Śmieszne!!

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Jasta20
Maniak
Maniak
Posty: 578
Rejestracja: 17 lut 2005, 15:12
Skąd: Z WeNuS :):)
Płeć:

Postautor: Jasta20 » 24 maja 2005, 23:22

hahahaha, dobre! :D:D <banan> <banan>
biedny gołota! chciał mistrza a zrobił z siebie posmiewisko! hahahaha :D

[ Dodano: 2005-05-25, 00:38 ]
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek... Bez dwóch
zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego wniosku. Aby to
sprawdzić, pewnego dnia udał,że wychodzi do pracy i schował się w szafie.
Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje
i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i
wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem
bóstwo. Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek jest niezły, ma
klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze
i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "Szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka -
kaloryfer, wysportowany.
Facet w szafie myśli: "Ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje super - trendy bokserki, a tu penis - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem,
obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "Ja pie.....! Ale wstyd przed Ryśkiem

[ Dodano: 2005-05-25, 00:44 ]
sorki ze tak w czesciach, ale znajduje i nie moge sie powstrzymac aby ich tu nie dac :D

[ Dodano: 2005-05-25, 00:45 ]
haahhaha, sorki jeszcze raz, ale z tego wszytskiego zapomniałam wkleic kawału :D hahahaa
no znak ze pora isc spac :D
W pierwszej klasie podstawowej, podczas biologii, pani się pyta dzieci - Jakie
dźwięki wydaje krowa.
Małgosia podnosi rękę:
- Muuuu, proszę pani.
- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty?
Grześ podnosi rękę - Miauuu, proszę pani.
- Bardzo dobrze, Grzesiu Bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy?
Jasiu podnosi rękę.
- No Jasiu powiedz - zachęca pani.
- Na ziemie sku***synu, ręce na głowę i szeroko nogi..

[ Dodano: 2005-05-25, 01:09 ]
Trzech dziadków spierało się któremu z nich bardziej się trzęsie ręka.No i ci
dwaj opowiadają jak
nie mogą nic zrobić bo im się ręce trzęsą itp.Wkońcu wstaje trzeci i mówi:
-mi się tak ręka trzęsie że jak chcę się odlać to ze trzy razy się spuszczę.


Gość wynajął pokój hotelowy na jedna noc. Rano płacąc rachunek mowi do
recepcjonistki :
- zasłałem łóżko
- och prosze pana nie trzeba bylo ale dziekuje panu
- płose bałdzo




Niedoświadczona para nowożeńców znalazła się w sypialni. Przejęty sytuacją pan
młody dzwoni do ojca:
- Tato, ratuj, co mam robić?!
- Rozbierz się i wejdź do łóżka.
Młody posłuchał polecenia ojca. Stremowana panna młoda nie wiedziała jak ma na
to zareagować, więc zadzwoniła do matki:
- Rozbierz się i połóż się obok niego – brzmiała rada.
Pan młody znów zadzwonił do ojca.
- Teraz synu popatrz na nią uważnie, a potem wprowadź najtwardszą część swego
ciała tam, gdzie kobiety sikają.
Po chwili młoda żona dzwoni do matki:
- Mamo, nie wiem co mam robić! On właśnie wkłada głowę do klozetu!



Idzie Czerwony Kapturek ścieżką, patrzy a z krzaków wystaje głowa Wilka.
- Wilku czemu masz takie wielkie oczy?
- Kurde, nawet się spokojnie wysrać nie można...



Ludozercy segreguja zlapanych bialych:
- Zdrowy?
- Zdrowy.
- Na mieso. Nastepny.
- Zdrowy?
- Zdrowy.
- Na mieso. Nastepny.
- Zdrowy?
- Chory.
- Na co?
- Na cukrzyce.
- Na kompot...


na dzis koniec, ide lulac :D
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Awatar użytkownika
kurek
Maniak
Maniak
Posty: 569
Rejestracja: 06 paź 2004, 13:32
Skąd: z prawa :P
Płeć:

Postautor: kurek » 25 maja 2005, 01:34

dobre :D


a ja dam jeszcze jdno o golocie <browar>
http://www.for.itware.pl/f0/lg.jpg

i dowcipasy

Kod: Zaznacz cały

W księgarni klient pyta sprzedawczynię:
- Czy jest książka "Mężczyzna, władca kobiet"?
- Fantastyka, na drugim stoisku.

Kod: Zaznacz cały

dlaczego zwolnilem moja sekretarke?
Dwa tygodnie temu byly moje urodziny, ale jakby nikt tego nie zauwazyl.
Mialem nadzieje, ze rano przy sniadaniu zona zlozy mi zyczenia, moze
nawet
bedzie miala jakis prezent...
Nie powiedziala nawet "czesc kochanie", nie mówiac juz o zyczeniach.
Myslalem, ze chociaz dzieci beda pamietaly -ale zjadly sniadanie, nie
odzywajac sie ani slowem.
Kiedy jechalem do pracy, czulem sie samotny i niedowartosciowany.
Jak tylko wszedlem do biura, sekretarka zlozyla mi zyczenia urodzinowe i
od
razu poczulem sie duzo lepiej - ktos pamietal.
Pracowalem do drugiej.
Okolo drugiej sekretarka weszla i powiedziala:
- Dzisiaj jest taki piekny dzien, w dodatku sa pana urodziny, moze zjemy
gdzies razem obiad?
Zgodzilem sie - to byla najmilsza rzecz, jaka od rana uslyszalem.
Poszlismy do cudownej restauracji, zjedlismy obiad w przyjemnej atmosferze
i
wypilismy po lampce wina.
W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziala:
- Dzisiaj jest taki piekny dzien. Czy musimy wracac do biura?
- Wlasciwie to nie - stwierdzilem.
- No to chodzmy do mnie-zaproponowala.
U niej wypilismy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialismy
chwile, a ona zaproponowala:
- Czy nie masz nic przeciwko temu, jesli pójde do sypialni przebrac sie
w
cos wygodniejszego?
- Jasne - zgodzilem sie bez wahania.
Poszla do sypialni, a po kilku minutach wyszla.....niosac tort urodzinowy
razem z moja zona, dziecmi i tesciowa.
Wszyscy spiewali "Sto lat"
A ja, k****...! siedzialem na kanapie...w samych skarpetkach."

Kod: Zaznacz cały

Pewien [ocenzurowano] obrażał wszystkich na pewnym kanale IRC. Większość ludzi uważała to nawet za dość zabawne, ale zabawa miała się dopiero zacząć...  Niebiezpieczny haker o ksywie bitchhecker postanowił zaatakować autora tej historyjki i komentarzy, znanego jako Elch.


