Zapraszam do refleksji nad sensem życia :)
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Zapraszam do refleksji nad sensem życia :)
"Pewnego razu chłopak i jego dziewczyna jechali na motorze około 200 km na godzine.
Dziewczyna: Zwolnij, boje się.
Chłopak: Nie bój się jest fajna zabawa...
Dziewczyna:Proszę zrobię wszystko jak zwolnisz.
Chłopak: Dobrze, przytul mnie bardzo mocno.
Dziewczyna: Dobra, dobra ale zwolnij
(Dziewczyna go przytuliła)
Chłopak: Czy mogłabyś ściągnąć mój kask bo mi przeszkadza i założyć na siebie
(Dziewczyna zdjęła kask z jego głowy i włożyła na siebie)
Chłopak: A teraz mnie pocałuj i powiedz ze mnie
kochasz.
Dziewczyna: Kocham Cię. (Dziewczyna pocałowała go)
Następnego dnia w gazecie:
We wczorajszym wypadku dwuosobowym który wydarzył się w mieście zginęła jedna
osoba, okazało się że kierowca motoru, w połowie drogi dowiedział się ze jego hamulce nie
działają, a więc dał swojej dziewczynie kask i kazał jej powiedzieć ze go kocha i poczuć
ostatni pocałunek po czym oddał swoje życie dla niej "
Zapraszam wszystkich do refleksji nad sensem życia. Nad kruchością, ulotnością, nad tym co jest w życiu ważne.
Bo "gdy ktos kto mi jest światełkiem gaśnie nagle w biały dzień", to czy jest jeszcze sens codzień rano budzić sie??
Dziewczyna: Zwolnij, boje się.
Chłopak: Nie bój się jest fajna zabawa...
Dziewczyna:Proszę zrobię wszystko jak zwolnisz.
Chłopak: Dobrze, przytul mnie bardzo mocno.
Dziewczyna: Dobra, dobra ale zwolnij
(Dziewczyna go przytuliła)
Chłopak: Czy mogłabyś ściągnąć mój kask bo mi przeszkadza i założyć na siebie
(Dziewczyna zdjęła kask z jego głowy i włożyła na siebie)
Chłopak: A teraz mnie pocałuj i powiedz ze mnie
kochasz.
Dziewczyna: Kocham Cię. (Dziewczyna pocałowała go)
Następnego dnia w gazecie:
We wczorajszym wypadku dwuosobowym który wydarzył się w mieście zginęła jedna
osoba, okazało się że kierowca motoru, w połowie drogi dowiedział się ze jego hamulce nie
działają, a więc dał swojej dziewczynie kask i kazał jej powiedzieć ze go kocha i poczuć
ostatni pocałunek po czym oddał swoje życie dla niej "
Zapraszam wszystkich do refleksji nad sensem życia. Nad kruchością, ulotnością, nad tym co jest w życiu ważne.
Bo "gdy ktos kto mi jest światełkiem gaśnie nagle w biały dzień", to czy jest jeszcze sens codzień rano budzić sie??
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
robinho pisze:Bo "gdy ktos kto mi jest światełkiem gaśnie nagle w biały dzień", to czy jest jeszcze sens codzień rano budzić sie??
Już żadne jutro nie będzie takie jak kiedyś.
A nie mógł jeździć, dopóki nie wyczerpie benzyny?
Sorry, nie mogłam się powstrzymać.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Olivia pisze:A nie mógł jeździć, dopóki nie wyczerpie benzyny?
Albo puscic gaz i hamowac nogami ? <rotfl2>, ja zawsze smialem sie z panow na scigaczach, takze prosze mi wybaczyc Predzej czy pozniej kazdy tak skonczy, bo synek zrobil prawko na motor na MZtce a tatus kupil mu R1 na drugi dzien po zdaniu prawka.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Sens mojego zycia - nie moge miec wszystkiego, dopki nie bede gotowa ze wszystkiego zrezygnowac. Chce doswiadczyc jak najwiecej .
