Czy faceci zawsze maja orgazm?

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

alumno

Czy faceci zawsze maja orgazm?

Postautor: alumno » 25 wrz 2004, 01:18

Przepraszam jesli temat juz sie przewinal na forum... nie znalazlem takowego.
Takze pytanie jak w temacie, czy faceci zawsze, czy tez prawie zawsze maja orgazm? Chodzi mi o to czy zazwyczaj wytrysk=orgazm? I to chodzi mi zarowno o sex jak i o masturbacje. Bo ja przyznam szczerze jak zyje to mialem orgazm chyba tylko 3 razy. 2 razy trafilo mi sie jak sie onanizowalem i to zdaje sie na samym poczatku mojej "przygoty" ze sprawianiem sobie przyjemnosci. Pozniej juz bylo tylko przyjemnie natomiast orgazmow nie mialem. Zaznaczam, ze nie jestem jakims onanem-maniakiem i nie robilem i nie robie tego ilesrazy dziennie. Generalnie to roznie bylo, trafialy sie tygodnie kiedy to praktycznie codziennie, a i takie kiedy wcale czy tez raz. Ostatnio ponadto, mialem przyjemnosc zakosztowac wreszcie seksu z moja dziewczyna. Wspolzylismy 2 razy w ciagu dwoch dni. I musze przyznac, ze lekko sie rozczarowalem, bo za pierwszym razem mialem co prawda orgazm ale bardzo slaby, a za drugim bylo juz tylko, powiedzmy, bardzo przyjemnie. O ile domyslam sie, ze brak normalnych orgazmow w kontakcie z moja dziewczyna to na razie normalka (w koncu to byl moj debiut, takze moglem sie zbytnio denerwowac itp itd i pozniej moze bedzie ok) o tyle podejzewam, ze praktycznie calkowity brak orgazmow podczas onanizowania nie jest rzecza calkowicie normalna. Dlatego tez wrzucilem ten temat do dzialu "zdrowie...". Da sie cos z tym zrobic? Probowalem juz roznych metod i bylo przyjemniej lub mniej przyjemnie ale do orgazmu generalnie daleko. Czy to moze byc wlasnie jakis problem zdrowotny? Jakies, nie wiem... slabe unerwienie czy cos w tym stylu? Czy jest to cos co powiedzmy da sie "wyleczyc"? Czy po prostu wymagam wiekszych pieszczot i mocniejszych podniet? Szczerze mowiac juz nie chodzi mi tyle co o samo onanizowanie tylko po prostu boje sie, ze nie bede miec orgazmow sypiajac z moja dziewczyna. Prosze o szczere wypowiedzi, a nie tylko pocieszanie. Wole prawde chocby byla straszna od sciemniania. Pozdrawiam forumowiczow!
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 25 wrz 2004, 10:29

Jak to nie prowokacja to powiem tyle:
a. jak sie masturbuje mam orgazm
b. moja ex jak sie bawila moim "najlepszym przyjacielem" to nie mogla mnie doprowadzic do orgazmu (ale to byly moje pierwsze kroki z dziewczyna, takze mysle, ze tu na 100% zadzialal stres). Poza tym kiedy sam chcialem sie przy niej doprowadzic do orgazmu tez nic nie wychodzilo - stres, stres i jeszcze raz stres. Poza tym byla ta mysl: "Co sobie pomysli jak sie nie spuszcze?" - nie trzeba myslec co bedzie, ani myslec, zeby dostac orgazm - trzeba sie zdac na zywiol, a nie sie stresowac.
Tak bylo w moim przypadku.
Najlepiej jak pojdziesz do specjalisty.
Awatar użytkownika
Luca
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 241
Rejestracja: 25 cze 2004, 11:21
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Luca » 25 wrz 2004, 11:39

proponuje zobaczyć sobie wspólnie jakiegoś pornosa i napisać czy dalej masz ten sam problem
Prędzej na wiosnę zamilkną ptaki, niż kobieta oprze się czułym zalotom młodego mężczyzny.
Owidiusz
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 25 wrz 2004, 12:00

Juz z nia nie jestem, a pornosy ogladam sam :p
Awatar użytkownika
Luca
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 241
Rejestracja: 25 cze 2004, 11:21
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Luca » 25 wrz 2004, 12:07

fireman pisze:Juz z nia nie jestem, a pornosy ogladam sam :p


tobie to już nic nie pomoże :P :564:

pisałem w tej sprawie do alumno
Prędzej na wiosnę zamilkną ptaki, niż kobieta oprze się czułym zalotom młodego mężczyzny.

