Dobra. Odkurzam temata.
Od jutra wracam z duza motywacja do zrzucenia polowy siebie jeszcze
Jestem wlasnie po wazeniu i mierzeniu i istny szok przezylam. Czuje sie jakbym z 20 kg przytyla znow, a tu tylek - waga stanela. Co lepsze cm tez dziwnie wyszly to w biodrach, udzie nawet o 1 cm spadlo jakos. A urosl tylko 1 cm w talii i pod biustem, a w biuscie 2
To mnie akurat cieszy.
Nie wiem jak to sie stalo kiedy ja nocami nie spie i co tu mowic - jem no. A dzien prawie caly przesypiam. W domu od wiekow nie cwiczylam. Nawet kawe slodka pijam codziennie, jem na potege czekolade <dobra na jesienna depreche> , troche bialej maki tez ruszylam i w ogole osatnio zazeralam sie frytosami do piwa no.
Nie wiem jak, ale mi sie to podoba, bo zaczynam od miejsca, w ktorym przerwalam, a nie przytylam i znow trzeba dojsc do tego co bylo i jeszcze wiecej poleciec.
Yas bym ladnie Cie poprosila o wrzucenie tych gifkow albo linka do nich w tym topie.
Dieta to pikus, ale musze sobie ulozyc kilka roznych ukladow cwiczen, bo tamten jest nudny i znow go rzuce szybko jak bede to samo robic codziennie.