THC

[Pegaz]

Czy tylko marihuana zawiera THC? Moze głupie pytanie, ale nie wiem.

Nie tylko..

[fifi]

chm, a co jeszcze?

[Pegaz]

Jestem przeciwnikiem używek wiec nie bede bawił się w specjaliste od thc lsd i każdego innego gówna tego rodzaju www.google.pl

[Andrew]

Zioło =pierwszy krok do piekła

Zalezy jak dla kogo .... mnie to mimo prób nie pociaga jak i nie uzaleznia ...mam silny charakter <aniolek2> <aniolek2> <aniolek2> <browar>

[Sir Charles]

Jestem przeciwnikiem używek

wszystkich?

[Pegaz]

[ Dodano: 2005-07-08, 12:10 ]

Pegaz napisał/a:
Jestem przeciwnikiem używek


wszystkich?

haha no niestety nie,mam słabość do piwa i fajek najlepiej podanych razem

Pegaz napisał/a:

Zioło =pierwszy krok do piekła


Zalezy jak dla kogo .... mnie to mimo prób nie pociaga jak i nie uzaleznia ...mam silny charakter

A ja mam slna wole robi ze mna co tylko chce

[fifi]

gospodarkę hormonalną (która reguluje cykl miesiączkowy) w organiźmie zakłóca mniej lub bardziej większość leków przypisywanych powszechnie przez lekarzy. np:allertec podnosi poziom prolaktyny, (ostre zaburzenia poziomu tego hormonu mogą prowadzić do bezłodności).
trawka wypada na tym tle niezmiernie blado, choć podobno u potomstwa trawkowiczów mogą być jakieś odchyły od normy.

[Student]

Z tego co mi wiadomo to trawka nie zaburza cyklu miesiaczkowego. Znam wiele koboet ktore palily badz dalej pala duza trawki i zadna sie nie skarzyla.

A co do sporu to az zal to czytac. Powiem tylko jedno. Papierosy i alkohol zabijaja codziennie tysiace ludzi na swiecie. A czy slyszeliscie kiedys o smierci ktora spowodowalo bezposrednio palenie trawki?? Bo ja nie. Takze przestancie krytykowac ludzi ktrzy lubia sie zrelaksowac palac sobie jointa. Nie sadze zeby bylo to cos dobrego bo nie ulega watpliwosci ze jest to szkodliwe. Ale jesli chodzi o szkodliwosc spoleczna , a o takiej byla wyzej mowa to raczej trawka nie nalezy do srodkow ktore moglyby bardziej szkodzic.

Natasza , respect for You , mam nadzieje ze spalimy kiedys jointa

[Pegaz]

A czy slyszeliscie kiedys o smierci ktora spowodowalo bezposrednio palenie trawki??

A jeśli pośrednią przyczyną jest to niby lepsza śmierć czy jak?
Jak poszukasz to znajdziesz tyle przykladów że niebędziesz w stanie się doliczyć..Poczynając od żołnierzy którzy zabili się własną bronią bo byli pod wpływem przez kierowców zabójców..ludzi którzy palili i pili jednocześnie co doprowadziło do zawału czy wreszcie osoby cierpiące na zwidy po wielu latach palenia i robiących różnego rodzaju masakry a kończąc na tak dziwnej przyczynie śmierci jak z powodu nowotworów bo chyba wiesz że jedna lufa ma w sobie tyl toksyn i innego syfu co jedna paczka fajek?
no nie mów że nie wiedziałeś??

[fifi]

och. najwieksza wadą trawki zdaje sie, ze jest to swoisty pomost do cięższych narkotyków. A z nimi to już wiadomo. Ale może warto byłoby się zastanowić, czemu np. w Holandii można kupić lufkę w drugstore i to w świetle prawa. Znaczy się- trują swój naród?

[Pegaz]

Znaczy się- trują swój naród?

No dokładnie To że to holandia o niczym nie świadczy

[AlicE!]

Taa..Reasumując- jedni palą inni krzyczą i spór będze trwał zawsze, będą kłótnie czy zalegalizować czy nie. Wiem co ludzie robią po trawie więc raczej byłąbym przeciwna...
Nie widze nic fajnego w tym by oszukiwać mózg- potem siedzisz i śpiewasz ze zycie jest piękne, ze jest Ci dobrze, śmiejesz się supełnie bez sensu i bełkoczesz co Ci ślina na język przyniesie... Drugi powód dla którego raczej trawy nie spróbuję jest taki, że znam trójkę ludzi którzy zginęli będąc pod wpływem thc.
Ojciec koleżanki pomieszał jakieś inne dragi z thc, jej matka zginęła w wypadku samochodowym [była juz w ciazy z drugim dzieckiem] też bedac pod wpływem thc!
A moj kolega... Wyskoczył z okna...Miał 16 lat...†††
Przez cały czas myślałam ze jego śmierć niesie przesłanie i ostrzeżenie...
Dopiero teraz zaczęło do mnie docierać, że to był tylko kurewski przypadek:!!:
Wiec THC mowie nie, i mozecie sobie gadac ze alkohol i fajki tez powodują śmierc.
To chyba trzeba temu zapobiegac nie???
amen ((

[Pegaz]

no i jeszcze dochodzi sprawa tego że palenie zioła odbija się na zdrowiu potomstwa.

