Gdy facet nie chce seksu

[2theresq]

A czy ja powiedziałem, że ludzie którzy inaczej widzą świat niż ja są gorsi? Zadaje się z takimi ludźmi jacy mi pasują.
W swojej wypowiedzi to Ty sugerujesz, że Twoje poglądy są tymi jedynymi prawdziwymi.
Jak chcesz możesz zamknąć/skasować ten topic... wsio mi jedno.

[Elspeth]

Co się tak wszyscy uczepili? Jeśli ktokolwiek (czy to dziewczyna czy facet) nie ma ochoty na seks, z takich a nie innych powodów to nie powinno się "zmuszać" do takich akcji. Takie ma zasady i tyle. Niech szuka drugiej osoby, która wyznaje podobne. Rozumiem, że nie samym seksem człowiek żyje, że fajnie jest się czasami po prostu poprzytulać do drugiego człowieka. Jednak nie należę, jak już wspomniałam wcześniej, do tych osób, którym na długo wystarcza samo przytulanie. I tak jak nie można przymuszać kogoś do pójścia do łóżka z kimś poznanym całkiem niedawno, tak i ja nie chciałabym być przymuszana do "postu" jeśli bym sama go nie chciała sobie wprowadzić.
Co myślę o takich facetach? W sumie nic, ani nie jest widziany przeze mnie jako ten "lepszy" ani też jako ten "gorszy" z powodu wyznawanej zasady. Każdy robi tak jak jemu/jej jest dobrze. Ot i wsjo.

[Dzindzer]

eśli ktokolwiek (czy to dziewczyna czy facet) nie ma ochoty na seks, z takich a nie innych powodów to nie powinno się "zmuszać" do takich akcji.

dla mnie to oczywiste.

I tak jak nie można przymuszać kogoś do pójścia do łóżka z kimś poznanym całkiem niedawno, tak i ja nie chciałabym być przymuszana do "postu" jeśli bym sama go nie chciała sobie wprowadzić.

dokładnie. Z tego powodu nie była bym dlugo z kims kto by seksu nie chciał. Nie wiem ile to jest to długo, bo to teraz dla mnie hipotetyczna sytuacja

[Lagartija]

2theresq, ja mam tez swoje zasady i nigdy nie wpakowałabym sie facetowi do łózka po np 3randkach bo dla mnie to wręcz żenujące. To tak na marginesie. A jak oceniłabym takiego faceta jak Ty? pewnie bym sie cieszyła, ze mam chłopaka z którym pójście do łózka to coś więcej niż tylko bzykanie. i chwała Ci za to. Bardzo często zdarzają sie takie sytuacje ale bardziej u kobiet niż u mężczyzn, przynajmniej z moich obserwacji chociaż ostatnio laskom sie trochę w głowie przestawia:/ Poza tym od razu widać także na czym tak naprawdę zależy dziewczynie - na miłości, czy na sexie. Ale sytuacja musi być od początku jasna, żeby obie strony wiedziały na co liczy i czego oczekuje druga osoba.

[Andrew]

A czy ja powiedziałem, że ludzie którzy inaczej widzą świat niż ja są gorsi? Zadaje się z takimi ludźmi jacy mi pasują.
W swojej wypowiedzi to Ty sugerujesz, że Twoje poglądy są tymi jedynymi prawdziwymi.
Jak chcesz możesz zamknąć/skasować ten topic... wsio mi jedno.

Zadales na koncu swego posta zapytanie , jak sie nie myle brzmi ono , ?co myslicie o takim facecie?" moj wczesniejszy post odpowiada ci na nie .
Moje poglady są moje i oczywiscie uwazam ,ze są słuszne ! inna sprawa - ze ktos inny moze miec owe poglady inne - WOLNO MU jak i mnie komentowac .
Drugi raz odpowiem na twe zapytanie .... troche inaczej ale
Facet który doprowadza do nie jasnych sytuacji z których kobieta moze w jakims stopniu wywnioskowac , ze sex jest mozliwy - a potem pasuje to dla mnie (ale to moje zdanie , które chciales poznac ) - makowa panienka !

a tu masz wlasne zdanie , które swiadczy o tym , ze pewne zreczy zaniedbałeś , zatem - przykro mi ...

