moja pani ma to serdecznie w dupie podobnie jak ja, jest ładna to niech się patrzą i denerwują, że ona jest tylko moja
Kiedyś tak się koleś lampił perfidnie, że przy wszystkich ludziach na rynku powiedziała mu głośno "uważaj koleś bo tak ci stanął, że portki zaraz rozwali" dodam, że gość chyba był z dziewczyną.......... <aniolek2>
P.S Majek Ty z Glatz jesteś
pupę, piersi i twarz, reszta się nie liczy, czasem słyszę tekst w stylu "ale fajna suczka/cipka/dupa etc." Ale powiem Wam jedno moja pani ma to serdecznie w dupie podobnie jak ja, jest ładna to niech się patrzą i denerwują, że ona jest tylko moja
Kiedyś tak się koleś lampił perfidnie, że przy wszystkich ludziach na rynku powiedziała mu głośno "uważaj koleś bo tak ci stanął, że portki zaraz rozwali" dodam, że gość chyba był z dziewczyną.......... <aniolek2>
P.S Majek Ty z Glatz jesteś
Mi tam nie przeszkadza, jak dziewczyna jest wydekoltowana i ma mini. Ostatnio w pociągu widzieliśmy z lubym babeczke, która pomimo spodni jeans i sweterka bez dekoltu wyglądała jak zwykła prostytutka. Zastanawialiśmy sie, co w niej jest takiego, i doszliśmy do wniosku, że to widać na twarzy... inna zaś dziewczyna, w krótkiej spodniczce wyglądała przy tej w spodniach jak cnotka.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
guli pisze:Hmmm to po co to wszystko??? makijaż, ciuchy, kosmetyczka i cała reszta??? Pewnie odpowoesz, że dla dobrego samopoczucia ale to właśnie dobre samopoczucie wynika chyba z dobrego wyglądu usmiech)
Nie zrozumiałeś.
Dziewczyna nie jest po to żeby koledzy mówili "o!jaka laska!" czy tez "ej stary ona wyglada jak censored". Nie jest na pokaz u boku faceta. A po co?Pewnie, ze w dużej mierze z dobrego samopoczucia. Wiadomo,że jeśli ktoś czuje się pikny to mu lepiej i to widać. Tyle, ze dobry wygląd nie koniecznie musza obce osoby oceniać.
[zagmatwałam ale chyba łapiesz?]
Łapię, ale nie do końca się z tym zgadzam. Taki hipotetyczny przykład: czy na biznesową kolację w firmie męża/chłopaka ubrałabyś się tak samo jak na plotki z koleżanką?? Pewnie nie, bo chciałabyś, żeby wszyscy ocenili dobrze Twój wygląd.
Grzeczne dziewczynki idą do nieba
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
hmmm... dziewczyny powinny ładni sie ubierać ale nie od razu tak wyzywająco... troszke szacunku... jesli ktoś lubi mini i obcisłe bluzeczki z głębszymi dekoldami no cóż... widocznie ma taki styl... z jednej strony to nie świadczy o czymś negatywnym zas z drugiej niech sie nie taka laska nie zdziwi jak usłyszy głupie słowo...
Ja lubie ubietać tak żeby dobrze sie czuć i wygodnie...
,,Nie szata zdobi człowieka"
pozdro
Ja lubie ubietać tak żeby dobrze sie czuć i wygodnie...
,,Nie szata zdobi człowieka"
pozdro
ja powiem tak ,osobiscie bardzo lubie gdy moja pani załorzy sukieneczke,jest to bardzo kuszace i podniecajace(ale niestety ona nie lubi chodzic;]) lubie gdy chodzi w sukience , bo zwraca uwage ludzi przechodzacych obok:) slinia sie i patrza ale gdy ja sie spojrze to odwracaja wzrok(dobrze ze jestem postawnym facetem a nie takim przecietniakiem) b.lubie gdy moja dziewczyna podoba sie innym ,on ma niska samooocene o sobie wiec w jakis sposób bedzie dowartosciowana jak jej powiem np. "ten to by przez okno wypadł;]" ,oczywiscie ktos moze napisac ze jak ona tak bedzie kusiła i zrozumie ze sie podoba to mnie zostawi,moja odpowiedzna to pytanie jest taka miłos bez wzajemnosci i brak szczerosci ,moje podstawy zwiaskowe i jeszcze napisze ze jestem za!! tym zeby kobiety nosiły sukienki i spudniczki a nie w spodniach dżinsowych:( nie ma to jak zobaczyc dziewczyne w sukience ,kobiecosc w 100%!
niunia pisze:ja mam tak samo ze swoim chlopakiem.... wrecz on prosi mnie zebym sie ubrala tak itak (mam tu na mysli np. spodniczke mini ale zakrywajaca to co ma zakryc i bluzeczke z ladnie podkreslajacym piersi dekoltem ) mowi ze jest dumny ze ma taka kobitke czyli cos podobnego do ciebie ) Pozdrawiam
Tu dziewczyna pisze super wlasnie chodzi o to ze ma sie to podobac jezeli dziewczyna nie jest skrepowana a jej chlopakowi sie to podoba coz ... o to w tym wszystkim chodzi gosc jest zadowolony bo dziewczyna fajnie wyglada
Dziewczyny i chłopacy powinni się tak ubierać by się czuć dobrze.Pewnie, że każdy ma swoje cechy, które chciałby podkreślić, czemu nie.Wyzywające ubiory w miejscach publicznych pozostawiłbym dla podstarzałych pań, które w ten sposób chcą zwrócić na siebie uwagę, a młode, ładne i zgrabne dziewczyny na dodatek w obecności swoich chłopaków wcale tego robić nie muszą. A jesli nie w miejscu publicznym, to ew. jakaś seksy bielizna.
Kochać i być kochanym
Jarek pisze:chłopacy
chlopcy ...
Ja lubię jakies dekolty, spódniczki, krotkie spodenki, szpilki, proste, przylegajace spodnie - lubię i już. choć inaczej sie ubiore, jak ide do mojego chłopaka, inaczej jak dom koleżanki, inaczej jak idę na matmę czy niemiecki, a jeszcze inaczej do szkoły. Wszytko zależy od okazji i samopoczucia, choć bradziej od tego drugiego.
Lubie ladnie wygladac i wiedziec, że moj chlopak jest ze mnie dumny takze pod wzgledem fizycznym. Nie chcialabym, zeby musial sie wstydzic za mnie i czy mna. Proznosc? Dla mnie nie to, bo wyglad to duzo.
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 416 gości