agnieszka.com.pl • Wyraź to. Czymkolwiek to jest. - Strona 396
Strona 396 z 421

: 27 mar 2012, 15:27
autor: shaman
W kuchni najważniejsze są podstawowe narzędzia dobrej jakości, a nie tony wynalazków. Dla mnie lepszym wyborem jest komplet trzech porządnych noży ceramicznych i praktyka. Zrobię nimi sałatkę w takim samym czasie, w jakim zrobiłbym ją robotem wliczając jego rozłożenie i składanie, o myciu nie mówiąc (akurat w tym mieszkaniu nie mam zmywarki).
A dzięki praktyce zrobię też taką sałatkę na spontanicznej domówce u znajomych na drugim końcu kraju, którzy akurat jakiegośtam robota nie mają.

: 27 mar 2012, 15:30
autor: Alamakota
Maverick pisze:Ale przepraszam Cie bardzo o jakim doswiadczeniu tu mowimy?


O doświadczeniu z urządzeniem, nie z gotowaniem. Thermomix nie jest dla każdego, bo jednego nie stać, inny nie potrzebuje, ja się z tym zgadzam. Zgadzam się, że Ty możesz kompletnie nie potrzebować. Natomaist przestań umniejszać wartości dodanej, przez jakieś dziwne porównanie do muszli klozetowej z masażem o_O Jednak to troszkęinne kategorie.

Dla Ciebie i niektórych takie urządzenie to zbytek, a dla wielu zbawienie warte swojej wagi w złocie. Jesteś w stanie to przyjąć? Że to nie widzimisię malowania framug złotą farbą dla szpanu, ale faktycznie dla wielu osób, które na to stać, bardzo przydatne urządzenie ułatwiające życie? Czy trzymasz się swojego? :)

Porównanie Andrew do samochodów jest bliskie. Bo można polonezem dojechać z A do B, a można mieć samochód, który łatwiej się steruje, ma wygodniejsze siedzenia, mniej pali, szybciej jedzie i ma większy bagażnik. Można naleśniki widelcem trzepać, a można mieć mikser, tak?

Wszystko co można zrobić w Thermomixie, można zrobić bez Thermomixa, to chciałeś usłyszeć? Po prostu w Thermo może być szybciej, łatwiej, lepiej, przyjemniej. Może, nie musi. Zależy co robisz i co kto lubi. Ja bym się na pewne potrawy w ogóle nie porywała, bo jestem leń straszny, nie chce mi się używać pięciu urządzeń i kombinować, pilnować garnków na gazie, a potem to wszystko myć. A w Thermomixie jako szczyl gotowałam, bo było to proste i szybkie - wrzucić składniki do środka i kliknąć guzik. Tyle.

: 27 mar 2012, 15:35
autor: Maverick
Alamakota pisze:A w Thermomixie jako szczyl gotowałam, bo było to proste i szybkie - wrzucić składniki do środka i kliknąć guzik.
I co wychodzi? Surowka czy zupa? Innych dan na swiecie nie ma?

[ Dodano: 2012-03-27, 15:38 ]
Alamakota pisze:Wszystko co można zrobić w Thermomixie, można zrobić bez Thermomixa, to chciałeś usłyszeć?
To wiedzialem. Chcialbym uslyszec co poza surowkami i zupami mozna w nim robic. A, i poza koktajlami.

: 27 mar 2012, 16:31
autor: Andrew
Rany ! [:D] kiedys nie było zadnych takich cudów i ludzie piekli , gotowali i to jeszcze jak ? ! Dzis swojski makaron kto robi ? ...
Czas ...wszystkim sie spieszy - do czego ? i tak mają kobiety łatwiej o niebo, bo technika poszła w zakresie pomocy kobiecie w czynnosciach domowych, wychowawczych o milowy krok. Jeszcze ja pamietam pieluchy tetrowe , pranie ich , prasowanie , gotowanie kaszek , a juz wtedy pralka automatyczna była , gdzie tam czasy , ktore pamietam , jak Babcia na waszbrecie prała , a potem miała taką pralkę , co sie taką raczka ruszało ...dopiero potem była frania [:D] samo pranie to połowa dnia , a dzieci też miała , i gotowac tez musiała i na ogrodzie , albo w polu zrobic ...
Zadna z Was dzis sobie tego nie wyobraza , ale tak było ! i było smacznie . <piwko>
dobry chleb !! to taki ktory jesz niczym dobre ciastko , a do niego wystarczy ci samo masło i mozesz zjesc jak cie nikt nie pohamuje połowe bochenka i ani sie obejrzysz [:D]