No i tej nocy kiedy wpadła próbowała swoich sił by skusić mnie do czegoś więcej. Mimo iż moje ciało reagowało, to ja nie chciałem.

[ Dodano: 2007-07-27, 12:06 ]

[ Poza tym od razu widać także na czym tak naprawdę zależy dziewczynie - na miłości, czy na sexie.

i znowu a co zlego w sexie !??? jesli obie strony go chcą.
zaraz musi byc miłosc ? nie dla kazdego ... tamci wcale gorsi od tych pierwszychj nie są ! sa bardziej pobudliwi , mają wiekszy temperament , libido itd. ich wybór

[Hyhy]

Czyli, paradoksalnie, odmowa bzyknięcia jako zwiększenie szansy na bzyknięcie?

Bywa i tak - panna pomysli - musze go miec, tak jak pisalem

Gdzie ja u licha napisałem, że mam z tym jakiś problem?

Jesli to nie problem to po co o tym piszesz. Jesli ja sie z kims kocham badz nie, nie przychodze z tym na forum.

Zauważ, że nie ja halo zrobiłem, bo od początku podkreślam, że nie proszę się o ocene moich postępowań!

Nie oceniam Ciebie tylko sytuacje w jakiej znalazl sie mezczyzna i kobieta, sytuacje jak sam piszesz z zycia wzieta. To jaki jestes i dlaczego to zrobiles mnie w ogole nie interesuje.

Zauważ, że nie ja halo zrobiłem, bo od początku podkreślam,

Nie wazne czemu zalozyles temat, toczy sie dyskusja na Twoim przykladzie. Nie chcesz zebysmy o tym dyskutowali daj inny przyklad ktory Ciebie nie dotyczy. Dla mnie smieszne jest to ze ktos sie unosi bo ktos kogos nie przelecial a inna osoba unosi sie ze przelecial ktos kogos. Kazdy robi co chce, nie chciales, nie zrobiles, po co Ci opinia innych? Jesli zastanawiasz sie dlaczego ta konkretna kobieta przestala sie odzywac zapytaj jej jak to odebrala i co odebrala, ze sie nie odzywa. Moze jej glupio ze chciala sie z Toba kochac a odebrala Twoja odmowe jakby zrobila cos totalnie glupiego, nie moralnego i zlego? A tak nie jest.

a bywam na tym forum nie od dziś

to powinienes wiedziec ze na tego typu forach wiekszosc stalych bywalcow ma zapedy psychologiczne ja tez. Analizuje przypadki ktore sa opisywane i wnioskuje co dlaczego jak i po co. Gdybym tego nie robil to w kazdym temacie pisalbym ze to calkiem fajna sprawa i na tym konczylaby sie moja wypowiedz.

To, ze Ty nie chciales - wiec sie nie kochales

Temat brzmial gdy facet nie chce seksu, wiec bez analizy problemu i psychologii stron uczestniczacych stwierdzam, ze gdy facet nie chce seksu, to go nie chce.

Podkreślam, to był tylko przykład. Nie do rozpatrywania i dyskusji nad nim

To byl przyklad nad ktorym chcemy dyskutowac i to robimy. Jesli nie zalozyles tematu zeby ktos Ci zasugerowal co mogla ta Pani pomyslec to po co? Bo wlasnie w tamtym poscie przedstawilem swoja opinie - jesli ludzie chca sie kochac to sie kochaja i bardzo dobrze, jesli nie chca to sie nie kochaja i bardzo dobrze. Co tu wiecej pisac?