* bitchchecker (~java@euirc-a97f9137.dip.t-dialin.net) Quit (Ping timeout#)
* bitchchecker (~java@euirc-61a2169c.dip.t-dialin.net) has joined #stopHipHop
{bitchchecker} czemu mnie wykopaliście
{bitchchecker} nie potraficie normalnie rozmawiać
{bitchchecker} odpowiedzcie!
{Elch} nie wykopaliśmy cię
{Elch} miałeś ping timeout: * bitchchecker (~java@euirc-a97f9137.dip.t-dialin.net) Quit (Ping timeout#)
{bitchchecker} jaki ping człowieku?
{bitchchecker} timing mojego pc jest prawidłowy
{bitchchecker} mam nawet dst
{bitchchecker} zabanowałeś mnie
{bitchchecker} przyznaj to sukinsynu
{HopperHunter|afk} LOL
{HopperHunter|afk} kurde, ale jesteś głupi, DST^^
{bitchchecker} zamknij się MAMY DST!
{bitchchecker} już od dwóch tygodni
{bitchchecker} jak włączasz kompa to pokazuje się komunikat od windowsów, że zastosowano DST
{Elch} Jesteś prawdziwym ekspertem do komputerów
{bitchchecker} zamknij się bo cię zhakuję
{Elch} ok, już jestem cicho, tylko nie pokazuj nam jakim jesteś dobrym hackerem ^^
{bitchchecker} podaj mi swoj numer sieciowy chlopie i jestes martwy
{Elch} to chyba 129.0.0.1
{Elch} albo może 127.0.0.1
{Elch} tak, właśnie: 127.0.0.1 Czekam na twój wielki atak
{bitchchecker} za pięć minut wykasuję ci twardziela
{Elch} Zaczynam się bać...
{bitchchecker} zamknij się, już cię nie ma
{bitchchecker} mam taki program gdzie wprowadzę twój IP i leżysz
{bitchchecker} pożegnaj się
{Elch} z kim?
{bitchchecker} z samym sobą koleś
{bitchchecker} buy buy
{Elch} Cały drżę na myśl co taki wielki Hack0rs może mi zrobić
* bitchchecker (~java@euirc-61a2169c.dip.t-dialin.net) Quit (Ping timeout#)


To co się stało było oczywiste: gościu wprowadził własny adres IP do swojego Wielkiego Programu Hakującego i doprowadził do padu własnego systemu. Trochę mu ten atak nie wyszedł. Myślałem, że mam z nim spokój, ale dobry haker nigdy się nie poddaje. Po dwóch minutach wrócił...


* bitchchecker (~java@euirc-b5cd558e.dip.t-dialin.net) has joined #stopHipHop
{bitchchecker} koles masz szczęście, że mój komp padł bo byłoby po tobie
{Metanot} lol
{Elch} bitchchecker: Więc spróbuj znowu... Mam nadal ten sam IP: 127.0.0.1
{bitchchecker} aleś ty głupi
{bitchchecker} powiedz buy buy
{Metanot} ach, [cenzura] się
{bitchchecker} buy buy elch
* bitchchecker (~java@euirc-b5cd558e.dip.t-dialin.net) Quit (Ping timeout#)


Napięcie rosło... Czy po tych dwóch wpadkach będzie potrafił doprowadzić do padu MÓJ komputer? Czekałem lecz nic się nie działo. Poczułem ulgę... Minęło całe sześć minut zanim przygotował następny atak. Był Hackerem łamiącym zabezpieczenia największych baz danych, więc tym razem już wiedział, co się stało.


* bitchchecker (~java@euirc-9ff3c180.dip.t-dialin.net) has joined #stopHipHop
{bitchchecker} elch ty sukinsynu
{Metanot} bitchchecker ile masz lat?
{Elch} co jest bitchchecker?
{bitchchecker} masz frie wal
{bitchchecker} fire wall
{Elch} może, nie wiem
{bitchchecker} mam 26
{Metanot} takie zachowanie w wieku 26 lat?
{Elch} jak się dowiedziałeś o tym firewallu?
{bitchchecker} bo twój pedalski fire wall przekierował mój sygnał do mnie
{bitchchecker} bądź facetem, wyłącz to gówno
{Elch} fajne, nie wiedziałem, że to możliwe.
{bitchchecker} wtedy mój wirus zniszczy twojego pcta koleś
{Metanot} hakujecie się chłopaki?
{Elch} tak bitchchecker próbuje mnie zhakować
{Metanot} ej bitchchecker jeśli jestes hakerem to musisz obejść firewalla, nawet ja wiem jak to zrobić
{bitchchecker} tak koles, hakuje elcha ale ten cienias ma firewalla
{Metanot} jakiego masz firewalla?
{bitchchecker} jak dziewczynka
{Metanot} firewall to norma i prawdziwy haker musi umieć sobie z nim poradzić... dziewczynkol^^
{He} Bitch daj se jacksona (przypis tłumacza: ???) i wyluzuj. Pozwalasz się sprowokować i dajesz tym dzieciaczkom nowe powody do śmiechu
{bitchchecker} wyłącz firewalla to wyśle ci wirusa [ocenzurowano]
{Elch} Nieee
{Metanot} ej bitchchecker czemu on ma wyłączać, ty powinienes to zrobić
{bitchchecker} boisz się?
{bitchchecker} nie będę hakował jak on się chowa jak dziewczynka za firewalleml
{bitchchecker} elch wyłącz twój @!#$ wall!
{Metanot} chciałbym tu coś powiedzieć, czy znasz definicję hackingu??? jak on wyłączy firewalla to będzie jak zaproszenie i to nie ma nic wspólnego z hackingiem
{bitchchecker} siedź cicho
{Metanot} lol
{bitchchecker} moja babcia używa fire walla
{bitchchecker} a ty cieniasie myślisz, że jesteś cool ale nie masz odwagi łazić po sieci bez fire walla?


Nazywa mnie dziewczynką i mówi, że tylko jego babcia używa firewalla. Wiem, że starsi ludzie są o wiele inteligentniejsi od młodych ale nie mogłem tego tak zostawić. Aby sprawdzić jego umiejętności postanowiłem go okłamać. Nie mam firewalla, tylko router. Zostawiłem wszystko tak jak jest...


{Elch} bitchchecker, kolega pokazał mi jak wyłączyć firewalla. Możesz zaczynać
{Metanot} bitchhacker can’t hack
{Black{TdV}} ładna gra słów ^^
{bitchchecker} czekaj koleś
{Elch} bitchchecker: czekam na twój atak!
{Metanot} mówie wam, że to nie haker
{bitchchecker} koleś chcesz wirusa?
{bitchchecker} podaj mi twój IP to wykasuję ci twardziela
{Metanot} lol daj se siana sam jestem hakerem i wiem jak się zachowuja hakerzy a ty na 100.00% nie jesteś hakerem.^^
{Elch} 127.0.0.1
{Elch} łatwizna
{bitchchecker} lolololol ty głupku, zaraz cię załatwię
{bitchchecker} i już pierwsze pliki znikają being deleted
{Elch} mamuniu...
{Elch} sprawdzę


W panice odpaliłem Explorera, serce waliło mi jak młot. Czyżbym go nie doceniał?


{bitchchecker} nie ma już ratunku sukinsynu
{Elch} oj niedobrze
{bitchchecker} elch ty durniu, twojego dysku g: już nie ma
{Elch} tak, nic na to nie mogę poradzić
{bitchchecker} a za 20 sekund zniknie f:


Tak. To była prawda. Nie miałem dysków G: and F:. Czy w ogóle kiedykolwiek miałem takie dyski? Nieważne, nie miałem czasu na myślenie. Byłem przerażony, a bitchchecker uspokajał mnie odniesieniami do muzyki:


{bitchchecker} tupac rules
{bitchchecker} elch sukinsynu f: juz nie masz i e: też


Dysk E:? O mój Boże... Tam były wszystkie gry. I zdjęcia z wakacji. Sprawdźmy... No wszystko jest. Ale haker mówi, że to wymazał...

A może to się nie dzieje na moim komputerze?


{bitchchecker} d: wykasowany w 45% idioto lolololol
{He} czemu meta nic nie mowi
{Elch} prawdopodobnie tarza sie po podlodze ze smiechu
{Black{TdV}} ^^
{bitchchecker} nie masz już d:
{He} dalej CWELU


Gość jest niezły. Przypuszczalnie wykasował mi CD-ROM! Zamienił mojego starego CDka na nagrywarkę!! Ale jak tego dokonał? Muszę go zapytać. Trochę go ośmielić. Sam udziela mi porad jak uniknąć takich katastrof na twardych dyskach.


{bitchchecker} elch chlopie aleś ty głupi, nigdy nie dawaj twojego ip nikomu w internecie
{bitchchecker} dysk c: 30 percent


Czy powinienem mu powiedzieć, że to nie mój komputer atakuje?


