ja nie mam się w co ubrać

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 09 lut 2009, 15:05

Nemezis pisze:Jeżeli w kozakach będziesz dobrze wyglądać, to nie zmieniaj.

Zmieniaj.
Kozaki to nie są odpowiednie buty do sukienki na taką okazję jak wesele :)

Zdecydowałam się, że szarpnę się na zrobienie kursu dla stylistów pierwszego i drugiego stopnia, ponad 3 tyś to wychodzi, ale może w końcu zacznę robić to co lubię :)
Ostatnio zmieniony 09 lut 2009, 15:12 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 09 lut 2009, 15:39

Mia pisze:Nemezis napisał/a:
Jeżeli w kozakach będziesz dobrze wyglądać, to nie zmieniaj.

Zmieniaj.

To już chyba jest kwestia priorytetów. Dla mnie wazniejsza jest wygoda i dobra zabawa od wyglądu. No ale jeżeli przywiązuje się dużą uwagę do wyglądu to faktycznie lepiej zmienić. A zawsze można z powrotem założyć kozaki jak już się jakieś odciski pojawią.

Co do takich większych imprez prawda jest taka, że każdy chce się odstawić i nie bardzo patrzy na innych, a po wszystkim pamięta się klimat, ludzi, a nie poszczególne części strojów. Mi nie przeszkadzało to, że w środku zimy byłam w kozakach (które zresztą pasowały do reszty). Uwielbiam tańczyć i podczas takich imprez 'zaliczać' wielu partnerów, a niewygodne buty tylko popsułyby mi humor :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 09 lut 2009, 17:10

Obie nie łapiecie tak do końca.
Kozaki są super, ale i nie pasują i nie gwarantują wygody, bo są ciepłe, a to jest klub ;)
Byłam już w nim co prawda kiedyś i wiem, że się w nich ugotuję tam.
A dwa, że prawda, że od stroju się ludzi bardziej pamięta. Tylko, że ja chcę szczególnie zostać zapamiętana przez takiego jednego co tam będzie to i każdy szczegół stroju musi być super no. <aniolek>

[ Dodano: 2009-02-09, 17:12 ]
Bolerka szukałam. Jedno znalazłam odpowiednie, ale jak rany 180 zł nie dam <pijak>
Mam szal za 8 zł za to, czarny cień Inglota i kupiłam w Reseved czarną kopertówkę :D
Przeszłam za to chyba wszystko co było z butami, wiele par mierzyłam coraz bardziej wściekła i nic.
Znalazłam za to cuuudne oxfordy. I czarne i brązowe i błyszczące i nie błyszczące i jeszcze tam jakieś.
Tylko matulu 180 zł nie mam na zbyciu :(

[ Dodano: 2009-02-09, 17:13 ]
A i nius dla Warszawianek - otworzyli w CH Wola Park Stradivariusa :)
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 09 lut 2009, 17:16

Nemezis pisze:To już chyba jest kwestia priorytetów.

Nie, to kwestia dress codu, i tego jak się powinno na daną okazje ubierać.

Nemezis pisze:A zawsze można z powrotem założyć kozaki jak już się jakieś odciski pojawią.

Nie zawsze pojawiaja się odciski.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 09 lut 2009, 17:17

Mia pisze:Nie zawsze pojawiaja się odciski.
No u mnie nie. U mnie krew się leje strugami za to ;DD
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 09 lut 2009, 17:18

księżycówka pisze:Kozaki są super, ale i nie pasują i nie gwarantują wygody, bo są ciepłe, a to jest klub ;)

To jest dramat na imprezach zimą, ja zwykle przebieram buty.

księżycówka pisze:kupiłam w Reseved czarną kopertówkę :D

fajna? za ile? uwielbiam kopertówki :D

księżycówka pisze:Znalazłam za to cuuudne oxfordy. I czarne i brązowe i błyszczące i nie błyszczące i jeszcze tam jakieś.

Gdzie?

[ Dodano: 2009-02-09, 17:19 ]
księżycówka pisze:U mnie krew się leje strugami za to ;DD

Lol. Nie wiem co gorsze ;-) Ja ostatnio trafiam na same wygodne buty. Te botki, co teraz kupiłam brązowe, mają 8 cm obcas, a są przewygodne! Całą noc w nich przetańczyłam, a pierwszy raz na nodze miałam :D
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 09 lut 2009, 17:25

Mia pisze:fajna? za ile? uwielbiam kopertówki
Fajna. 29 zł. Pierwotna cena 89 zł :D
Mia pisze:Gdzie?
Ambra Premium. Mają tam inne buty niż w zwykłych Ambrach - lepszej jakości, lepsze fasony i droższe :/
Mia pisze:Ja ostatnio trafiam na same wygodne buty.
Zazdroszczę. Ja dziś mierzyłam ze 2 takie pary, które by były ekstra gdyby nie to, że już w sklepie czułam, że się męczę w nich :/
I jedne dobre, wygodne trafiłam. Co z tego jak nie było mojego rozmiaru z czarnych <zalamka> Dziś czułam już mega desperację i nawet 36 z działu dziecięcego mierzyłam <hahaha>
I żeby nie było - były dobre na mnie ;P
Ostatnio zmieniony 09 lut 2009, 17:26 przez ksiezycowka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 09 lut 2009, 17:38

Mia pisze:Nie, to kwestia dress codu, i tego jak się powinno na daną okazje ubierać.

