: 26 mar 2012, 12:17
Maverick pisze:nie sprawia ze nalezy przyjmowac te zasade do swojego zycia
Ja nie czuję, że należy. Ja chcę, bo to jest dobre.
Agnieszka zaprasza do miłosnej lektury
http://agnieszka.com.pl/forum/
Maverick pisze:nie sprawia ze nalezy przyjmowac te zasade do swojego zycia
to nic nie da. slubowalam przed mojemu juz ex-mężowi, że będę się z nim męczyć przez całe życie, a nie wytrzymałam nawet 2 latlollirot pisze:Jagienka06, skonsultuj się z terapeutą.
O czym? Mój ex-mąż uwazał, że kobieta jest od tego, żeby zapewnić mężczyźnie wszystko , zarobić na niego i robić mu za służącą. On uważał, że każdy prawdziwy mężczyzna w domu nie robi NIC.Andrew pisze:opowiedz o tym szerzej ....
Ale on to ukrywał przed ślubemksiężycówka pisze:Jagienka06, a Ty za kogoś z takim podejściem wyszłaś za mąż. Pretensje miej do siebie.
Co nie zmienia faktuJagienka06 pisze:Ale on to ukrywał przed ślubem
Ty za kogoś z takim podejściem wyszłaś za mąż
No i wytrzymałam z nim 1,5 rokuksiężycówka pisze:Co nie zmienia faktuJagienka06 pisze:Ale on to ukrywał przed ślubemTy za kogoś z takim podejściem wyszłaś za mąż
Twoj problem klamczucho.Jagienka06 pisze:Ale on to ukrywał przed ślubemksiężycówka pisze:Jagienka06, a Ty za kogoś z takim podejściem wyszłaś za mąż. Pretensje miej do siebie.
Dlaczego "kłamczucho"?Maverick pisze:Twoj problem klamczucho.Jagienka06 pisze:Ale on to ukrywał przed ślubemksiężycówka pisze:Jagienka06, a Ty za kogoś z takim podejściem wyszłaś za mąż. Pretensje miej do siebie.
Maverick pisze:Ja dalem prawie 600 ;D
Ja obecnie marznę i używam wieczoramiMaverick pisze:Po co komu polar?
Dla początkujących zaznaczyłam. Faktycznie jakieś mega mogę kupić jeśli się w to wkręcę. A i do tego dresu dziecięce za 30 zł. Śliczne sąMaverick pisze:Buty do biegania za 60zl?
Ja tez poczatkujacy Ale zalezalo mi na ochronie kolan, a poza tym te tansze mi sie nie podobaly. Te sa sliczne Dzisiaj testowo sobie machnalem troche ponad 2km. Biega sie rewela, niby po asfalcie, a czulem sie jak na materacu. Musze tylko do biegania forme zbudowac, bo o ile nogi sie nie zmeczyly to sie zdyszalem strasznie. Nastepnym razem pobiegne z pulsometrem, ciekawe jaki puls osiagne. Po zdyszaniu sadzac to musialo ze 170 byc, choc nogi tego nie odczuly. Ciekawe to jest ze na rowerze wysilek sie inaczej znosi niz biegajac.księżycówka pisze:Dla początkujących zaznaczyłam.
Maverick pisze:niby po asfalcie, a czulem sie jak na materacu.
Dla mnie bardziej medytacja. A brak socjalizacji traktuję jako zaletę Czyli jestem ten wyjątek, ale wydaje mi się, że nie jestem jakoś strasznie wyjątkowa w tym podejściushaman pisze:Bieganie to tylko wytrzymałościówka