agnieszka.com.pl

Ostatnio przytylo mi sie kilka kilogramow, nie jestem gruba ale pojawil mi sie celulitis na posladkach i nie mam pojecia jka z nim walczyc! Nie chce mi sie wierzyc ze jakies cudowne kremy tak latwo go zlikwiduja? Dziewczyny , macie jakies pomysly? <chory>

Cwiczenia, basen, naprzemiennie cieple i chloodne prysznice, pic duzo wody, szorowanie peelingiem, a przede wszystkim zdrowa zywnosc. To toksyny w duzej mierze zaburzaja przplyw limfy i tworza sie nierownosci.

Ja polecam dodatkowo żel na cellulitis z avonu

Mojej mamy koleżanki z pracy zamawiają u mnie i sa zachwycone, tylko trzeba naprawde regularnie stosować. 2 razy dziennie.

misiucha22 pisze:polecam dodatkowo żel na cellulitis z avonu

ANEW? Ja stosuje, ale nie zauwazylam poprawy, oprocz psychicznej.

Podobno Evelline - Slim Extreme czy cos takiego, jest taka seria i podobno efekty daje niezle, a ceny niskie -ok 15zl

złotooka kotka pisze:ANEW?

Nie, Avon Solutions. Sama używam, choć nie mam cellulitu. Ale fajnie ujędrnia nóźki.

No a poprawa samopoczucia swoją drogą. Też jest

E te kremy to taki pic na wode, wiecej daje to masowanie i wklepywanie niz sam krem

Kremy są dobre gdy stosuje się je jako środek wspomagający...oprócz tego masaże pośladków,ćwiczenia ujędrniajace

bo sam balsam nie wystraczy

Polecam balsam z serii AA do skóry ze skłonnością do cellulitu

mi pomógł

vichy lipocure lub liposyne...dobre..ladnie ujedrniaja i wyrownuja..jednak jak juz tu powiedziano..same kremy nic nie dadza...masaze na poprawienie przeplywu limfy i basenik i powinno wrocic do normy:)

KocurekV pisze:Polecam balsam z serii AA do skóry ze skłonnością do cellulitu mi pomógł

ja to mam, ale nie mam cellulitu wiec nie wiem, ale skora jest na pewno wygladzona.

Polecam zapisac sie do "Chce byc piekna"...wypasiony serail no i wszystko robia za free...kobieta zapuszcza sobie tluszcz przez 40 lat, nie myje zebow i wlosow...zadnych kremow nie uzywa a pozniej robia "pimp my wife" i z brzydkiego kaczatka robi sie eee mniej brzydkie...

Swojej kobiecie też tak powiesz jak będzie narzekała na swoje drobne niedoskonałości? Chyba po to między innymi jest ten dział forum "Zdrowie i uroda", by sobie podyskutować, wymienić się jakimiś doświadczeniami.

Swojej kobiecie też tak powiesz jak będzie narzekała na swoje drobne niedoskonałości?

hehe niedawno miala problem z uczuleniem i nie wygladalo to najlepiej no i powiedzialem jej zeby sie zglosila do tego programu...a ze mnie zna to prawie umarla ze smiechu
Oczywiscie zartuje z tmy programem po prostu smieszy mnie jego forma bo faktycznie tam jest tak ze kobiety przez dlugi okres czasu o siebie nie dbaja a pozniej ida do jakiegos specjalisty ktory je kroi i skleja...po prostu uwazam ze lepiej zapobiegac niz leczyc

hehe niedawno miala problem z uczuleniem i nie wygladalo to najlepiej no i powiedzialem jej zeby sie zglosila do tego programu...a ze mnie zna to prawie umarla ze smiechu
Oczywiscie zartuje z tmy programem po prostu smieszy mnie jego forma bo faktycznie tam jest tak ze kobiety przez dlugi okres czasu o siebie nie dbaja a pozniej ida do jakiegos specjalisty ktory je kroi i skleja...po prostu uwazam ze lepiej zapobiegac niz leczyc
_________________

tez tak uwazam, a kolezanki sie ze mnie smieja, ze nie pozwalam sobie utyc ani kg i zapobiegam cellulitowi roznymi sposobami.

No Rish, teraz to rozumiem. Ja też wole czasem martwić się na zaś, jak to się mówi. Nie chcę potem zgłaszać się do takich programów. Zresztą jak tak bardzo dbam o siebie, to czuję sie lepiej. Czuję się atrakcyjniejsza i sama dla siebie i oczywiście dla mojego ukochanego

Niestyt diety zmienic mi sie nie uda, jem duzoslodyczy i takich tam niezdrowach rzeczy, nie gotuje sama wiec musi mi wystarczycto co mi podadza :p Nie jestem gruba ,sadla tez nie mam ( 170 cm, ok 54 kg) tylko te posladki taki brzydkie sie zrobily

Rebeca2006 pisze: 170 cm, ok 54 kg

Ty nie to, ze nie jestes gruba, Ty masz niedowage.
A cellulitis maja nawet modelki, to kwestia nierownomiernego odkladania sie wody w komorkach. Masaze specjalnymi przyrzadami, dobry krem (polecam Eveline, taki w zielonej tubie, ok.11 zl kosztuje, a jak masz wiecej kaski to moze byc np. Vichy), cwiczenia na stepperze, plywanie, chlodne prysznice.

