agnieszka.com.pl • Jakie macie zalety, co w sobie lubicie? - Strona 3
Strona 3 z 4

: 27 lip 2007, 22:54
autor: Ted Bundy
Gosia... pisze:że masz poczucie humoru


to też, jasne, poza tym Błażej to osoba, której z czystym sumieniem ściskam grabę, zdecydowanie w pierwszej piątce mych ulubionych forumowiczów :)

: 27 lip 2007, 23:09
autor: lollirot
TedBundy pisze:zdecydowanie w pierwszej piątce mych ulubionych forumowiczów :)

to jego niewątpliwa zaleta :D [no offence, musiałam ;) ]

: 27 lip 2007, 23:45
autor: Lagartija
nadia, nie bylo zadnego formulowicza zeby sie tak wychwalal pod niebiosa, bo chyba wczesniej tak to okreslilas <hahaha> <hahaha> <hahaha> i hakuna matata normalnie <banan> <banan> <banan>

[ Dodano: 2007-07-27, 23:49 ]
Chyba wystarczy na początek ? <aniolek>
to byl dopiero poczatek????? <hahaha> dobre, dobre.

: 31 lip 2007, 13:59
autor: tank girl
Mysiorek pisze:- szybko klasyfikuję ludzi

Jak dla mnie to raczej wada. Szybkie klasyfikowanie i szufladkowanie niczym pozytywnym nie jest.

- jestem boski

Nie zauważyłam :]

Nikt mnie nie zna :)

Tego wiedzieć z całą pewnością nie możesz :]

: 31 lip 2007, 14:05
autor: Mona
tank girl pisze:Jak dla mnie to raczej wada. Szybkie klasyfikowanie i szufladkowanie niczym pozytywnym nie jest.

To zależy, bo jeśli Mysior nigdy nie przejechał się na tym i dobrze na tym wychodzi, to będzie to zaleta ;)
tank girl pisze:Nie zauważyłam :]

Bo nie mogłaś :)
tank girl pisze:Tego wiedzieć z całą pewnością nie możesz :]

Nie znamy siebie tak do końca, to tym bardziej ludzie wokół nie znają nas :D

Moje zalety? <hmm> Są, jakieś ;DD

: 31 lip 2007, 14:40
autor: Yasmine
tank girl pisze:Jak dla mnie to raczej wada. Szybkie klasyfikowanie i szufladkowanie niczym pozytywnym nie jest.

Zgadzam sie <browar> . Pierwsze wrażenie jest bardzo mylące. Przejechałam sie na tym nie raz. Ja dobrego pierwszego wrażenia też zresztą nie robie prawie nigdy ;).

: 31 lip 2007, 15:30
autor: Wstreciucha
Najwieksza moja zaleta jest chyba walka z niektorymi wadami - zatem praca nad soba. Wkladam w to mnostwo energii i poswiecam sie temu dosc mocno - mysle, ze poczynilam ogromny progres , chociaz nie moge wykluczyc , ze krok naprzod to nie tylko moje postepowanie, ale i uplyw czasu - ktory jest naturalny i ode mnie niezalezny. Co za tym idzie, wciaz sie rozwijam i nie brak mi pasji by czynic postepy.
Poza tym potrafie wybaczac, nie jestem zawistna i juz dawno porzucilam mysl o tym, ze jestem pepkiem swiata.
Wiem, ze to glupio zabrzmi i troche niedorzecznie, ale jedna z moich najwiekszych zalet jest moj mezczyzna - bo fakt, ze jest ze mna i mnie bardzo kocha, swiadczy o tym, jak bardzo zmienilam sie na lepsze.

W moim przypadku topic o wadach mialby wieksze powodzenie , ale niechetnie bym sie do nich przyznala.

: 31 lip 2007, 16:09
autor: lollirot
tank girl pisze:Nie zauważyłam :]

bo nie miałaś okazji <zakochany>

a ja myślę od kilku dni co napisać <lol2>

: 01 sie 2007, 16:07
autor: tank girl
Mona pisze:To zależy, bo jeśli Mysior nigdy nie przejechał się na tym i dobrze na tym wychodzi, to będzie to zaleta ;)

Ale to nie jest szufladkowanie i klasyfikowanie, tylko wyczucie.

Mona pisze:
Mysiorek pisze:Jestem boski!
Nie zauważyłam :]

Bo nie mogłaś :)

lollirot pisze:bo nie miałaś okazji <zakochany>

Aha, czyli tę boskość widać tylko czasem? No cóż, w takim razie Mysior powinien był napisać: bywam boski ;d

Mona pisze:Nie znamy siebie tak do końca, to tym bardziej ludzie wokół nie znają nas :D

Ahaa, w tym sensie. No i znowu precyzja wypowiedzi lekko nawaliła. Pasowałoby raczej coś w stylu, nikt nie wie, jaki tak naprawdę jestem :)

: 01 sie 2007, 17:12
autor: lollirot
tank girl pisze:Aha, czyli tę boskość widać tylko czasem?

face to face widać zawsze <hmm>

: 01 sie 2007, 17:26
autor: tank girl
Hmm, no to rozumiem, że chodzi o wygląd, bo osobowość przejawiałaby się na forum, w textach i stylu moderownia, a ten, jak dla mnie pozostawia w przypadku Mysiora sporo do życzenia :]

: 01 sie 2007, 17:29
autor: lollirot
jezu, tank, nie sądzę, żebyś miała na ten temat coś do powiedzenia :) nie znalazłaś niczego wartego dyskusji na google?