[AlicE!]

no i jeszcze dochodzi sprawa tego że palenie zioła odbija się na zdrowiu potomstwa.

no akurat kolezanka miala duzo szczescia bo jest zdrowa jak ryba:P moze starsi palili później, nie wiem..I juz mnie to nie interesuje szczerze mowiac...

[Alucard]

Nienawidzę ćpunów. CZy walą koke czy tylko zioło to i tak to samo ćpanie.Skończcie z tym gównem bo cpanie nie ma sensu(ot taka ucieczka od rzeczywistości).Nie rozumię jak można jarać trawę codziennie??To już jest chore.A pomyślcie jeszcze o potomkach które urodzą się z np 3 nogami albo z okiem na czole.

[Sir Charles]

A pomyślcie jeszcze o potomkach które urodzą się z np 3 nogami albo z okiem na czole.

Przez palacych rodzicow? D Od Rydzyka sie urwales?

[Pegaz]

Przez palacych rodzicow? Od Rydzyka sie urwales?

Tu cię charlie zmartwie..może trzy nogi i cyklop to lekka przesada ale dziecko może się urodzić upośledzone ponieważ środki halucynogenne uszkadzają geny.

[Leanan Sidhe]

A pomyślcie jeszcze o potomkach które urodzą się z np 3 nogami albo z okiem na czole.

Przez palacych rodzicow? D Od Rydzyka sie urwales?

Nie, z Radomia :diabel2:

[Sir Charles]

może trzy nogi i cyklop to lekka przesada

No wlasnie. LEKKA

[Cusco]

Dyskusja znów chyba schodzi z tematu ale co tam… W sumie nie zamierzam nikogo przekonywać ze THC jest dobre, ale pomyślcie nad swoimi argumentami (na „nie), bo
wydaje mi się że część z nich jest kiepsko uzasadniona…

och. najwieksza wadą trawki zdaje sie, ze jest to swoisty pomost do cięższych narkotyków. A z nimi to już wiadomo. Ale może warto byłoby się zastanowić, czemu np. w Holandii można kupić lufkę w drugstore i to w świetle prawa. Znaczy się- trują swój naród?

Nie zgodzę się, myślę ze wadą jest słaby charakter części społeczeństwa a nie sama MJ, zresztą osoby dla których trawka jest rzekomo „pomostem” często zaczynają od alkoholu który jest pomostem do narkotyków… wątpię żeby dużo osób omijało ten ”level”. Najpierw pijemy, jak to nam nie wystarcza sięgamy po narkotyki (MJ, Hasz), bo są mocniejsze od alkoholu, później te słabe się nudzą i sięgamy po amfe lub inne gorsze ścierwa. Nie uważam, iż MJ jest tu jakimś punktem zwrotnym, raczej kolejnym przystankiem na drodze ku samodestrukcji.

no i jeszcze dochodzi sprawa tego że palenie zioła odbija się na zdrowiu potomstwa.

Co jest niczym w porównaniu do sprawy palenia papierosów podczas ciąży.

Nienawidzę ćpunów. CZy walą koke czy tylko zioło to i tak to samo ćpanie.Skończcie z tym gównem bo cpanie nie ma sensu(ot taka ucieczka od rzeczywistości).Nie rozumię jak można jarać trawę codziennie??To już jest chore.A pomyślcie jeszcze o potomkach które urodzą się z np 3 nogami albo z okiem na czole.

Czemu ucieczka, czy każdy kto pali musi mieć milion problemów, depresje i bóg wie co jeszcze? A może MJ pali się po to aby milej spędzić czas? Aby było weselej, aby spojrzeć na świat i poznać go z innej strony, będąc spalonym, możemy dostrzec wiele ciekawych aspektów naszego życia o których normalnie nie myślimy, zwykłe rzeczy potrafią być piękne… Oczywiście może palić codziennie jest przesadą ale to jak z tym piciem piwa przed telewizorem…cel ten sam, tylko zamiast wątrobie obrywa się szarym komórką … jak kto woli i o to, i o to dbać trzeba.

Przez palacych rodzicow? Od Rydzyka sie urwales?

Tu cię charlie zmartwie..może trzy nogi i cyklop to lekka przesada ale dziecko może się urodzić upośledzone ponieważ środki halucynogenne uszkadzają geny.