Taka opowiesc :
Podloga w kuchni, na niej rozrzucone kredki a wsrod nich siedzi mala dziewczynka i rysuje. Wchodzi mama i pyta:
- kochanie co rysujesz ?
- rysuje Boga
- alez sloneczko, a skad Ty wiesz jak Bog wyglada ?
- oj mamo ! pozwol mi tylko skonczyc ....
U kresu zycia chce byc tak pewna wszystkiego jak ta malutka byla pewna gdy rysowala Boga jak on wyglada. Chce wiedziec jak "..." wyglada , smakuje, pachnie, czuje,mysli, .... Chce wiedziec ze zylam, a nie tylko przezylam. Pne sie po szczeblach... zobaczymy co bedzie dalej
ps. co do historii opisanej w temacie sie nie ustosunkuje, bo urzadzono sobie z niej kpine
Taka opowiesc :
Podloga w kuchni, na niej rozrzucone kredki a wsrod nich siedzi mala dziewczynka i rysuje. Wchodzi mama i pyta:
- kochanie co rysujesz ?
- rysuje Boga
- alez sloneczko, a skad Ty wiesz jak Bog wyglada ?
- oj mamo ! pozwol mi tylko skonczyc ....
U kresu zycia chce byc tak pewna wszystkiego jak ta malutka byla pewna gdy rysowala Boga jak on wyglada. Chce wiedziec jak "..." wyglada , smakuje, pachnie, czuje,mysli, .... Chce wiedziec ze zylam, a nie tylko przezylam. Pne sie po szczeblach... zobaczymy co bedzie dalej
ps. co do historii opisanej w temacie sie nie ustosunkuje, bo urzadzono sobie z niej kpine
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
No tak, nie spodziewają sie że forumowicze podejda do tematu tak dogłębnie
a tu kazdy sie wczuł w sytuację jak jedzie na tym motorze
najpierw Oliwka se myśli że bedzie jżdzić aż sie benzyna wyczerpie. No pomysłowe, bo oliwka sobie wyobrziła że jest na niemieckeij autostradzie, która sie nie kończy. A nie w Polsce gdzie przy 200km/h, zakłady pogrzebowe Cie eskorują żebyś przypadkiem nie ominęła żadnej dziury.
Potem Charles, juz większy perwers, on sobie wyobrażał jak liże ten kask, bo nie może trafić w usta kobiety.
TedBundy, wypowiedziął sie z pozycji staruszki próbującej przejść przez jezdnię, przed która przemyka "suszarką" z 200 km/h na "zegarku".
Oliviai TFA, mieli potem fantazje jak hamują buciorami niszcząc i zostawiając ślady gumy na dziewczym niemieckim autobahnie. Ale jazda!
Dzięki, Wstrętna.
a tu kazdy sie wczuł w sytuację jak jedzie na tym motorze
najpierw Oliwka se myśli że bedzie jżdzić aż sie benzyna wyczerpie. No pomysłowe, bo oliwka sobie wyobrziła że jest na niemieckeij autostradzie, która sie nie kończy. A nie w Polsce gdzie przy 200km/h, zakłady pogrzebowe Cie eskorują żebyś przypadkiem nie ominęła żadnej dziury.
Potem Charles, juz większy perwers, on sobie wyobrażał jak liże ten kask, bo nie może trafić w usta kobiety.
TedBundy, wypowiedziął sie z pozycji staruszki próbującej przejść przez jezdnię, przed która przemyka "suszarką" z 200 km/h na "zegarku".
Oliviai TFA, mieli potem fantazje jak hamują buciorami niszcząc i zostawiając ślady gumy na dziewczym niemieckim autobahnie. Ale jazda!
Dzięki, Wstrętna.
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Tak, jak kiedyś cytowała agna 24 piosenkę Hey'a "Czas spełnienia"-a ja nie chciałabym tak po prostu przeminąć.