Owidiusz
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 25 wrz 2004, 12:12

tobie to już nic nie pomoże

Nawet tak nie mow :) :564:

pisałem w tej sprawie do alumno

To spoko :) Tylko ciekawe jak jego dziewczyna by zareagowala na taka propozycje? :) Wtedy to juz chyba na pewno nie osiagnalby z Nia orgazmu.
Awatar użytkownika
Luca
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 241
Rejestracja: 25 cze 2004, 11:21
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Luca » 25 wrz 2004, 13:32

ee to nie tak,ja zawsze z moją Panią jak mamy na to ochote zapuszczamy sobie jakis filmik.Co laski nie lubią pornioli oglądać??Panowie jak macie takie kobiety to Wam z całego serca współczuję
Prędzej na wiosnę zamilkną ptaki, niż kobieta oprze się czułym zalotom młodego mężczyzny.

Owidiusz
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 25 wrz 2004, 15:04

ee to nie tak,ja zawsze z moją Panią jak mamy na to ochote zapuszczamy sobie jakis filmik.Co laski nie lubią pornioli oglądać??Panowie jak macie takie kobiety to Wam z całego serca współczuję
No moja dziewczyna nie lubi jak ogladam pornoski, bo nie chce bym ogladal inne dizewczyny... Kiedys sie z tym ograniczalem, nawet nie ogladalem, ale teraz mam na to zlewke i i tak ogladam :D
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 25 wrz 2004, 15:32

ee to nie tak,ja zawsze z moją Panią jak mamy na to ochote zapuszczamy sobie jakis filmik.Co laski nie lubią pornioli oglądać??Panowie jak macie takie kobiety to Wam z całego serca współczuję

ja nie lubię bo to jest takie "mechaniczne", tylko rżniecie i nic więcej. Natomiast filmy i zdjęcia erotyczne mi się podobają barrdzo, ale to trzeba rozróżnić a erotyki jest mało w sieci, samo porno :( Nie mam nic przeciwko zeby moj facet to oglądał, jak juz musi, tylko nie przy mnie. Ale z tego co wiem nie lubi :)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 25 wrz 2004, 19:26

Moj misiak nie ma z tym problemow, ale wiem, ze jak czasem gdy sie nim zajmuje :p i odpowiednio przedluze wszystko, to ma baaardzo mocny. Podczas seksu tez czasem ma bardzo mocny, ale z reguly podobno ok lub nieco powyzej sredniej... Choc mocniejsze ma jednak chyba od seksu oralnego... Hmm, moment, nie no, czesto podczas seksu tez sie bardzo skreca :D Czyli ogolnie jest ok...

Sprobujcie seksu oralnego. Ale takiego naprawde namietnego i nie mechnicznego... Im bardziej sie dziewczyna w to zaangazuje, tym lepiej dla ciebie :D
(ja osobiscie regularnie moglabym to robic :) bo uwielbiam go doprowadzac do rozkoszy - choc go troche mecze czasem :p bo doprowadzam na skraj i robie chwile przerwy :D)
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 25 wrz 2004, 19:26

hmmm..
może za bardzo się przejmujesz dojsciem do orgazmu
spróbuj o tym nie mysleć..

a co pornoli, to bardzo je lubię
ale razem chłopakiem jak je ogladamy,to nawet nie zobaczymy do konca
bo jakos wolimy siebie :556:
alumno

