chrapanie
Moderator: modTeam
chrapanie
Mój problem polega na tym, że gdy śpię....chrapię! Mam 17 lat. przy wzroście 166 ważę 44 kg. alkohol piję okazjonalnie, papierosów nigdy nie trzymałam w buzi, nie choruję na astmę... a mimo to gdy śpię to chrapię... nie raz siostra ( niestety z nią spię) nagrywała mnie jak chrapię, żeby się ze mnie pośmiać.. co robić? czy koniczne jest pójście do lekarza? muszę coś z tym zrobić- mam chłopaka i zbliża się lato i wakacje, boję się gdy zaistnieje sytuacja spania pod namiotem czy wyjazd na jakiś obóz to będę chrapała pod uchem mojemu ukochanemu
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
jasne ...mozna przywyknac i do pierdzenia i..... nie szukac problemów na siłę
Ostatnio zmieniony 10 lut 2008, 20:46 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja nic tłumaczyć nie chcę, ale mam ojca, mam brata, faceta i psa nawet co im żadne pozycje na chrapanie nie pomagają najczęściej. I szczerze to nie jest aż taki problem dla nikogo. Kolega miał kłopot z przegrodą to poszedł na zabieg i już, ale nie zawsze da się coś na to poradzić. Szczególnie nie uważam żeby to był powód do jakiś kompleksów czy wstydu.Mysiorek pisze:Bo inaczej tego fizycznie nie wytłumaczysz, a tu fizyka w grę wchodzi.
Jak do prawie wszystkiego AndrewAndrew pisze:jasne ...mozna przywyknac i do pierdzenia i..... nie szukac problemów na siłę
księżycówka pisze:Szczególnie nie uważam żeby to był powód do jakiś kompleksów czy wstydu.
Ale ja spac przez to nie moge bo mi facet "ryczy" do ucha
[ Dodano: 2008-02-10, 21:41 ]
księżycówka pisze:można przywyknąć i nie szukać problemów na siłę.
Probowalam wszystkiego. Nie mozna przywyknac
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
księżycówka pisze:Wszstkiego tzn? Stopery? Lekarz?
Stoper, wkladki do uszu-NIE DZIALA. Do lekarza nie pojdzie bo uwaza ,ze nie chrapie.Poki co mam plan nagrac wszystko na dyktafon,czasem trzeba drastycznych metod.
Ostatnio zmieniony 10 lut 2008, 21:59 przez tarantula, łącznie zmieniany 1 raz.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Mysiorek pisze:Ze wszystkim. Nawet w złą stronę skręconym na/w muszli stolcem.
Tutaj to już nawet lekarz nie pomoże .
Nie przesadzaj, chrapanie może być groźne dla zdrowia (nie musi, ale może), jak choćby powodować bezdech (a konsekwencje bezdechu... zresztą, wujek google wie takie rzeczy jak jesteś ciekawy), a sam fakt, że jest nie do zniesienia dla otoczenia to już chyba dobry powód, żeby coś z tym zrobić.
Mysiorek pisze:Wtedy na bok - w tej pozycji się nie chrapie.
mój ojciec potrafi w każdej chrapać, ale na boku najmniej, najbardziej jak na plecach śpi
Można dochodzić dlaczego i iść do lekarza, a można przywyknąć i nie szukać problemów na siłę.
ja bym z chrapiącym nie mogła spać, bo by mnie budził. Nawet jak człowiek nie pamięta by sie budził, to sen z chrapiącym jest gorszy
Mysiorek pisze:Taa... bardziej groźne jest pierdnięcie w ryj.
Oczywiście do lekarza!
Weź się uspokój bo jesteś śmieszny po prostu. Ty nawet z rakiem mózgu możesz nie iść do lekarza i na prawde zupełnie mnie obchodzą twoje poglądy na tą sprawę.
Nie pozostaje mi nic innego niż życzyć chrapiącej głośno dziewczyny/żony, a najlepiej 2 żeby było stereo, i nieprzespanych nocy.