Nie. Bo jak masz do wyboru coś bardzo niewygodnego, ale pasującego i coś średniopasującego, ale wygodnego, to zbyt wielkiego wyboru nie masz. Ja nie znoszę chodzić w butach niewygodnych i później to odchorowywać. Akurat w kwestii butów zawsze mam wielki problem, bo mam niezwykłe skłonności do odcisków, bombli i innych paskudnych rzeczy (i nie ważne, czy są to buty za 300, czy za 60 zł). Taka stopa i tyle, nawet w głupich sandałach potrafię małego paluszka obetrzeć <chory> W takiej sytuacji mam gdzieś jakieś dress cody, a mimo to nigdy na wieśniaka* nie wyszłam.

*chodzi o stan umysłu, nie pochodzenie
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 09 lut 2009, 17:40

Nemezis pisze:Nie. Bo jak masz do wyboru coś bardzo niewygodnego, ale pasującego i coś średniopasującego, ale wygodnego, to zbyt wielkiego wyboru nie masz.

Tak. Księżycówka nie pisała, że MUSI wybrać miedzy kozakami a czółenkami, skoro nawet dziś przeglądała inne buty. Kozaki się na wesele nie nadają, niestety. Nie dość, że jest w nich ciepło, to jeszcze połączenie kiecki na wesele z takimi butami, wypada, co tu dużo mówić - śmiesznie :]
Nemezis pisze:W takiej sytuacji mam gdzieś jakieś dress cody, a mimo to nigdy na wieśniaka* nie wyszłam.

Może w twoim subiektywnym odczuciu :)
Ostatnio zmieniony 09 lut 2009, 17:41 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 09 lut 2009, 17:51

Widzisz Mia, ja nie mam obsesji na punkcie ciuchów. Lubię ładnie wyglądać, chodzić od czasu do czasu na zakupy, jak każda dziewczyna zresztą. I nieskromnie napiszę, że mam gust - to nie tylko moja opinia. Ale najbardziej lubię w sobie zdrowe podejście w niektórych kwestiach, m.in. w kwestii ubioru.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 09 lut 2009, 17:57

Nemezis pisze:Ale najbardziej lubię w sobie zdrowe podejście w niektórych kwestiach, m.in. w kwestii ubioru.

Tylko, że niestety jest coś takiego, jak zasady eleganckiego ubierania się, szczególnie na takie okazje jak: studniówka, wesele, egzamin, praca biurowa - od tego się nie nie da uciec niestety, ale pewnie, że łatwiej jest wytknąć komuś - jak się nie ubierać :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 09 lut 2009, 17:58

Nemezis pisze:nawet w głupich sandałach potrafię małego paluszka obetrzeć
Toż to mój standard. Mnie nawet klapki po domu i adidasy potrafią obcierać ;DD
Ostatnio zmieniony 09 lut 2009, 17:58 przez ksiezycowka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 09 lut 2009, 18:02

I śmieszy mnie nazywanie pasji, obsesją, naprawdę :D Ja mam w planach czerpać z mojej obesesji jeszcze większe korzyści finansowe niż dotychczas :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 09 lut 2009, 18:08

Mia pisze:od tego się nie nie da uciec niestety

I nie próbuję, oczywiście się z tym zgadzam, ale gdy nie mam innego wyjścia, trzeba niektóre rzeczy jakoś delikatnie obejść.

księżycówka pisze:Mnie nawet klapki po domu i adidasy potrafią obcierać ;DD

O, nie jestem sama. U mnie w domu tylko ja z mamą się tak męczymy, siostrom jak na złość nic <foch> ;)

Mia pisze:I śmieszy mnie nazywanie pasji, obsesją, naprawdę :D

No mnie tam bawi zbyt poważne podchodzenie do takiego tematu :D
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 09 lut 2009, 18:12

Nemezis pisze:No mnie tam bawi zbyt poważne podchodzenie do takiego tematu :D

Mnie nie, bo dobrze, że są ludzie, którzy się na tym znają :D Im więcej takich tym lepiej, w weekend miałam okazje wpsółpracować ze świetną ekpipą i wciągnęłam się w temat robienia takich rzeczy zawodowo :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 09 lut 2009, 18:17

Nemezis pisze:O, nie jestem sama.
Tu jest sporo takich. Tym bardziej proszę o zrozumienie mojej osoby, w kwestii szukania butów :)

[ Dodano: 2009-02-09, 18:19 ]
Moja M. zabiera mnie zaraz do Arkadii jeszcze, a kolega w łeb dostanie w sobotę, że mi 6 dni wcześniej mówi o ślubie i prosi żebym z nim poszła <mlotek>
Ostatnio zmieniony 09 lut 2009, 18:18 przez ksiezycowka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 09 lut 2009, 18:22

