Maverick pisze:Stac mnie na piwo.
Bierz póki dają.
Szkoda, że wspólnego piwka nie zaproponował - na żywo Jego tryb bycia złośliwym jest łagodniejszy i nawet można Go polubić
shaman pisze:Ja wiem jak to jest tęsknić za politycznym trupem, rozumiem Twój ból. You have to let him go. Korwin nie chciałby byś cierpiał.
Głupi. Janusza zostaw w spokoju, nieelegancko tak nadużywać jego nazwisko w ten sposób.
Dzindzer pisze:Mav przykład dupny. Adamek miał korzyść z wygranej, my z odpowiedzi nie.
Już nie chodzi o korzyści, ale w takich sytuacjach ja np. nie odpowiadam dla zasady - nikt nie będzie sprawdzał, czy jestem blondynką tylko na głowie, czy również pod kopułą. Moja sprawa, publicznych testów nie potrzebuję, tak jak udowadniać cokolwiek przed jakąkolwiek grupą ludzi, a już tym bardziej przed konkretnym człowiekiem, który twierdzi, że mnie w czymś przewyższa. Co innego zmierzyć się z kimś indywidualnie
Maverick pisze:Skonczcie juz kobiety, puchy marne.
Więc tak. Chessmastera Luby zainstalował mi jak pisałam pracę dyplomową, więc wciągać się wtedy nie chciałam, a wczoraj przypomniałeś mi, że posiadam taką zabawkę
Internetowo grywałam tylko na kurniku, tam nie ma poziomów, ale z tego co pamiętam jak porywałam się na graczy z rankingiem bliskim lub przekraczającym 1300 to różnie to bywało...
Zdecydowanie wolę grać na żywo, wtedy ta gra ma swój klimat, ale i ma też swoje wady - mała różnorodność wśród przeciwników. Jeżeli chcesz, możemy popróbować się wcześniej, nie na zasadzie "pojedynku", ale najwcześniej na weekendzie - do końca tygodnia muszę projekt zrobić, a trzy razy w tygodniu (tak jak dziś) od rana do nocy jestem poza domem (dlatego wcześniej zaproponowałam tak późny termin).