: 27 mar 2012, 16:46
autor: Alamakota
Andrew pisze:Rany ! [:D] kiedys nie było zadnych takich cudów i ludzie piekli , gotowali i to jeszcze jak ? ! Dzis swojski makaron kto robi ? ...
Czas ...wszystkim sie spieszy - do czego ? i tak mają kobiety łatwiej o niebo, bo technika poszła w zakresie pomocy kobiecie w czynnosciach domowych, wychowawczych o milowy krok. Jeszcze ja pamietam pieluchy tetrowe , pranie ich , prasowanie , gotowanie kaszek , a juz wtedy pralka automatyczna była , gdzie tam czasy , ktore pamietam , jak Babcia na waszbrecie prała , a potem miała taką pralkę , co sie taką raczka ruszało ...dopiero potem była frania [:D] samo pranie to połowa dnia , a dzieci też miała , i gotowac tez musiała i na ogrodzie , albo w polu zrobic ...
Zadna z Was dzis sobie tego nie wyobraza , ale tak było ! i było smacznie . <piwko>
dobry chleb !! to taki ktory jesz niczym dobre ciastko , a do niego wystarczy ci samo masło i mozesz zjesc jak cie nikt nie pohamuje połowe bochenka i ani sie obejrzysz [:D]


Mój ojciec robi czasem makaron :) Pycha jest.
(a ciasto ugniata w Thermo, haha:)

A tetra na pieluchy teraz "wraca" Andrew, jestem akurat na bieżąco. Tylko oczywiście doszły wynalazki różne magiczne, robi się to popularne. Ja pampersów nie kupuję, teściowa jest przerażona :D

Chętnie bym się wróciła w czasie. 8h w pracy w biurze jest bezsensu. I tak mam lepiej, bo jestem na kontrakcie, więc mam więcej wolności niż przeciętny korposzczurek, ale mimo wszystko. Ogarniam co tu robić, żeby się nie narobić :D Kasy ma być tyle, żeby nie biedować, ponadto czas jest ważniejszy. I wtedy można gotować, szyć, ogródek uprawiać. Spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. To jest życie :)

: 27 mar 2012, 20:32
autor: kot_schrodingera
Musiałbym na głowę upaść wyprowadzając się w tej sytuacji. Miałoby to sens gdybym wyprowadził się ze śląska ale teraz wolę wydać kasę w lepszej sprawie.

: 27 mar 2012, 20:32
autor: kot_schrodingera
Musiałbym na głowę upaść wyprowadzając się w tej sytuacji. Miałoby to sens gdybym wyprowadził się ze śląska ale teraz wolę wydać kasę w lepszej sprawie.

: 27 mar 2012, 20:56
autor: ksiezycowka
kot_schrodingera pisze: teraz wolę wydać kasę w lepszej sprawie.
Kupisz Termomixa?

: 27 mar 2012, 21:06
autor: kot_schrodingera
księżycówka pisze:Kupisz Termomixa?
przecież piszę że nie upadłem. A tu musiałbym upaść ze dwa razy.

: 27 mar 2012, 23:41
autor: Maverick
księżycówka pisze:
kot_schrodingera pisze: teraz wolę wydać kasę w lepszej sprawie.
Kupisz Termomixa?
To jest riposta <piwko> <hahaha> <hahaha> <hahaha>

: 28 mar 2012, 00:04
autor: lollirot
Błażej wolałby kupić thermomix, żeby mieć pretekst do niewyprowadzania się z powodu braku kasy ;)

: 28 mar 2012, 08:45
autor: Andrew
po grzyba sie bedzie wyprowadzał od mamy ? no po co ? nalezy tylko zmienic wiele rzeczy . Opierunek ma , obiadek ma , posprzatane ma , gdzie mu bedzie lepiej ?

: 28 mar 2012, 10:56
autor: shaman
Są na t urządzenia i usługi. Sprzątaczka, mikrofala, zmywarka i voila, jak u mamy ale bez mamy.

: 28 mar 2012, 13:10
autor: Maverick
A ktora kobieta zechce 30 paro latka mieszkajacego z mama?

