agnieszka.com.pl

Dzindzer pisze:Ehhh gdybym znalazła perfumowe odpowiedniki moich wód.

Wierz mi, nie zawsze będziesz chciała. Jedne z moich ulubionych Jean Paul Gaultier "Fragile" wolę w postaci wody toaletowej. Miałam wodę toaletową i perfumy (perfumy, nie wodę perfumowaną) i powiem, że zapach perfum jest tak ciężki, że nie da się go używać na codzień, podczas gdy Fragile lubiłam jednak prysnąć się praktycznie każdego dnia. No i musiałam sobie kupić znów wode toaletową, żeby móc.

S.O.S!!! Kto uzywal/mial stycznosc z zapachami firmy Demeter? Baaaardzo sie napalilam bo slyszalam ,ze odwzorowuja rozne zapachy z "zycia wziete".

Zamieszczam krociutki opis:

(ło matuchno jak zem sie napalila )

Podniesiony.

księżycówka pisze:Podniesiony.

Dzieki <browar>
No wiec postanowilam tak czy owak zamowic 2DEMETERY. na pewno wezme Holy Smoke (jak pojde kiedy po podwyzke to sie nim psikne ) i mysle o Bazyli i o Lilac (kwiat bzu) i o Sandalwood (drzewo sandalowe).
Jakby ktos chcial to jest nawet woda perfumowana o zapachu marihuany

(sciagam z szafy torby i ide z nimi w sina dal ;] )

tarantula pisze:Jakby ktos chcial to jest nawet woda perfumowana o zapachu marihuany

Serio

Słuchaj to jak już zamówisz i przetestujesz to skrobnij coś

Dzindzer pisze:Serio

Serio serio. No cudenka sa z tej seri Demeter

Dzindzer pisze:Słuchaj to jak już zamówisz i przetestujesz to skrobnij coś

Juz zamowione, teraz tylko czekac na paczuszke i mozecie byc pewne ,ze zdam relacje
Zapodaje linka do macierzystej stronki demeter.com

ps: jest nawet o zapachu Ginger

Kurde, to tym im zabulisz $40 za shipping? Ładnie.

tarantula pisze:Holy Smoke

Kościelna

Ja poważnie myślę o Holy Water

Kiedyś może sie nad tym zastanowię. Znam miejsce gdzie to sprzedają więc wpadne i powącham.

runeko pisze:Kurde, to tym im zabulisz $40 za shipping? Ładnie.

runeko ja zamowilam z polskiej perfumeri, linka zapodalam pare postow wczesniej:) No nic teraz tylko czekac <smile>

Niuchałam Amor Amor. Jeden jest jak mydło drugi fajny nawet. Coś w sobie ma.
Tylko nie wiem, który to z nich, bo mi się te papierki od zapachów pomerdały

No wiec zdaje relacja jako ,ze dzis przyszly Demetery
Holy Smoke-poprostu. Zamknelam oczy niuchnelam i normalnie poczulam sie jak w starym spalonym opustoszalym kosciele gdzie ze spalonym drewnem wymieszalo sie koscielne kadzidlo. Idealnie odwzorowany zapach
Basil-nie wiem jaka bazylie tworcy wachali ale na pewno nie ta ktora ja mam w ogrodku i ktora mozna kupic w sklepie.Nawet nie bede opisywac bo dla mnie to niewypal.Jakies mietowosyropowosmrodkowo.

A to sie na siebie wylewa? Ciekawa jestem jak to drewno palone na skorze czuc i czy to trwale jest. Ale chyba jako zapach na cialo mi nie pasuje. Do samochodu kupilam sobie wode (nie te psikacze smierdzace jak w wc, ale specjalne do samochodu, w quality maja takie), ktra pachnie jak swiezo skoszona trawa

Miltonia pisze:A to sie na siebie wylewa?

Psika

Miltonia pisze:Ciekawa jestem jak to drewno palone na skorze czuc i czy to trwale jest.