* bitchchecker (~java@euirc-9ff3c180.dip.t-dialin.net) Quit (Ping timeout#)


Za późno... Była 20:22 gdy zobaczyliśmy ostatni wpis hakera o imieniu "bitchchecker". Widzimy, że miał "Ping timeout". Od tamtej pory go nie widziano... pewnie to przez zmianę czasu na letni...



Kilka słów wyjaśnienia dla mniej zorientowanych w temacie hackowania: ;)
127.0.0.1 to zawsze adres IP komputera, którego używasz. Jakiekolwiek komendy skierowane pod ten adres wrócą do komputera, który te komendy wysyła.
DST to daylight saving time czyli zmiana czasu na zimowy i letni.
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Awatar użytkownika
Zuber
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 273
Rejestracja: 24 sie 2004, 20:05
Skąd: Z kompa :D
Płeć:

Postautor: Zuber » 25 maja 2005, 09:34

<browar><browar> brawo kurek :D jestem ciekaw zkad sciagnal ten program przypuszczalnie byl to jakis bachor i sciagnal trojana nie wiedzial i odpalil go chyba na swoim kompie :Djak bys go jeszcze spotkal to mu powiedz zeby cie znowu zhakowal a i mu podaj mu moje gg :D powiedz ze za 50 windowsa mu zainstaluje <joke> <rofl2> kocham takich noobow :D zwala nisamowita :D
"Such a lonely day
And it’s my
The most loneliest day of my life..."
SOAD - Lonely Day
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 25 maja 2005, 19:17

Posuwa zajączek żyrafę i nagle jej głowa weszła w druty wysokiego napięcia i żyrafa zaczyna się telepać a zajączek na to:
- Drżyj maleńka, drżyj

Jak z murzyna zrobić kwiatek? obciąć mu i będzie czarny bez.

Kobieta ma w życiu trzy okresy: w pierwszym działa na nerwy ojcu, w drugim mężowi, w trzecim zięciowi
Ostatnio zmieniony 25 maja 2005, 21:41 przez Elspeth, łącznie zmieniany 1 raz.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
KsiążeRytm
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 70
Rejestracja: 23 maja 2005, 18:39
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: KsiążeRytm » 25 maja 2005, 19:49

kurek pisze:http://hem.bredband.net/privaten/pics/frog.swf
uwag plik ma 8.1 MB :/ ale warto :)


Zajebiste :D Masz wiecej takich :> ?? (chyba to reklamują na MTV na dzwonek do komorki :P )
Awatar użytkownika
Jasta20
Maniak
Maniak
Posty: 578
Rejestracja: 17 lut 2005, 15:12
Skąd: Z WeNuS :):)
Płeć:

Postautor: Jasta20 » 26 maja 2005, 01:16

Na łące leży i opala się goła panna.
Nagle między jej nogami wykopuje kopczyk kret.
Wychodzi z ziemi rozgląda się, a że wzrok ma kiepski - wącha - niuch, niuch
- Jeżyk ??
Podchodzi bliżej - niuch, niuch
- Jeżyk ???
Podchodzi maksymalnie blisko - niuch, niuch
- Jeżyk, żyjesz ???



:D:D
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma

przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,

ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Awatar użytkownika
megaziomek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 95
Rejestracja: 05 sie 2004, 17:56
Skąd: Prosto z PL
Płeć:

Postautor: megaziomek » 26 maja 2005, 21:37

kurek pisze:http://hem.bredband.net/privaten/pics/frog.swf
uwag plik ma 8.1 MB ale warto


Mam pytanie...jak można sciagnac sobie ta muzyczke co leci na tej stronce???bo mi sie spodobała???

Peace <banan>
"Czy Prezes był zadowolony...?"
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 27 maja 2005, 16:33

W pewnym mieście powstał sklep, w którym każda kobieta mogła sobie kupić męża.
Miał sześć pięter, a jakość facetów rosła wraz z każdym piętrem. Był tylko jeden haczyk: jak już kobieta weszła na wyższe piętro, nie mogła zejść niżej, chyba że prosto do wyjścia bez możliwości powrotu. Wchodzi więc tam pewna babka poważnie zainteresowana kupnem męża.
Na pierwszym piętrze wisi tabliczka:
"Mężczyźni tutaj mają pracę" - To już coś, mój były nawet roboty nie miał - pomyślała kobieta - ale zobaczę, co jest wyżej.
Na drugim piętrze był napis: "Mężczyźni tutaj mają pracę i kochają dzieci" - Miło, ale zobaczymy, co jest wyżej.
Na trzecim piętrze była tabliczka: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci i są niesamowicie przystojni" - No, coraz lepiej - pomyślała - ale wyżej, to musi być już zajebiście.
Na czwartym piętrze można było przeczytać: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni i pomagają przy pracach domowych" - Słodko, słodko... Ale chyba wejdę piętro wyżej.
Na piątym piętrze stało: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni, pomagają przy pracach domowych i są diabelnie dobrzy w łóżku" - No niesamowite, wręcz cudownie - pomyślała kobieta - ale jak tu jest tak wspaniale, to co musi być piętro wyżej!?!
Na szóstym piętrze BARDZO zdziwiona kobieta przeczytała: "Na tym nie ma żadnych facetów. Zostało ono stworzone tylko po to, aby udowodnić, że wam, babom, za cholerę nie można dogodzić..."
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
megaziomek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 95
Rejestracja: 05 sie 2004, 17:56
Skąd: Prosto z PL
Płeć:

Postautor: megaziomek » 27 maja 2005, 22:56

hehe...dobre <banan>
"Czy Prezes był zadowolony...?"
Awatar użytkownika
Zuber
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 273
Rejestracja: 24 sie 2004, 20:05
Skąd: Z kompa :D
Płeć:

Postautor: Zuber » 28 maja 2005, 18:14

dzisiaj myslalem ze zjade kumpel mi daje adres strony zebym wszedl wchodze i ku moim zdumionym oczom ukazuje sie napis:

Strona nie dziala z powodu zawalenia się budynku przy ktorym stał server.

:DD :DD :DD :DD :DD :DD :DD :DD :DD
"Such a lonely day

And it’s my

The most loneliest day of my life..."

SOAD - Lonely Day
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 31 maja 2005, 00:15

http://download.wbr.com/thesun/rd.mov
Niewniem czy tośmieszne ale ciekawe na pewno. Autor popisał sie kreatywnością :D
DŁUGO SIE ŁADUJE WIĘC CZEKAĆ :D
http://www.dkbnews.com/flash/2005/movie01.swf
Brońcie sie kobitki :D :P

[ Dodano: 2005-05-31, 23:22 ]
Kici ckici Obrazek
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
kurek
Maniak
Maniak
Posty: 569
Rejestracja: 06 paź 2004, 13:32
Skąd: z prawa :P
Płeć:

Postautor: kurek » 01 cze 2005, 01:24

Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda, miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów. Spytała więc:
- Jasiu, o co ci chodzi?
Jasiu odpowiedział:
- Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie, a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora .
Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi cala sytuację. Nauczyciel powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie, będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej kłopotów. Nauczycielka się zgodziła.

Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu, po czym dyrektor zaczął zadawać pytania.
- Ile jest 3 x 3?
- 9.
- Ile jest 6 x 6?
- 36 .
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor, uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi .
Dyrektor spojrzał na panią Magdę i powiedział:
- Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.

