bo są kobiety w takich rozmiarach, które również chcą atrakcyjnie wyglądać i które w tym właśnie rozmiarze dobrze czują się i mężczyzna kobiety takiej kocha ją i jej rozmiar XL. Ja do niedawna też XL byłam i nie chciałam chodzić w worku po ziemniakach.lolli pisze:po co sprzedaje się je w rozmiarach XL?
ja nie mam się w co ubrać
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Ostatnio zmieniony 10 gru 2008, 18:47 przez SaliMali, łącznie zmieniany 1 raz.
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Kobieta w rozmiarze XL nie będzię w takiej kosuzlce atrakcyjnie wyglądać, trochę dystansu do siebie nie zaszkodzi.
Odpowiednio dobrana garderoba tuszuje pewne mankamenty, ale nie nocna koszulka.
Odpowiednio dobrana garderoba tuszuje pewne mankamenty, ale nie nocna koszulka.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
lollirot pisze:po co sprzedaje się je w rozmiarach XL?
zadałbym więc pytanie, po jakiego ch... sprzedaje się rozmiar S czy XS, obóz Auschwitz wyzwolono dobre ponad 50 lat temu, więc po co to komuś aktualnie? ;DD podobna logika jak powyżej, ale w drugą stronę
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Joasia pisze:A taką koszulkę zakłada się do łóżka i ogląda Cię tylko Twój facet, któremu się podobasz, więc w czym problem?
Moim zdaniem, zakładanie pewnych rzeczy jak się ma rozmiar XL jest niesmaczne i tyle. Biodrówki, kuse topiki, legginsy, naprawdę są ubrania, które ładnie wygladają tylko jak się ma zgrabną figurę. Życie.
TedBundy pisze:podobna logika jak powyżej, ale w drugą stronę
Z tą różnicą, że XS i S to idealne rozmiary. XXS/32 kobieta za szczupła, XL/40 zbyt gruba.
[ Dodano: 2008-12-10, 22:05 ]
Joasia pisze:A taką koszulkę zakłada się do łóżka i ogląda Cię tylko Twój facet, któremu się podobasz, więc w czym problem?
W niczym.
To moja subiektywna ocena.
Ostatnio zmieniony 10 gru 2008, 22:10 przez Mijka, łącznie zmieniany 2 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
księżycówka pisze:ale wyglądałam jak w worku ciążowym
Ja mam ostatnio tendencję do kupowania ciuchów ciążowych. Podoba mi się krój dopasowany w biuście, podkreślający talię i dalej luźny. Zresztą - chwila, moment i jak znalazł
Mia pisze:XL/40
A to nie jest 42 ?
Joasia pisze:Tak ale jak wychodzisz do ludzi. A taką koszulkę zakłada się do łóżka i ogląda Cię tylko Twój facet, któremu się podobasz, więc w czym problem?
Myślę, że to czepianie się osoby, a nie tematu
Mia, tez choruję na szary - mój najulubieńszy
księżycówka pisze:unlucky_sink napisał/a:
Mała czarna dla mnie musi być prosta, bez zbędnych ozdobników, seksowna.
No i tego szukam.masz coś? Pożycz
Jedną jedyną, idealną mam małą czarną. Kupioną 3 lata temu, dlatego wierzę Ci, Księżycówka, że trudno Ci znaleźć taką, która Ci się podoba. Jakby coś to swoją kupiłam w Galerii Centrum, niedrogo (stówka-półtorej), w podobnym okresie grudzień/styczeń. Rok temu widziałam podobne.
Grace pisze:A to nie jest 42 ?
A fakt, 42. Wszystko powyżej 38 to dla mnie za dużo
Grace pisze:Myślę, że to czepianie się osoby, a nie tematu
Wszystkie osoby w rozmiarze L/XL traktuje tak samo, w tym temacie. Choć mam jedną koleżankę, która potrafi się ubrać tak, żeby odwrócić uwagę od rozmiaru. Natomiast nago wygląda tragicznie, dobrze, że nie jestem facetem i życie oszczędza mi takich widoków.