"Dobrze wiem, że muszę zgasnąć, kiedyś..."
Najbardziej się boję chwili, gdy odejdzie mój tata. Nawet, gdy już będę miała swoje życie.
Jak to napisała moja koleżanka "Zamieniłam wiarę w Boga na wiarę w mamę".
"Dobrze wiem, że muszę zgasnąć, kiedyś..."
Najbardziej się boję chwili, gdy odejdzie mój tata. Nawet, gdy już będę miała swoje życie.
Jak to napisała moja koleżanka "Zamieniłam wiarę w Boga na wiarę w mamę".
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
lollirot pisze:ej, najmocniej przepraszam, ale to jest jakaś straszliwie absurdalna historyjka :-)
loli historyjka historyjka, to byl tylko przyklad, zycie i ludzie to masa absurdalnych historyjek zostawcie motocyklistwo, dyskutujemy o zyciu
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Wstreciucha pisze:w temacie jest - zapraszam do refleksji nad sensem zycia , a nie - konkurs absurdalnych historii
trza bny było co niektórym kurs czytania ze zrozmieniem on line zrobić...
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Sens życia jest taki - że go po prostu nie ma I tak wszyscy skończymy w ziemi albo urnie A co do tej pory przeżyjemy, czego dokonamy i kogo spotkamy, to często jest dziełem przypadku. Pewne rzeczy można zaplanować, pewne nigdy
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
To ja chciałem tylko powiedzieć, że życie ma sens tylko wtedy kiedy zrobimy wszystko żeby nie było piekłem na ziemii.
Ergo:
dla ratowania miłosci warto poswięcić życie.
Bo jeśli nie zrobimy nic żeby uratować miłość, która jest zagrożona, wtedy nasze życie staje sie bez sensu!
Ergo:
dla ratowania miłosci warto poswięcić życie.
Bo jeśli nie zrobimy nic żeby uratować miłość, która jest zagrożona, wtedy nasze życie staje sie bez sensu!
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Wstreciucha pisze:a jesli uchucie jest zludne i okazuje sie ze ratujemy cos, co miloscia nie jest , nigdy nie bylo ?
no jesli to nie była miłość to jest nam przykro, ale nie tracimy sensu życia.
Tylko uświadamiamy sobie, że ten sens jest gdzieś indziej.
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
robinho pisze:dla ratowania miłosci warto poswięcić życie.
Bo jeśli nie zrobimy nic żeby uratować miłość, która jest zagrożona, wtedy nasze życie staje sie bez sensu!
czy Ty przypadkiem nie odchodziłeś z tego forum?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Wstreciucha pisze:zycie jest sensem samo w sobie
po częsci tak
ale przekonuje sie że mamy bardzo dużą moc do kreowania siebie, do kreowania także tego co możemy nazwać sensem życia.
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
robinho pisze:ale przekonuje sie że mamy bardzo dużą moc do kreowania siebie, do kreowania także tego co możemy nazwać sensem życia
tyle ze to samodokonujacy sie proces. Twoje zycie logicznym ciagiem zmieni sie gdy zmienisz siebie.
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Wstreciucha pisze:tyle ze to samodokonujacy sie proces. Twoje zycie logicznym ciagiem zmieni sie gdy zmienisz siebie.
Co do zasady logicznym, ale po częsci nielogicznym lub wręcz irracjonalnym. Nie chce się łudzic że wszysttko co sie dzieje jest li tylko logicznym ciągiem zdarzeń. Myślę że wiecej w ludzkich poczynaniach irracjonalizmu, braku logiki, postrzegania zależnego od nastroju, od tego czy staliśmy długo w kolejce po bułki dzisiejszego ranka...
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.
FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
robinho pisze:Co do zasady logicznym, ale po częsci nielogicznym lub wręcz irracjonalnym. Nie chce się łudzic że wszysttko co sie dzieje jest li tylko logicznym ciągiem zdarzeń. Myślę że wiecej w ludzkich poczynaniach irracjonalizmu, braku logiki, postrzegania zależnego od nastroju, od tego czy staliśmy długo w kolejce po bułki dzisiejszego ranka...
nie rozumiemy sie, mowie o wyniku naszej zmiany i wplywie jej na zycie, a nie o zachowaniu ludzkim irracjonalnym czy tez nie
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Piekne poswiecenie...
Ona chyba nie latwo moglaby sie z tym pogodzic pozniej.
Ale coz...
Prawie nikt z nas nie mysli o tym ze jutro moze nie byc TEJ osoby ktora kochamy/kochalismy czy jestesmy razdem czy nie.
Ja mysle o tym dosc czesto, to mi pomaga gdy mam ochote zrobic cos przykrego dla takiej osoby
I zastanawiam sie jakby ona sie zachowala gdybym ja jutro umarl/mial wypadek smiertelny czy cus.
Cholernie jestem ciekawy
A co mi sie wydaje - nie powiem.
A sens zycia jest taki - codziennie ma byc zajebiscie i tyle. Przynajmniej moj teraz taki jest, chce tak zyc zeby nie zalowac zadnej chwili i zadnej decyzji, do tego nie chce nikogo krzywdzic i byc szczesliwym, a oprocz tego dobrze sie bawic i robic rozne rzeczy ktorych nigdy nie robilem bo moze okazac sie ze to jest rowniez zajebiste
No i censored nie zlamie swoich zasad O!
Dziekuje:)
Ona chyba nie latwo moglaby sie z tym pogodzic pozniej.
Ale coz...
Prawie nikt z nas nie mysli o tym ze jutro moze nie byc TEJ osoby ktora kochamy/kochalismy czy jestesmy razdem czy nie.
Ja mysle o tym dosc czesto, to mi pomaga gdy mam ochote zrobic cos przykrego dla takiej osoby
I zastanawiam sie jakby ona sie zachowala gdybym ja jutro umarl/mial wypadek smiertelny czy cus.
Cholernie jestem ciekawy
A co mi sie wydaje - nie powiem.
A sens zycia jest taki - codziennie ma byc zajebiscie i tyle. Przynajmniej moj teraz taki jest, chce tak zyc zeby nie zalowac zadnej chwili i zadnej decyzji, do tego nie chce nikogo krzywdzic i byc szczesliwym, a oprocz tego dobrze sie bawic i robic rozne rzeczy ktorych nigdy nie robilem bo moze okazac sie ze to jest rowniez zajebiste
No i censored nie zlamie swoich zasad O!
Dziekuje:)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Wstreciucha pisze:lollirot pisze:ej, najmocniej przepraszam, ale to jest jakaś straszliwie absurdalna historyjka :-)
loli historyjka historyjka, to byl tylko przyklad, zycie i ludzie to masa absurdalnych historyjek zostawcie motocyklistwo, dyskutujemy o zyciu
ktos powiedzial ze zycie ,swiat nie maja sensu i trzeba mu go nadac samemu i poniesc ofiare...a my? nas trzeba kochac,bo nie pamietamy niekiedy ze od zycia dostaniemy to co sami potrafimy wziac,bo nie wiemy co to jest mlodosc dopoki nie ustepuje nam miejscu w tramwaju, ze zycie jest za krotkie na dlugie dyskusje,koncze wiec jest jedna po pierwszej.............
[ Dodano: 2006-03-10, 19:04 ]
sens zycia....Monthy Pytona,to zbior absurdalnych historyjek bez ktorych zycie nie mialoby sensu. Absurdalnych wiec czy nieodzownych?
[ Dodano: 2006-03-10, 19:07 ]
biegniesz gdzie oczy poniosa, ale niekiedy przysiadasz zastanawiajac sie nad ulotnoscia tego biegu, jego sensem i nie wiedomo czy absurd nie jest jego sensem wlasnie...
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 544 gości