"A Walk To Remember" ( "Szkoła uczuć" )

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
misiucha22
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 295
Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
Skąd: z Polski :)
Płeć:

"A Walk To Remember" ( "Szkoła uczuć" )

Postautor: misiucha22 » 29 maja 2006, 01:08

Zastanawia mnie co sądzicie o tym filmie moi forumowicze? Prosze o wypowiedzi, właśnie piszę pracę licencjacką, w której nawiązuje do tego filmu.
A tak swoją drogą - jaki jest wasz ulubiony film o tematyce miłosnej? Taki, który zrobił na was największe wrażenie. I nie chodzi mi o głupiutkie opowiastki o miłości nastolatków z happy endem, tylko o coś, co ma głębszy sens i niesie z sobą jakieś przesłanie.
"Homo sum, et nil humanum a me alienum esse puto"
Terencjusz
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 29 maja 2006, 01:21

"A walk to remember" to cienka amerykanska kicha, ktorej ja bym w zadnej pracy nie umiescila, najzwyklejszy rip-off "Love story" z beznadziejnymi aktorami. Juz lepiej nawiaz do "Love story", moze byc tez "Uwierz w ducha".
Co mozna polecic:
"Co sie wydarzylo w Madison County"-nie ma happy endu, jest tajemnica
"Requiem for a dream"- jak nalog moze zniszczyc milosc

Tak ogolnie to filmy o milosci brzydna mi po pierwszych paru minutach wiec aj dont nou.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
misiucha22
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 295
Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
Skąd: z Polski :)
Płeć:

Postautor: misiucha22 » 29 maja 2006, 01:34

Eh, Runeko - z całym szacunkiem, ale oglądałam i nie uważam, że to kicha. "Requiem for a dream" nadałoby się, ale niestety nie ma tam dialogów, które nadałyby się do tej pracy. Dziwny ten przedmiot, z którego piszę. A po "Requiem for a dream" jakiś czas nie mogłam dojśc do siebie, super film. Rzeczywiście, pokazuje co narkotyki potrafią zrobić z najpiękniejszej nawet miłości.
No ogólnie to romansideł też nie lubię :)
Ostatnio zmieniony 29 maja 2006, 01:41 przez misiucha22, łącznie zmieniany 1 raz.
"Homo sum, et nil humanum a me alienum esse puto"

Terencjusz
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 maja 2006, 01:40

misiucha22 pisze:jaki jest wasz ulubiony film o tematyce miłosnej?
Bo ja wiem?Duzo widzialam co mi sie podobalo.
"szkoła uczuć" kichna jakby nie patrzec.
Jak juz to taki "dirty dancing" czy "Grease" mi przychodzi najpierw na mysl...
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 29 maja 2006, 08:46

Jak dla mnie - doskonały. Wiem, że fabularnie cienki jak postny barszcz; ale autentycznie dał mi po oczach, jak go pierwszy raz oglądałem......
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 29 maja 2006, 09:58

"Szkola uczuc" jak dla mnie beznadzieja. Taki slodki, mdly, ze az czlowiekowi niedobrze.
Ostatnio ogladalam "Prime". Niby amerykanska komedia milosna, ale calkowicie inna. Mlodszy chlopak i strasza babka po rozwodzie. Plakalam chyba 3 razy :D
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 29 maja 2006, 10:45

misiucha22 pisze:Zastanawia mnie co sądzicie o tym filmie moi forumowicze?


lubię filmy z tego gatunku jako tanią rozwrywkę. I wydaje mi się że wszystko zalezy od tego jaka ta jest praca. Raczej nei mozna powiedzić, że ja bym tego nie umieścił w mojej pracy.

A z ambitniejszych dzieł o miłości, poza tymi co święciły triumfy na dużym ekranie to szcególnie polecam film "W pogoni za Amy". Oglądałem go tylko raz, dawno dawno temu, a nawet teraz czasem sie jeszcze zastanawiam nad niektórymi sceniami z tego filmu, i nad jego sensem.
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.



FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
didi_16
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 06 maja 2006, 10:46
Skąd: aaaaaaaa
Płeć:

Postautor: didi_16 » 29 maja 2006, 11:00

Mi się ten film bardzo podoba. Jak pierwszy raz oglądałyśmy z koleżanką, to obie ryczałyśmy równo. A jeśli chodzi o ulubiony film, to nie mam takiego, chociaż ten bardzo lubie;)
Awatar użytkownika
Sepik
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 184
Rejestracja: 20 lip 2005, 13:54
Skąd: xXx
Płeć:

Postautor: Sepik » 29 maja 2006, 12:51

szkola uczuc ogladalem-film nawet nawet fakt strasznie liniowy, ten film byl robiony na podstawie ksiazki moze w pracy zawarlbys wlansie te 2 aspekty jako porownania itd. tylko nie moge sobie przypomniec tytulu ale jak juz bee wiedzial to napisze na priv.
a z tego typu filmow to chyba najbardziej podobal mi sie "szkola uwodzenia" nie byl taki przeslodzony i koncepcja odbiegal od reszty produkcji nie wspominajac nawet o wypasionym soundtrack'u heh mistrzostwo po prostu
"Nie ma spać,
Nie ma oddychać
Żyć nie ma"
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 29 maja 2006, 12:55

mnie sie ten film podobal jakies 3 lata temu jak bylam mala i w ogóle, teraz jak ogladalam go ostatnio doszlam do wniosku ze to jest cos co zaliczyc mozna do
misiucha22 pisze:głupiutkie opowiastki o miłości nastolatków
.
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 maja 2006, 12:56

Sepik pisze:"szkola uwodzenia"
Szit :/ Zawsze mi sie te dwa myla. Widzialam ten drugi czy pierwszy to ni wiem nie kojarze. <aniolek>
Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Postautor: AMX » 29 maja 2006, 13:12

mnie sie ten film podobal jakies 3 lata temu jak bylam mala i w ogóle, teraz jak ogladalam go ostatnio doszlam do wniosku ze to jest cos co zaliczyc mozna do
misiucha22 napisał/a:
głupiutkie opowiastki o miłości nastolatków



Eeee ,a teraz jesteś duża.

A co do filmu,żadna rewelacja to to nie jest .Ale ,mozna obejrzeć.

Swoją drogą pamiętam okes fascynacji Teda, tym filmem <diabel> .
Wy jeździcie, My latamy.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 29 maja 2006, 13:44

w powodzi chłamu vide American Pie i popłuczyny, ten film jest takim - hmmmm:promowaniem tradycyjnych wartości <evilbat> Coś podobnego miały promować w swoim czasie "Zielone Berety" Wayne'a, ale tamto to propagandowy produkcyjniak :D Walk to remember to piękny film. Tak, AMX, dalej tak twierdzę, jak twierdziłem kiedyś <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 29 maja 2006, 13:49

Odwaga miłości. Polecam.
Niebo nad Berlinem. Jak dla mnie pozycja obowiązkowa.
Zakochany bez pamieci. Tez dobre.
Porozmawiaj z nią. I inne Almodovara.
Frida.
Elling. Kocham ten film :)
O miłości jest też Closer... choć o tym filmie akurat mam mieszane zdanie.
Symetria. Nieodwracalne. Shipping news. Intymność. Życie jest cudem. Wszyscy mówią kocham Cię. Lepiej byc nie może. Zawieście czerwone latarnie
Poza tym ile ludzi, tyle definicji miłości. Niestandardowe obrazy są np. w Monster (Aileen i Selby), Libertine (Rochester i Elisabeth Barry). Typowe np w Casablance. Zabawa z konwencją jest w Princess Bride, w Moulin Rouge też trochę. Rozumiem, że chodzi o uczucie mniej więcej "romantyczne", a miłośc do dziecka / rodzica / idei /życia odpada? Bo tego tez by się trochę uzbierało :]

I nie da się pominąć Przełamując fale :]
Ostatnio zmieniony 29 maja 2006, 15:28 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 29 maja 2006, 14:37

AMX pisze:Eeee ,a teraz jesteś duża.

teraz jestem wieksza :P a uwazam ze filmy tego typu podniecaja glownie 13 nastki ;P
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?

Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
misiucha22
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 295
Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
Skąd: z Polski :)
Płeć:

Postautor: misiucha22 » 29 maja 2006, 17:05

Ja zgodze się z Tedziem - może ten film nie jest najwyższych lotów, ale za to promuje tradycyjne wartości.
"Szkoła uwodzenia" niczego sobie, ale całkiem inne podejście do miłości i całkiem inne przesłanie.
Poza tym, ja w swojej pracy nie moge porównywać książki i filmu, ponieważ istota mojej pracy polega na analizie dialogów, troszkę pod kątem językoznawstwa (piszę po angielsku).
"Homo sum, et nil humanum a me alienum esse puto"

Terencjusz
Awatar użytkownika
jabłoń
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 14 lis 2005, 17:43
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: jabłoń » 29 maja 2006, 19:40

Szkoła uczuć - przepiękny film.

Z innych filmów o "miłości", które wywarły na mnie duże wrażenie:

"Wojownik i księżniczka" - Tomasa Tykwera

"Pianistka" - Haneke

"Sekretarka" - nie pamietam reżysera

"Seks, kłamstwa i kasety video" - Stevena Soderbergha ?

no i

Krótki film o miłości Kieślowskiego też był niezły <diabel>
"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni."
Cyceron (Cicero Marcus Tullius, 106-43 p.n.e.)
alekz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 153
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:16
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: alekz » 29 maja 2006, 21:09

Jednym z lepszych filmów o miłości jakie oglądałem jest film Wielkie nadzieje. Film oparty na motywach książek Karola Dickensa. Ekranizacja nie jest zbyt dobrze znana bo jej premiera w 98 roku obyła się bez jakiegoś wielkiego medialnego szumu, ale film jest naprawde prawdziwym rarytasem. Kiedy oglądałem go pierwszy raz to zakręciły mi się łezki w oczach chociaż do miękkich nie należe bo trzeba być tfartkim nie mientkim <diabel> Ogladałem go także jeden raz z przyjaciółkami - był to jedyny film na ktorym widzialem ze ktos placze kilka razy.
Myślę, że oglądając ten film można zrozumieć jak ważna jest miłość i że oziębłość na uczucia może być tragiczna.
Jeśli ktoś nie oglądał naprawdę polecam...

btw niektórzy twierdzą, że ten film to syf totalny i nuda - ale to raczej tacy ktorzy sa wychowani na kiczowatej papce rodem z USA, tego filmu bym do takich nie zaliczyl. Niemal kazdy kto go oglada utozsamia sie w jakis sposob z glownym bohaterem - co przez caly czas trwania filmu potrafi wprowadzic w skrajne nastrone...
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 30 maja 2006, 01:53

"W cieniu wielkiego drzewa" (tak to sie nazywalo?) moze byc do tego dobre albo "Przeminelo z wiatrem" :]
pani_minister pisze:Niestandardowe obrazy są np. w Monster (Aileen i Selby), Libertine (Rochester i Elisabeth Barry)

"Przerwana lekcja muzyki" (nie wiem dokladnie czy po polsku tak brzmi ten tytul- w kazdym razie ten z Angelina Jolie)
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 31 maja 2006, 08:29

jabłoń pisze:Krótki film o miłości Kieślowskiego też był niezły


ba, pewnie ze tak.
I najlepszy był ostatni tekst w tym filmie. :P

pani_minister pisze:Niebo nad Berlinem. Jak dla mnie pozycja obowiązkowa.

pozycja obowiązkowa :( a ja nie mogę nigdzie dostać tego filmu. A poluje nad niego od kilku lat, odkąd dowiedziałem się że "miasto aniołów" jest remakiem tego filmu.
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.






FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 31 maja 2006, 13:01

dodałabym, że kiepskim remakiem :> robinho - priv :)

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 278 gości