agnieszka.com.pl • Pytanie - Strona 2
Strona 2 z 5

: 22 sie 2011, 10:25
autor: shaman
Maverick pisze:Praca farmaceuty nie rozni sie od sprzedawania ziemniakow
Praca farmaceuty jako pomoc przy kasie - owszem. To najniższy szczebel i jedna z mniej licznych grup w farmacji. Studiów nie robi się po to, żeby wejść na pierwszy stopień drabinki i tkwić tam całe życie.

: 22 sie 2011, 13:57
autor: Maverick
Zgadzam sie, niemniej jednak do takiego siedzenia za kasa potrzeba nie wiedziec czemu 5 lat studiow.

: 24 sie 2011, 09:53
autor: Yasmine
Maverick pisze:Wez recepte, podaj, nabij na kase, skasuj, powiedz zapraszamy ponownie.

Zapraszam do czytania takich recept :). Nie zawsze możesz wszystko nabić, jest dawkowanie, nie możesz wydać określonej ilości leku, a to pacjent ma stary druk recepty, a to lekarz poprawił i się nie przybił, próbujesz spokojnie tłumaczyć pacjentowi, on się burzy. Łatwo nie jest... Poza tym, nabijanie na recepty to jedna z wielu rzeczy jaką robi farmaceuta. Są wnioski na pieluchy, które są bardziej skomplikowane niż recepty. Jest receptura w której leki się robi, zamawianie i wprowadzanie towaru, papierkowa robota z fakturami itp.

Maverick pisze: A zeby idiotom tlumaczyc ze nie wolno laczyc gripexu z apapem bo oba maja paracetamol nie trzeba 5 lat studiow.

Z tym, to się akurat zgadzam. Uważam, że w pełni wystarczyły mi 2 lata, nie musiałam uczyć się 1000 wzorów chemicznych na pamięć. Ale płaca prawie 2 razy mniejsza niż magistra farmacji, mimo że magistrem też jestem, ale jedynie z dziedziny pokrewnej biologicznej. A robimy to samo. Ale wiem też, że on miał bardzo ciężkie studia i z drugiej strony należy mu się większa płaca.

Maverick pisze:Studia powinny byc w 100% platne. Jak ktos chce rozwijac swoje bardzo przyszlosciowe bibliotekoznastwo albo biotechnologie to niech za to placi.

Porównywać biobliotekoznastwo i biotechnologię? <hahaha>
Akurat na studia poszłam nie tylko ze względu na zainteresowania. Myślałam, że będzie praca, laboratoria specjalistyczne, które miały powstawać. Biotechnologia wszędzie była w czołówce rankingów zawodów przyszłościowych. Idę od października na dwuletnią magisterkę z biotechnologii farmaceutyków i kosmetyków, marzy mi się praca przy produkcji leków...
Maverick pisze:Malo tego, za granica tez nie bedzie mial problemow z praca.

Z tego co wiem, jeśli o biotechnologię chodzi, to dużo łatwiej jest znaleźć tam pracę.

: 24 sie 2011, 11:26
autor: Dzindzer
Yasmine pisze:Są wnioski na pieluchy

Co to za wnioski ?
Pieluchy chyba ot tak sie kupuje.

: 24 sie 2011, 11:41
autor: Yasmine
Dzindzer pisze:
Yasmine pisze:Są wnioski na pieluchy

Co to za wnioski ?
Pieluchy chyba ot tak sie kupuje.

Na pieluchomajtki, ja już potocznie pieluchy mówię :). Pacjentowi przysługuje 60 pieluchomajtek lub wkładów anatomicznych na miesiąc, ma specjalną kartkę z NFZ i co miesiąc lekarz wypisuje wniosek, który my realizujemy. Bez recepty też można kupić, ale jeżeli starszej osobie przysługuje, to bardziej opłaca się właśnie taki sposób, ponieważ refundacja wynosi 70% :).

: 24 sie 2011, 12:57
autor: Dzindzer
Nawet nie wiedziałam, ze tak można. Gdybyś pełnej nazwy użyła to tez bym sie pytała.

A Ty możesz robic lekarstwa ?
Takie na zamówienie.

: 25 sie 2011, 08:59
autor: Yasmine
Dzindzer pisze:Nawet nie wiedziałam, ze tak można. Gdybyś pełnej nazwy użyła to tez bym sie pytała.

Ja też wcześniej nie wiedziałam. Na początku strasznie się w tym gubiłam, bo są tam różne kody, które muszą się zgadzać no i rozmiary i chłonności tych pieluch :D. Ale teraz już idzie gładko :).
Dzindzer pisze:A Ty możesz robic lekarstwa ?
Takie na zamówienie.

Tak, takie na receptę :).

