Mechanicy - serwisy i ich wiedza
wiekszoscy wypada w przedbiegach , jedni sie nie znają , inni brylują za znawców , na ich głupoty wypowiedziane chce dokumentu potwierdzajacego to co wyłgali - nigdy nie dają , zawsze sie wycofują z breni jakie mówią - tyle ode mnie jako handlującego samochodami .A juz mechanik ? do takiego w ogole nie jezdzę wiekszosc nie ma sprzetu diagnozujacego , inni nie umieja sie nim obslugiwać , a jeszcze inni nie maja pojecia , ze grubość lakieru dla kazdej marki jak i elementu samochodu jest inna
łykam to codziennie - prawie .
Od diagnozowania samochodu w kwesti sprawnosci jest stacja diagnostyczna , rzeczoznawca ! i na koniec serwis - ten z prawdziwego zdarzenia .
wezmy np serwis skoda w Rudzie slaskiej
przebiegu nie sprawdzi
czy auto malowane tez nie
czy powypadkowe tez nie
wiecie dlaczego ? domyslcie sie .
[ Dodano: 2012-10-22, 16:41 ]shaman pisze:Znajomym ostatnio na giełdzie trafił się Golf 5-drzwiowy, 2004r. igła, z papierami 12tys.
fascynujace i zastanawiajace , dlaczego zwykły kowalski mial szczescie kupujac igłe w przypadku VW Z 2004 za 12 tys
a mnie jak i znajomym i zapewne miejscowym handlarzom uciekła taka perełka no i nikt z znajomych rodziny nie wzioł owej igiełki z papierami
to jest mozliwe
ale jak ze rzadkie .
Tym bardziej , ze na zachodzie takich igiełek w tej cenie NIE MA !! to musiała byc wiec krajówka, a spzredawał to ktos kto mial w dupie cene , tylko chciało mu sie jechac na giełde ? tosz kazdy komis by to kupił