Neurotyzm

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 09 lip 2006, 08:49

runeko pisze:NeuroPSYCHIATRIA.
Może i coś Ci się o uszy związanego z neuropsychiatrią odbiło - ale o neuropsychologii - nie słyszłaś pewnie, więc nie mamy o czym ze soba rozmawiać.

runeko pisze:Aha, i jeszcze...od osmiu lat cierpie na depresje. Wiec do tanebo podchodze jak do kolegi z tej samej piaskownicy, jesli chodzi o te sprawy.


Ja też podchodzę z pełnią życzliwości i sympatii do niego, choć go nie znam podobnie jak i Ciebie...

runeko pisze:A.Adlera... a szczególnie rozdziału 10 "czym naprawde jest neurotyczność?"
I? Co to ma wniesc do tej dyskusji? Bo ty akurat nic nie wnioslas nawet Adlerem

runeko pisze:A ja Cambridge.... -_-


A to co wnosi do dyskusji? Moim zdaniem nic :] A już na pewno więcej to, ze komuś książke poleciłam.
Kazdy problem ma rozwiazanie.
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 09 lip 2006, 11:52

betusia pisze: nadal studiuje pokrewny kierunek


"Pokrewny"? :D Filozofia czy socjologia? <hahaha>
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Kubek
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 411
Rejestracja: 14 maja 2006, 23:37
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Kubek » 09 lip 2006, 12:00

Sir Charles pisze:czy socjologia? <hahaha>


Ej- nie nabijaj się Charles :P
Mam dyplom z socjologii i o ile w poszukiwaniu pracy to on za bardzo pożyteczny nie był, to jeżeli chodzi o same studia to wieńczy najciekawszą przygodę intelektualno-towarzyską mojego życia.
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 09 lip 2006, 12:31

Kubek pisze:Ej- nie nabijaj się Charles

Ależ ja się nie nabijam, sam bym chętnie poszedł na socjologię :) Ja się nabijam z pokrewieństwa, bo na UJ (nie wiem jak gdzie indziej) psychologia, socjologia i filozofia mieszczą się w ramach tego samego wydziału. A Betusia wspomniała o drugim kierunku jako o swoim atucie w kontekście zdolności "psychoterapeutycznych" :P
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 09 lip 2006, 12:48

Sir Charles pisze:Ja się nabijam z pokrewieństwa, bo na UJ (nie wiem jak gdzie indziej) psychologia, socjologia i filozofia mieszczą się w ramach tego samego wydziału.

I przepisują w dodatku sporą część ocen z jednego indeksu do drugiego w przypadku dwukierunkowców :]
Awatar użytkownika
Kubek
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 411
Rejestracja: 14 maja 2006, 23:37
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Kubek » 09 lip 2006, 21:49

No na UMCS, który dano mi kończyć tylko Filozofia i Europeistyka jest razem z Socjologią.

Psychologia jest osobnym Wydziałem (razem z Pedagogiką- co śmieszne nazwa pełna to Wydział Pedagogiki i Psychologii, a wszyscy studenci UMCS dwuznacznie skracają do "Wydział PIP"... ale to raczej uzasadnione ze względu na b.dużą feminizację tych kierunków).
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 09 lip 2006, 23:07

Ciesze sie że jest zainteresowanie tym topiciem, ale może ktoś spróbował by napisać coś o samej chorobie żeby mi pomóc?
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 10 lip 2006, 00:22

Ciesze sie że jest zainteresowanie tym topiciem, ale może ktoś spróbował by napisać coś o samej chorobie żeby mi pomóc?

a Pan chce z tego wyjść czy się tym upajać? :>
Awatar użytkownika
Kubek
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 411
Rejestracja: 14 maja 2006, 23:37
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Kubek » 10 lip 2006, 01:00

@tanebo

Neurotyzm sam w sobie nie jest jeszcze niczym strasznym... wielu z nas przeżywa neurozy i wydostaje się z nich, bez pomocy lekarskiej.
Jeżeli jednak neuroza utrzymuje się dłużej niż kilka miesięcy, to warto skonsultować się z lekarzem psychiatrii, albo chociaż dobrym psychologiem.
Co tutaj więcej pisać?
Zdalnie i przez forum nikt Tobie (mimo najlepszych chęci) niestety nie pomoże :(
Albo przejdzie (a raczej uda się Tobie ją przezwyciężyć), albo będzie się pogłębiać... w tym drugim przypadku konsultacja z lekarzem jest jedynym rozsądnym wyjściem.
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 10 lip 2006, 01:56

betusia pisze:Może i coś Ci się o uszy związanego z neuropsychiatrią odbiło - ale o neuropsychologii - nie słyszłaś pewnie, więc nie mamy o czym ze soba rozmawiać.