Pani Magda spytała,czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań.
Zarówno dyrektor, jak i Jasiu zgodzili się (i wtedy się zaczęło).
Pani Magda spytała:
- Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
- Nogi - po chwili odpowiedział Jasiu.
- Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?
- Kieszenie.
- Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
- Kokos.
- Co wchodzi twarde i różowe, a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko, ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział:
- Guma do żucia.
Pani Magda kontynuowała:
- Co robi mężczyzna - stojąc, kobieta - siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy, ale zanim zdążył się odezwać.. .
- Podaje dłoń.
Jako że Jasiu radził sobie nadzwyczaj dobrze, pani Magda postanowiła zadać mu kilka pytań z serii "kim jestem".
- Wkładasz we mnie drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
- Namiot.
- Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszy.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty, ale Jasiu odpowiada bez wahania:
- Obrączka ślubna.
- Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
- Nos.
- Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
- Strzała - odpowiedział Jasiu, po czym dyrektor odetchnął z ulgą i rzekł:
- Wyślijcie Jasia od razu na studia. Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...

Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...

Zamykam serce i udaje ze nie czuje...

To nie jest yba najlepsza modlitwa...

.:LZY:.
Awatar użytkownika
kurek
Maniak
Maniak
Posty: 569
Rejestracja: 06 paź 2004, 13:32
Skąd: z prawa :P
Płeć:

Postautor: kurek » 01 cze 2005, 01:34

temat na forum 13 "Lubiecie sex??"
taki temat zebyscke weszly xD..
znacie jakies strony z kursem HTML'a ???
tio mi b. potrzbne
<pijak>

temat: co mozna robic z chlopakiem jak si ema 12 lat:
Ja jak miałam dwanaście lat to normalnie siem całowałam, chodziłam za rączkę z chłopakami, bawiłam sie z nimi w koteczka i myszke na podwórku razem wspinalismy sie po drabinkach i razem spaliśmy z kuzynem i było tak, że on wyciągnął to co ma w majtkach no i mi wsadził w moją dziurę co ją ja mam w moich majtkach i to bardzo fajne było, ale zapomniałam jak sie nawywa, jak sobie przypomne to ci powiem bo to fajne jest musisz spróbować a i jeszcze zdjęcia sobie robiłyśmy z koleżankami, bez niczego i je w internecie umieszczałyśmy i taki facet co miał chyba ze dwadzieścia lat, stary był jak nie wiem, prawie już umierał, powiedział że ma na mnie ochote i sie spotkalismy bo nikt mi tak wczesniej nie mówił i ja chciałam zobaczyć co to znaczy i on mnie wzioł do siebie i mnie rozebrał i wszędzie dotykał, też było fajnie, ale z moim kuzynem było lepiej.
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...

Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...

Zamykam serce i udaje ze nie czuje...

To nie jest yba najlepsza modlitwa...

.:LZY:.
Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 01 cze 2005, 11:00

Krzych(TenTyp), kurcze ubiegles mnie
wlasnie chcialem to wkleic

w ogóle polecam fishki.net
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 01 cze 2005, 17:13

Nie pierwszyt i nie ostatni :D <browar> <browar>
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Zuber
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 273
Rejestracja: 24 sie 2004, 20:05
Skąd: Z kompa :D
Płeć:

Postautor: Zuber » 01 cze 2005, 23:13

Jasiu zyl w bardzo bogatej rodzinie na urodziny zawsze dostawal super prezęty na stwierdzil jednak ze chce dostac jakis normalny prezent jak inne dzieci wiec rodzice kupili mu deseczke jasiu byl bardzo zadowolony jednak szybko mu sie deseczka znudzila i wyrzucil ją przez okno. Jego mamusia wracając z pracy patrzy O deseczka jasia pewnie zgubil zaniose mu bedzie zadowolony Jasiu podziekowal mamie poszedli wrzucil deseczke do jeziora. Tata jasia będąc na rybach wyciagnął deseczke i mysli o deseczka jasia pewnie zgubil oddam mu bedzie zadowolony jasiu torche poddenerwowany zakopal deseczke w ogrodzie. Brat Jasia bawiąc sie w ogrudku wykopal deseczke i mysli o deseczka jasia oddam mu bedzie zadowolony jasiu bardzo zdenerwowany poszedl i polozyl deseczke na tory.
"Such a lonely day

And it’s my

The most loneliest day of my life..."

SOAD - Lonely Day
Awatar użytkownika
kurek
Maniak
Maniak
Posty: 569
Rejestracja: 06 paź 2004, 13:32
Skąd: z prawa :P
Płeć:

Postautor: kurek » 02 cze 2005, 11:09

Kod: Zaznacz cały

Rozporządzenie
MINISTRA FINANSÓW

z dnia 1 CZERWCA 2005 r.

w sprawie określenia nowych tytułów podatkowych podatku dochodowego od osób
fizycznych

(Dz.U. z dnia 30 maja 2005 r.)

Na podstawie art. 10 ust. 1 oraz art. 27 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991
r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 1993 r. Nr 90, poz. 416
i Nr 134, poz. 646, z 1994 r. Nr 43, poz. 163, Nr 90, poz. 419, Nr 113, poz.
547, Nr 123, poz. 602 i Nr 126, poz. 626, z 1995 r. Nr 5, poz. 25 i Nr 133,
poz. 654 oraz z 1996 r. Nr 25, poz. 113, Nr 87, poz. 395, Nr 137, poz. 638 i
Nr 147, poz. 686)

zarządza się, co następuje:

§ 1. W związku z koniecznością zwiększenia dochodów budżetu ustanawia się
nowe źródła przychodów podlegające opodatkowaniu podatkiem dochodowym od
osób fizycznych o:

1) Panny cnotliwe
- podatek od luksusu 10 %
2) Panny niecnotliwe
- podatek od użyteczności publicznej 10 %
3) Stare panny
- podatek od nieużyteczności publicznej 20 %
4) Prostytutki
- podatek dochodowy 15 %
5) Mężatki
- podatek obrotowy 8 %
6) Cichodajki
- podatek od ruchomości 18 %
7) Żonaci z wdową posiadającą dzieci
- podatek spadkowy 12 %
 Kobiety w okresie
- podatek VAT

a) 7 dni 22 %
b) 9 dni 40 %
c) 22 dni 100 %

10) Stare babcie
- podatek od nieruchomości 10 % podstawy emerytury
11) Nosiciele wirusa HIV
- podatek od darowizn 25 %
12) Panny w mini
- podatek od widowisk 80 %
13) Spółkujący w krzakach
- podatek leśny i gruntowy 45 %
14) Spółkujący w samochodzie
- podatek drogowy 25 %
15) Teściowe
- podatek od nakładów zbędnych 50 %
16) Kobiety w ciąży
- podatek od wartości dodanej 80 %
17) Małżeństwa
- podatek za użytkowanie wieczyste 450 %

§ 2. W związku z koniecznością natychmiastowego i właściwego wprowadzenia w
życie powyższych przepisów karze podlegają:
1) Wdowcy
- za zniszczenie mienia społecznego 60 %
2) Bezdzietne mężatki
- za sabotaż 75 %
3) Panny z dzieckiem
- za prowadzenie działalności bez wpisu do rejestru
100 %
4) Kawalerowie
- za kłusownictwo 75 %
5) Rozwodnicy i rozwódki
- za dezercję 35 %
6) Panny mówiące, że to pierwszy raz
- za składanie fałszywych zeznań 40 %
7) Cnotliwe kobiety pow. 18-go roku życia
- za nieterminowe świadczenia 30 %

§ 3. Zarządzenie wychodzi w życie z dniem ogłoszenia i ma zastosowanie do
przychodów osiąganych od 01.01.2006 r.

WICEPREMIER RADY MINISTRÓW
MINISTER FINANSÓW
prof. Marek Belka
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...

Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...

Zamykam serce i udaje ze nie czuje...

To nie jest yba najlepsza modlitwa...