No ba! lansuje się by zarywać forumowe "lachony"*

Wcale bym sie nie zdziwil gdyby ktos w ten sposob probowal znalesc potencjalna kandydatke na seks. Wszakze porzadny mezczyzna co widac po pierwszym poscie, mily, nie przeklina. Kilka rozmow, blizszy kontakt i seks gotowy

Ja też wyznaję - z pewną przerwą - taką zasadę. Tak wybrałem i wiem, że akurat dla mnie tak jest lepiej. Dla Ciebie też?

Zgadza sie, lepiej albo nie lepiej. Jesli zatem zgadzasz sie w tej sytuacji a autorem to gratuluje. Co nie znaczy, ze zakladasz tego typu temat. Ja tez z pewnymi osobami, ba! z wiekszoscia osob ktore znam obstawialbym taki wybor, natomiast z pewnymi osobami ktore znam / nie znam wybralbym inaczej. Bo uwielbiam seks i nie traktuje go jak cos bardzo wyjatkowego, na tyle wyjatkowego, zeby tego nie robic z osoba z ktora nie jestem, kiedy jestem sam. Sa dwa rodzaje seksu, seks dla przyjemnosci (fizycznej, psychicznej) i seks z milosci. Ten drugi na 100% jest o wiele "lepszy" lepszy w sensie psychologicznym, natury ludzkiej czlowieka. Ten pierwszy moze byc milion razy lepszy (z osoba doswiadczona dopasowana) ale nie bedzie nigdy tym samym co z osoba najwazniejsza dla Ciebie.


Co nie zmienia faktu, ze ten temat moim zdaniem rowniez po czescie jest dowartosciowaniem autora, lub ewentualnie jego postawy.

[2theresq]

2theresq napisał/a:
No i tej nocy kiedy wpadła próbowała swoich sił by skusić mnie do czegoś więcej. Mimo iż moje ciało reagowało, to ja nie chciałem.

Co niby zaniedbałem?

[Hyhy]

pewnie bym sie cieszyła, ze mam chłopaka z którym pójście do łózka to coś więcej niż tylko bzykanie.

z tego co wyczytalem to nie sa razem

[2theresq]

Brak mi słów. Hyhy, przejrzałeś mnie. Chylę czoła.
2theresq out.

[Hyhy]

No narazie i nie wpadaj wiecej z takim tematem i postawa. Bo niby nikt nie rozumie co piszesz a sam nie potrafisz przeczytac co ktos pisze. Jedyna forma odpowiedzi jest zaprzeczanie i robienie z siebie "balwana" cyt:

Hyhy, przejrzałeś mnie. Chylę czoła

myslalem ze dopytasz o cos, czego w moich wypowiedziach nie rozumiec a tu widze wszystko sie zgadza. Przeczytaj uwaznie wypowiedzi moje i Andrew to bedziesz wiedzial o co chodzi.

[Andrew]

2theresq napisał/a:
No i tej nocy kiedy wpadła próbowała swoich sił by skusić mnie do czegoś więcej. Mimo iż moje ciało reagowało, to ja nie chciałem.

Co niby zaniedbałem?

Widzisz ? ....Ty nic nie widzisz (swych błedów ) no jak mogła sie obrazic, ze ja nie chcialem sexu , wszak mi wolno nie chciec !
Rozumiesz moją aluzje ?

oczywiscie opieram ja tylko na podstawie Twych postów , wlasciwie pierwszego .

[Sir Charles]

Jesli to nie problem to po co o tym piszesz. Jesli ja sie z kims kocham badz nie, nie przychodze z tym na forum.

Przecież problem polegał na tym, że panna podkuliła ogon i zmyła się jak niepyszna.

Dlatego chłop tu przyszedł, żeby się dowiedzieć czy to on jest jakiś dziwny, czy ona, ewentualnie gdzie popełnił błąd w tej konkretnej sytuacji. A nie żebyśmy mu tu szli w piętnastoosobowych team'ach na noże kto popiera jego zasady, a kto uważa że są głupie.