: 28 mar 2012, 15:16
autor: Andrew
a na grzyba mu teraz w tym wieku kobieta ? Poza tym moze ich miec na peczki .

: 28 mar 2012, 16:34
autor: kot_schrodingera
Andrew pisze:Opierunek ma , obiadek ma , posprzatane ma , gdzie mu bedzie lepiej ?
tylko że mama mi nie gotuje i nie pierze.
Andrew pisze:Poza tym moze ich miec na peczki .
to też kosztuje. 200 PLN za godzinę to za dużo <diabel>
lollirot pisze: wolałby kupić thermomix, żeby mieć pretekst do niewyprowadzania się z powodu braku kasy
a ha. Czyli lepiej jest wydać całą zarobioną kasę na mieszkanie i jedzenie? Wyprowadzka ma sens w dwóch przypadkach: zarabiam dużo (powiedzmy normalnie) lub wyprowadzam się do innego miasta.

: 28 mar 2012, 17:34
autor: Maverick
Nie no sama wyprowadzka dla wyprowadzki do tego samego miasta nie ma sensu, bo lepiej kase odkladac niz wydawac. Dziwne tylko ze przez ten caly czas jeszcze nie odlozyles na mieszkanie lub chocby polowe kawalerki.

: 29 mar 2012, 00:46
autor: Nemezis
Andrew pisze:a na grzyba mu teraz w tym wieku kobieta ?

A po co Tobie, stary pryku, dwie kobiety?

Tak w temacie: http://www.groupon.pl/deals/cala-polska ... _88&a=1661

: 29 mar 2012, 13:19
autor: Ted Bundy
Wujo Macias pisze:1600 to są dobre pieniądze Błażej.


nie rozśmieszaj mnie, bo dostanę zajadów, Wujku. Przy obecnych cenach to dobry zarobek, jak najbardziej, ale jako tygodniówka

.
Wujo Macias pisze:Z czego u Was ten chleb robią, z platyny? Toć u nas nawet w drogich biopiekarniach chleb ok. 3 zł idzie


Ba, dobry chleb potrafi kosztować i 7 zł i naprawdę widać różnicę w smaku i zapachu. Ale ja po diecie chleb jadam epizodycznie, a jak jadam, to z reguły ciemny. A Andrew ma zupełną rację. Nie pamiętam, kiedy ostatnio na Śląsku i Zagłębiu widziałem chleb po 2,5, gdy zwykła bułka potrafi kosztować złotówkę albo i więcej

Kolejny raz rzuciłem palenie. Tym razem definitywnie. 12 złotych za paczkę to już nawet nie lichwa, a bandytyzm.

: 29 mar 2012, 13:54
autor: Andrew
Nemezis pisze:
Andrew pisze:a na grzyba mu teraz w tym wieku kobieta ?

A po co Tobie, stary pryku, dwie kobiety?



juz wyjasniam smarkuli <diabel> ... no własnie po co ? są tylko dlatego, ze są , ale gdyby ich nie bylo , tragedi i włosów z głowy bym nie rwał . W koło tyle kobiet, ze trzeba sie opedzac jak czasem od komarów . Fakt !- są to kobiety niskich lotów [:D] ale to zawsze kobieta , a skoro Błazej wspomniał cos o 200 zł mnie pozostaje tak odpisac . A z resztą , bedziesz w moim wieku sama zobaczysz , ze facet ci zbyteczny , No chyba, ze jestes typem , ze musisz kogos miec , i sie na kims wieszać i pasożytować [:D]
Co innego kiedy mowa o kochaniu i milosci - ta jednak wystapuje tak rzadko ... wysterczy tylko skok w bok by ją zweryfikowac czy wystepuje . [:D]

: 29 mar 2012, 14:49
autor: Wujo Macias
Ted Bundy pisze:
Wujo Macias pisze:1600 to są dobre pieniądze Błażej.


nie rozśmieszaj mnie, bo dostanę zajadów, Wujku. Przy obecnych cenach to dobry zarobek, jak najbardziej, ale jako tygodniówka.
Tedzie, a pewnie że przy obecnych cenach to są kopiejki. Ale jak porównamy do zarobków ogółu, przy czym nie mówimy o wesołych statystykach GUS, to się okaże, iż te 1600 to naprawdę sporo. Sam odrzuciłem jakiekolwiek wymagania (które nigdy nie były zbyt wygórowane) i jeśli ktokolwiek zaprosi mnie na rozmowę kwalifikacyjną będę mówił "najniższą krajową poproszę", nie marząc nawet o takich kwotach, jak 1600 zł netto (mówimy wciąż o etacie, przy cywilno- prawnych pewnie zaśpiewam o 100- 200 zł więcej). Bo "kto nie nosił teczki...".