Dokladnie tak jak opisalam. Psiknelam sie tym i mialam wrazenie ,ze zaraz mnisi gregorianscy pojawia sie w pokoju i zaczna spiewac

Miltonia pisze:pachnie jak swiezo skoszona trawa

A co cos dla Andrew

tarantula pisze:mnisi gregorianscy pojawia sie w pokoju i zaczna spiewac

J anie bardzo rozumiem ideę takich zapachów. Tak jak np marihuany. Jakbym chciała pachnieć taką to bym poszła sobie ją zapalić.
Zapach ma być przede wszystkim ładny na mnie, a nie sam w sobie. Takie to można jako zapach do domu czy auta wziąć wg mnie, a nie jako perfumy.

a jak wam się podoba dynamic pulse z adidasa?

Adidas to nie jest poważny kandydat do bycia zapachem pierwszego wyboru. Chyba, że używany po otrzymaniu w prezencie lub przy niedoborze funduszy. Brutalnie ale tak myślę bo ani się to nie trzyma ani nie pachnie fascynująco.

runeko pisze:ani się to nie trzyma

Potwierdzam, nie zdarzy sie z domu wyjsc i juz nie bedzie nic czuc.Badziewie.
runeko, zasadzilam (konkretnie nastepna wyplate) sie na "Diorissimo" Diora i "Aliena" Muglera ;d

Do codziennej pielęgnacji wybrałem kosmetyki z linii Nivea for men. Zapach delikatny i przyjemny.

Mam opory przed wydawaniem na siebie większych kwot ale w grudniu postanowiłem nabyć jakiś ekstra zapach na specjalne wieczorowe okazje. Musiał spełniać następujące wymagania:
1. Produkt najwyższej jakości
2. Dla młodego mężczyzny
3. Dość intensywny ale nie duszący
4. Raczej ożywczy niż ciężki
5. ,,z klasą", budzący zaufanie

Moja wiedza na temat kosmetyków jest minimalna więc udałem się do Sephory z nadzieją że tam mi coś doradzą. W przyszłości mogę tropić zniżki i promocje ale akurat tym razem to nie był priorytet. Wyszedłem lżejszy o mniej więcej 260zł ale z eleganckim pudełkiem zawierającym wodę toaletową ,,Euphoria" Calvina Kleina 100ml oraz dodanym ,,gratis" balsamem po goleniu o tym samym zapachu. Woda toaletowa jest super! Balsam niestety pachnie, jak dla mnie, dwa razy zbyt mocno. Jeśli nałożę go tyle co balsamu Nivei to czuję że roztaczam dookoła siebie ,,chmurkę" Euphorii. Dobrze się to sprawdza w zadymionych klubach, gorzej podczas wizyt u znajomych.

Jeśli chodzi o zapachy damskie to lubię kobiety pachnące morzem (Kenzo) i bzem. Jeśli chodzi o bez to wiem że boski kosmetyk (chyba wodę toaletową - nie znam się na tym) można kupić w perfumeriach Ives Rocher.

Matko, zloty. Pisales ze chcesz wybrac produkt najwyzszej jakosci, a potem woda CK. No coz, lepsze to niz nivea, wiec naprawde gratulacje. Nie wracaj juz do nivea, prosze. Ale najwyzsza jakosc, to skladniki naturalne, nie syntetyki. Tylko tak, zeby wyjasnic, od nivea to i tak kosmiczny skok jakosciowy, wiec fajnie.

Kupilam W Quality nie jezyne, ale fige L'Artisan. Jezyna nie pachniala mi tak, jak oczekiwalam. Ale jak wrocila do domu, uaktywnila sie nuta serca i to jest to. Te rowniez musze miec, niestety.

Znalazlam tez nowy zapach dosc mocno waniliowy, Vanille Aoud Micallef. NIe jest taki slodko waniliowo, ale zlamany gorzka nuta i przez to naprawde niezwykly.

I akurat byl jakis mlody tworca perfum (bo oni zapraszaja wlascicieli tych niszowych marek na pokazy) i mam wode perfumowana Oliviera Durbano Jade. W srodku sa kulki nefrytu, a pachnie oblednie.