Postautor: alumno » 25 wrz 2004, 22:29

nie to nie prowokacja. Tak pewnie sie denerwuje ale nie podczas kiedy sam probuje sprawic sobie przyjemnosc. Wiec zupelnie nie wiem dlaczego wtedy nie mam orgazmow. Co do pornoli to hmmm no chyba na takie kwiatki to jeszcze miedzy nami za wczesnie iszczerze mowiac to wole podniecac sie widokiem wlasnej dziewczyny, a nie jakiejs innej i do tego wypchanej silikonem.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 25 wrz 2004, 23:16

Alumno... nie napisałeś czy za każdym razem masz wytrysk, czy wytrysk bez przyjemności, czy nie miewasz wytrysków, czy jest to tylko "mechaniczna" przyjemność.
Bo wytrysk bez orgazmu się zdarza.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
alumno

Postautor: alumno » 25 wrz 2004, 23:30

Przy onanizowaniu sie (i mam na mysli onanizowanie samemu, nie przy dziewczynie, ani tez z pomoca dziewczyny) mam zawsze wytrysk, a nigdy nie mam orgazmu. Sprawia mi to przyjemnosc, czasem mala czasem wieksza ale tylko 2 razy w zyciu mialem orgazm dzieki masturbacji. Dla wiekszej jasnosci technicznej, ze sie tak wyraze, "jakosc" wzwodu duzej roznicy w odczuwaniu przyjemnosci nie robi, dlugosc onanizowania czy zabiegi w stylu przerywanie zaraz przed wytryskiem zeby zaraz zaczac znowu tez nie. Pierwszy orgazm mialem gdy w ogole pierwszy raz sie onanizowalem, a drugiego nie pamietam konkretnie. Jesli chodzi o laske to spalem z nia tylko dwa razy na razie, wiec moze ta kwestie poki co odlozmy na bok, chyba ze faktycznie onanizowanie moze wplywac jakos pozniej na moja przyjemnosc w kontakcie z laska. Przy onanizowaniu nie denerwuje sie, nie stoi nikt za drzwiamy, nie boje sie niczego, wiec o zadnym stresie nie ma w tym przypadku mowy. Tak samo jakiejs wielkiej roznicy nie robi czy wczesniej poogladam sobie jakies filmiki czy zdjecia czy tez posluze sie wylacznie moja wyobraznia. Aha, i tez wcale robiac to nie mysle o tym zeby miec ten orgazm. Generalnie nie przejmuje sie wtedy niczym. Jak wspomnialem na poczatku, nie robie tego niewiadomo ile razy dziennie, wiec to tez zadne przemeczenie itp.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 26 wrz 2004, 00:15

Czy wzwód masz pełny? taki na 101 %?
Czy nie masz stulejki? (napletek schodzi z żołędzi zupełnie)
No sorki za takie pytania, ale jeśli przyczyna nie w psychice to może w technice?
Na ile jestes podniecony? Czy masz większe stany podniecenia lub mniejsze/ Jak na ciebie działa Kobieta?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
alumno

Postautor: alumno » 26 wrz 2004, 00:33

Nie nie mam stulejki, a co do wzwodu to pisalem, ze to bez roznicy czy stoi tak na maxa czy tylko jest "lekko usztywniony". I to tez roznie z tym czy stoi czy nie do konca. Czasem wzwod calkowity, a czasem nie ale czescie calkowity. Jesli chodzi o budowe ciala itp to raczej ze mna wszystko ok. Tylko ten problem, ze nie mam orgazmow. Z technika tez raczej wszystko ok, bo probowalem roznych metod, takze problem raczej albo w psychice (ale to chyba gdzies gleboko, bo sie nie stresuje przy tym, nie przejmuje sie tym, jestem rozluzniony itd) albo cos z moim organizmem nie tak. Co do laski to inna sprawa raczej, bo mi chodzi poki co o masturbacje wylacznie.
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 26 wrz 2004, 14:41

To ja radzę specjalistę. Chyba nikt Ci tu nie pomoże jeśli przy tylu technikach nie potrafisz miec orgazmu.
Nie słyszałem jescze o czymś takim ale ja młody jestem.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 26 wrz 2004, 15:37

