Wiek matki a uroda córki
Moderator: modTeam
Wiek matki a uroda córki
Czy jest jakiś związek między wiekiem matki ,w którym urodziła córkę...
a jej późniejszą urodą córki...?
Sprawa ociera się o genetykę,ale ja pytam o Wasze spostrzeżenia i doświadczenia...
Zupełnie inaczej będzie jak matka urodzi córkę w wieku 25 lat ,a inaczej niż w wieku 36 lub później...
Może np. znacie takie kobiety,które matka urodziłą w dość późnym wieku...
Czekam na Wasze uwagi i spostrzeżenia ...z góry dziekuję..
a jej późniejszą urodą córki...?
Sprawa ociera się o genetykę,ale ja pytam o Wasze spostrzeżenia i doświadczenia...
Zupełnie inaczej będzie jak matka urodzi córkę w wieku 25 lat ,a inaczej niż w wieku 36 lub później...
Może np. znacie takie kobiety,które matka urodziłą w dość późnym wieku...
Czekam na Wasze uwagi i spostrzeżenia ...z góry dziekuję..
Ja zależności nie dostrzegam .Drakula pisze:Czy jest jakiś związek między wiekiem matki ,w którym urodziła córkę...
a jej późniejszą urodą córki...?
Znam, ale jest tak jak pisałam wyżej.Drakula pisze:Może np. znacie takie kobiety,które matka urodziłą w dość późnym wieku...
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
Szczególnie nie zauwazyłam zależności. Sąsiadka urodziła około 40, córka w moim wieku jest. Miała zawsze duże powodzenie u płci przeciwnej, więc jak tym mierzyc to dobry wpływ był tego wieku matki. Z kolei koleżanka rodziła w wieku 23 lat i tez ma ładną córkę (8 lat). Pomijając fakt, że uroda to rzecz gustu... Mama miała 25 lat a ja wyglądam jak wyglądam więc tu się nie udało....
A tak na marginesie to skąd to zainteresowanie? Czyżbys sie zastanawiał kiedy sobie sprawić ładną córeczkę?
A tak na marginesie to skąd to zainteresowanie? Czyżbys sie zastanawiał kiedy sobie sprawić ładną córeczkę?
46
Anja
dowiedziałem się ,że pewna moja koleżanka urodziła się ,gdy jej matka była w dość późnym wieku...(nie podaję konkretnych lat)-jest raczej średnio urodziwa,choć z cechami intelektualnymi jest niezła i nawet powiedziałbym bardzo kobieca (co nie do końca odzwierciedla się w jej wyglądzie )...
ja myślę,że takie coś można by zobaczyć -jeżeli matka ma kilka córek...
ale geny widocznie to skomplikowana rzecz...
A tak na marginesie to skąd to zainteresowanie? Czyżbys sie zastanawiał kiedy sobie sprawić ładną córeczkę?
dowiedziałem się ,że pewna moja koleżanka urodziła się ,gdy jej matka była w dość późnym wieku...(nie podaję konkretnych lat)-jest raczej średnio urodziwa,choć z cechami intelektualnymi jest niezła i nawet powiedziałbym bardzo kobieca (co nie do końca odzwierciedla się w jej wyglądzie )...
ja myślę,że takie coś można by zobaczyć -jeżeli matka ma kilka córek...
ale geny widocznie to skomplikowana rzecz...
-
- Bywalec
- Posty: 35
- Rejestracja: 01 sie 2006, 15:16
- Skąd: GOP
- Płeć:
najzdrowsze, najsilniejsze dzieci rodza sie z mlodych matek, wiadomo kobiety te maja sielniejszy organizm itd. stad tez ma pewne znaczenie na urode dziecka ale raczej niewielkie, choc wiadomo ze zdrowie w pewnym stopniu idzie w parze z uroda - geny o wszystkim decyduja i tylko greny, wsztystki inne czynniki maja tu niewielkie znaczenie
jak rodzice brzydcy i dziadkowie tez ( dziedziczy sie w wiekszosci po drugim pokoleniu ) to nie ma bata co by sie nei robilo dziecko ladne nie bedzie
jak rodzice brzydcy i dziadkowie tez ( dziedziczy sie w wiekszosci po drugim pokoleniu ) to nie ma bata co by sie nei robilo dziecko ladne nie bedzie
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
- _normalna_
- Uzależniony
- Posty: 362
- Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
- Skąd: Katowice Miasto
- Płeć:
O urodzie dziecka decydują geny rodziców i tyle.