No i wystarczy mi to teraz na kila dobrych lat.

Miltonia pisze:Znalazlam tez nowy zapach dosc mocno waniliowy, Vanille Aoud Micallef.

Gdzie to można kupić Bo ja nie mam jeszcze prezentu urodzinowego dla siebie. a to mnie znęciło i czy są tez jakieś niewielkie flakoniki

Nie wiem czy sa mniejsze, widzialam tam tylko 75 ml. W Quality oczywiscie i chyba nigdzie wiecej w Polsce.

Tu jest tez lista wspolpracujacych perfumerii, ale w Twoim miescie chyba nie ma zadnej:
http://www.perfumeriaquality.pl/cms/index.php?id=150

Oni chyba tez wysylaja, mozna zamowic. Ale radze zamowic probki najpierw.

Miltonia pisze:Ale radze zamowic probki najpierw.

Tak też zrobię, b o co jak sie okaże, ze w butelce udo a na mnie to już taki trochę śmierduszek

Miltonia pisze:Matko, zloty. Pisales ze chcesz wybrac produkt najwyzszej jakosci, a potem woda CK.

Przynajmniej nie podróbka.

Miltonia pisze: No coz, lepsze to niz nivea, wiec naprawde gratulacje. Nie wracaj juz do nivea, prosze.

De gustibus... balsamik po goleniu i pianka bardzo mi odpowiadają. Szczerze mówiąc nawet nie przychodzi mi do głowy jakaś alternatywa poza Gilette i ,,staropolskimi" produktami Polleny. Jakieś propozycje?

Miltonia pisze: Ale najwyzsza jakosc, to skladniki naturalne, nie syntetyki. Tylko tak, zeby wyjasnic, od nivea to i tak kosmiczny skok jakosciowy, wiec fajnie.

Od czegoś trzeba zacząć
A jak ja niby mam rozpoznać który jest na ,,naturalnych składnikach"??? Po tej łacinie która podają jako skład? Poproszę o konkretniejsze wskazówki?.

A ja lubie psiknąć się amor amor czerwonymi, są dość mocne, dlatego zazwyczaj perfumuje się nimi troszkę czasu przed wyjściem, bo po jakimś czasie uwalnia się z nich ten słodki uwodzicielski zapach. Tyle że to raczej zapach na romantyczne spotkania, niż na codzień, choć w sumie... rzecz gustu

A ja lubię Allure Chanel tak od święta.
A na co dzień lubię delikatne odświeżające zapachy, bywa, że na zwykłym żelu pod prysznic albo mydełku pozostanę (ostatnio lubię Dove ogórkowe). Ale trzeba mi wybaczyć, bo mam Malucha w domu (4 miesiące) i zbyt intensywny zapach mógłby mu przeszkadzać

uwielbiam zapach 'make me wonder' z avonu przypomina zapach waty cukrowej. tylko troche krótkotrwałe są i to jest ich wada;/ no i mała buteleczka. ja raczej do tych osób należę, które rzadko zmieniają jakieś kosmetyki, jak się przyczepię do czegoś to ciężko mi później przestawić się, na jakiś inny:p

Ja ostatnio wygrzebałam z czeluści szuflady Celine Dion, które dostałam w tamtym roku od kolegi na urodziny i w sumie stwierdziłam, że da się ich używać. Całkiem przyjemne perfumy "na dzień" do pracy.

Ja chciałam tylko napisać, że baaardzo mi się podobają perfumy księżycówki.

A tym waniliowym mnie też Miltionia zaintrygowała, ale u mnie też nie ma tej perfumerii. Dziwne, Opole, Rybnik, ale nic bliżej.

ja jestem za zapachem "christina aguilera" subtelny ,delikatny taki dla malej wrazliwej kobiety

Issey Miyake L'Eau D'Issey piekny zapach

Elspeth pisze:Issey Miyake L'Eau D'Issey piekny zapach

oj tak, też go uwielbiam