No to mamy tu powazny problem , jesli to jak juz pisano wczesniej nie prowokacja ! Bowiem dla mnie maniaka sexu jest nie do pomyslenia by facet nie miał orgazmu a z nim wiążącego sie wytrysku nasienia , moze byc orgazm bez takowego wytrysku (czego to mozna sie wyuczyć ) :547: albo brak takowegoz wytrysku , z powodów np . 7 razu kochania sie , jesli sie to robi codziennie , a w jednym dniu sie przesadziło , ale zeby był wytrysk nasienia bez orgazmów :566: to ja sie pytam co go (ten wytrysk ) stymuluje ?????? bo ja mniemam iż orgazm ! W wieku 21 lat nawet jak tylko sie przytulałem to juz był gotowy , co i teraz ale juz tylko czasem sie zdaza ! wiec i to iż jak tam kolega pisze , raz stoi mocno innym razem słabiej , jest dla mnie nie zrozumiałe !! kompletnie , nie w tym wieku , no bo w moim , jak sie juz kocham któryś raz z kolei to sie moze zdazyć :547: ze tak powiem ze nie stoi na 101% A na 99- czy -98%
Jesli kolega pisze prawde , to ma powazny problem i tu sie go rozwiazac nie da , chyba ze sie znajdzie ktos o podobnym i go juz jakoś rozwiazał ! Dziwne ???????
Nigdy nie słyszałem o takim przypadku , wiec daj znac jak już bedziesz po wizycie u specjalisty , co Ci powiedział , i nie zwlekaj z tym , słowem kochajać sie z dziewczyną nie wiesz kiedy nasienie do niej wpłynie ?????? niebezpieczny z Ciebie kochanek ! :547:
mysle iż masz problem , ale ja z kolei stary juz jestesm !! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 26 wrz 2004, 21:53

Czy nie masz stulejki? (napletek schodzi z żołędzi zupełnie)

Nawet mnie nie stresujcie. Napletek schodzi z zoledzi zupelnie "sam z siebie" i odslania cala zoladzi czy trzeba mu w tym "pomoc" ?? Bo nawet jak mu "pomoge" to napletek i tak zsuwa sie z powrotem na zoladz. :553:
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 26 wrz 2004, 22:05

Nawet mnie nie stresujcie. Napletek schodzi z zoledzi zupelnie "sam z siebie" i odslania cala zoladzi czy trzeba mu w tym "pomoc" ?? Bo nawet jak mu "pomoge" to napletek i tak zsuwa sie z powrotem na zoladz.
Co za roznica, podczas seksu sam sie ustawi.
alumno

Postautor: alumno » 26 wrz 2004, 23:41

krzys pisze: to ja sie pytam co go (ten wytrysk ) stymuluje ?????? bo ja mniemam iż orgazm ! W wieku 21 lat nawet jak tylko sie przytulałem to juz był gotowy , co i teraz ale juz tylko czasem sie zdaza ! wiec i to iż jak tam kolega pisze , raz stoi mocno innym razem słabiej , jest dla mnie nie zrozumiałe !!


Jednak te dwa razy podczas onanizowania mialem orgazm, wiec potrafie go rozpoznac i odroznic tylko od podniecenia i przyjemnosci. Co powoduje wytrysk? No nie wiem, chyba wzrost podniecenia, ale o ile mi wiadomo to po prostu orgazm zazwyczaj laczy sie z wytryskiem, a nie jest to tak, ze wytrysk powoduje orgazm. I co do tego stania przy przytulaniu itp. Ja mowie caly czas o masturbacji, samemu i bez obecnosci dziewczyny w poblizu, wiec to nie ma nic do rzeczy czy sie podniecam obejmujac laske itp. Jesli tak Ci zalezy na tym zeby to wiedziec to Ci powiem, ze tez sie czasem podniecam od zwyklego przytulania z dziewczyna. Ale nie o to przeciez mi chodzi w tej dyskusji, wiec temat dziewczyny zostawmy na boku. To nie jest zadna prowokacja, mowie serio. Widac jestem poszkodowany przez nature, Boga czy co tam jeszcze (w zaleznosci od wyznania niepotrzebne skreslic ;) ). A do jakiego lekarza mam sie z takim problemem zglosic? Chyba nie do rodzinnego.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 27 wrz 2004, 07:59

