Nocne Polaków rozmowy

shaman · Postautor: **shaman** » 05 gru 2008, 17:09

księżycówka pisze: Piwo smakuje piwem.

W sensie goryczka? To Czarna Fortuna/Smok, Guinness - to też nie piwa?:D

[ Dodano: 2008-12-05, 17:10 ]
Zresztą po namyśle - co mnie to <browar>

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 06 gru 2008, 01:18

shaman pisze:Czarna Fortuna/Smok

Co? U nas nie ma?

shaman pisze:W sensie goryczka?

Niekoniecznie. Po prostu nie preparowane jabłko, gruszka czy inna cytryna.
Desperados jest dobrym przykładem - albo coś smakuje jak tequila albo jak piwo. Oba smaki są wyborne więc po co je zlewać i robić siki po prostu?

Dosiadam się w piwem.

Mati · Postautor: **Mati** » 06 gru 2008, 01:22

księżycówka pisze:Dosiadam się w piwem.

a ja do Ciebie <pijak>

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 06 gru 2008, 01:25

Jak nie pijesz to out z topu. Burzysz zasady

Mati · Postautor: **Mati** » 06 gru 2008, 01:29

sama burzysz zasady. nie to nie, wypije je sobie sam

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 06 gru 2008, 01:38

Se focha wal

Ja i mój sprawny przełyk dopili ju 7 dziś piwo i ponieważ w domu nie ma, a wstać na 9.00 trzeba mówimy alkoholowi nie. To złoooooo ! <rotfl2>

shaman · Postautor: **shaman** » 06 gru 2008, 12:16

księżycówka pisze:shaman napisał/a:
Czarna Fortuna/Smok

Co? U nas nie ma?

Browar czarnkowski, to piwa ciemne, lokalne. W Poznaniu rozlewa je kilka pubów i kilka spożywczych. Ciemne, bardzo słodkie/słodkie.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 06 gru 2008, 17:11

Chętnie bym spróbowała choć za słodkimi alkoholami nie przepadam.

TFA · Postautor: **TFA** » 06 gru 2008, 17:42

Ja dzisiaj warke mecze.

Andrew · Postautor: **Andrew** » 06 gru 2008, 19:19

dziewczyna która wypija 7 piw ? pozostawie reszte bez zapisu <zalamka>

Stormy · Postautor: **Stormy** » 06 gru 2008, 21:18

podziwiam, ja bym tyle nie zmiescila

tylko ze ja strongi pije, 3 to juz martwa jestem prawie (dzis se sącze)

shaman · Postautor: **shaman** » 06 gru 2008, 21:32

Desperados. I 3 dobre filmy. Wygrały z jedną z najwiekszych zapaści ever. Prawie.

kot_schrodingera · Postautor: **kot_schrodingera** » 06 gru 2008, 21:42

Andrew pisze:dziewczyna która wypija 7 piw ?

no ekonomiczna to nie jest <diabel>

pewnie jeszcze w dodatku beka <boje_sie>

Mati · Postautor: **Mati** » 06 gru 2008, 22:42

Andrew pisze:dziewczyna która wypija 7 piw ? pozostawie reszte bez zapisu

ja w ogóle nie widzę sensu tego komentować, bo po co? co w tym dziwnego? strasznego? szmirowatego?

dżizas

ktoś pije i ma ochotę się dosiąść to zapraszam do stuknięcia się z moim zielonym lechem

kot_schrodingera · Postautor: **kot_schrodingera** » 06 gru 2008, 22:54

Mati pisze:ja w ogóle nie widzę sensu tego komentować, bo po co? co w tym dziwnego? strasznego? szmirowatego? dżizas

widzisz młody - my (tzn ja i Andrew, ) jesteśmy dinozaurami. tzn pamiętamy czasy gdy kobiety nie przeklinały, nie piły, a już na pewno nie piwo lub wódkę, nie płaciły kelnerowi, nie paliły, a gdy wstawały to wstawał i facet. itp. ehh

AMX · Postautor: **AMX** » 06 gru 2008, 23:50

Mati pisze:ja w ogóle nie widzę sensu tego komentować, bo po co? co w tym dziwnego? strasznego? szmirowatego?

Nic, tylko widzisz.Ja mogę z dziewczyną i flaszkę obalić i nie będzie mnie to szczególnie ruszało ,ale też nie będzie stanowiło powodu do dumy czy jakiegoś zadowolenia z siebie.

