agnieszka.com.pl • Wizyta u wróżki - Strona 2
Strona 2 z 2

: 31 sie 2009, 22:48
autor: Maverick
A mnie dopadla cyganka i chciala grosik. Powiedzialme ze dam jak powie o czym marze. wyzwala mnie i poszla sobie. Taka to "wrozka". A najbardziej mnie w programach wrozbiarskich tv rozwala to ze wszyscy o "finanse" sie pytaja. Za to widac jak wrozka nic nie wrozy tylko jest w miare dobra z psychologii i wie co klient chce uslyszec.

: 06 sty 2014, 00:27
autor: magda4000
W takie wróżki - cyganki to ja nie wierzę. Jednak w dar jasnowidzenia owszem. Samej czasem towarzyszy mi jakieś przeczucie, albo budzę się z takim niepokojem i zawsze cos się takiego złego za chwile stanie.Na pewno każdy z was ma też takie chwilę. Nie żebym była jakaś taka przesądna, ale zobaczcie... wykorzystujemy tylko jakaś część mózgu, to może ta pozostała odpowiada za jakieś takie głębsze sprawy:) Moja ciotka korzysta z usług wróżki. Jak to mówi, to nie jest wróżka, tylko osoba z darem jasno widzenia. Mnie też próbowała zaciągnąć, ale jeszcze sie nie odważyłam:D Ona to przy ważniejszych decyzjach, zawsze konsultuje to z wróżką. Myślę, że każdy z nas ma prawo wierzyć w co chce. Ale z drugiej strony, jakby to była taka bzdura to czy byłyby te wszystkie studia ezoteryczne i szkoły, gdzie uczą posługiwać się tymi darami itd?

: 07 sty 2014, 19:52
autor: Maverick
Wykorzystujemy 100% mozgu.

: 26 cze 2014, 11:08
autor: hermiona
We wróżby nie wierzę, aczkolwiek przyznam, ze raz byłam z wizytą u wróżki. Z ciekawości głównie ;). Przyznam, ciekawe doświadczenie, aczkolwiek moje wróżby się dziwnym trafem nie spełniły.

: 26 cze 2014, 16:28
autor: ksiezycowka
Ja dostałam namiar do jednej ponoć "sprawdzonej". Wszyscy mi tylko odradzają iść tam przed ślubem, bo co prawda w takie rzeczy nie wierzę, ale po co mącić sobie w głowie przed takim ważnym krokiem. Może kiedyś więc zawitam ;)

: 26 cze 2014, 23:17
autor: Maverick
Ta, wrozbita maciej... i wszystko na ten temat ^^

: 27 cze 2014, 15:40
autor: Andrew
odpuscie sobie cos takiego jak wróżki przepowiadajace wam przyszłosc ! co innego odczynianie uroku i takie tam , ale w zadnym razie nie dać sobie wrózyć !!

: 27 cze 2014, 16:13
autor: ksiezycowka
Andrew pisze:w zadnym razie nie dać sobie wrózyć
A co zaszkodzić może? <que>

: 29 cze 2014, 14:13
autor: Andrew
Wielu tak!

: 29 cze 2014, 16:37
autor: ksiezycowka
Tzn? :?

: 29 cze 2014, 20:55
autor: Delox
jak ktoś jest podatny to można tylko sobie krzywdę zrobić wierząc w coś jak w wyrok

: 30 cze 2014, 19:58
autor: ksiezycowka
A jak ktoś nie jest podatny to jaka to krzywda niby?

: 01 lip 2014, 01:09
autor: Maverick
Jak ktos nie jest podatny na samospelniajace sie wrozby to bez sensu chodzic. Jak ktos koniecznie czuje potrzebe wydania kasy to moge podac nr konta.

: 01 lip 2014, 11:45
autor: Andrew
księżycówka pisze:A jak ktoś nie jest podatny to jaka to krzywda niby?

to troche bardziej skomplikowane niz sie pozornie wydaje , ale wszystko jak jestes zainteresowana znajdziesz na necie ! NIE WIESZ CZY JESTES PODATNA !
ja odradzam - i tylko tyle .