No pewnie ze może, ale to nic niezwykłego że rodzą się dzieci z upośledzeniami, jest wiele rzeczy wpływających na mutację, uszkodzenia genów i MJ nie jest tu czymś przodującym raczej jedną z tysięcy tych ”złych” rzeczy.

A skoro tak często wspominamy o szkodliwości dla zdrowia to może warto wspomnieć o odkrywanych wciąż leczniczych właściwościach MJ? Przecież nie plotką a faktem udokumentowanym medycznie jest to że MJ blokuje rozwój niektórych typów nowotworów we wczesnym ich stanie, chorobę Parkinsona i wiele innych okrytych i czekających na odkrycie właściwości powinno co niektórych zastanowić. Pomijając już Raport WHO zresztą którego wyniki w obawie przed reakcją społeczeństw były przez kilka lat nie ujawniane poświęcony szkodliwości MJ w którym napisano iż szkodliwość MJ jest mniejsza od szkodliwości Tytoniu.

[Pegaz]

Pegaz napisał/a:
no i jeszcze dochodzi sprawa tego że palenie zioła odbija się na zdrowiu potomstwa.


Co jest niczym w porównaniu do sprawy palenia papierosów podczas ciąży.

Gdybyśmy rozmawiali o papierosach to w zasadzie twój komentarz byłby na miejscu ale rozmawiamy o THC które jest składnikiem wielu narkotyków także twardych.

No pewnie ze może, ale to nic niezwykłego że rodzą się dzieci z upośledzeniami

No w ogóle...a więc mam przez to rozumieć że jeżeli dziecko palącej osoby z powodu tego palenia urodzi się upośledzone to bez znaczenia???

Nie odkryłeś nic nowego z tymi właściwościami pozytywnymi dużo wiele mocniejszych narkotyków jest używanych przez medycyne..Tylko że o używaniu specyfiku decyduje wtedy lekarz a nie uzależnienie.

[fifi]

Czemu ucieczka, czy każdy kto pali musi mieć milion problemów, depresje i bóg wie co jeszcze? A może MJ pali się po to aby milej spędzić czas? Aby było weselej, aby spojrzeć na świat i poznać go z innej strony, będąc spalonym, możemy dostrzec wiele ciekawych aspektów naszego życia o których normalnie nie myślimy, zwykłe rzeczy potrafią być piękne… Oczywiście może palić codziennie jest przesadą ale to jak z tym piciem piwa przed telewizorem…cel ten sam, tylko zamiast wątrobie obrywa się szarym komórką … jak kto woli i o to, i o to dbać trzeba.

Wiesz, co? ja już takie przemowy słyszałam od mojego kumpla. potem przestał palić i zaczął mówić inne rzeczy.dużo wtedy się dowiedziałam na temat tych cudownych stanów, i na temat jak to "łatwo" przyszło mu nie palić zioła. Było mu cholernie ciężko, ale w końcu wybrał rzeczywistość bez ulepszaczy. I za to chylę mu czoła.

[Sir Charles]

Ja nie rozumiem jak sie mozna uzaleznic od ziola... Przynajmniej jesli chodzi o mnie... Lubie zapalic raz na jakis czas, ale bywa, ze mam po trawie takie stany, ze mi zle z samym soba i np nie pale jakis czas, bo nie mam zupelnie na to ochoty... Jezeli mowimy o uzaleznieniu (psychicznym), to widze co najmniej dwucyfrowa liczbe rzeczy, od ktorych moglbym sie bardziej uzaleznic niz od trawy...

[Cusco]

Wiesz, co? ja już takie przemowy słyszałam od mojego kumpla. potem przestał palić i zaczął mówić inne rzeczy.dużo wtedy się dowiedziałam na temat tych cudownych stanów, i na temat jak to "łatwo" przyszło mu nie palić zioła. Było mu cholernie ciężko, ale w końcu wybrał rzeczywistość bez ulepszaczy. I za to chylę mu czoła.