.:LZY:.
Justa
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 369
Rejestracja: 30 maja 2004, 19:18
Skąd: Ladek zdrój :)
Płeć:

Postautor: Justa » 02 cze 2005, 11:33

"Love`s an eagle,hearts are burning,feels start to fly"
"Kochaj kiedy możesz,ufaj kiedy możesz kiedy trzeba pokaż kły!"
"Tylko zrozum to że ludzie płacza czysta krwią tylko zrozum to że to twój los..."
Awatar użytkownika
Zuber
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 273
Rejestracja: 24 sie 2004, 20:05
Skąd: Z kompa :D
Płeć:

Postautor: Zuber » 02 cze 2005, 12:14

jeszcze jednego kawala zapodam :D

jedzie baba z psem w pociagiem i siedzi w przedziale z facetem ktory pali papierosa
i baba mowi
-niech pan wyrzuci tego papierosa za okno
-wyrzuce jak pani wyrzuci tego kundla
facet wyrzuca papierosa a bada psa
po chwili wraca pies co co przynosi ?????????????????????????



Deseczke jasia :D

Kumpel byl raz najebany i to opowiadal zwala byla :D
"Such a lonely day

And it’s my

The most loneliest day of my life..."

SOAD - Lonely Day
Awatar użytkownika
kurek
Maniak
Maniak
Posty: 569
Rejestracja: 06 paź 2004, 13:32
Skąd: z prawa :P
Płeć:

Postautor: kurek » 02 cze 2005, 19:28

to dopiero harcore :]
Załączniki
sex_oralny.jpg
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...

Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...

Zamykam serce i udaje ze nie czuje...

To nie jest yba najlepsza modlitwa...

.:LZY:.
Awatar użytkownika
Pogosia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 12 kwie 2005, 13:53
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Pogosia » 02 cze 2005, 19:53

Kurku <browar>
Some things in life are like fucking for virginity - you know it's pointless but it feels so good that you just don't want to stop.
Awatar użytkownika
kurek
Maniak
Maniak
Posty: 569
Rejestracja: 06 paź 2004, 13:32
Skąd: z prawa :P
Płeć:

Postautor: kurek » 02 cze 2005, 20:07

Pogosia pisze:Kurku <browar>
dzieki :] ale ja yba sie powstrzymam od takiego oralu... :P
moze jak kiedys wpadne do krakowa to sobie odbiore :P ;)
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...

Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...

Zamykam serce i udaje ze nie czuje...

To nie jest yba najlepsza modlitwa...

.:LZY:.
Awatar użytkownika
Pogosia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 12 kwie 2005, 13:53
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Pogosia » 02 cze 2005, 20:25

kurek pisze:moze jak kiedys wpadne do krakowa to sobie odbiore


hehe :]
A wpadaj, wpadaj :D

<browar> <browar> <browar>
Some things in life are like fucking for virginity - you know it's pointless but it feels so good that you just don't want to stop.
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 03 cze 2005, 10:13

chyba tak zrobie z kanapkami u siebie :D
Załączniki
Pict0652.jpg
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

greg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 82
Rejestracja: 13 sie 2004, 17:46
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: greg » 04 cze 2005, 23:46

Na dyskotece w Niemczech bawil sie Rosjanin, z napisem na koszulce "TURCY
MAJA TRZY PROBLEMY".
Nie trwalo dlugo, stanal przed nim Turek, byczysko chlop:
Ty, a w dziób chcesz?
To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedzial Rosjanin - agresja.
Ciagle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma zadnego powodu.
Dyskoteka sie skonczyla, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tlum Turków
czeka.
No, teraz sie z toba policzymy - warkneli Turcy gremialnie.
A to jest drugi z waszych problemów - powiedzial Rosjanin. - Nie
potraficie zalatwiac spraw po mesku sam na sam, tylko zawsze musicie
zwolywac wszystkich "swoich".
Zaraz nam to odszczekasz! - zawrzasli Turcy wyciagajac noze.
I to jest trzeci z waszych problemów - westchnal ciezko Rosjanin - zawsze
na strzelanine przychodzicie z nozami...

Piraci zdobyli i zatopili na pełnym morzu statek pasażerski. Pasażerów przenieśli na swój okręt i ustawili kobiety przy lewej burcie, a mężczyzn przy prawej. Po godzinie wyszedł na mostek pijany w dupę kapitan korsarzy i powiedział :
Kobiety za burtę, a mężczyzn wyruchamy.
Ale mężczyzn się nie rucha - krzyknęły chórem kobiety
Rucha się rucha - krzyknęli chórem mężczyźni.

Noc. Upojna, nie da się ukryć. Po ostrym seksie żona przytula się do męża i namiętnie szepce.
A nie chciałeś nigdy kochanie spróbować seksu analnego?
No coś ty, Jolu, z moimi hemoroidami?!

Przed wyjazdem nad morze żona pracowicie usuwa sobie mężowską maszynką, Gilette II zbędne owłosienie z miejsc, których nie zakrywają stringi. Jest właśnie w okolicach najbardziej niebezpiecznych, a maszynka cuś nie chce brać zmierzwionych włosów.
Co się dzieje kochanie ? - pyta męża
Musisz zrobić o tak - mówi mąż wypychając językiem wargi

Barman opieprza kelnera:
Kiedy wreszcie przestaniesz wyrzucać pijanych klientów na zewnątrz??
Przecież nawalonych się wyrzuca z lokalu
Ale k**wa nie w "WARSIE"!!!

Gość z firmy produkującej wazelinę robił ankietę przez telefon. Dzwoni więc do ludzi i zadaje im różne pytania. Aż raz dodzwonił się do jakiejś babki i pyta:
Do czego w domu wykorzystuje Pani wazelinę?
Och, do wielu rzeczy... - odpowiada kobieta - Na przykład do skaleczeń, suchej skóry, spierzchniętych warg i seksu.
Przez moment na łączach zapanowała cisza po czym ankieter dodał:
Uhm, w jaki sposób wykorzystuje ją Pani do seksu, jeśli mógłbym wiedzieć?
To proste, - mówi kobieta - smarujemy nią klamkę, żeby dzieci do pokoju nie właziły...
Awatar użytkownika
kurek
Maniak
Maniak
Posty: 569
Rejestracja: 06 paź 2004, 13:32
Skąd: z prawa :P
Płeć:

Postautor: kurek » 09 cze 2005, 09:50

http://www.mercuryparadise.com/flash/BabyQueen.swf <banan>

[ Dodano: 2005-06-10, 01:11 ]

Title: The Witch
From: Monty Python and the Holy Grail
Transcribed By: unknown



Bedevere stands on a stage in front of a large crowd of wild villagers.

Villager: We have found a witch, may we burn her?
Crowd: BURN!! BUUUURN HER!
Bedevere: But how do you *know* she is a witch?
Villager: She looks like one!
Other Villagers: Yeah! She looks like one!!!
Bedevere: Bring her forward.

(a young woman is pushed through the crowd of villagers to the platform. She
is dressed all in black, has a carrot tied around her face on top of her nose,
and a black paper hat on her head. She talks funny because her nose is
closed by the carrot.)

Witch: I'm not a witch, I'm not a witch!
Bedevere: Er,...but you are dressed as one.
Witch: THEY dressed me up like this.
Villagers: No! nooo! We didn't! We didn't!
Witch: And this isn't my nose, it's a false one!

(Bedevere lifts up the carrot to reveal the woman's real nose, which is in
fact rather small.)

Bedevere: Well?
One Villager: Well, we did do the nose.
Bedevere: The nose?
Villager: And the Hat. But she's a witch!
Villagers: Yeah! Burn her! Burn! Burn her!
Bedevere: Did you dress her up like this?
Villagers: NO! No, no, no, no, no, no...
One Villager: yes.
Villagers: yes. yes. yes. A bit. yes. a bit. a bit.
Another Villager: (hopefully) She has got a wart...
Bedevere: What makes you think she is a witch?
Villager: Well, She turned me into a newt!!