: 25 sie 2011, 09:09
autor: Maverick
Yasmine pisze:Ale wiem też, że on miał bardzo ciężkie studia i z drugiej strony należy mu się większa płaca.
Za ta sama prace? W zyciu! to tylko nasze chore prawo do tego doprowadza. Praca podawacza towarow jest tak samo cenna bez wzgledu na to czy bedzie ja wykonywal ktos po kursie czy Albert Einstein. Nie ma ekonomicznego uzasadnienia w placeniu komus wiecej "bo studiowal 50 lat" za prace w ktorej studia w ogole nie sa potrzebne, a jego czadowe i megawypasne wyksztalcenie nic do pracy nie wnosi.
Dzindzer pisze:A Ty możesz robic lekarstwa ?
Takie na zamówienie.
No robia w aptekach masci i inne takie. Jak dla mnie zadna wielka filozofia. Pieczenie ciasta jest trudniejsze, bo tam nie wystarczy po prostu dac skladniki i wymieszac zeby uroslo.

: 25 sie 2011, 21:29
autor: ksiezycowka
Maverick pisze:tam nie wystarczy po prostu dac skladniki i wymieszac zeby uroslo.
Mi tam zawsze rośnie...

: 25 sie 2011, 22:35
autor: Andrew
zaraz zaraz, nikomu sie nic nie nalzy ! jesli nie ma zapotrzebowania i jesli kogos da sie zastąpic kims innym . Co innego jesli sie kogoś potrzebuje , a wyboru zbytnio nie ma , wtedy ten ktos jak sie znajdzie moze stawiac warunki , jezeli sie okaze , ze jest niezastapiony , kazde pienadze sie mu zapłaci .
czasy kiedy sie płaciło , ze to, ze ktos miał magistra , mineły i całe szczescie [:D] Wav ma tutaj rację .

[ Dodano: 2011-08-25, 22:35 ]
księżycówka pisze:
Maverick pisze:tam nie wystarczy po prostu dac skladniki i wymieszac zeby uroslo.
Mi tam zawsze rośnie...

nawet jak ma okres ?

: 26 sie 2011, 07:08
autor: ksiezycowka
Zawsze przecież napisałam.

: 14 paź 2011, 18:50
autor: kot_schrodingera
Czy ktoś z was ma jakieś doświadczenia w pracy w agencji nieruchomości? Zwłasza WGN.

: 02 lis 2011, 08:31
autor: k4tey
Moja koleżanka pracuje w agencji nieruchomości (nie WGN). Jest zadowolona ze swojej pracy, ale zarobki są zróżnicowane w zależności od tego, co uda się jej sprzedać.

: 20 lis 2011, 21:03
autor: kot_schrodingera
Jak profilujecie CV pod miękkie umiejętności w ogłoszeniu?

: 21 lis 2011, 10:01
autor: shaman
Twardymi dowodami i asertywnością na rozmowie.

: 21 lis 2011, 10:46
autor: kot_schrodingera
No ba! Piszę CV pod jedno ogłoszenie. CV bo tylko ono jest wymagane. Sęk w tym że CV ma być konkretne. A wymagania pracodawcy m.in. to:
Elastyczności i chęci podejmowania nowych wyzwań,
Samodzielność i bardzo dobra organizacja czasu pracy,
Skrupulatność i dokładność w działaniu,
Zdolność analitycznego myślenia,
W sumie to opis każdej pracy. Jak sprofilować CV do tak ogólnych wymagań?

: 21 lis 2011, 12:34
autor: Alamakota
kot_schrodingera pisze:No ba! Piszę CV pod jedno ogłoszenie. CV bo tylko ono jest wymagane. Sęk w tym że CV ma być konkretne. A wymagania pracodawcy m.in. to:
Elastyczności i chęci podejmowania nowych wyzwań,
Samodzielność i bardzo dobra organizacja czasu pracy,
Skrupulatność i dokładność w działaniu,
Zdolność analitycznego myślenia,
W sumie to opis każdej pracy. Jak sprofilować CV do tak ogólnych wymagań?


To dużo zależy od pracy i od Twojego doświadczenia.
Wylistuj obowiazki w poprzedniej pracy/organizacji itp, które wymagały od Ciebie tych cech.

Chociaż generalnie, miękkie cechy sprawdza się najpierw na rozmowie, a potem już w życiu, na okresie próbnym.

Nawet jeśli wymagaja tylko CV, to wysyłasz to zapewne mailem. Dobrze, żeby mail nie był pusty "przesyłam CV, dziękuję pozdrawiam", tylko żeby zawierał parę słow. Taki mini list motywacyjny, ale naprawdę mini (ja w sumie nigdy chyba listu motywacyjnego nie pisałam o_O). Niech wyglada schludnie, a już samo to zapunktuje nad stosem pustych maili z załacznikami wysłanymi z adresu "sexi_kasia@interia.pl".

Dostawałam takie perełki na stanowisko pomiędzy IT a klientem, czyli znajomość samego IT, ale też cechy miękkie i komunikatywność były musem - od razu kosz.

PSem - chyba też zależy, kto to CV czyta. Czy docelowy pracodawca, czy HR.
HR trochę inaczej do tego podchodzi, ale tu się nie wypowiem, nie znam branży od środka.
Pracodawca - zależy od miejsca pracy i jej charakteru, no i osoby docelowej. Kiepski HR może wręcz wymagać korporacyjnego bullshitu. Człowiek, który zatrudnia, jesli ma już jakieś rozeznanie, to raczej będzie szukał konkretów.