Wiek matki może mieć wpływ na prawidłowy rozwój ciąży i wady wrodzone, które mogą się ewentualnie pojawić, im późniejsza ciąża tym prawdopodobieństwo ich pojawienia się jest większe.
larena pisze:najzdrowsze, najsilniejsze dzieci rodza sie z mlodych matek
Wiek matki może mieć wpływ na prawidłowy rozwój ciąży i wady wrodzone, które mogą się ewentualnie pojawić, im późniejsza ciąża tym prawdopodobieństwo ich pojawienia się jest większe.
może Twoje dzieci szczęsliwie odziedziczyły urodę po mamusi... Moja mama tez była ladną kobietą, tata przystojnym a ja wyszlam jaka wyszlam... A brat mój był urodzony kiedy moja mama miała 20 kilka lat a brat też do przystojnych nie należy....Andrew pisze:A JA JESTEM BRZYDKI a dzici mam sliczne
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
- _normalna_
- Uzależniony
- Posty: 362
- Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
- Skąd: Katowice Miasto
- Płeć:
Wiek matki w pewnym stopniu może mieć również wpływ na wygląd dziecka i jak słusznie piszecie ma to ścisły związek z genami, bo chyba każdy z nas słyszał o czymś takim jak zespół Downa? Naukowcy co prawda wiedzą co i jak, ale nie do końca wiedzą dlaczego, jednak bez cienia wątpliwości (bo na podstawie badań) wykazują zależność między wiekiem matki a częstotliwością występowania tego schorzenia.
Zależność ta wygląda następująco ( w stosunku na 1000 urodzeń ):
20 lat - 1/1925
25 lat - 1/1205
30 lat - 1/885
35 lat - 1/365
40 lat - 1/110
45 lat - 1/32
50 lat - 1/12
Oczywiście jak to w każdej regule istnieją od niej wyjątki, tym bardziej że dzisiejsza medycyna powoduje iż owe wyjątki mają coraz mniej wyjątkowy charakter, ale nie można o tym zapominać i bagatelizować problemu.
Zależność ta wygląda następująco ( w stosunku na 1000 urodzeń ):
20 lat - 1/1925
25 lat - 1/1205
30 lat - 1/885
35 lat - 1/365
40 lat - 1/110
45 lat - 1/32
50 lat - 1/12
Oczywiście jak to w każdej regule istnieją od niej wyjątki, tym bardziej że dzisiejsza medycyna powoduje iż owe wyjątki mają coraz mniej wyjątkowy charakter, ale nie można o tym zapominać i bagatelizować problemu.
Jacek pisze:chyba każdy z nas słyszał o czymś takim jak zespół Downa?
ale tu nie mozna raczej mowic o kwestii dziedziczenia wygladu bo zespol Downa to raczej choroba, przy czym raczej nie wyglada sie jak zaden z rodzicow
a po za tym jest tez takie cos ze jak kobietyrodza dzieci w poznym wieku to jest mozliwosc ze beda one albo calkowitymi debilami albo malymi geniuszami
Andrew pisze:A JA JESTEM BRZYDKI
I jaki skromny przy tym Pitolisz, bo nie należysz do brzydkich wśród brzydszej płci. Zresztą, czy facet musi być ładny? ;DD
Andrew pisze:na bank
Na jaki bank? ;DD Ok, ok, pofolgowałam
Jacek, to wiadomo, iż ludzie z zespołem downa nie są ładni, ale temat chyba nie dotyczy "takiej" brzydoty
Uważam, iż na urodę córki zupełnie nie ma wpływu to, w jakim wieku matka ją urodziła.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Zespół downa nie jest chorobą.Lobi pisze:zespol Downa to raczej choroba
Hm jestem piątym dzieckiem w rodzinie więc mam dosyć repreentatywną grupę badanych i powiem wam, że nie ma żadnego związku uroda z wiekiem rodzącej matki. Kurcze nigdy wcześniej o tym nie myślałem, ale moja mama urodziła mnie mając 34 lata i powiem wam że jestem tak samo bardzo ładny jak reszta mojego starszego rodzeństwa
ale wkoło jest wesoło
Zapewne Łukaszowi chodziło o wadę genetyczną... jednak w myśl definicji choroby, każde odstępstwa od stanu określanego jako pełnia zdrowia organizmu nazywamy chorobą, dlatego bardziej skłaniałbym się ku temu co napisał TFA. Wada nie jest chorobą a jedynie jej następstwem, stąd mówiąc o wadach nie można pomijać choroby w wyniku której powstała, proste nie? <;)>
TFA pisze:a czym jest ? jak nie choroba genetyczna ?