(pause)

Bedevere: a newt?

(long pause)

Villager: I got better...
Villagers: BURN HER anyway! BURN! BURN! BURN HER!
Bedevere: Quiet, quiet, quiet, QUIETA There are ways of *telling* whether she
is a witch!
Villagers: Are there? What? Tell us, then! Tell us!
Bedevere: Tell me. What do you do with witches?
V: BUUUURN!!!!! BUUUUUURRRRNN!!!!! You BURN them!!!! BURN!!
Bedevere: And what do you burn apart from witches?
Villager: More Witches!
Other Villager: Wood.
Bedevere: So. Why do witches burn?

(long silence)
(shuffling of feet by the villagers)

Villager: (tentatively) Because they're made of.....wood?
Bedevere: Goooood!
Other Villagers: oh yeah... oh....
Bedevere: So. How do we tell whether she is made of wood?
One Villager: Build a bridge out of 'er!
Bedevere: Aah. But can you not also make bridges out of stone?
Villagers: oh yeah. oh. umm...
Bedevere: Does wood sink in water?
One Villager: No! No, no, it floats!
Other Villager: Throw her into the pond!
Villagers: yaaaaaa!

(when order is restored)

Bedevere: What also floats in water?
Villager: Bread!
Another Villager: Apples!
Another Villager: Uh...very small rocks!
Another Villager: Cider!
Another Villager: Uh...great gravy!
Another Villager: Cherries!
Another Villager: Mud!
Another Villager: Churches! Churches!
Another Villager: Lead! Lead!
King Arthur: A Duck!
Villagers: (in amazement) ooooooh!
Bedevere: exACTly!
Bedevere: (to a villager) So, *logically*...
Villager: (very slowly, with pauses between each word)
If...she...weighs the same as a duck......she's made of wood.
Bedevere: and therefore...

(pause)

Villager: A Witch!
All Villagers: A WITCH!


(they do consequently weigh her across from a duck on Bedevere's largest
scale, and she does indeed weigh the same as the duck.)


[ Dodano: 2005-06-10, 01:18 ]
Tlumaczenie : Tomasz Beksinski
Wstukal w komputer : Nowhere Man
Skecz z Pierwszej Serii , Osmego odcinka
"Latajacego Cyrku Monty Pythona"
Wnetrze sklepu ze zwierzetami. Do srodka wchodzi Pan Pralinka , niosac klatke z martwa papuga w srodku. Podchodzi do lady, za ktora usiluje sie schowac sprzedawca.

PRALINKA (Cleese) : Dzien dobry, przyszedlem z reklamacja...Halo! Prosze pani!
SPRZEDAWCA (Palin) : Co to ma znaczyc, "prosze pani" ?
PRALINKA : Przepraszam , mam katar. Przyszedlem z reklamacja.
SPRZEDAWCA : Przykro mi , ale teraz mam przerwe obiadowa.
PRALINKA : To mnie nie interesuje , kolego. Chce zareklamowac te oto papuge, ktora kupilem w tym oto sklepiku niecale pol godziny temu.
SPRZEDAWCA : O tak , Norweska Blekitna. Cos z nia nie tak ?
PRALINKA : Zaraz panu powiem . co z nia nie tak. Jest martwa, ot co z nia nie tak.
SPRZEDAWCA : Wcale nie , ona drzemie , niech pan spojrzy !
PRALINKA : Sluchaj no , kolego , umiem odroznic martwa papuge od zywej . Ta jest martwa.
SPRZEDAWCA : Alez skad, prosze pana! Ona tylko drzemie.
PRALINKA: Drzemie ?
SPRZEDAWCA : Wlasnie. Niezwykle ptaki te Norweskie Blekitne. Piekne piora, no nie ?
PRALINKA : Upierzenie nie wchodzi tu w gre. Ta papuga jest martwa jak kamien.
SPRZEDAWCA : Wcale nie , ona po prostu drzemie.
PRALINKA : Dobrze. Skoro drzemie , obudze ja. (wrzeszczy do klatki) Hej, Polly !! Mam dla ciebie smakowite sniadanko , tylko sie zbudz , Polly !!
SPRZEDAWCA (tracajac klatke) : O poruszyla sie !
PRALINKA : Wcale nie. To pan pchnal klatke.
SPRZEDAWCA : Nic takiego nie zrobilem !
PRALINKA : Zrobil pan. (wyjmuje papuge z klatki i wrzeszczy do niej) Hej , Polly !! Polly !! (wali papuga o lade) Papuzko Polly , przebudz sie ! Polly !! (rzuca papuge w powietrze i czeka , az spadnie na podloge ) Oto , co nazywam martwa papuga.
SPRZEDAWCA : Nie jest martwa , tylko ogluszona .
PRALINKA : Sluchaj no , kolego , mam juz dosc tej komedii. Ta papuga bezwarunkowo nie zyje. A gdy kupowalem ja niecale pol godziny temu , zapewnial mnie pan , ze jej totalny brak ruchu spowodowany jest zmeczeniem po dlugim i wyczerpujacym skrzeczeniu !
SPRZEDAWCA : Przypuszczalnie usycha z tesknoty za fiordami .
PRALINKA : Usycha z tesknoty za fiordami ? Co pan mi tu wciska ? Dlaczego lezy nieruchomo na plecach , odkad przynioslem ja do domu ?
SPRZEDAWCA : Norweskie Blekitne lubia kimac lezac na plecach . Przepiekny ptak, jakie sliczne upierzenie ...
PRALINKA : Pozwolilem sobie dokladnie obejrzec te papuge i stwierdzilem , ze poczatkowo siedziala na grzedzie tylko dlatego , ze byla do niej przybita !
SPRZEDAWCA : No jasne , ze byla przybita ! Inaczej powyrywalaby prety i fru !
PRALINKA : Sluchaj no koles ... (podnosi papuge z podlogi) Ta papuga nie zrobilaby zadnego "fru" nawet , gdybym przepuscil przez nia 4 tysiace woltow ! Ona spi cholernym snem wieczystym!
SPRZEDAWCA : Wcale nie. Usycha z tesknoty.
PRALINKA : Nie usycha , ale juz uschla ! Tej papugi juz nie ma ! Przestala istniec ! Odeszla na spotkanie ze swoim stworca ! To zdechla papuga ! Sztywniak ! Opuscilo ja zycie , teraz spoczywa w spokoju ! Gdyby nie przybil jej pan do grzedy, nie wachalaby kwiatkow od spodu! Strzelila w kalendarz i spiewa teraz w anielskim chorze ! To jest ex-papuga !
SPRZEDAWCA : W takim razie wymienie ja panu.
PRALINKA : W tym kraju trzeba sie nagadac do utraty tchu , zeby cie wysluchano.
SPRZEDAWCA : Przykro mi, ale papugi sie skonczyly .
PRALINKA : Rozumiem . wszystko jasne.
SPRZEDAWCA : Ale mam slimaka.
PRALINKA : Czy on gada ?
SPRZEDAWCA : Raczej nie.
PRALINKA : Zamienil stryjek siekierke na kijek.
SPRZEDAWCA : Niech wiec wybierze sie pan do Bolton, do mojego brata , on prowadzi tam sklep ze zwierzetami i wymieni panu te papuge. (daje mu wizytowke sklepu, Pralinka wychodzi).