: 21 lis 2011, 13:37
autor: kot_schrodingera
Heh. No właśnie. Chyba wyślę i list motywacyjny. Co za głupota. Jak wykazać że było się samodzielnym i skrupulatnym? To tak jakby do obowiązków wpisać: solidna praca a nie po łebkach <zalamka>

: 21 lis 2011, 14:01
autor: Alamakota
kot_schrodingera pisze:Heh. No właśnie. Chyba wyślę i list motywacyjny. Co za głupota. Jak wykazać że było się samodzielnym i skrupulatnym? To tak jakby do obowiązków wpisać: solidna praca a nie po łebkach <zalamka>


Tak jak napisałam, wykazujesz na starcie przez poprzednie doświadczenia. Niezależna księgowa z dobrymi referencjami - samodzielna i skrupulatna :) Albo praca sama w sobie ani samodzielności, ani skrupulatności nie wymaga, ale raz na miesiac byłeś odpowiedzialny za jakieś tam konkretne zadanie, które już wymagało tych cech. Napisz w liście obowiazków.

Niestety, rekrutacja to marketing, musisz się umieć sprzedać.

I nigdzie nie polecałam wysyłać listu motywacyjnego. Jak o niego nie prosili, to moga nawet nie czytać (szczególnie jak będzie z szablonu). Po prostu napisz parę słów w samym mailu. Nie wiem co, bo zależy od pracy i od Ciebie - musi być szczerze.

: 21 lis 2011, 17:34
autor: shaman
Moim zdaniem, jeśli ktoś nie zaprząta sobie głowy ogłoszeniem, nie warto się zamatrwiać jeśli już się tym zainteresujemy. To, co szczególnie chcą o mnie wiedzieć i tak wyjdzie na rozmowie, so why bother?

: 21 lis 2011, 17:47
autor: kot_schrodingera
shaman pisze: i tak wyjdzie na rozmowie
tylko trzeba trafić jeszcze na rozmowę.

: 21 lis 2011, 18:45
autor: Olivia
kot_schrodingera pisze:tylko trzeba trafić jeszcze na rozmowę.

Od tego jest strona jakdojade.pl :)

: 21 lis 2011, 21:36
autor: shaman
Od tego jest bogate i atrakcyjnie podane CV. Dwa kolory, nutka humoru, zdjęcie... Wiesz o tym, right?

: 17 gru 2011, 15:04
autor: kot_schrodingera
Pytanie: pracodawca mówi ci że cię zatrudnia. Daje ci skierowanie na badania. Masz je zrobić z własnej kieszeni, pracodawca ci to później zwróci. Przychodzisz z zaświadczeniem od lekarza a pracodawca mówi że się rozmyślił, że cię nie zatrudni. Czy może nie zwrócić ci kosztów badań lekarskich?

: 17 gru 2011, 15:06
autor: Andrew
może ! Badania sa twoje , on ich nie potrzebuje , Tobie sie mogą przydac , stad nie musi zwracac za badania

: 17 gru 2011, 15:09
autor: kot_schrodingera
Andrew pisze: Tobie sie mogą przydac , stad nie musi zwracac za badania
ale badania dotyczą konkretnego stanowiska. Każdy następny pracodawca zażąda nowych badań.

[ Dodano: 2011-12-17, 16:20 ]
To ja już wolę komunizm. Nawet w wydaniu Pol Pota.

: 17 gru 2011, 17:15
autor: Andrew
nooo obudził sie <diabel> nie jeden co zaznał jeszcze zaspiewa komuno wróc <hahaha>

: 17 gru 2011, 17:29
autor: kot_schrodingera
Andrew pisze: nie jeden co zaznał jeszcze zaspiewa komuno wróc
coś w tym jest. Znam wielu ludzi którzy są młodzi, mają doświadczenie, znają języki, są po studiach i nie mają pracy. Ja musiałem zrobić badania za własne pieniądze, ciekawe co by było gdybym ich nie miał. Ale okazało się że mogę nie mieć pracy. Czyli zapłaciłem i pracy mogę nie mieć. Czyste niewolnictwo. A obleśny Kulczyk gźi się z dziwkami na jachcie w Monte Carlo choć podatków nie płaci...

: 17 gru 2011, 17:56
autor: Maverick
No ale dal Ci jakies skierowanie jakiego stanowiska to dotyczy?
Powiedz ze jak nie odda to zadzwonisz do inspekcji pracy. Powalcz o to.
Jak mnie kiedys wysylali na badania to nie musialem za nie placic bo firma sie z lekarzem rozliczala swoimi kanalami.

: 17 gru 2011, 18:00
autor: kot_schrodingera
Maverick pisze:No ale dal Ci jakies skierowanie jakiego stanowiska to dotyczy?
kierowca. Tylko że do tego stanowiska potrzebne jest badanie psychologiczne. Na innym stanowisku wiesz co będę mógł sobie z tym zaświadczeniem zrobić...
Maverick pisze:Jak mnie kiedys wysylali na badania to nie musialem za nie placic bo firma sie z lekarzem rozliczala swoimi kanalami.
mi kazał zrobić i wziąć fakturę.