Grace pisze:Mia, tez choruję na szary - mój najulubieńszy
Mój też. Absolutnie wszystko teraz kupuję najpiew w tym kolorze, a później są wszystkie inne
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
DziękiMia pisze:księżycówka ja dziś będę przeglądać kiecki, bo sprzedałam trochę rzeczy na allegro i mam za co kupować nowe to jak znajdę coś fajnego to wrzucę
Zakręcę się więc tam. DziękiGrace pisze:w Galerii Centrum, niedrogo (stówka-półtorej), w podobnym okresie grudzień/styczeń. Rok temu widziałam podobne.
Nago tragicznie wygląda 3/4 Polek. Im częsciej chodzę na basen tym bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu.... może to wina światła, może braku odpowiedniego nastroju, a może po prostu kobieta w takim stanie (bez oprawy jaką jest pożądanie, namiętność, ewentualnie photoshop ;-)) jest po prostu niedoskonała.Mia pisze: Natomiast nago wygląda tragicznie, dobrze, że nie jestem facetem i życie oszczędza mi takich widoków.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
http://www.plotek.pl/plotek/51,78648,6022248.html?i=0 one z tym nie mają problemuJawka pisze:może to wina światła, może braku odpowiedniego nastroju, a może po prostu kobieta w takim stanie (bez oprawy jaką jest pożądanie, namiętność, ewentualnie photoshop ;-)) jest po prostu niedoskonała.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
<bokser>Mati pisze:chciałem ukrócić zachwyt Błażeja
ale następna ujdzie w tłoku. wystarczyłby mi fragment tej podłogi na której stała...Mati pisze:nie przesadzaj. ta pierwsza z lewej brzydka
nie zapominaj że obiektyw dodaje kilogramów powiedzmy sobie prawdę... sex jest brudny, śmierdzący i głośny. i nie robimy tego dla pięknych widoków. no 99,999999 % ludzi. no chyba że mieszkasz na manhatanie, masz dom w hoolywood i kupę kasy a Bóg obdarzył cię urodą. i znasz kogo trzeba...Jawka pisze:Wygladają zniewalająca.... owszem, ale na zdjęciu
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Jawka pisze:Nago tragicznie wygląda 3/4 Polek.
Nie sposób się nie zgodzić
Blazej30 pisze:http://www.plotek.pl/plot...022248.html?i=0 one z tym nie mają problemu
a czy one są tu nago?
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Mia pisze:że XS i S to idealne rozmiary
cóż, różne są zboczenia. Wraz z Unią przychodzi ich coraz więcej ;DD
jeżeli ktoś posiada minimalną dozę gustu i nie ma ciągot w kierunku bazarowej tandety, dobierze umiejętnie coś dla siebie. Ale by to przeżywać, ekscytować się tym, napinać? Śmieszne.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:cóż, różne są zboczenia. Wraz z Unią przychodzi ich coraz więcej ;DD
zapytaj 100 przypadkich wybranych kobiet, czy wolałyby nosić rozmiar XS czy XL, ciekawe co odpowiedzą
TedBundy pisze:Ale by to przeżywać, ekscytować się tym, napinać? Śmieszne.
Moda to pasja jak każda inna. Może dlatego.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- Wujo Macias
- Maniak
- Posty: 750
- Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
- Skąd: 3miasto
- Płeć:
Jak zwykle popadamy w skrajnosci,co?Mia pisze:TedBundy napisał/a:
cóż, różne są zboczenia. Wraz z Unią przychodzi ich coraz więcej ;DD
zapytaj 100 przypadkich wybranych kobiet, czy wolałyby nosić rozmiar XS czy XL, ciekawe co odpowiedzą
A ja wole wieksza kobiete, niz taka ktora ma do tego stopnia obsesje na punkcie swojego wygladu, ze sie glodzi. Glodzi, dodam, do tego stopnia, ze siada jej zdrowie.
No bo jak juz w rejony skrajne mamy uderzac...
Ostatnio zmieniony 13 gru 2008, 19:25 przez Wujo Macias, łącznie zmieniany 1 raz.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
TedBundy pisze:jeżeli ktoś posiada minimalną dozę gustu i nie ma ciągot w kierunku bazarowej tandety, dobierze umiejętnie coś dla siebie.
tylko, że przy rozmiarze XL będzie już miał o wiele większe problemy, żeby znaleźć coś ładnego.
