agnieszka.com.pl

Ja Wam coś powiem... Od dzieciaka chciałem być grabarzem baaaaa nawet miałem ambicje posiadać właśny zakład pogrzebowy taki wiecie full wypas - nawet snułem plany rozwojowe żeby zakorzenić w Polsce zwyczaj odprawiania pogrzebów takich właśnie domach pogrzebowych jak w filmach z USA - no ale mama powiedziała ze mam się uczyć i już - wybrałem kierunek ścisły bo zawsze bardziej lubiłem to niż humanistyczną stronę, skończyłem studia wyższe na państwowej renomowanej uczelni i siedzę teraz za biurkie 8h/na dobe na prace i klimat w niej nie narzekam ale zawsze mogłem mieć swój zakład i grzebać zmarłych bo ich nigdy brakowac nie będzie ... źle wybrałem? mogłem zostać grabarzem-pastorem??

A co z lego w byciu grabarzem? Zawód z przyszłością i dobrze płatny.

no właśnie więc ludzie jak chcecie zostać grabarzami grzebać ludzi - idźcie tą ścieżką!!!!

tak w temacie:
Jeden z moich ulubionych filmów
After Life

Moim zdaniem lepiej iść ścieżką tego, co chce się robić a nie tylko byleby zarabiać.

zawsze w kazdej chwile mozesz zostac owym grabarzem , co za problem poza konkurencja ktora cie moze wykonczyć
zakłady pogrzebowe mają majetni ludzie

nie wszędzie

zatem gdzie ?

tam gdzie ja bywam to mają to "normalni" ludzie nie wywodzący się z kasiastych rodzin

może coś z zakresu biznesu? ekonomi?

Moim zdaniem studia są przereklamowane, zwłaszcza kierunki humanistyczne. Zdecydowanie warto iść na kierunki techniczne i ścisłe (medycyna, prawo, informatyka, budownictwo itp.). Natomiast tzw. "kierunki humanistyczne" jak historię sztuki, kulturoznawstwo, politologię, czy nawet polonistykę i wszelkie kierunki artystyczne można sobie odpuścić. Szkoda czasu, pieniędzy i lepiej pomyśleć od razu o konkretnym zawodzie. Iść do pracy, zdobyć doświadczenie, a pasje realizować po godzinach i weekendy, ucząc się konkretnej rzeczy i robiąc karierę w tym kierunku.

Ja bym odradzała wybór studiów na podstawie tego po czym jest praca.

Więc tak, wybierając studia należy kierować się zainteresowaniami

Ja właśnie doradzam zdrowy rozsądek, bo sama mam studia, które pracy mi nie dały. Potem jest płacz, zgrzytanie zębami, które słychać w całej Polsce i zostaje jedynie przebranżawianie się i nauka od nowa. Najpierw trzeba pomyśleć z głową i zadbać o pracę, a realizować zainteresowania można nawet bez pójścia na studia i rozkręcać interes. Studia z pasji są dobre, jak się już ma pieniądze i można się wtedy dosłownie iść bawić. Osobiście żałuję czasu poświęconego na uczelnię.

W pewnym stopniu sie zgodze, pojscie na studia humanistyczne to raczej kiepski pomysl. Calej kwestii trzeba sie przyjrzec w dluzszej perspektywie. Najlepiej patrzec na kierunki, ktore az tak bardzo nie sa obsadzone .. a maja duza szanse na rozwoj w nadchodzacych latach. Dobrze jest tez isc na studia z wlasnej nie przymuszonej woli, a nie jak ma to miejsce w wiekszosci przypadkow pod wplywem czesto bliskich nam osob. Dla przykladu Wyższa Szkoła Bankowa ma studia coaching w swojej ofercie, ktore moim skromnym zdaniem wygladaja bardzo przyszlosciowo. Dodatkowym atutem moze byc mozliwosci zalozenia w przyszlosci firmy opartej o dajmy na to coaching w biznesie .. a to mowa o troche wiekszych pieniadzach patrzac na zapotrzebowanie rynku. Wszystko oczywiscie zalezy tez od naszych predyspozycji, przy takim wyborze warto miec dobrze opanowane umiejetnosci interpersonalne.

Ale tak samo jak wiele osób idzie na studia informatyczne, a tu tak naprawdę jak się jest dobrym np w programowaniu to nie trzeba żadnych studiów.

Mi nigdy nie sprawdzali czy mam jakąś wiedzę po studiach, za to zawsze pytali o to co robiłam w poprzedniej pracy. Chyba,ze studiujesz kierunek techniczny albo np. medycynę, wtedy to na pewno się bardziej liczy niż czy gdzieś się pracowało.

poza tym poza kwestią finansową bardzo też jest ważne co lubisz robić, co cię interesuje, w czym się dobrze czujesz? Bo co z tego, że zapewnisz sobie prestiżowy i opłacalny zawód / profesję, jak bez pasji i wiary w to co się robi to i tak nie osiągniesz wielkiego zysku, bo w końcu kiedyś utkniesz w martwym punkcie i popadniesz w rutynę.

Co myślicie o studiach podyplomowych? Jakie kierunki warto zrobić? Czy jest sens robić coś w ogóle nie związane z naszą dotychczasową pracą?

sens na pewno jest, kierunków studiów podyplomowych jest bardzo dużo, może spróbuj czegoś co się zawsze interesowało albo do czego masz uzdolnienia, na WSB masz bardzo dużą ofertę

A co sądzicie o studiowaniu kierunków humanistycznych?

Co myślicie o takiej formie nauki - ult.edu.pl/studia-online/ Czy online to ma faktycznie sens?
Zależy mi na efektach, a nie samym papierku. Jakie macie doświadczenia?
Od ludzi napotkanych w sieci słyszę wyłącznie pozytywne.