[ Dodano: 2005-06-10, 01:21 ]
Monty Python - Ostatnia Wieczerza

Sanktuarium Papieża. Wchodzi Michał Anioł.
MICHAŁ ANIOŁ(Eric Idle): Dobry wieczór, Wasza Świętobliwość.
PAPIEŻ (John Cleese): Dobry wieczór, Michale Aniele. Chciałbym z tobą pogadać o tym twoim nowym obrazie Ostatnia Wieczerza. Nie jestem nim zachwycony.
MICHAŁ ANIOŁ: O rany, kosztował mnie tyle pracy.
PAPIEŻ: Wcale nie jestem nim zachwycony.
MICHAŁ ANIOŁ: Nie podoba ci się galaretka. Dodaje trochę koloru. Aha, chodzi o kangura?
PAPIEŻ: Jakiego kangura?
MICHAŁ ANIOŁ: Żaden problem, zamaluję go.
PAPIEŻ: Nie widziałem tam żadnego kangura.
MICHAŁ ANIOŁ: Jest z tyłu. Nie ma sprawy, zamaluję go, zrobię z niego apostoła. Zgoda?
PAPIEŻ: Właśnie w tym problem.
MICHAŁ ANIOŁ: Jaki?
PAPIEŻ: Apostołowie.
MICHAŁ ANIOŁ: Są za bardzo żydowscy? Judasza zrobiłem najbardziej żydowskiego.
PAPIEŻ: Nie o to chodzi. Jest ich tam dwudziestu ośmiu.
MICHAŁ ANIOŁ: No to jeszcze jeden nie zaszkodzi, zrobię go z kangura.
PAPIEŻ: Nie w tym rzecz.
MICHAŁ ANIOŁ: No to zamaluję kangura. Mowiąc szczerze, nie byłem z niego zadowolony.
PAPIEŻ: Nie o to chodzi. Tam jest dwudziestu ośmiu apostołów!
MICHAŁ ANIOŁ: Za wielu?
PAPIEŻ: No jasne, że zbyt wielu!
MICHAŁ ANIOŁ: Chciałem oddać nastrój prawdziwej ostatniej wieczerzy, nie jakiejś tam ostatniej kolacyjki, ostatniego posiłku czy finałowej przekąski. Chciałem, żeby to było, kurczę, z wykopem...
PAPIEŻ: Tylko dwunastu apostołów uczestniczyło w ostatniej wieczerzy.
MICHAŁ ANIOŁ: Może niektórzy przyszli z...
PAPIEŻ: Tylko dwunastu w sumie.
MICHAŁ ANIOŁ: Może wpadli ich przyjaciele?
PAPIEŻ: Posłuchaj. Tylko dwunastu apostołów i Pan uczestniczyło w Ostatniej Wieczerzy. W Biblii wyraźnie jest to napisane.
MICHAŁ ANIOŁ: Żadnych przyjaciół?
PAPIEŻ: Żadnych
MICHAŁ ANIOŁ: Kelnerzy?
PAPIEŻ: Nie.
MICHAŁ ANIOŁ: Kabaret!
PAPIEŻ: Nie!
MICHAŁ ANIOŁ: Lubię sceny z dużym rozmachem. Mogę kilku zamalować, ale...
PAPIEŻ: Było tylko dwunastu apostołów.
MICHAŁ ANIOŁ: Mam! Mam. Nazwiemy obraz Przedostatnia Wieczerza.
PAPIEŻ: Co?
MICHAŁ ANIOŁ: Musiała być i taka. Skoro była ostatnia, musiała być i przedostatnia. Tak więc to będzie ta przednajwiększa wieczerza. Biblia chyba nic nie mówi, ilu ludzi tam było, prawda?
PAPIEŻ: Nie, ale...
MICHAŁ ANIOŁ: Właśnie!
PAPIEŻ: Słuchaj, Ostatnia Wieczerza to ważne wydarzenie w historii naszego Pana, a przednajwiększa taka nie była. Nawet jeśli był na niej zaklinacz węży i zespół rockandrollowy. Zamówiłem u ciebie Ostatnią Wieczerzę. Z dwunastoma apostołami i jednym Chrystusem.
MICHAŁ ANIOŁ: Jednym???
PAPIEŻ: Tak. Jednym. Co cię opętało, że namalowałeś tam aż trzech Chrystusow?
MICHAŁ ANIOŁ: To robi wrażenie, koleś.
PAPIEŻ: Wrażenie?
MICHAŁ ANIOŁ: Jasne! Wspaniale wygląda! Jeden gruby idealnie równoważy dwóch szczupłych.
PAPIEŻ: Był tylko jeden Odkupiciel!
MICHAŁ ANIOŁ: Wiem o tym. Wszyscy wiemy, ale co z moją licencją artysty?
PAPIEŻ: Chcę jednego Mesjasza!
MICHAŁ ANIOŁ: Powiem ci, czego ty chcesz, koleś. Chcesz jakiegoś cholernego fotografa, ot co! Ja jestem artystą, do ciężkiej cholery!
PAPIEŻ: Zaraz ci powiem, czego chcę. Chcę Ostatniej Wieczerzy z jednym Chrystusem, dwunastoma apostołami, bez kangurów, bez numerów na trampolinie, do południa w czwartek, albo ci nie zapłacę!
MICHAŁ ANIOŁ: Cholerny faszysta!
PAPIEŻ: Jestem cholernym Papieżem. I może nie znam się na sztuce, ale wiem co lubię!

Tłumaczenie: Tomasz Beksiński
Wstukał w komputer: Nowhere Man


[ Dodano: 2005-06-10, 01:23 ]
Title: Bring Out Your Dead
From: Monty Python and the Holy Grail
Transcribed By: Malcolm Dickinson ( CLARINET@YALEVM.BITNET )


A cart passes through the muddy road through a village.
A baby cries. People wrestle in the mud. A woman beats a cat.

The cart-master chants wearily as they trudge along:

Bring out your dead!
Bring out your dead!
Bring out your dead! etc. while beating occasionally on a large
triangle with a wooden spoon.

As each person comes forward with his or her dead relative, they throw them on
the cart. He holds out his hand and they pay.

Bring out your dead!

A man comes out with a dead-looking old man in a nightshirst slung over his
shoulder. He starts to put the old man on the cart.

Man: Here's one-
Cart-master: Ninepence.
Old Man: (feebly) I'm not dead!
Cart-master: (suprised) What?
Man: Nothing! Here's your ninepence....
Old Man: I'm not dead!
Cart-master: 'Ere! 'E says 'e's not dead!
Man: Yes he is.
Old Man: I'm not!
Cart-master: 'E isn't?
Man: Well... he will be soon-- he's very ill...
Old Man: I'm getting better!
Man: No you're not, you'll be stone dead in a moment.
Cart-master: I can't take 'im like that! It's against regulations!
Old Man: I don't want to go on the cart....
Man: Oh, don't be such a baby.
Cart-master: I can't take 'im....
Old Man: I feel fine!
Man: Well, do us a favor...
Cart-master: I can't!
Man: Can you hang around a couple of minutes? He won't be long...
Cart-master: No, gotta get to Robinson's, they lost nine today.
Man: Well, when's your next round?
Cart-master: Thursday.
Old Man: I think I'll go for a walk....
Man: You're not fooling anyone, you know--
(to Cart-master) Look, isn't there something you can do...?

(they both look around)

Old Man: I feel happy! I feel happy!

(the Cart-master deals the old man a swift blow to the head with his wooden
spoon.The old man goes limp.)

Man: (throwing the old man onto the cart) Ah. thanks very much.
Cart-master: Not at all. See you on Thursday!
Man: Right! All right....

King Arthur and his trusty servant, Patsy, "ride" through the town and past
the men.

Man: 'Oo's that then?
Cart-master: I don't know. Must be a king.
Man: Why
Cart-master: 'E 'asn't got shit all over 'im.