To z alkoholu tez zrezygnował? Bez sensu, nie wiem, moze ja jestem młody i głupi, ale nie mógłbym zrezygnować z czegoś co sprawia ze lepiej się czuje, no chyba zeby były przeciw-wskazania zdrowotne. Niektórzy rzeczywiście są uzależnieni psychicznie od MJ ale przecież stanowią mniej niz połowę(bynajmniej w moim srodowisku) palących. A jesli chodzi o alkohol, no fakt jest szkodliwy (bardziej niz MJ) ale jest to wręcz polska tradycja, jeden z najstarszych ulepszaczy, nie wyobrażam sobie ze miałbym nie pić i wybrać rzeczywistość bez tego ulepszacza (zaznaczam ze nie jestem uzależniony od alkoholu). Używki są dla ludzi, niektórzy nie odnajdują się w "świecie bycia pijanym,spalonym itd" wtedy mowią ze potrafią sie dobrze bawić bez tego, na trzeźwo. No i bardzo dobrze, ale czesc osób potrafi i nie powinnismy miec do nich pretensji ze na imprezie piją czy palą, skoro tak lubią to niech tak robią zwłaszcza, iz w rozsądnych ilościach nie szkodzą zbytnio sobie. No a ostatnia grupa ludzi to Ci którzy wręcz nie mogą się bawić bez tego lub czasem nawet funkcjonować (narkomani, alkoholicy) no w ich przypadku rezygnacja z nałogu jest bardzo wskazana jak nie nawet konieczna, i jesli dana osoba należy do takiej grupy to rzeczywiście czoło mozna chylić przed nią jesli postanawia z tym skonczyć. Ale nie możesz przecież na podstawie słów osoby która była alkoholikiem stwierdzić ze alkohol to jest gówno i nie mozna tego w ogóle pić, podobnie sprawa ma się do MJ...

[Alucard]

Przez palacych rodzicow? Od Rydzyka sie urwales?

Muszę cię zmartwić...Jestem Ateistą i pierd*** rydzyka oraz całą rodzinę radia maryja.Ale ateiści to dobrzy ludzie(mają inne spojrzenie na świat) dlatego jeśli chodzi o THC to zwróciłem uwagę na ddobro potomstwa.(Jakby moja dziewczyna wypaliła choć jednego jointa to nigdy by nie doszło do stosunku.po prostu mam taką obawę przed ćpunami)

[Sir Charles]

po prostu mam taką obawę przed ćpunami

Oczywiscie - wolno Ci nazywac ludzi jak chcesz

Tylko zebys sie kiedys nie przejechal na tym... <aniolek2>

[Pegaz]

To z alkoholu tez zrezygnował? Bez sensu, nie wiem, moze ja jestem młody i głupi, ale nie mógłbym zrezygnować z czegoś co sprawia ze lepiej się czuje

To własnie jest uzależnienie.

A jesli chodzi o alkohol, no fakt jest szkodliwy (bardziej niz MJ) ale jest to wręcz polska tradycja

Proponuje ci dobrze dowiedzieć się o skutkach palenia zanim dane będzie tobie je odczuć albo co gorsze twojemu otoczeniu.Z tym jest jak z alkoholizmem o chorobie mówi sie wtedy kiedy cierpi twoje otoczenie.
P.S.Nie wszyscy w tym kraju zalewają się w trupa.

[Sir Charles]

To z alkoholu tez zrezygnował? Bez sensu, nie wiem, moze ja jestem młody i głupi, ale nie mógłbym zrezygnować z czegoś co sprawia ze lepiej się czuje

To własnie jest uzależnienie.

A ja sie lepiej czuje, jak umyje sobie zeby - czy to uzaleznienie? D

Z tym stwierdzeniem, to troche Pegazie przesadziles...

[Pegaz]

A ja sie lepiej czuje, jak umyje sobie zeby - czy to uzaleznienie?

Z tym stwierdzeniem, to troche Pegazie przesadziles...

heh ale jak sobie umyjesz zęby to wpływa korzystnie na twoje zdrowie i wszyscy są zadowoleni

[Cusco]

To własnie jest uzależnienie.

Tak więc jestem uzależniony od odpoczynku, od uprawiania sportu, od szybkiej (ale w granicach rozsądku) jazdy samochodem, od kobiety, i od miliona innych, z tym ze wszystko w granicach rozsądku tak mi się wydaje, a poki znam umiar jest dobrze.

Proponuje ci dobrze dowiedzieć się o skutkach palenia zanim dane będzie tobie je odczuć albo co gorsze twojemu otoczeniu.Z tym jest jak z alkoholizmem o chorobie mówi sie wtedy kiedy cierpi twoje otoczenie.

O skutkach palenia wiem duzo, baa znam osoby przez które cierpi ich otoczenie (głównie za sprawą MJ i alkoholu) i z pewnością moge powiedzieć ze nic narazie mi nie grozi, no chyba ze bym zwiększył częstotliwość, ale po co? To nie ma byc dla mnie rzecz codzienna, która jest wplatana w harmonogram tygodnia. Pale kiedy jest okazja by spoktac sie z kumplami, posmiac sie troche, przed filmem w kinie typu "Matrix", na wakacjach aby spojrzeć w niebo i podziwiac gwiazdy, nature (choc mogłbym robić to na trzezwo, ale chodzi o to aby skoncentrowac sie tylko na tym aby inne mysli w tym czasie nie zakłucały mi tego co robie). I w takiej formie "uprawiania tego sportu" kontuzje raczej mi nie grożą. No moze Iq obizone o punkt czy dwa, drobne "dziury", ale nie ma tu zadnej progresji i takowej na przyszłość tez sobie nie rokuje.