Hmm.... a co polecacie zrtobić z dietą? Bo ja nie pije kawy, nie pale, mało sole, nie lubie fast-foodów a słodycze jem umierkowanie... Pozatym chodze raz w tygodniu na basen. Tak pozatym to mam 167cm wzrostu i waże 53 kg...tylko ten okropny cellulit...wkurza mnie to:(

runeko pisze:Ty nie to, ze nie jestes gruba, Ty masz niedowage.

No chyba jak na standardy amerykańskie

Rebeca2006 pisze: celulitis

w 99% przypadków jest to celulit ,nie celulitis.

z czystym sumieniem moge polecić serum antycelulitowe Lirene dr eris -wystarczy spojrzez na opinie dziewczyn na stronie www.wizaz.pl/produkty/baza
a na to całe vichy szkoda kasy-efektywna jest tylko reklama

me19 pisze:
Rebeca2006 pisze: celulitis

w 99% przypadków jest to celulit ,nie celulitis.

skoro juz sie tak czepiamy to raczej cellulit a nie celulit:]
a co do vichy na mnie zadzialalo w jakims stopniu..sadze ze lepiej by dzialalo gdybym to regularnie stosowala a ze z regularnoscia u mnie roznie to efektow wielkich nie moglam sie spodziewac...
ogolnie wiekszosc kremow to pic na wode..bo to chodzi o masaz glownie i pobudzenie tkanek ale to przeciez wiecie

mnie moja Pani Doktor, zaleciła jedzenie minimum 2 grejfrutów (czy jak się to pisze) dziennie, po 2 miesiącach po paskudnych dołkach nie było śladu. Pani Doktor to dietetyczka, wierze jej bez zastrzeżeń, wyciągneła mnie z wielkiej otyłośći, bez szkody dla zdrowia, bez obwisłej skóry, no i bez celulitisu. Kto nie wierzy, niech do kremów dołączy jedzenie paru owoców, na pewno nie zaszkodzi

Z grejpfrutami potwierdzam - już nie pierwszy raz słyszałam.
Jakiś czas temu oglądałam program o zwalczaniu cellulitu i doktor stwierdził, że na dzień dzisiejszy nie ma metody całkowitego pozbycia się go. Można zapobiegać lub złagodzić, ale nie pozbyć się....

Tłumaczył jeszcze jakieś procesy zachodzące w tkankach - czyli dlaczego tak sie dzieje, ale teraz tego nie powtórzę

ptaszek pisze:Jakiś czas temu oglądałam program o zwalczaniu cellulitu i doktor stwierdził, że na dzień dzisiejszy nie ma metody całkowitego pozbycia się go. Można zapobiegać lub złagodzić, ale nie pozbyć się.... Tłumaczył jeszcze jakieś procesy zachodzące w tkankach - czyli dlaczego tak sie dzieje, ale teraz tego nie powtórzę

To samo dzis ogladalam w TV. Bylo o maszynie, ktora to lagodzi jakimstam masazem ale to kosztuje do 4000 dolarow za 8 tygodni zabiegow. I ze nie da sie tego pozbyc tylko zredukowac do pewnego stopnia, tak aby skora byla gladsza i porozbijac troszke pozbierana w tkankach wode i tluszcz. Uzywaja do tego jakiegos lasera, ktory rozprasza molekuly.

Polecam trening A6W jesli chodzi o tłuszczyk w miejscach i okolicach tyłka jak i brzucha. Więcej info podam Ci na gg, oraz dieta ktora jest podstawa ale to o tmy pogadamy na gadu. Tyulko zaklikaj. Bedziesz zgrabniutka jak nigdy(jak ja <diabel>

)

Raskus pisze:Polecam trening A6W jesli chodzi o tłuszczyk w miejscach i okolicach tyłka jak i brzucha. Więcej info podam Ci na gg, oraz dieta ktora jest podstawa ale to o tmy pogadamy na gadu. Tyulko zaklikaj. Bedziesz zgrabniutka jak nigdy

Ale do kogo to bylo? Bo z tylkiem to ja mam wszystko w porzadku.

A skakanie na skakance?? zmneijsza cellulit?? I te grejpfruty naprawdę działaja?Bo kremy niestety , nie spisały sie

Rebeca2006 pisze:A skakanie na skakance?? zmneijsza cellulit?? I te grejpfruty naprawdę działaja?Bo kremy niestety , nie spisały sie

Bo same kremy to tylko drobna część pracy nad pozbyciem się. Jak już pisało sporo osób, ruch!! Skakanka to już niezły pomysł, ale myślę, że basen do tego więcej by dał...

Ja moge polecic żel Garnier, w zółtej tubce. Naprawde extra, z tym ze nie wiem jak przy powazniejszym problemie. Ja mialam tylko troche wiec pomogl szybko.
Zgadzam sie z poprzednimi wypowiedziami ze ruch potrafi najlepiej zniwelowac tego typu problemy(i inne tez).
<browar>

a o jaki dokładnie ruch chodzi? Ćwiczenai w domu (jakie??), ewentualnie basen ( czy tu chodzi o jakis konkretny styl czy obejętnie, jak naprzykład popływam przez 45 minut żabką to tez dobrze?) Bieganie raczej odpada , więc co jeszcze pozatym . Jaka dieta??

[ Dodano: 2006-12-31, 12:27 ]
wwing, u mnie raczej pwoażneijszy problem

agnieszka.com.pl

Cellulitis

Cellulitis

Re: Cellulitis

Re: Cellulitis