Nie jestem lekarzem nie odpowiem Ci precyzyjnie. Ale lekarz mi to kiedyś tłumaczył. Zespół Downa jak sama nazwa to wskazuje jest zespołem pewnych objawów wynikających z wady genetycznej. Z mało wiarygodnej wikipedii wynika, że zespół downa jest czynnikiem chorobotwórczym. Ale to jakieś masło maślane. Właśnie znalazłem w Międynarodowej klasyfikacji chorób i problemów zdrowotnych ICD-10, że Zespół Downa ma kod Q90
Ale ta strona jest niedopracowana, albo przez amatora tlumaczona bo "Przestępstwo przez postrzał z broni krótkiej (kod X93)" też jest chorbą ? Chyba się nudzę
Ale jak mi nie wierzysz to sobie poszukaj na czym polega Zespół Downa a potem znajdź definicję choroby genetycznej i wtedy zobaczysz, że Zespół Downa na pewno nie jest chorobą genetyczną. A może ktoś z forumowiczów medycyne studiuję?
Niestety Jacku z niczym się nie moge zgodzić. Ani z definicją choroby, a w przypadku Zespołu Downa jest odwrotnie niż napisałeś. Występuje wada genetyczna, która jest tak jakby czynnikiem chorobotwóryczm. Ale to też nie jest precyzyjna wypowiedź. Więc nie jest to takie proste.Jacek pisze:Zapewne Łukaszowi chodziło o wadę genetyczną... jednak w myśl definicji choroby, każde odstępstwa od stanu określanego jako pełnia zdrowia organizmu nazywamy chorobą, dlatego bardziej skłaniałbym się ku temu co napisał TFA. Wada nie jest chorobą a jedynie jej następstwem, stąd mówiąc o wadach nie można pomijać choroby w wyniku której powstała, proste nie? <;)>
ale wkoło jest wesoło
- _normalna_
- Uzależniony
- Posty: 362
- Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
- Skąd: Katowice Miasto
- Płeć:
Powtarzam, wady powstają na wskutek zmian chorobowych i nie są przyczyną tych zmian tylko skutkiem!!! (Uprzedam pytanie, nie, nie studjuję medycyny choć to moje wielkie hobby, ale idę o zakład z każdym że mam rację).
Prosty przykład, kiedy mówimy że coś wadliwie działa lub ma wadę, nie wiem np. wada wymowy, postawy, wada serca, wzroku, wadliwie działający mechanizm np. pralka, rower itd, itd. ? A no wtedy kiedy nie działa tak jak powinno, ale przecież te wady nie powstały same z siebie tylko w wyniku czegoś prawda? I to w wyniku czego powstały w przypadku wad dotyczących zdrowia nazywamy właśnie zmianami chorobowymi, patologiami itp., a potocznie często określamy to mianem wad.
Reasumując, zespół Downa to wada genetyczna powstająca na wskutek nieprawidłowości chromosomatycznej, która z kolei następuje w wyniku pewnych zaburzeń genetycznych i te zaburzenia nazywamy właśnie zmianami chorobowymi. Tak więc można powiedzieć że zespół Downa to wada genetyczna, ale nie można twierdzić że nie jest to choroba, ponieważ w ogólnym rozumieniu zespół Downa jest chorobą, w tym konkretnym przypadku genetyczną. Mam nadzieję że teraz jest już wszystko jasne a jak nie to popytajcie jakiegoś mądrego lekarza i zobaczymy co on Wam powie. <;)>
Prosty przykład, kiedy mówimy że coś wadliwie działa lub ma wadę, nie wiem np. wada wymowy, postawy, wada serca, wzroku, wadliwie działający mechanizm np. pralka, rower itd, itd. ? A no wtedy kiedy nie działa tak jak powinno, ale przecież te wady nie powstały same z siebie tylko w wyniku czegoś prawda? I to w wyniku czego powstały w przypadku wad dotyczących zdrowia nazywamy właśnie zmianami chorobowymi, patologiami itp., a potocznie często określamy to mianem wad.