I bardzo dobrze, skoro daje Ci to satysfakcję :)
Tak bez zbędnych złośliwości, mnie mimo wszystko powaga w tym temacie bawi :D
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 09 lut 2009, 20:01

Mia pisze:Nie, to kwestia dress codu, i tego jak się powinno na daną okazje ubierać.


bardzo słuszna uwaga. Kozaki na wesele? Chyba w Łomży. A najlepiej to białe ;DD
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 09 lut 2009, 20:18

księżycówka pisze:Toż to mój standard. Mnie nawet klapki po domu i adidasy potrafią obcierać ;DD

Na palcach jednej reki mogę policzyć wszystkie buty kupione gdzies po 13 urodzinach które na początku mi odcisków nie porobiły czy nie obtarły

Tu jest sporo takich.

z tego co pamiętam to jeszcze Kotka tak miała, albo i gorzej nawet
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Postautor: Mikro czarnuch » 09 lut 2009, 21:30

a kolega w łeb dostanie w sobotę, że mi 6 dni wcześniej mówi o ślubie i prosi żebym z nim poszła

Ja zostałam kiedyś poproszona o bycie osobą towarzyszącą, uwaga, na dzień przed weselem, naturalnie, nie poszłam, ale weseliłam się długo z kolegi proszącego, który, rzekomo, tyle czasu nie miał śmiałości, bał się, że mu odmówię ;]

Ach, przyłączam się do tych stopo-problematycznych. Ciężko mi znaleźć naprawdę wygodne buty. Wysokie-> wygodne, no właśnie? Niektórzy mówią, że to się wyklucza, ja wiem, że guzik tam, wszystko zależy od tego, z czego są zrobione, jak są wyprofilowane, i przede wszystkim, jak wyprofilowany jest obcas;]
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 09 lut 2009, 22:55

Nemezis pisze:Tak bez zbędnych złośliwości, mnie mimo wszystko powaga w tym temacie bawi :D

Każdą swoją pasję traktuje poważnie :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 14 lut 2009, 18:38

Legła koncepcja stroju na wesele. O 9 jestem już umówiona i nie wiem co robić ;(
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 14 lut 2009, 18:58

księżycówka pisze:Legła koncepcja stroju na wesele.

why?
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 14 lut 2009, 20:33

Bo to klub. Nie mamy całego dla siebie, mamy VIPowską salę. Więc tak wpółoficjalnie idziemy. Ani nie wypada brać jeansów ani sukienki satynowej jak moja.
Mam wiec na sobie czerne spodnie w kant, biodrówki. Czarny ładny top na ramiączkach z dekoltem lekko marszczony. Na szyi mój krzyżyk, który mam zawsze i akrylowy szal z lekkimi cekinami czarnymi (bardzo delikatny akcent). Włosy upięte w kitkę (bo nie mam już czasu się z nimi bawić) i grzywkę-potwora zaraz wezmę na wosk trochę żeby mi nie zlatywała na całe czoło i żeby lekki nieład był.
Całości dopełnia marynarka czarna w lekkie prążki i smokey eyes z połączeniem bieli, perłowego cienia i czarnego (jak ja mogłam żyć 22 lata bez czarnego cienia - nie wiem!) i czarnej kredki oczywiście :D
Idę w kozakach, a do klubu mam te, które przymierzałaś jak byłam u Was. Zapastował mi tata ładnie je i wyglądają w miarę ok - z braku laku muszą być ;)
Jako kolczyki mam zwykłe proste cyrkonie, ale jak zawsze 4 - do wszystkich dziurek. :)

[ Dodano: 2009-02-14, 20:41 ]
A i kopertówka czarna (wypchana chusteczkami ;DD ).
Biorąc pod uwagę, że o 19 musiałam wymyślić cała koncepcję nie jest źle :D
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 15 lut 2009, 23:57

księżycówka pisze:Biorąc pod uwagę, że o 19 musiałam wymyślić cała koncepcję nie jest źle :D

I jak było? :D
Jestem ciekawa jak Ci makijaż wyszedł :) A bez czarnego cienia to nie wiem jak mogłaś żyć :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 16 lut 2009, 00:34

Naprawdę okazała się to być jedna z lepszych koncepcji ;)
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 16 lut 2009, 21:28

Dziewczyny, poszukuję jakiejś fajnej "nerki", czyli saszetki na biodro. Polecacie coś?
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 16 lut 2009, 22:00

Tylko jeden raz widziałam ładną, w trollu, jakiś rok temu, sprzedały się tak szybko, że nie zdążyłam po nią wrócić ;)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 16 lut 2009, 22:02

Mia, to mnie wsparłaś i doradziłaś. Dzięki. ;P
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 16 lut 2009, 22:36

Polecam się na przyszłość :D A allegro przejrzałaś, bo ja chciałabym też nerkę, ale taką w stylu retro, z jakaś kokardką na przykład, prostą, skórkową. Widziałam w Krakowie na imprezie dziewczyne, która miała takie coś i świetnie w tym wyglądała.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 326 gości