Mati · Postautor: **Mati** » 07 gru 2008, 02:41

Blazej30 pisze:widzisz młody - my (tzn ja i Andrew, ) jesteśmy dinozaurami. tzn pamiętamy czasy gdy kobiety nie przeklinały, nie piły, a już na pewno nie piwo lub wódkę, nie płaciły kelnerowi, nie paliły, a gdy wstawały to wstawał i facet. itp. ehh

no cóż...

AMX pisze:Nic, tylko widzisz.Ja mogę z dziewczyną i flaszkę obalić i nie będzie mnie to szczególnie ruszało ,ale też nie będzie stanowiło powodu do dumy czy jakiegoś zadowolenia z siebie.

no ale nie będzie to chyba Ciebie napawać obrzydzeniem? bo u Andrewa wyczuwam zgorszenie...

Miltonia · Postautor: **Miltonia** » 07 gru 2008, 08:12

No wlasnie wiele osob bedzie obrzydzalo. Dziewczyny marza o fajnym odpowiedzialnym partnerze, a potem upijaja sie, belkocza, przeklinaja, spodnie biodrowki spadaja im z grubych tylkow, smierdza petami i dziwia sie, dlaczego nie moge znalezc nikogo fajnego. A jaki normalny bedzie je chcial? Pijaca dziewczyna kojarzy sie z lafirynda, latwa zdobycza, imrezowiczka, leniwa krowa. I nie zmieni sie tego tylko przez to, ze sie chce zeby bylo inaczej. A Ty Mati wolisz delikatna kobieca dziewczyne czy pijaca z Toba rowno i wulgarna w rozmowie?

Masz odpowiedz.

A tak juz swoja droga, ostatnio w restauracji widzialam cztery kobiety, okolo 40-50 lat, ktore juz niezle wypily i zachowywaly sie glosno i nieelegancko. Wyraznie rozgladaly sie za kims zainteresowanym, ale nikogo takiego nie bylo. Zalosne to bylo.

Rano nigdy nie pije alkoholu, ale wieczorem dwa lyczki merlota byly przyjemne:)

Mati · Postautor: **Mati** » 07 gru 2008, 12:19

Miltonia pisze:A Ty Mati wolisz delikatna kobieca dziewczyne czy pijaca z Toba rowno i wulgarna w rozmowie?

delikatną kobieca dziewczynę z którą można wypić

Miltonia pisze:upijaja sie, belkocza, przeklinaja, spodnie biodrowki spadaja im z grubych tylkow, smierdza petami i dziwia sie, dlaczego nie moge znalezc nikogo fajnego.

hmm. ale nie zauważyłem by Księżycówka miała jakiś problem po tamtych piwach. ma mocniejszą głowę to wypije 7, a druga słabszą i wypije 2 albo 3 i już koniec

kot_schrodingera · Postautor: **kot_schrodingera** » 07 gru 2008, 12:25

Miltonia pisze:upijaja sie, belkocza, przeklinaja, spodnie biodrowki spadaja im z grubych tylkow, smierdza petami

Mati pisze:delikatną kobieca dziewczynę z którą można wypić

no właśnie to się wyklucza. tak samo jak plucie na ulicy, oczyszczanie nosa bez użycia chusteczki, bekanie, przeklinanie itp i kobieta. jeden drink czy lampka wina to uchodzi. ale picie na umór po prostu nie pasuje do kobiety. chyba że do kurtyzany. bo alkohol powoduje to że człowiek traci nad sobą kontrolę.

Miltonia pisze:ostatnio w restauracji widzialam cztery kobiety, okolo 40-50 lat, ktore juz niezle wypily i zachowywaly sie glosno i nieelegancko. Wyraznie rozgladaly sie za kims zainteresowanym, ale nikogo takiego nie bylo. Zalosne to bylo.

i w takim momencie dziękuję Bogu za swoją brzydotę <diabel>

[ Dodano: 2008-12-07, 12:26 ]
niestety picie na umór stało się dziś standardem wśród kobiet. jeśli ktoś co weekend wraca na czworakach to jest coś nie tak...

Stormy · Postautor: **Stormy** » 07 gru 2008, 12:31

Blazej30 pisze:bo alkohol powoduje to że człowiek traci nad sobą kontrolę

nie kazdy - ja sie robie wesola, ale jakos nigdy mi si enie zdazylo plucie, spadajace gacie, petami smierdze na codzien niestety, seplenie tez wiec po alkoholu wielkiej roznicy nie widac. nigdy nie zdazylo mi sie schlac na tyle zeby mi sie film urwal i kontrola razem z moim cialem poszla sie j****.