[Dzindzer]

Poza tym od razu widać także na czym tak naprawdę zależy dziewczynie - na miłości, czy na sexie.

a to nie moze zalezeć na tym i natym
czyli co jak sie szybko idzie do łózka to nic poza seksem nie interesuje

[ Dodano: 2007-07-27, 12:29 ]

Dlatego chłop tu przyszedł, żeby się dowiedzieć czy to on jest jakiś dziwny, czy ona, ewentualnie gdzie popełnił błąd w tej konkretnej sytuacji.

Problem moim zdaniem nie tkwi w zasadach a w jasnosci, a własciwie w baraku jasnosci przekazu. Panna sie dobierała a Ty co
trzeba bylo od razu zareagowac, Panna poczuła sie urazona, odrzucona, kopnieta i odepchnieta. Żeby ratowac resztki godnosci uciekła.

[Elspeth]

jak sie szybko idzie do łózka to nic poza seksem nie interesuje

Oczywiście, że nie, seks, seks, seks i tylko seks. Bo jakby zależało na miłości to by zgrywała niedostępną, ciągała faceta na spacerki i wpatrywała mu się głęboko w oczy przez parę miesięcy.

[ Dodano: 2007-07-27, 12:32 ]

Problem moim zdaniem nie tkwi w zasadach a w jasnosci, a własciwie w baraku jasnosci przekazu.

I być może jeszcze w tym, że babeczka może ma problemy z rozumieniem - to też się zdarza. Może myślała "jak go rozgrzeję to się mu zachce"

[Lagartija]

i znowu a co zlego w sexie !??? jesli obie strony go chcą.
zaraz musi byc miłosc ? nie dla kazdego ... tamci wcale gorsi od tych pierwszychj nie są ! sa bardziej pobudliwi , mają wiekszy temperament , libido itd. ich wybór

Ale ja nie mowie ze to cos zlego:D Po prostu od razu widac jakie ktos ma oczekiwania - ja tego nie potepiam.

[Ted Bundy]

Bo jakby zależało na miłości to by zgrywała niedostępną, ciągała faceta na spacerki i wpatrywała mu się głęboko w oczy przez parę miesięcy

w jakimś stopniu na pewno Inaczej, miłe panie, ciężko się możecie przejechać A potem dziwią się,że dostają naraa i pan odchodzi w siną dal. Bo "zaliczył" a ona, głupia, od razu mu do łózka wskoczyła. Zrobił swoje i powiedział papa Dlatego sporo kobiet najpierw sprawdzi, jaki jest ten, z którym tworzy związek, zanim rozłoży nogi. Normalna, zdrowa reakcja

[Dzindzer]

A potem dziwią się,że dostają naraa i pan odchodzi w siną dal.

nigdy mnie nikt nie porzucił, a nigdy nie zgrywałam niedostepnej, byłam dostepna wtedy kiedy tego chciałam

Dlatego sporo kobiet najpierw sprawdzi, jaki jest ten, z którym tworzy związek,

a ile czasu sie sprawdza
a poza tym kazda chce innego zwiazku, jesli w ogóle chce zwiazku

[pani_minister]

Dlatego sporo kobiet najpierw sprawdzi, jaki jest ten, z którym tworzy związek, zanim rozłoży nogi. Normalna, zdrowa reakcja

Równie logiczne jest rozkładanie nóg dla każdego - jak przeleci i zostanie, to widocznie nie tylko na przeleceniu mu zależało. A zawsze jest człowiek kilka orgazmów do przodu

[Elspeth]

Równie logiczne jest rozkładanie nóg dla każdego - jak przeleci i zostanie, to widocznie nie tylko na przeleceniu mu zależało. A zawsze jest człowiek kilka orgazmów do przodu

podoba mi się to rozumowanie
Atak na serio

potem dziwią się,że dostają naraa i pan odchodzi w siną dal. Bo "zaliczył" a ona, głupia, od razu mu do łózka wskoczyła.