Jak mi ciebie zal.... :]

Kubek pisze:Albo przejdzie (a raczej uda się Tobie ją przezwyciężyć), albo będzie się pogłębiać... w tym drugim przypadku konsultacja z lekarzem jest jedynym rozsądnym wyjściem.

Ale on mowil, ze tak ma "od urodzenia". To ja bym juz poszla do tego lekarza.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 10 lip 2006, 06:30

Betusiu, a na jakim wydziale? Filozoficznym czy Psychologii Stosowanej? ;P

Tanebo, dlaczego szukasz usprawiedliwienia dla siebie zamiast się za to wszystko wziąć?
Pomyśl. Przecież możesz.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 10 lip 2006, 08:50

Koko pisze:Pomyśl. Przecież możesz.

No ale przecież wygodniej jest robić z siebie ofiarę losu i brać wszystkich na litość. :]

Tanebo, czy neurotycy miewają myśli samobójcze?
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 10 lip 2006, 08:52

Olivia pisze:No ale przecież wygodniej jest robić z siebie ofiarę losu i brać wszystkich na litość.
Tak, to też mam od urodzenia. To chyba rdzenna cecha neurotyków.

Olivia pisze:Tanebo, czy neurotycy miewają myśli samobójcze?
chyba czasami mają
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 10 lip 2006, 08:55

tanebo pisze:Tak, to też mam od urodzenia. To chyba rdzenna cecha neurotyków.

Zdajesz sobie sprawę z tego, że to męczy innych ludzi i odpycha od Ciebie? Nie słuchaj tu pseudo-psychologów, bo to może Ci jeszcze zaszkodzić.
Idź do jakiegoś dobrego psychologa, z polecenia najlepiej. Nie ma się czego wstydzić. Inaczej życie będzie Ci przeciekać przez palce. No chyba, że tego chcesz. Ale chyba nie tak do końca chcesz, skoro założyłeś ten temat...?
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 11 lip 2006, 11:23

tanebo, mam Ci tu ksiazki przepisywac, albo opisy przypadkow dawac??? Zastanow sie troche. Chcesz sie czegos dowiedziec, to sobie ksiazke poczytaj. Chcesz problem rozwiazac, idz na diagnoze do psychiatry. I wszytstko.
A do betusi. Robisz komus wieksza szkode probujac go diagnozowac przez net. A jestes na drugim roku do tego <hahaha> > I akurat psychologia na UJ nie jest raczej zbyt powazana, ale nie bylam, nie wiem. Zanm stamtad kilku wykladowcow, ale na wyklady do nich nie chodzilam, nie wem jak ucza. Naprawde, nabierz troszke pokory, bo samo przeczytanie ksiazek, a nawet skonczenieu studiow, nic w psychologii nie daja, a na pewno niewiele. Dopiero poparte praktyka, prowadzeniem pacjentow, maja jakas wartosc. Jesli jestes zainteresowana byciem terapeuta, proponuje rozpoczecie stazowania juz, jak rowniez wlasnej terapii, ktora jest do tego konieczna. To Ci przyniesie wiecej pozytku niz wypisywanie bzdur na forum i robienie ludziom wody z mozgu.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 11 lip 2006, 11:44

Miltonia pisze:Robisz komus wieksza szkode probujac go diagnozowac przez net.

Czy ja kogoś diagnozowałam przez internet? Przeczytaj sobie - to będziesz wiedziała, że nie i nikomu krzywdy nie robię.

Miltonia pisze:I akurat psychologia na UJ nie jest raczej zbyt powazana, ale nie bylam, nie wiem.

Nie rozśmieszaj mnie... Była tu już taka co pisała, że najlepsza jest prywatna uczelnia i inne oszołomy.
Miltonia pisze:Jesli jestes zainteresowana byciem terapeuta, proponuje rozpoczecie stazowania juz, jak rowniez wlasnej terapii, ktora jest do tego konieczna. To Ci przyniesie wiecej pozytku niz wypisywanie bzdur na forum i robienie ludziom wody z mozgu.

Nie musisz mi nic proponować - szczególnie, że to nie na temat, a ja dobrze wiem co trzeba zrobić by być terapeutą ;)
Miltonia pisze:bo samo przeczytanie ksiazek, a nawet skonczenieu studiow, nic w psychologii nie daja, a na pewno niewiele

Studia to nie tylko nauka - a bardzo bardzo wiele dają przyszłemu psych. Czytanie książek i wiedza teoretyczna również są bardzo ważne. Twoja teoria o tym, że studia i książki niewiele a nawet nic nie dają jest błędna.
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 11 lip 2006, 11:56

Zastanow sie co mowisz i komu.... <hahaha> Troszke mam wiecej niz Ty doswiadczenia w tym wzgledzie,choc i tak jeszcze malo, a studia juz jakis czas temu za soba i to na troszke lepszej uczelni, jesli chodzi o psychologie. Ehhhhh, moze Ci to przejdzie w trakcie studiow. Mam nadzieje. Nie ostrzegaja Was na studiach przed syndromem pierwszego roku? Pewnie nie, bo juz Ci sie i na drugi przenioslo... .