[ Dodano: 2005-06-10, 01:34 ]

Kod: Zaznacz cały

Andrzej Waligórski Pan Tadeusz - obszerne streszczenie

KSIĘGA I: GOSPODARSTWO
Cichy wieczór na Litwie, owczarz owce maca
A Tadeusz po studiach do domu powraca
Chce usprawnić rolnictwo, do pracy aż wzdycha
Ale Wojski natychmiast daje mu kielicha
Pod wpływem alkoholu Tadzio czując Wenę
Podrywa własną ciocię, starą Telimenę
A Asesor z Rejentem kłócą się przy wódce
Wreszcie wszyscy posnęli. Dalszy ciąg już wkrótce.


KSIĘGA II: ZAMEK
Pośród krat, baszt i różnych innych dupereli
Siedzi Hrabia po mieczu, pochwie i kądzieli
Zaś Gerwazy oparty na swym Scyzoryku
Opowiada mu serial o starym Stolniku
Co Jackowi Soplicy nie chciał dać swej córki
Więc tamten go - i słusznie - uwalił z dwururki
Hrabia pije z Gerwazym i zemstę przysięga
Zaś Woźny pędzi bimber. Tu kończy się księga.


KSIĘGA III: UMIZGI
Wszyscy idą na grzyby. Wybucha panika
Bo krótkowzroczny Sędzia zeżarł sromotnika
Szczęściem kapitan Ryków co tam był akurat
Wrzasnął: "Wy jemu dajtie skorje dienaturat.
Na truciznu - trucizna." Sędzia chwycił flaszkę,
Ucałował odbitą na niej trupią czaszkę
Wypił, huknął jak wszystkie pułki artylerii
I wyzdrowiał. Niestety, koniec trzeciej serii.


KSIĘGA IV: DYPLOMATKA I ŁOWY
Lud prosty w wiejskiej karczmie szykuje powstanie
Zaś Hrabia z Tadeuszem robią polowanie
Lecz że obaj pijani kiepsko im się wiedzie
I każdy zamiast jednego widzi dwa niedźwiedzie
Aż dopiero ksiądz Robak wybiegłszy zza krzaka
Wygrzmocił misia pałą jak Ryndszus Polaka
Pałą? - zdziwił się Wojski - A gdzie ksiądz ją znalazł?
Dał mi ją przeor Kiszczak. Dalszy ciąg już zaraz.


KSIĘGA V: KŁÓTNIA
Asesor pił Jarzębiak, Rejent ćpał Wiśniówkę
Jankiel z Woźnym Protazym chlali Pejsachówkę
Telimena Vistulę obciągała bratu
Gdy Klucznik wleciał z okrzykiem: Biorą do Senatu !
Zaraz tam pogonili wypluwając płuca
Płócienniczak, Gargamel, brat Glempa i Guca
Z tym, że jakoś do Izby Wyższej nie trafili
Więc są w izbie wytrzeźwień. Dalszy ciąg po chwili.


KSIĘGA VI: ZAŚCIANEK
Słynie szeroko w Litwie Dobrzyński Zaścianek
Spożyciem alkoholu, ilością skrobanek
Pieśniami, które nuci lud prostolinijny
Czasem jakaś głodówka, strajk protestacyjny
Lud przyciśnięty nędzą, szlachcic mazowiecki
Za kilka marek pacierz odmawia niemiecki
Zaś miejscowej starszyźnie profesor Wisłocka
Doradza, jak dać dupy. Teraz dobranocka.


KSIĘGA VII: RADA
Szlachta radzi jakby tu pozbyć się Moskali
Nadjeżdża pędem Hrabia, strasznie konia wali
Wiezie wieść, że jak słychać z plotek i przecieków
Ksiądz Jankowski masowo nawraca Ubeków
Jezu ! - krzyknął ksiądz Robak - To dopiero kino !
To przez to pół kościoła mam zapchane gliną !
Wzburzona tym niechlujstwem szlachty cała zgraja
Wyrusza na Soplicę. Teraz będą jaja.


KSIĘGA VIII: ZAJAZD
Podkomorzy miał właśnie obalić Pershinga
Gdy wleciał cwałem Hrabia, w dłoni lśni mu klinga
Za nim szlachta szturmuje dwór, kuchnie, piwnice
Gerwazy lewą dłonią pochwycił Soplicę
I z okrzykiem Soplico ! Giń kanalio chytra !
Odbiwszy główkę wypił Soplicy pół litra
Ale zaraz uczciwie wszystko zwrócił z pluskiem
Padł i zasnął. W następnej księdze przyjdą Ruskie.


KSIĘGA IX: BITWA
Szlachta związana w pęczki, leży chłop przy chłopie
Patrząc, jak brzydki Moskal polską wódkę żłopie
Major Płód Telimenę już dosiadał gwałtem
Gdy kwestarz Robak wjechał swoim starym autem
I wykrzyknął basem: "Zciągnąć z niej tę carską glizdę !"
Za późno ! Płód wystrzelił. Salwa poszła w izbę
A cała rota jegrów poszła spać do piachu
W następnej księdze nasi będą wiać na Zachód


KSIĘGA X: EMIGRACJA
Nazajutrz wszyscy zbiegli do Napoleona
Tylko ksiądz Robak nie mógł, bo akurat kona
Kona, kona, aż zgłodnał. Zerwał jabłko z krzaka
Nadgryzł je i w środku też ujrzał robaka
Cześć kuzynie - rzekł robak. Ksiądz zasłonił lica
I wyszeptał: censored, jam Jacek Soplica
"Wiedziałem - mruknął Sędzia - już od pierwszych kartek"
Koniec księgi. W następnej wkroczy Bonaparte.


KSIĘGA XI: ROK 1812
O roku ów ! Kto cię widział na Litwie i w Rusi
Ten wiedział, że ten burdel źle się skończyć musi
Tłok, że nie ma na czym usiąść, co najwyżej w kucki
Poniatowski, Dąbrowski, Wałęsa, Piłsudski
Jankiel miast poloneza majofesa grzmoci
Zosia płacze, bo Tadzia złapała na cioci
A z RFN-u już wraca stara wołowina
Co ją kiedyś skradł Hitler. Łoj, zbliża się finał !


KSIĘGA XII: KOCHAJMY SIĘ!
Pije szlachta przy Wiejskiej ulicy skupiona
Zdrowie Sędziego, Zosi i Napoleona
Wiwat Sejm, wiwat Naród, wiwat wszystkie Stany !
I prezydent tych Stanów, pan Clinton kochany
Nikt nie chodzi do pracy, wszędzie dzwony dzwonią
Towarzysze pancerni do spowiedzi gonią
Bonaparte ocipiał i na Moskwę rusza
No, tu na szczęście koniec Pana Tadeusza.


KSIĘGA XIII: GEOPOLITYKA
Już się przed Litwą przyszłość rysowała lepsza
Gdy nagle krzyk się podniósł: "Napoleon spieprza !"
Faktycznie, cesarz nawiał w kapciach i w negliżu
"Aj, waj - zmartwił się Jankiel - uciekł do Paryżu"
W tejże chwili od wschodu wśród gromkich okrzyków
W kufajce i walonkach wszedł kapitan Ryków
I rzekł patrząc życzliwie na szlachtę struchlałą:
"Nu, wot my znowuż razem" I tak już zostało.
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...

Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...

Zamykam serce i udaje ze nie czuje...

To nie jest yba najlepsza modlitwa...

.:LZY:.
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 12 cze 2005, 23:29

Miekki jak kaczuszka....
ostrzegam to nie jest śmieszne :D:D::D:D:D:D:D
http://koti.mbnet.fi:80/acidnato/KvaakKvaak.wmv.avi
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Krystian
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 327
Rejestracja: 19 sty 2005, 12:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Krystian » 14 cze 2005, 13:13

Dwa śmieszne filmiki:

Filmik 1
Filmik 2
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 15 cze 2005, 16:32

"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
Bluegrass
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 12 cze 2005, 12:57
Skąd: Afryka
Płeć:

Postautor: Bluegrass » 20 cze 2005, 16:15


Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 367 gości