agnieszka.com.pl • Jakie zakonczenie lubicie?
Strona 1 z 1

Jakie zakonczenie lubicie?

: 25 mar 2006, 10:26
autor: Yasmine
Jakie zakonczenia ksiazek, filmow lubicie ? Czy wolicie szczesliwe zakonczenia, zle, a moze otwarte, ktore daja do myslenia ? Czy to nie jest tak,ze te szczesliwe mimo, ze pozytywne tak naprawde szybko ida w zapomnienie.

Pytanie zadaje w zwiazku z moja maturalna praca ustna z polskiego. Mam juz bibliografie i caly pomysl. Wiem jak i co zrobic. Ale chcialabym na wstepie lub we wnioskach mojej pracy ("czy polska literatura jest literatura szczesliwych zakonczen") rozwinac mysl, czego oczekuja czytelnicy w zakonczeniach ?

:)

Re: Jakie zakonczenie lubicie?

: 25 mar 2006, 10:41
autor: ptaszek
Yasmine pisze:otwarte, ktore daja do myslenia

Takie lubię. Zdecydowanie mnie nie pociągają historie kończące się "i żyli długo i szczęśliwie" :) Wolę coś, co kończy się raczej enigmatycznie... Tak, że resztę można sobie dopowiedzieć, ułożyć w głowie dalszy scenariusz. Wtedy powieść przez jakiś jeszcze czas nie daje o sobie zapomnieć. Przy tym rozwija się wyobraźnia i czytelnik też ma jakieś pole do popisu. Wręcz zmusza się go do myślenia. Zupełnie jakby współpracował z autorem. A właściwie to autor wciąga go w tę grę.

: 25 mar 2006, 12:41
autor: kot_schrodingera
Yasmine, stanowczo wolę otwarte. Podam ci przykład. "Krytyczna decyzja". Hackman walczy z Washingtonem o okręt. A nad nimi prawdopodobnie rozgrywa się wojna jądrowa. Gdy wygrywa Wsshington i wynurzają się by sprawdzić czy to prawda Hackman mówi:"jeśli na górze jest wojna niech Bóg ma pana w swojej opiece."A Washington na to:"jeśli na górze jest wojna niech Bóg ma nas wszystkich w swojej opiece". I tu film powinien się kończyć. A reżyser dodał na końcu jednoznaczne zakończenie.

: 25 mar 2006, 12:41
autor: ksiezycowka
Yasmine pisze:akie zakonczenia ksiazek, filmow lubicie ? Czy wolicie szczesliwe zakonczenia, zle, a moze otwarte, ktore daja do myslenia ?
Filmów to generalnie raczej szczesliwe, bo zazwyczaj ogladam głupawe komedie romantyczne do których ni cholery "otwarte" nie pasuje :D A ksiazek nigdy w zyciu szczesliwe. Ble.

: 25 mar 2006, 12:46
autor: Mijka
otwarte a jak nie to nieszczesliwe, dramatyczne... a szczesliwych najbardziej nie lubie :P sa najbardziej przewidywalne, ckliwe i w ogole wlasnie blee

: 25 mar 2006, 12:49
autor: Dynaxx
Yasmine pisze:otwarte, ktore daja do myslenia

zdecydowanie tak. Typu "House of 9" albo pierwszy "Cube"; gdy wydaje sie ze tuz za rogiem czai sie zakonczenie, rozwiazanie ktore zaraz poznam i bede mogl spokojnie zaczac ogladac kolejny film... a tu zonk ! zakonczenia nie ma, albo jest tak wywrotne, tak niespodziewane, ze tak powiem "intryga grubą nicia szyta", ze zaczynam sie zastanawiac nad glebszym sensem, przesłaniem :)

w drugiej kolejnosci te złe. Niekoniecznie z przekory, dlatego, ze nie lubie dobrych ( np. jak w "13 duchow" - idealny srodek wymiotny z pseudo-morałem ) - raczej dla tego, ze złe zakonczenie takze daje wiele do myslenia :) a ja uwielbiam po dobrym filmie troche porozmyslac... :)

: 25 mar 2006, 21:33
autor: Hyhy
Zakonczenia takie, ze sie zastanawiasz przez pare godzin o co chodzilo, filmy ktore daja do myslenia, rozkminiasz cos i to ostro a najlepiej jakies problemy dotyczace zycia, lojalnosci, przypadku, milosci, i tego, ze wszystko moze sie roznie ulozyc :)

: 25 mar 2006, 21:59
autor: złotooka kotka
Jak dla mnie to zalezy od ksiazki/filmu. Sa takie historie, ze po prostu z czystej przyzwoitosci powinny sie konczyc dobrze, bo utwor utrzymany jest w takiej konwencji i tego sie oczekuje. A w innych takie otwarte zakonczenie jest najlepsze.
Denerwuje mnie jak calosc akcji utrzymana jest w takim odpowiednim jakby "tajemniczym" klimacie, a na koniec wszystko kiczowato wyjasniaja. Takiemu czemus mowie stanowcze nie. <chory>

: 26 mar 2006, 22:35
autor: Yasmine
Dziekuje tym co sie wypowiedzieli. Ale moze jeszcze ktos cos by tu dodal :D ?