I napisalam, ze samo skonczenie studiow i czytanie ksiazek nic nie daja. Czytaj ze zrozumieniem, chyba tego ucza jeszcze w podstawowce, a na psychologii szczegolnie trzeba umiec... .
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 11 lip 2006, 12:43

Miltonia pisze:i to na troszke lepszej uczelni, jesli chodzi o psychologie


Może i kończyłaś UW i rzeczywiście jest to dobra uczelnia - ale to troszkę wielkiej różnicy nie robi - bo obie uczelnie są dobre. Moim zdaniem te dwie sa najlepsze.

Piszę
Miltonia pisze:bo samo przeczytanie ksiazek, a nawet skonczenieu studiow, nic w psychologii nie daja, a na pewno niewiele
=
Miltonia pisze:I napisalam, ze samo skonczenie studiow i czytanie ksiazek nic nie daja.

Napisałaś to inaczej.

Piszę w sprawie Tanebo . Wy się mnie uczepiliście jak rzep do psiego ogona.
Najpierw Kubek mi pisał, że stawiam diagnoze (ale przyznał się, że zrobił to pochopnie) - teraz powatrzasz to zdanie - choć jak kartofel na talerzu w tym temacie nie znajdziesz mojej wypowiedzi która jest diagnozą. Tanebo sam siebie zdiagnozował. Ma takie prawo na forum.

Miltonia pisze:Zastanow sie co mowisz i komu.... <hahaha>

Wielka Pani psycholog!!! <hahaha> Również zastanów się co mówisz bo wysnuwasz pochopne wnioski i nie przeczytawszy uprzednio wypowiedzi naburmuszasz się bezpodstawnie na Bogu ducha winną betusie...

Zaś jeśli chodzi o syndromy - to Ty masz jakiś syndrom wielkości z racji kierunku skończonego kierunku na okroślonej uczelni. Radzę Ci to przemyśleć i myśleć kiedy odpisujesz na mojego posta.
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 11 lip 2006, 23:49

szkoda mi slow na tlumaczenia. Mam nadzieje, ze studia cokolwiek Ci dadza i zmadrzejesz. Na szczescie robienie uprawnien terapeutycznych wymaga wlasnej terapii i zdania egzaminu... .
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 11 lip 2006, 23:54

Miltonia pisze:Na szczescie robienie uprawnien terapeutycznych wymaga wlasnej terapii i zdania egzaminu... .


Truudno, bym o tym niewiedziała... Mimo wszystko uważam, ze niesłusznie naskoczyłaś na mnie powtarzając za którąś z kolei osobą, że zdiagnozowałam tanebo - kiedy nawet przez myśl mi nie przeszło by to robić - szczególnie dlatego, że nie podał konkretnych objawów.
W tym wypadku to prawie nic o jego dolegliwościach powiedziec nie można.
Przeczytał jakąś definicje - rozpoznał coś u sibie i już myśli, że to ma.
Ja czasami kiedy czytam o chorobach duszy to też w sobie dostrzegam wiele objawów....
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 12 lip 2006, 08:49

betusia pisze:Przeczytał jakąś definicje - rozpoznał coś u sibie i już myśli, że to ma.
Bo mam, wszytsko objawy sie zgadzają.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 12 lip 2006, 11:09

Bo mam, wszytsko objawy sie zgadzają.

To idź do specjalisty, przynajmniej Ci pomoże. A nie jeszcze zaszkodzi.
Pozwól mi zachować resztki szacunku dla Twej osoby i nie poddawaj się opiece betusi tylko dlatego, że chce Ona błysnąć "ęlokwęcją" i niby Ci pomóc.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 12 lip 2006, 11:41

Olivia pisze:nie poddawaj się opiece betusi tylko dlatego, że chce Ona błysnąć "ęlokwęcją" i niby Ci pomóc.


Nie biorę tanebo pod swoją opiekę i mu tego nie proponowałam. <mlotek>
Rada z cyklu idź do specjalisty jest oczywista i pojawila sie w pierszych odpowiedziach w tym temacie.

Bo mam, wszytsko objawy sie zgadzają.

Jakie objawy? Bo określenie - że wszystkie jest powalające.
Przeczytalbyś inne definicje to znalazłbyś szereg innych objawów.
Ludzie niesłuszne boją się psychiatrów, psychologów - zdrowie psychiczne jest bardzo ważne i zamiast trzeba się leczyć zanim choroba człowieka zje.
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 12 lip 2006, 11:47

betusia pisze:Nie biorę tanebo pod swoją opiekę i mu tego nie proponowałam.