: 29 mar 2012, 14:52
autor: Andrew
Zawsze dostaniesz tyle pieniedzy za pracę ile jestes wart , stara prawda !

: 29 mar 2012, 14:52
autor: Ted Bundy
Wujo Macias pisze:"kto nie nosił teczki...".


to się akurat nie sprawdza, w obecnych realiach budowlanka generuje często większe zarobki niż moja branża i wiele branż, że tak powiem, opartych na spec. know how, a nie sile mięsni :)

: 29 mar 2012, 15:30
autor: Wujo Macias
Ted Bundy pisze:
Wujo Macias pisze:"kto nie nosił teczki...".


to się akurat nie sprawdza, w obecnych realiach budowlanka generuje często większe zarobki niż moja branża i wiele branż, że tak powiem, opartych na spec. know how, a nie sile mięsni :)
Wiesz w czym rzecz, chodzi mi o dbanie o swoją karierę, nie o wykształcenie jako takie.

: 29 mar 2012, 16:58
autor: Zaq
Ted Bundy pisze:12 złotych za paczkę to już nawet nie lichwa, a bandytyzm.
To nie bandytyzm. To wolny rynek. Poza tym chyba paliłeś e-peta?

: 29 mar 2012, 17:09
autor: Wujo Macias
Zaq pisze:
Ted Bundy pisze:12 złotych za paczkę to już nawet nie lichwa, a bandytyzm.
To nie bandytyzm. To wolny rynek. Poza tym chyba paliłeś e-peta?
Nie wiem, czy w wypadku, gdy na cenę papierosa największy wpływ na podwyżka akcyzy ( ok. 60% pieniążka, który trzeba wydać na ramkę wynosi akcyza), to czy jest sens wplatać w całą dyskusję wolny rynek.

: 29 mar 2012, 17:13
autor: shaman
Nie warto wołać najniższą krajową. Jeśli raz coś zrobisz za 500 zł to potem już nikt za coś podobnego nie da Ci 5000 zł tylko dlatego, że jesteś starszy i masz więcej doświadczenia.

Trzeba się cenić, obiecywać i zapewniać dobrą jakość pracy. Ale to z punktu widzenia freelancera + etatowca. Inna sprawa, że sam etat dla absolwenta do 3 lat po studiach się nie opłaca. W Polsce nie ma np. różnicy czy montujesz w centrali TVN czy dla regionalnej tv wychodzącej na 3 województwa. Tak czy siak dostajesz praktycznie tyle samo mało. Branża tylko przykładem tutaj.

: 29 mar 2012, 17:24
autor: Wujo Macias
Shaman- docelowo taki właśnie model chce przyjąć, czyli etat + zlecenia na własną rękę. Różnica jest taka, że etat będę robił gdziekolwiek, za najniższą krajową (bo niestety tam gdzie mogę iść na etat nic więcej nie dostanę), a po godzinach będę starał się robić to, w czym się obecnie dokształcam i w sumie od dawien dawna robić chciałem. Niestety, nie ma szans, żebym z obecnymi dokonaniami na etacie robił to, co na własną rękę.
Czyli za dnia/w nocy na etacie załatwiam tani chleb Endrjułowi :>, po czym mozolnie buduję swoją pozycję i portfolio. Tak bym to widział.

: 29 mar 2012, 20:09
autor: ksiezycowka
Jak tak Was czytam to dochodzę do wniosku, że chyba tylko dla mnie ideałem jest 8-16, 5 dni w tygodniu i przelew raz na miesiąc. :D

: 29 mar 2012, 20:32
autor: kot_schrodingera
księżycówka pisze:Jak tak Was czytam to dochodzę do wniosku, że chyba tylko dla mnie ideałem jest 8-16, 5 dni w tygodniu i przelew raz na miesiąc.
to tzw pokolenie Y. Zaczynają pracować późno a jeśli już to za psie pieniądze bez marginesu bezpieczeństwa i póki nie padną. No cóż takie są skutki utrzymywania status quo elity w społeczeństwie - tracą najsłabsi by najsilniejsi mogli więcej żreć.