Kto powiedział, że ona wskakuje do łóżka od razu z nowo poznanym facetem? Nigdzie chyba nie padło takie stwierdzenie. Nie każda z tych co w miarę szybko lądują w łóżku wyrywa faceta na jeden numerek, chociaż są i takie, nie oceniam ich postępowania. Chcą to tak robią. Czemu Ted tak Cię boli i kłuje w oczy, że część kobiet po prostu czerpie przyjemność z seksu a jednocześnie nie przekreślają tego, że może coś wyjdzie z danym facetem ?

[Ted Bundy]

ani boli, ani nie boli. Żenujące zachowanie zawsze oceniam jednoznacznie. Żadna szanująca swą wartość kobieta nie chce być oceniana jako łatwa i nie wskakuje do łóżka po kilku spotkaniach. Jakieś głupie myślenie się wśród niektórych już dawno wykluło "nie oceniam, nie wolno mi itp bzdury". To skąd ci młodzi ludzie mają czerpać wzorce zachowania, jak z każdej strony atakuje ich przekaz ,że wszystko wolno ,że hulaj dusza, piekła nie ma? Niech równają w górę, nie w dół.

[Hyhy]

Przecież problem polegał na tym, że panna podkuliła ogon i zmyła się jak niepyszna

Panna sie chciala z nim kochac, dala sie dotykac i jego tez dotykala wiec czula ze on tego chce tak jak i ona. Kto uciekl panna czy pan?

[Elspeth]

Ted Nie jestem matką, żeby wychowywać innych. Jak będę miała dziecko to wtedy zajmę się wychowywaniem. Nie postrzegam swojego życia jako "misji naprawiania i wychowywania". Robię to co chcę i w ten sposób, który chcę. Twoim zdaniem takie zachowania są "żenujące" i to Twoje prawo tak oceniać. Ja mam do tego inny stosunek i tyle. Tylko nóż w kieszeni mi się otwiera jak słyszę, że ktoś autorytarnie twierdzi, że takie zachowanie to....
Wiem, że najchętniej chciałbyś żeby każdy seksił się z miłości, ale świat nie jest idealny, a Twoje myślenie jest utopijne. Nigdy tak nie będzie.

EDIT> i proszę jakiegoś moda o poprawienie błędu w temacie dziękuję za uwagę

[pani_minister]

Żadna szanująca swą wartość kobieta nie chce być oceniana jako łatwa i nie wskakuje do łóżka po kilku spotkaniach

Ted, ale uzależniając własną wartośc od osądu innych, zawsze będziesz w czyichś oczach szmirą, z takiego, czy innego powodu. Twoja kobieta, ja, Ty, wszyscy tutaj się wypowiadający, dla niektórych będą ludźmi nie szanującymi się - choćby dlatego, że przed ślubem. Choćby dlatego, że w necie o seksie piszą.
Ujmę to tak: żadna szanująca się kobieta, której na inteligencji nie zbywa, nie pójdzie do łóżka z facetem, który do seksu podchodzi inaczej niż ona. Bo komplikacje piętrowe z tego wynikające zawsze odbija się między innymi na niej. I w związku z tym kobieta o odchyleniu powiedzmy w strone katolicyzmu nie powinna sypiać z kasanową, kobieta "wyzwolona", że użyję znów skrótu myślowego, nie powinna iść do łóżka z cnotką niewydymką. Bo światopoglądy za bardzo im się na seksie i jego następstwach odbiją.

Jeśli chce się z kims sypiać po kumplowsku, i chce się, żeby to sprawnie działało, trzeba upewnic się, że druga osoba myśli podobnie. Jak z miłości - tym bardziej powinien się człowiek upewnić, że nie rozmijamy się w dążeniach. Symetria i tyle. Żebym takie oczywistości musiała tu pisać

[Lagartija]

a to nie moze zalezeć na tym i natym
czyli co jak sie szybko idzie do łózka to nic poza seksem nie interesuje

Moze, ale nie patrze z zachwytem np na laski ktore ida z facetem do lozka po 3 spotkaniach.