XS to może przesada, ale S to normalny rozmiar
Chaos is a friend of mine
A niektórzy nawet głodząc się nie będą mieli rozmiaru S ;P
Chociaż, większości kobiet, których rozmiar odbiega od ideału, brakuje samodyscypliny i chęci, bo przy systematycznych ćwiczeniach można dużo schudnąć i przede wszystkim - czuć się lepiej,dla mnie brak konsekwencji w dbaniu o siebie jest trudny do zrozumienia w takiej sytuacji (ciągle powraca przykład mojej znajomej, która wytrzymała, aż jeden tydzień aerobiku, a później były już same wymówki, żeby tylko nie chodzić )
S to już nie skrajność, a analogicznie można podać przykład mniej skrajny, ciekawe ile kobiet, świadomie wolałoby mieć rozmiar L aniżeli S właśnie
Cóż, obozy są dwa, w zależnie kto ma jaką figurę, takie też będzie zdanie w tym temacie.
szczególnie w Polsce
Chociaż, większości kobiet, których rozmiar odbiega od ideału, brakuje samodyscypliny i chęci, bo przy systematycznych ćwiczeniach można dużo schudnąć i przede wszystkim - czuć się lepiej,dla mnie brak konsekwencji w dbaniu o siebie jest trudny do zrozumienia w takiej sytuacji (ciągle powraca przykład mojej znajomej, która wytrzymała, aż jeden tydzień aerobiku, a później były już same wymówki, żeby tylko nie chodzić )
S to już nie skrajność, a analogicznie można podać przykład mniej skrajny, ciekawe ile kobiet, świadomie wolałoby mieć rozmiar L aniżeli S właśnie
Cóż, obozy są dwa, w zależnie kto ma jaką figurę, takie też będzie zdanie w tym temacie.
Nola pisze:tylko, że przy rozmiarze XL będzie już miał o wiele większe problemy, żeby znaleźć coś ładnego.
szczególnie w Polsce
Ostatnio zmieniony 14 gru 2008, 18:58 przez Mijka, łącznie zmieniany 3 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
a te szczupłe, że nie wyobrażają sobie życia w rozmiarze XL bez kompleksów
Zawsze tak będzie.
Ale nie mogę powiedzieć, że nie znam kobiet, które moim zdaniem są za chude, bo znam.
Nawet jak im się wydaje, że to świetnie wygląda, bo np. Kate Moss też jest chuda
Zawsze tak będzie.
Ale nie mogę powiedzieć, że nie znam kobiet, które moim zdaniem są za chude, bo znam.
Nawet jak im się wydaje, że to świetnie wygląda, bo np. Kate Moss też jest chuda
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nola pisze:zawsze te grubsze będą mówić, że nie podobają im się "wieszaki",lubią swoje ciało i nie mają kompleksów
Ej, ale ja np jestem grubsza, mam kompleksy i nie wyobrażam sobie chodzić w XL. A wieszaków nie lubię jak i tłustych bab.Mia pisze:a te szczupłe, że nie wyobrażają sobie życia w rozmiarze XL bez kompleksów
a ja znam wiele kobiet, które są grubsze, a wolałyby być wieszakami, tak jak znam kilka przeraźliwie chudych,m które wolałyby być większe.Nola pisze:zawsze te grubsze będą mówić, że nie podobają im się "wieszaki",lubią swoje ciało i nie mają kompleksów ciekawe
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Tylko, że tak na prawdę rozmiarówką nie można się sugerować. Po pierwsze dlatego, że dzisiejsze S nie jest wcale takie małe. Po drugie dużo zależy od wzrostu- bo niska dziewczyna (tak do 165 cm) nawet z wałkiem tłuszczu na brzuchu w S-kę wejdzie.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
Tak, tylko my bierzemy pod uwagę pewne stereotypy kryjące się za rozmiarami. A nie wchodzimy w szczegóły, bo to tak można by dyskutować
A co jeśli chodzi o ubrania na prezenty, kupujecie, czy boicie się nie trafić w gust/rozmiar?
Szczerze mowiąc to dla siostry, Młodego i Taty mam właśnie ciuchy/dodatki.
A co jeśli chodzi o ubrania na prezenty, kupujecie, czy boicie się nie trafić w gust/rozmiar?
Szczerze mowiąc to dla siostry, Młodego i Taty mam właśnie ciuchy/dodatki.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 340 gości