: 27 mar 2006, 09:37
autor: Dynaxx
a czy do literatury mozna zaliczyc tez komiks ? Jezeli tak, w empiku znajdziesz tony komiksow, o najrozniejszych zakonczeniach - komiks nie musi byc przeciez glownym filarem Twojej wypowiedzi, a moze byc ciekawa odskocznia, znakiem ze masz szerokie horyzonty, a prace rozpatrujesz nie tylko poprzez sztywna rame zawarta w temacie, ale takze przez pryzmat czytelnikow - ich gustow, zainteresowan, miejsca w hierarhii spolecznej (np. student moze oczekiwac po zakonczeniu czegos zupelnie innego niz emeryt :P i nie koniecznie musi czytac Gąbrowicza ) ; moze warto tez poszperac w dziale fantasy.
Polska literatura to nie tylko przeciez Mickiewicz, Slowacki, Witkiewicz...

: 27 mar 2006, 12:01
autor: Haro
Requiem dla Snu, moj ukochany film. A co za tym idzie - zakonczenia nieszczesliwe. Po obejrzeniu tego filum siedzialem jakies 30 minut, patrzac sie w zgaszony ekran telewizora, i nie wiedzialem co sie ze mna stalo (dodam, ze bylo cholernie ciemno, bo film puszczali na jedynce). Takie zakonczenia lubie, ktore niszcza banie okrutnie ;)

: 27 mar 2006, 12:40
autor: Dynaxx
juu Requiem bylo boskie ! <banan> tylko jaki tu wynalezc patent, by naciagnac ten film pod literature polska ? <hahaha>

: 27 mar 2006, 13:29
autor: Haro
Skoro na maturze moglem pisac o alienacji Rambo i Koziolka Matolka, to i mozna to podciagnac <pijak>

: 27 mar 2006, 14:35
autor: Dynaxx
Sobie przypomnialem. "Dzień Świra". Odjechany film, zakonczony "modlitwą polaka", choc niekoniecznie, bo ciag dalszy mozna sobie dopowiadac i dopowiadac... zycie...
dlugo siedzialem jak wryty po nim.

: 27 mar 2006, 15:16
autor: Yasmine
Haro pisze:Requiem dla Snu, moj ukochany film.

tez bardzo lubie. A wybieram tylko lektury, bo ogolnie nie czytam POLSKIEJ literatury.

: 27 mar 2006, 16:06
autor: Hyhy
ZNacznie bardziej na mnie wplynal motyw z filmu ktory ostatnio dotal jakies tam nagrody Catch czy cos takiego :D o tych konfliktach rasowych fragment kiedy policjant probuje wyciagnac murzynke z samochodu ktory za chwile wybuchnie. PLus ta muzyka(ktos wie skad to sciagnac bo szukalem ale nie widac albo lepiej jakis remiksik :> ) to byl fragment zrobiony zajebiscie po prostu rozkmina uczuc tej kobiety i tego faceta jest na 10 :) kto jest za? :D

: 27 mar 2006, 16:50
autor: ptaszek
Dynaxx pisze:Gąbrowicza

GOMbrowicza!!!
:)

: 27 mar 2006, 21:33
autor: Tyrese
Dynaxx, to obejżyj sobie jeszcze "Nic śmiesznego", można powiedzieć że jest to kontunuacja "Dnia świra", bohater o tym samym nazisku, tylko grany przez Cezarego Pazure, również dobry film.

: 27 mar 2006, 22:11
autor: cubasa
Ja nie lubię niedokończonych filmów. Nic nie nie obchodzi, że robią w ten sposób baze pod preqel, sequel czy jak to sie tam nazywa :) Jedynym gatunkiem, ktoremu dopuszcam niedokończenie jest horror, ale to raczej wynika z konwencji horrorow.
Zakonczenie? Zdecydowanie z happy endem :)

: 27 mar 2006, 22:16
autor: Tyrese
A ja wole złe zakończenia, tyle już widziałem filmów z happy endem że mnie to nudzi.

: 27 mar 2006, 22:20
autor: cubasa
Tyrese pisze:A ja wole złe zakończenia, tyle już widziałem filmów z happy endem że mnie to nudzi.
Mało masz problemów na codzień, żeby sie jeszcze filmami dołować? :)

: 01 kwie 2006, 20:36
autor: Eisenritter
Jakie? Realistyczne. Pasujące do reszty. Nie z cyklu "przez całą książkę doły i koszmar, a na koniec deus ex machina i happy end gwarantowany". Za to dziękuję.