Ale już tu chciałaś zaczynać swoją cudowną terapię. Ja tak ostrzegawczo napisałam. :P
betusia pisze:Rada z cyklu idź do specjalisty jest oczywista i pojawila sie w pierszych odpowiedziach w tym temacie.

Tak, ja ją już wcześniej napisałam. Ale skoro wśród tych rad pojawiają się jakieś przebłyski totalnej amatorszczyzny, i to jeszcze od osoby kompletnie się do tego nienadającej, to należy powtarzać i tyle. <foch>
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 12 lip 2006, 11:54

Olivia pisze:Ale już tu chciałaś zaczynać swoją cudowną terapię.


Nie - to, że pytam jakie ma objawy to nie jest zaczynanie forumowej terapii.
Ja terapii nie prowadzę - nie mam jeszcze do tego uprawnień.
Weź mnie nie oczerniaj. Uczepiliście się jak rzep psiego ogona - że podobno "diagnozuje" i "terapie przez net prowadzę" kiedy ani takie zamiaru nie miałam ani nikogo nie zdiagnozowałam i terapii też nie proponowałam. <mlotek>

Olivia pisze:to jeszcze od osoby kompletnie się do tego nienadającej, to należy powtarzać i tyle. <foch>

Do czego to ja niby jest "kompletnie nie nadająca się"? Nie Tobie oceniać predyspozyzje innych do zawodu i to jeszcze na podstawie postów.
To nie są przejawy amatorszczyzny - ale chęć podania pomocnej dłoni komuś kto ma problem <pijaki>
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 12 lip 2006, 11:57

betusia pisze:Do czego to ja niby jest "kompletnie nie nadająca się"? Nie Tobie oceniać predyspozyzje innych do zawodu i to jeszcze na podstawie postów.

Do psychologowania. Krzywdę tylko będziesz ludziom robić, a nie pomagać. Bo kto normalny pójdzie do psychologa, który odczuwa przyjemność seksualną z wizyt u ginekologa? I ogólnie jak Cię czytam to widzę, że minęłaś się ze swoim powołaniem.
betusia pisze:le chęć podania pomocnej dłoni komuś kto ma problem

Ale nie musisz Mu pomagać zgrywając "wielką panią psycholog".
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 12 lip 2006, 12:03

Do psychologowania. Krzywdę tylko będziesz ludziom robić, a nie pomagać. Bo kto normalny pójdzie do psychologa, który odczuwa przyjemność seksualną z wizyt u ginekologa? I ogólnie jak Cię czytam to widzę, że minęłaś się ze swoim powołaniem.


NIE TOBIE TO OCENIAĆ - to, że lubię wizyty u ginekologa z tym jakim będę psychologiem nie ma najmniejszego związku.
NIE MINĘŁAM SIĘ ZE SWOIM POWOŁANIEM - to, że wysnuwasz takie wnioski nie znając mnie - świadczy o tym, że nie są zbyt przemyślane.
NIE ROBIĘ LUDZIOM KRZYWDY. Skąd Ty takie rzeczy bierzesz bez podowdu bzdurnie bluzgając na drugą osobę? To co piszesz to bzdrury i brednie nie majace zwiazku z tematem.
Nie masz do tego najmniejszego prawa by mówić mi czy się z powołaniem minęłam, czy jestem niedająca się.
Nikogo nie zgrywam - to jest Twoja WIELKA NADINTERPRETACJA i wykazanie się brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem i logicznego myślenia.
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Kubek
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 411
Rejestracja: 14 maja 2006, 23:37
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Kubek » 12 lip 2006, 20:03

betusia, osoby z większym ego i mniejszymi argumentami dla jego poparcia ze świecą szukać... nie tylko na tym forum.
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
blanka
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 07 lip 2006, 14:40
Skąd: nie wiem
Płeć:

Postautor: blanka » 12 lip 2006, 20:15

Widzę, że betusia jest tutaj forumową "maskotką".
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 13 lip 2006, 09:46

doriana pisze:Widzę, że betusia jest tutaj forumową "maskotką".


Chyba raczej małpą do bicia :P Wiem, że jest gorąco i jakoś trzeba dać upust nagromadzonej energii, ale to co czytam o sobie - że niby w tym wątku diagnozę tanebowi postawiłam i terapie mu chce robić - to są wierutne bzdury nic nie wnoszące do tematu.
A może Wy mnie chcecie do nerwicy doprowadzić?

Najśmieszniejsze w tym wątku było dziewczę, które zasugerowało Tenebo spotkanie ze swoją koleżanką która ma jakieś neurotyczne dolegliwości...
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 302 gości