: 01 sie 2007, 18:39
autor: tank girl
Na temat stylu moderowania rzeczonego pana mam do powiedzenia to i owo, bo widziałam go w akcji kilka razy ;d

A tematów do dyskusji i rozmowy jest sporo... o jakąś konkretna tematykę Ci chodzi? :)

: 01 sie 2007, 23:04
autor: Mysiorek
tank girl pisze:Ale
tank girl pisze:Aha
tank girl pisze:Ahaa

Dobrze Ci?
... to zejdź już ze mnie :)

Proszę wrócić do meritum topa <cisza>

: 03 sie 2007, 09:55
autor: Imperator
tank girl pisze:Aha, czyli tę boskość widać tylko czasem? No cóż, w takim razie Mysior powinien był napisać: bywam boski

Nie. JEST. Tylko niektórzy przez krótki czas to dostrzegają. I dlatego im sie wydaje, że BYWA. ;P

: 03 sie 2007, 18:52
autor: nadia
Moim osobistym i skromnym zdaniem, Mysior nie jest boski.

<hahaha>

Ale może zyskuje przy osobistym poznaniu. <diabel>

: 03 sie 2007, 19:04
autor: tank girl
Imperator pisze:Nie. JEST. Tylko niektórzy przez krótki czas to dostrzegają. I dlatego im sie wydaje, że BYWA. ;P

Nie jest. Być może bywa. Być może. Bo kiedy ktoś jest boski to jest boski zawsze, a domniemanej boskości Mysiora na forum bynajmniej nie widać.

: 03 sie 2007, 23:57
autor: pani_minister
A rozdrabniacie się. Jest.

I parę innych osób też, ale nie będę palcem pokazywać.

A ja idąc za klasyfikacją Mysiorkową aktualnie jestem nikim, jutro prawdopodobnie będę zaś częścią Panteonu :]

: 04 sie 2007, 01:19
autor: runeko
pani_minister pisze:jutro prawdopodobnie będę zaś częścią Panteonu

A co, dają Ci moda? <diabel>

: 04 sie 2007, 05:34
autor: lollirot
runeko pisze:A co, dają Ci moda? <diabel>

<lol2>

a ja nadal myślę nad tym, co tu wpisać :D

: 04 sie 2007, 05:50
autor: runeko
lollirot pisze:a ja nadal myślę nad tym, co tu wpisać

Dołącz do naszego grona chodzących ideałów i nie pisz nic <aniolek>

: 05 sie 2007, 15:06
autor: tank girl
pani_minister pisze:A rozdrabniacie się. Jest.

No dobra. A możesz mnie uświadomić, jak się to przejawia? Tylko nie wstawiaj mi kitu, że trzeba go twarzą w twarz spotkać itd. Konkret poproszę 8)

: 05 sie 2007, 15:33
autor: Pan Zet
lollirot pisze:a ja nadal myślę nad tym, co tu wpisać

ja tez i doszedlem do wnisku ze nie mam takich 100% wad ani zalet. Bywam msciwy, dobry zyczliwy, punktulany itd... ale to nie sa cechy ktore mi sie ciagle przejwiaja.
Iczasem wydaje mi sie ze jestem krolem swiata i wszytko moge a czasem ze scierwo ze mnei i nie powienienm nawet nosa do szyby w pokoju przytykac za to co robie.

wiem jedno malo mam ost cierpliwosci choc to nie zaleta ale tej cechy mi brakuje

: 05 sie 2007, 20:50
autor: nadia
tank girl pisze:pani_minister napisał/a:
A rozdrabniacie się. Jest.

No dobra. A możesz mnie uświadomić, jak się to przejawia? Tylko nie wstawiaj mi kitu, że trzeba go twarzą w twarz spotkać itd. Konkret poproszę 8)

Och, Tank Girl jak Ty nic nie rozumiesz. MOna to siostra Mysiorka, a cała reszta nim zachwycona, tak jak i on, są z Krakowa. <diabel>

zakery... pisze:Iczasem wydaje mi sie ze jestem krolem swiata i wszytko moge a czasem ze scierwo ze mnei i nie powienienm nawet nosa do szyby w pokoju przytykac za to co robie.

Czyli jesteś niezrównoważony (lekko) psychicznie. <diabel>

: 06 sie 2007, 10:57
autor: lollirot
nadia pisze:MOna to siostra Mysiorka, a cała reszta nim zachwycona, tak jak i on, są z Krakowa. <diabel>

co to ma do rzeczy poza tym, że go znamy? :-)

: 06 sie 2007, 11:20
autor: tank girl
Hm. Może np. to, że nie jesteście obiektywni? :>

: 06 sie 2007, 11:29
autor: lollirot
:D
rozumiem, że mówiąc o człowieku, który istnieje dla Ciebie wirtualnie, masz MOŻLIWOŚĆ mówić obiektywnie?

: 06 sie 2007, 12:26
autor: Olivia
Przepraszam, ale ta dyskusja chyba schodzi na niewłaściwe tory...
Cały Mysior... Coś napisał, niby nic, a wojna jak nie wiem co. :P

: 06 sie 2007, 14:05
autor: tank girl
lollirot pisze:rozumiem, że mówiąc o człowieku, który istnieje dla Ciebie wirtualnie, masz MOŻLIWOŚĆ mówić obiektywnie?

Tak. Mam możliwość mówić zupełnie obiektywnie o tym, co widzę na forum. A tak się składa, że działalność na forum jest jednym z aspektów egzystencji Mysiora. Nie powinna być więc chyba jako taka wyłączona z całokształtu jego domniemanej boskości? :>

Olivia pisze:Cały Mysior... Coś napisał, niby nic, a wojna jak nie wiem co. :P

Żadna wojna. Ot, różnica zdań.

: 06 sie 2007, 14:33
autor: lollirot
o, ja wiem. doskonale gotuję i perfekcyjnie robię loda. temat jest zbyt zabawny, żeby się nad zaletami duszy rozwodzić <lol2>