[pani_minister]

...a jeśli po tych trzech spotkaniach następuje dwudziestoletni związek? Taka miłość od pierwszego wejrzenia opiewana w romansach?

[Andrew]

a to nie moze zalezeć na tym i natym
czyli co jak sie szybko idzie do łózka to nic poza seksem nie interesuje

Moze, ale nie patrze z zachwytem np na laski ktore ida z facetem do lozka po 3 spotkaniach.

A ja dalej nie rozumiem jaki czort róznica , miedzy pujsciem na sex na pierwszym spotkaniu , czy na 20 - stym .Chyba , ze na pierwszym spotkaniu dany facet ją nie pociagą , a na 10 już tak i wtedy z nim idzie na sex . Ale to znowu mamy , ze poszła za pierwszym razem , no bo przeciez spotkanie jest 10 , ale dopiero na nim poczuła pociag i od razu zareagowała co skutkuje sexem !?
Rozumiem - trzeba zachowac pozory , na pierwszej randce nie , na trzeciej nie , na 6 nie , no bo jak to bedzie wygladało i nie wazne , ze mam na to ochotę ,a w majtkach mokro , zas jemu stoi
Ktos napisze trzeba człowieka poznac by sie zdecydowac na sex z nim - ja napisze zas - 26 lat poznaje swą zone i dalej ją nie całkiem znam .

[Lagartija]

...a jeśli po tych trzech spotkaniach następuje dwudziestoletni związek? Taka miłość od pierwszego wejrzenia opiewana w romansach?

No dobra ale to wyjatki sa

[Mona]

i znowu a co zlego w sexie !??? jesli obie strony go chcą.

Pewnie, że nic, absolutnie, ale zrozum, Misiek, że w tym przypadku tylko jedna strona chciała
Jednak pewnie, że wszystko mogło wskazywać na to, że do seksu niebawem dojdzie, skoro sobie spali razem niejednokrotnie i jakieś zabawy urządzali. Myślę, że ja, gdybym była na miejscu tej babeczki, pomyślałabym właśnie tak, ale na pewno nie obraziłabym się, bo i dlaczego

[nadia]

Ja nie mam nic do zasad, że seks to tylko z miłości. Sama w Waszym wieku miałam takie zasady. Ale w miarę wzrostu temperamentu, cóż... człowiek zmienia punkt widzenia zwłaszcza gdy miłości jakoś na horyzoncie ani widu ani słychu ...

Ja się czepiam autora tylko za brak empatii. Że dopuścił do wielokrotnego spania w jednym łóżku z dorosłą kobietą, że nie zauważył że ona coś do niego czuje. Że naraził ją na traumę (tak traumę) odrzucenia. Przecież on ma już 24 lata, a zachowuje się infantylnie. Ach, spaliśmy sobie razem w jednym łóżku, było tak niewinnie i zabawnie. Takie wspólne spanko międzypłciowe to sie uskutecznia w wieku 11 lat (a może nawet w przedszkolu) tj. w wieku pokazywania sobie siusiaka i piśki.

Sir Charles ja nie prowokuję. Ja po prostu w ten sposób piszę. Czuje się wtedy swobodnie.

Nie miałam na myśli Twojej historii po pijaku, jeżeli już o to Ci chodzi

[Mona]

Ja nie mam nic do zasad, że seks to tylko z miłości.

Otóż to, bo chyba nie wzięliśmy pod uwagę tego, że miłość tutaj jest, choć jednostronna Z drugiej jednak strony, to jeśli ona kocha, to nie powinna urządzać fochów Zagmatwane to to ;DD

Takie wspólne spanko międzypłciowe to sie uskutecznia w wieku 11 lat (a może nawet w przedszkolu) tj. w wieku pokazywania sobie siusiaka i piśki.

Tu trafiłaś w 10 <browar>