Reasumując, zespół Downa to wada genetyczna powstająca na wskutek nieprawidłowości chromosomatycznej, która z kolei następuje w wyniku pewnych zaburzeń genetycznych i te zaburzenia nazywamy właśnie zmianami chorobowymi. Tak więc można powiedzieć że zespół Downa to wada genetyczna, ale nie można twierdzić że nie jest to choroba, ponieważ w ogólnym rozumieniu zespół Downa jest chorobą, w tym konkretnym przypadku genetyczną. Mam nadzieję że teraz jest już wszystko jasne a jak nie to popytajcie jakiegoś mądrego lekarza i zobaczymy co on Wam powie. <;)>
a moja mama jak mnie urodzila miala 29 lat a mojego brata 30 i nie moge powiedziec ze jestem brzydka a wrecz przeciwnie, moj brat tez jest przystojny. i moj brejdak jest podobny do mamy a ja - do zadnego z rodzicow ( oboje sa ciemni a ja blondynka ) za to podobna jestem do babci z lat mlodosci i wzrost mam po babci ( najnizsza jestem w rodzinie ) - tbo jak mowilam wiekszosc genow z drugiego pokolenia sie dziedziczy
a o zdrowi czyli tez i o urodzie opróz genow decyduje niewatpliwie stan organizmu kobiety i to jak sie odzywiala w czasie ciazy, jaki tryb zycia prowadziala, srodowisko itp.
a o zdrowi czyli tez i o urodzie opróz genow decyduje niewatpliwie stan organizmu kobiety i to jak sie odzywiala w czasie ciazy, jaki tryb zycia prowadziala, srodowisko itp.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Jacek pisze:Powtarzam, wady powstają na wskutek zmian chorobowych i nie są przyczyną tych zmian tylko skutkiem!!! (Uprzedam pytanie, nie, nie studjuję medycyny choć to moje wielkie hobby, ale idę o zakład z każdym że mam rację).
Prosty przykład, kiedy mówimy że coś wadliwie działa lub ma wadę, nie wiem np. wada wymowy, postawy, wada serca, wzroku, wadliwie działający mechanizm np. pralka, rower itd, itd. ? A no wtedy kiedy nie działa tak jak powinno, ale przecież te wady nie powstały same z siebie tylko w wyniku czegoś prawda? I to w wyniku czego powstały w przypadku wad dotyczących zdrowia nazywamy właśnie zmianami chorobowymi, patologiami itp., a potocznie często określamy to mianem wad.
Reasumując, zespół Downa to wada genetyczna powstająca na wskutek nieprawidłowości chromosomatycznej, która z kolei następuje w wyniku pewnych zaburzeń genetycznych i te zaburzenia nazywamy właśnie zmianami chorobowymi. Tak więc można powiedzieć że zespół Downa to wada genetyczna, ale nie można twierdzić że nie jest to choroba, ponieważ w ogólnym rozumieniu zespół Downa jest chorobą, w tym konkretnym przypadku genetyczną. Mam nadzieję że teraz jest już wszystko jasne a jak nie to popytajcie jakiegoś mądrego lekarza i zobaczymy co on Wam powie. <;)>
Wikipedia napisała:
Choroba jest takim stanem organizmu, kiedy to czujemy się źle, a owego złego samopoczucia nie można jednak powiązać z krótkotrwałym, przejściowym uwarunkowaniom psychologicznym lub bytowym, lecz z dolegliwościami wywołanymi przez zmiany strukturalne lub zmienioną czynność organizmu. Przez dolegliwości rozumiemy przy tym doznania, które są przejawem nieprawidłowych zmian struktury organizmu lub zaburzeń regulacji funkcji narządów.
Czynniki chorobotwórcze są następujące:
* czynniki fizyczne
* starzenie się organizmu
* uraz mechaniczny
* uraz psychiczny
* wada genetyczna
* czynniki chemiczne (zatrucia)
* czynniki zakaźne
* czynniki środowiskowe
Zespół Downa (dawniej nazywany mongolizmem) - najbardziej rozpowszechniona wada genotypu człowieka, która spowodowana jest trisomią (obecnością dodatkowego trzeciego chromosomu) chromosomu 21.