Blazej30 pisze:niestety picie na umór stało się dziś standardem wśród kobiet. jeśli ktoś co weekend wraca na czworakach to jest coś nie tak...

a tam zaraz co weekend. a czemu kobieta nie moze wypic, a samiec owszem? zescie nam oltarze pobudowali ku czci naszej kobiecosci i subtelnosci, a kobieta tez czlowiek, bawic sie lubi, nawet w tak prymitywny sposob od czasu do czasu. jesli mamy byc tak subtelne jak tego oczekujecie, to czemu oczekujecie ze w lozku szmirami bedziemy?toz tam subtelne i w sufit wpatrzone byc powinnysmy.

delikatną kobieca dziewczynę z którą można wypić

o, sie da? da

Mati · Postautor: **Mati** » 07 gru 2008, 12:36

Blazej30 pisze:no właśnie to się wyklucza

ehh Błażej Błażej. jestem od Ciebie młodszy o 14 lat a wiem, że niekoniecznie się wyklucza. dlaczego? bo znam takie dziewczyny, z którymi można wypić kilka piwek, drina i kielona, troszkę się pozataczać na imprezie, albo wypić kilka piwek (5?) i normalnie wracamy do domu

i nikomu nie spadają spodnie same z dupy, nikt nie beka na całe osiedle itd. a po wyjściu z pubu w którym było się kilka godzin ciężko nie dawać fajkami mój drogi <hmm>

kot_schrodingera · Postautor: **kot_schrodingera** » 07 gru 2008, 14:28

Mati pisze:ehh Błażej Błażej

ehh Mati, Mati, <zalamka>

nie wszystko złoto co się świeci <kijem> <hahaha2>

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 07 gru 2008, 14:35

Matko

Przerażacie mnie

Nie piję na umór, nie bekam, nie spadają mi spodnie i nic się nie wylewa, fajkami może i śmierdzę jak każdy palacz, ale nie drę japy, nie upijam się i nie klnę.
A po 7 piwach byłam trzeźwa

Miltonia pisze:wiele osob bedzie obrzydzalo

I niech im obrzydza. Mnie nie interesuje w żadnym kontekście zdanie kogoś kto zasuwa takimi stereotypami jak te w Twoim poście.

Mati · Postautor: **Mati** » 07 gru 2008, 14:38

Blazej30 pisze:nie wszystko złoto co się świeci <kijem> <hahaha2>

ale nie można wszystkiego oceniać wg. stereotypów drogi przyjacielu <browar>

passion_flower · Postautor: **passion_flower** » 07 gru 2008, 16:39

Ja dziś o soku ino więc tylko krótko napomknę, że pijąca kobieta pijącej kobiecie nierówna i wrzucanie wszystkich do jednego wora z napisem "chlejące na umór" jest chyba trochę niesprawiedliwe.
A co do Czarnej Fortuny to głowy nie dam, ale chyba jest szansa trafić w Piotrze i Pawle poza Poznaniem

shaman · Postautor: **shaman** » 07 gru 2008, 16:56

passion_flower pisze:A co do Czarnej Fortuny to głowy nie dam, ale chyba jest szansa trafić w Piotrze i Pawle poza Poznaniem

Pojeżdżę, pospradzam, bo warto, dziękuję

Moim zdaniem niektórzy niepotrzebnie stawiają znak równości między ilością wypitego alkoholu a stanem, do jakiego on doprowadza daną osobę. 7 piw to dużo i niejednego faceta upokorzy, ale generalizowanie na jego podstawie nie byłoby mądre.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 07 gru 2008, 17:15

I nikt nie uwzględnia jaki to alkohol.
Bo np na 7 piw to 6 było u mnie knajpianych więc naprawdę ciężko by się było spić

shaman · Postautor: **shaman** » 07 gru 2008, 18:02

księżycówka pisze:I nikt nie uwzględnia jaki to alkohol.
Bo np na 7 piw to 6 było u mnie knajpianych więc naprawdę ciężko by się było spić

To akurat nie ma znaczenia. Nie powinno, tak samo jak ilość. Mam kolegę który po drugim zaczyna być żenujący, sam mogę wypić jedno knajpiane lub pół litra wódki a różnicę odczuje tylko portfel. Każdy jest inny. Oceniajmy po tym dlaczego i do jakiego momentu pije, a nie co i ile.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 07 gru 2008, 18:23

shaman pisze:Oceniajmy po tym dlaczego i do jakiego momentu pije, a nie co i ile.

W sumie masz rację. To nie istotne

Nocne Polaków rozmowy

Kto jest online