[ Dodano: 2014-07-01, 11:53 ]
Ja jestem taki troche kosmita , jak mnie cos zadziwi to to zgłebiam na tyle ile uznam . Pewne rzeczy własnie zgłebiłem . Np. IRYDOLOGIA byłem u takiej polecanej Pani doktor Irydolog , tylko po to by zobaczyc , czy jest to na zasadzie szamanstwa , czy cos wiecej . I co ? poległa irydolog , ale najwazniejsze w tym jest to , ze szwagier uległ i jest zachwycony i otumaniony jej wyrokami :) kupuje u niej suplementy ktore poleca firmy TIENS ceny mają kosmiczne , znalazłem odpowidzniki grubo tansze , ale nic to nie dało szwagier i tak ma swoje zdanie i wydaje na cordyceps majatek bo prawie 200 zł podczas gdy firma swanson jest starsza majaca wieksze doswiadczenie i kolosalnie tansza ! :) nic to jednak Pani irydolog wie lepiej co jest lepsze , lepiej przyswajane itd i tak szwagier co wizyte zostawia tam około 700 zł :) Ludzie sa po prostu naiwni ! co z tego , ze mi wyczytała z oczy , ze z prostatą ok , co z tego , ze nerwowy jestem ! co z tego ze mam stawy kolanowe zajechane wszak mam 50 lat to jakie mam miec :) itd. brat - bo nakłoniłem brata też na wizyte jako wabika ma leczoną nerkę lewą od lat ,a ta mu wmówiła ze prawą jest chora - reszte drobiazgów pominę ! i tłumaczyc juz jak działają tacy "szamani" nie bedę :) pozdrawiam i przestrzegam . co ma piernik do wiatraka ktoś powie - ano ma !! jak sie zastanowisz to ma !! [:D]

: 01 lip 2014, 16:57
autor: ksiezycowka
Maverick pisze:Jak ktos nie jest podatny na samospelniajace sie wrozby to bez sensu chodzic. Jak ktos koniecznie czuje potrzebe wydania kasy to moge podac nr konta.
Pójść raz na zasadzie zobaczy o co szum jest i z ciekawości to nie to samo co chodzić regularnie. Nie przesadzaj.

: 03 lip 2014, 00:17
autor: Maverick
księżycówka pisze:Pójść raz na zasadzie zobaczy o co szum jest i z ciekawości to nie to samo co chodzić regularnie. Nie przesadzaj.
Spoko. Choc jakbym szedl to raczej po to by obserwowac zachowanie wrozki w konfronatacji z moimwizerunkiem i zachowaniem. Bo twierdze, ze one sa po prostu dosyc dobrymi psychologami, a ja jestem na takich odporny juz od dziecka.

: 03 lip 2014, 17:08
autor: ksiezycowka
Toż ja też psycholog jestem. Może być ciekawie <aniolek>

: 14 lut 2015, 21:40
autor: radostek4
Ja miałam okazję nieprzyjemną kiedyś korzystać...

: 21 lut 2015, 15:31
autor: rastka
Nigdy nie korzystałam z usług wróżki, ale moje koleżanki chodzą i wierzą. Nie wiem czy bym się kiedykolwiek zdecydowała. Lepiej czasem nie znać tego co nas spotka. Za to chodziłam do bioenergoterapeuty pana Popko. Wyleczył mnie z dolegliwości żołądkowych i nerwicy. Dał mi pozytywną energię. I wróciłam do dawnej formy. Ale tego nie ma co porównywać z wróżką. To zupełnie inna "branża".

: 13 kwie 2015, 14:57
autor: kubono
Ja jedyne co moge powiedzieć o wróżkach itp to tyle, że to jedno wielkie naciągactwo nic poza tym...

: 11 wrz 2015, 01:05
autor: Rosaline
księżycówka pisze:
Maverick pisze:Jak ktos nie jest podatny na samospelniajace sie wrozby to bez sensu chodzic. Jak ktos koniecznie czuje potrzebe wydania kasy to moge podac nr konta.
Pójść raz na zasadzie zobaczy o co szum jest i z ciekawości to nie to samo co chodzić regularnie. Nie przesadzaj.


Ale lepiej zafundować sobie coś bardziej pożytecznego lub przyjemniejszego :)
Nigdy nie byłam u wróżki i nie pójdę. Nie wierzę i chyba nie wytrzymałabym zbyt długo, słuchając tego co wymyśla.

Re: Wizyta u wróżki

: 15 maja 2017, 12:55
autor: KatarzynaJas
Ja byłam u astrologa, bardzo fajny facet. Dużo rzeczy zgadł z mojej przeszłości, można powiedzieć nawet, że byłam pod wrażeniem, chociaż nic mu o sobie nie opowiadałam np. trafił z zawodem, jaki wykonywałam wtedy. Mimo to nie spełniło się NIC z tego, co mówił o przyszłości. Tak totalnie. Nie wiem, może był w stanie mówić o przeszłości, bo odczytwał u mnie jakieś niewerbalne sygnały, patrzył jak reaguję i na tej podstawie był w stanie mówić rzeczy prawdopodobne. Sama wizyta była fajna, ale chyba nie mam już potrzeby się do niego wybierać.