Alumo !!.....napisałeś ......
.( Dla wiekszej jasnosci technicznej, ze sie tak wyraze, "jakosc" wzwodu duzej roznicy w odczuwaniu przyjemnosci nie robi,)

Zle zas zrozumiałęs to co ja napisałem , o tym przytulaniu sie do dziewczyny ! ty piszesz o jakosci wzwodu ! a ja ze w tym wieku nie powinno byc mowy o tym w ogóle w tym wieku zawsze stoi , ze az boli ! :547:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
alumno

Postautor: alumno » 28 wrz 2004, 00:41

krzys pisze:(...) a ja ze w tym wieku nie powinno byc mowy o tym w ogóle w tym wieku zawsze stoi , ze az boli ! :547:


no coz, ja niestety tak dobrze nie mam.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 28 wrz 2004, 09:22

Rózni ludzie , rózne problemy ! dlatego do specjalisty czas sie udać ! sexuolog !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 07 lis 2004, 01:58

alumno pisze:
krzys pisze:(...) a ja ze w tym wieku nie powinno byc mowy o tym w ogóle w tym wieku zawsze stoi , ze az boli ! :547:


no coz, ja niestety tak dobrze nie mam.

a nie bierzesz jakis lekow ?
na wielu jest napisane ze moga powodowac zaburzenia wzwodu - ale to trzeba lekarza popytac


ja mam opozniony zaplon - orgazm mam PO wytrysku a nie w trakcie - sprowadza sie to do tego ze jeszcze musze troche popracowac po wytrysku zeby bylo super
zazwyczaj jest to tak ze narasta napiecie a wytrysk jest szczytem - po nim jest rozluzneinei i ulga, orgazm to jeszcze nie to - dopiero potem jest

jestem obciachany - efekt tego ze panu doktorowi sie nieco moj fiutek omsknal i mnie za bardzo ciachnal przy kasowaniu stulejki w szczeniecym wieku

w efekcie chodzac z odkryta glowa jestem troche mneij czuly - moge dlugo przez to
wiec jest OK bo moja ninunia ma wieksze szanse dojsc i jest szczesliwa
wiec nie uwazam tego za problem

generalnie potrzebuje mocnych bodzcow - mocne sciskanie pochwy lub pozycje w ktorych jest ciasniej
jest to o tyle niebezpieczne ze np przy silnych uplawach jest taki poslizg ze ... nic nie czuje :( a wtedy wiadomo o co biega
sam oral - jest przyjemny - ale za deliaktny - bez wspomagania recznego bardzo trudno mi dojsc - moze dlatego nie widze tego mistycyzmu w oralu - nie pragne wsadzic kazdej w usta - po prostu pieszczota takak jak inne - szuje mam bardziej wrazliwa niz czubek :D

jak widac masturbacja szkodzi - nie powoduje slepoty ale znieczulice fiutka :D
pewnie mozna to leczyc - jakas terapie, trzeba miec wyrozumiala i cierpliwa partnerke z ktora mozna cwiczyc - mam to w nosie - poki mi staje i ja zadowalam
jestem najszczesliwszym facetem na ziemi gdy widze jak sie wije mietoli posicel i dopada ja orgazm EOT[/b]
Awatar użytkownika
crystal
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 93
Rejestracja: 08 wrz 2004, 01:46
Płeć:

Postautor: crystal » 11 lis 2004, 10:32

taka_jedna pisze: Nie mam nic przeciwko zeby moj facet to oglądał, jak juz musi, tylko nie przy mnie. Ale z tego co wiem nie lubi :)

nie okłamujmy sie każdy facet to lubi i sporo kobiet również :D
we'll fight, we'll bleed.
Don't try to come to preach over us and
over me, we're children of decadence,
we're right, we're real, we will fight, we'll bleed,
we're mothafucking dying breed!

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 256 gości