Trisomia - jest to obecność dodatkowego (trzeciego) chromosomu w danej parze homologicznej (aberracja chromosomowa genomowa).
ale wkoło jest wesoło
W takim razie skąd się biorą te zmiany strukturalne? Z godnie z tym co zacytowałeś choroba jest wynikiem nieprawidłowych zmian struktury organizmu lub zaburzeń regulacji funkcji narządów, jednym słowem wad, tak? A te wady powstają na skutek czego, też wad? Przecież to jakis bełkot! Przykro mi Łukaszu, ale już prościej nie potrafię tego wytłumaczyć.
p.s
Nie czytaj tyle tej wikipedii, tylko przeczytaj jeszcze raz to co napisałem i pomyśl tak na chłopski rozum. <;)>
Z mojej strony EOT.
p.s
Nie czytaj tyle tej wikipedii, tylko przeczytaj jeszcze raz to co napisałem i pomyśl tak na chłopski rozum. <;)>
Z mojej strony EOT.
TFA pisze:Gigantyzm to tez wada genetyczna ?
Oczywiście! Tak samo jak zespół Downa, ale każda wada powstaje na wskutek jakiś nieprawidłowości naszych genów i te nieprawidłowości prowadzące do wad genetycznych potocznie nazywamy zmianami chorobowymi, czyli czymś co nie jest normalne... nosz kurna prościej już się tego nie da napisać!
Nie rozumiecie że można powiedzieć że ktoś ma wadę genetyczną i cierpi np. na zespół Downa czy gigantyzm, ale tak samo można powiedzieć że choruje na zespół Downa czy gigantyzm!? Słowo choroba to pojęcie OGÓLNE, które mówi że jak coś nie jest zdrowe, normalne, to jest chore! <smile>
Jacek pisze:Nie czytaj tyle tej wikipedii, tylko przeczytaj jeszcze raz to co napisałem i pomyśl tak na chłopski rozum. <;)>
Wkipedii to ja nie czytam regularnie. Cytowałem, żeby się na czymś opierać. Ja chwytam Jacku Twoje rozumowanie. Ale w myśl definicji choroby ono jest błędne. Widzisz z tego co zacytowałem nadal nic jasno nie wynika. TO świadczy o tym, że są sprawy nie uregulowane i nie wyjaśnione. Dlatego nikt rozsądny nie nazywa Zespołu Downa chorobą. A Ty uważasz, że wiesz jak to jest naprawdę i masz jasność w temacie. To napisz maila do WHO, bo oni nadal z tym mają problem. Widzisz zmiany strukturalne mogą być dziełem przypadku a niekoniecznie choroby.
Człowiek który spadł z drabiny ma wstrząśnienie mózgu.
Spadek z drabiny i uderzenie głową jest czynnikiem chorobotwórczym.
Chorobą jest wstrząśnienie mózgu.
W myśl tego co Ty piszesz tutaj
Jacek pisze: wady nie powstały same z siebie tylko w wyniku czegoś prawda? I to w wyniku czego powstały w przypadku wad dotyczących zdrowia nazywamy właśnie zmianami chorobowymi
chorobą jest upadek z drabiny wg Ciebie?
ale wkoło jest wesoło
Łukasz84 pisze:Człowiek który spadł z drabiny ma wstrząśnienie mózgu.
Spadek z drabiny i uderzenie głową jest czynnikiem chorobotwórczym.
Chorobą jest wstrząśnienie mózgu.
W myśl tego co Ty piszesz tutajJacek pisze:wady nie powstały same z siebie tylko w wyniku czegoś prawda? I to w wyniku czego powstały w przypadku wad dotyczących zdrowia nazywamy właśnie zmianami chorobowymi
chorobą jest upadek z drabiny wg Ciebie?
Hehe, no brawo, złapałeś mnie na nieścisłości. Pomijam już że wstrząs mózgu nie jest wadą (a o tym pisałem w zacytowanym przez Ciebie fragmencie) tylko urazem, ale...
Oczywiście że upadek z drabiny nie jest chorobą! Mój błąd, przyznaję się bez bicia , pisząc o wadach miałem na myśli wady genetyczne (większość wad ma podłoże genetyczne, ale jak słusznie mi przypomniałeś nie wszystkie) i zaręczam Ciebie, że w przypadku takich zmian strukturalnych o przypadku raczej nie może być mowy, ale to już jest temat do dyskusji bardziej na płaszczyźnie filozoficznej a nie chcę ryć sobie i innym bani tego typu rozważaniami, czy istnieje coś takiego jak przypadek czy też nie. <;)>
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 154 gości