Jak się Upijacie (naogół) ???

[ksiezycowka]

Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce - Terencjusz

[dreamer]

u mnie cos takiego jak upicie sie nie ma miejsca. Wystarczy mi ten "blogi" stan i poprawa humorku po wypiciu 1, 2 browcow <browar>

[AlicE!]

u mnie cos takiego jak upicie sie nie ma miejsca. Wystarczy mi ten "blogi" stan i poprawa humorku po wypiciu 1, 2 browcow

jak do tego dochodzi krzywe chodzenie to to juz jest faza?:D
Bo mnie łapie przy okazji, tak razem z tym błogim stanem;) Tylko raz złapałam doła, ale to zależy od towarzystwa...Mialam dosc ufryźliwych komentarzy..Pół nocy potem grałam w CSa żeby sie wyzyc...Obiecywałam sobie ze juz nigdy nic nie wypije ale to tylko raz...Potem było już tylko przyjemnie:]

[Zuber]

bo pilas ze mna i z Darią nie taki browar straszny jak go maluja D D D

[majek]

Upijałem się jeszcze kilka lat temu. Wódka, piwo. To były czasy A teraz... Kurde, starość nie radość. Dwa, trzy piwka się chce tylko wypić i nic więcej. Już nawet poglądy mi się zmieniły, że upijanie się do nieprzytomności nie ma wcale żadnego sensu.

[AlicE!]

Już nawet poglądy mi się zmieniły, że upijanie się do nieprzytomności nie ma wcale żadnego sensu

A wcześniej myślałeś inaczej? nie bałes sie ze zrobisz cos głupiego czego bedziesz potem załował chociaz nic nie pamietasz? Moj znajomy kiedys przyszedł do mnie i nie zadzwonił do drzwi tylko dwie godziny siedzial na schodach i udawał kawkę:DD Porazka...
ps:majek, ty masz skrypt w opisie czy na serio mnie witasz:)? [mieli tego zakazac;/]

bo pilas ze mna i z Darią nie taki browar straszny jak go maluja

n/c....Ale źle nie było no...


edit: przypomniało mi się:) W środę wypiłam sobie browarka z ojcem... życząc mu z całego serducha wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Ojca i imienin:) I Wam życzę żebyście mieli takich starych...Ten facet wszystko rozumie, nie pyta o nic...Pozwala się przytulić kiedy mi sie tylko chce:D
Nie znajdę takiego faceta chyba:)
Dobra miało byc o piwie...Miało 7.2% i dostałam słowotoku:) Ale humorek nieziemski^^

[majek]

A wcześniej myślałeś inaczej? nie bałes sie ze zrobisz cos głupiego czego bedziesz potem załował chociaz nic nie pamietasz?

Wcześniej to było co innego. Imprezy z kumplami. Picie do przybicia gwoździa itp, itd To było jeszcze takie gówniarskie myślenie i picie dla samego picia, o tak żeby było śmiesznie . Teraz już mnie to nie bawi, tak jak kiedyś, ale i tak czasem lekko zaszaleję (w granicach przyzwoitości oczywiście).

Nie bałem się, że coś mogę złego zrobić, bo nawet jak już miałem niezłą fazę to mogłem się na tyle kontrolować, żeby nic nie nabrioć i zawsze wszystko pamiętam (do momentu, gdy nie usnę ) - to moje przekleństwo (a może i nie?? ), bo po niektórych imprezach jak spojrzałem w lustro to nie mogłem powstrzymać śmiechu. A jak już przybiłem gwoździa to nic nie mogłem przeskrobać (z wiadomych powodów )

A w opisie mam BBCode'a, ale oczywiście witam Cię i pozdrawiam jak to kulturka wymaga <browar> <browar> <browar> <browar>