Mysiorek pisze:Człek se radził z tym jakos 12 000 lat, ale ty musisz polecieć do lekarza.
co takiego dziwnego jest w chodzeniu do lekarza w sprawie chrapania
mój tata jak poszedł z chrapaniem to sie dowiedział, że ma bezdech, a to jest choroba
[ Dodano: 2008-02-11, 12:20 ]
omg czemu sie tak od razu irytujesz i to z powodu całkiem Ci obcego człowieka, do tego życzysz mu chrapiących ludzi
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Jakby mój chłop nie mógł przez to spać noc w noc to też bym poszła.
Szczególnie, że choćby taki bezdech znacznie obniża jakość życia, a przy tym np. dla kierowców może być niebezpieczny. Ja bym wolała się przebadać ;>
Szczególnie, że choćby taki bezdech znacznie obniża jakość życia, a przy tym np. dla kierowców może być niebezpieczny. Ja bym wolała się przebadać ;>
Ostatnio zmieniony 11 lut 2008, 18:11 przez omg, łącznie zmieniany 1 raz.
\Dzindzer pisze:do tego życzysz mu chrapiących ludzi
Tez mu tego zycze
[ Dodano: 2008-02-11, 21:17 ]
księżycówka pisze:Mi by było szkoda czasu na takie coś i czułabym się co najmniej głupio.
Glupio to byloby mi chrapac przy partnerze i patrzec jak chodzi z podkrazonymi oczami.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Cóż ja chrapię tylko czasem po alkoholu i kiedy mam katar jakiś tylko, ale nigdy mi nikt na to nie narzekał. Tez nie narzekam na chrapanie - bez przesady. Głupio przed partnerem? Nie rozumiem czemu. Toż to partner w końcu.tarantula pisze:Glupio to byloby mi chrapac przy partnerze i patrzec jak chodzi z podkrazonymi oczami.
księżycówka pisze:bez przesady
księżycówka pisze:Toż to partner w końcu.
Co nie zmienia faktu ,ze niektorzy maja naprawde wrazliwe UCHO i mowienie sobie przez cala noc mantry "toz to parnter w koncu" nie pomaga.
omg pisze:powinni Cię chyba za życia beatyfikować
sw.ksiezycowka od chrapania
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nie wiem, może. Jak ja zasnę to mnie takie rzeczy nie ruszają w ogóle ;DD Bywało, że byłam tak budzona cała noc z jakiś powodów nie raz - fakt nieco irytujące, ale bez przesady. Dużo bardziej mnie irytuje budzenie o jakiś nieludzkich porach. Były tak miał - jemu ze 4 h snu na dobę stykało, mi dużo więcej trzeba, ale żeby on wstał czy zrobił coś konstruktywnego! Nie tam, wiercił mi się tylko po łóżku. Czasem mocno mnie to irytowało, ale leczyć to mu się nie kazałamomg pisze:A jakby Ci partner całą noc kiedy chcesz spać non stop nie pozwalał zasnąć, ewentualnie budził co 5 minut (obojętne w jaki sposób...) to by Ci to nie przeszkadzało?
[ Dodano: 2008-02-11, 21:50 ]
Okej, ale to co? Skreślisz fajnego chłopa, którego kochasz, bo chrapie? A jak Ci pójdzie do lekarza nawet i okaże się, że nic się nie poradzi i tyle? Poz atym takich rzeczy nie trzeba powtarzać, bo to naturalne i oczywiste.tarantula pisze:Co nie zmienia faktu ,ze niektorzy maja naprawde wrazliwe UCHO i mowienie sobie przez cala noc mantry "toz to parnter w koncu" nie pomaga.
księżycówka pisze:Okej, ale to co? Skreślisz fajnego chłopa, którego kochasz, bo chrapie?
Pewnie ,ze nie mooniaku ale jednak wykorzystam wszystkie dostepne sposoby (na nim i na sobie) aby jakos "zalagodzic syt"
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 58 gości