Wegetarianizm

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 lut 2007, 12:17

Judyta pisze:Nie zależy mi na poprawnej pisowni ty mardziej na forum, bo tu nie o to chodzi

twoj bład zmienił znaczenie całego zdania
a na forum chyba kazdemu zalezy by to co przekazuje było tym co odbiora inni. Zrobiłas bad, poprawiono Cie i spoko. a Ty sie tak czepilas obrony tego błędu, nie widzisz, ze to jest smieszne
a i pisz na temat
Magiczna tylko, ze nasze zeby róznia sie również od zwierzat typowo roslinozernych.
Nasz organizm jest w stanie przyswoich zarówno produkty zwierzece jak i roslinne
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 05 lut 2007, 13:08

Judyta pisze:A co do kompromitacji, to akurat jeśli chodzi o tą sprawe nie bardzo przejmuje się opinią innych..
Tę sprawę :) Jak już się czepiamy, a wracając do poprzedniego błędu: najprościej bylo po prostu zmienić nieprawidłową konstrukcję i podziękować, że komuś się jeszcze chce poprawiać błędy i zwracać na to uwagę użytkownika. Nawet tu, na forum gdzie nic ciekawego nie ma, można się nauczyć, że imiesłów musi być zgodny z podmiotem zdania głównego.
Magiczna pisze:Czy człowiek okazałby się anatomicznie i emocjonalnie przygotowany do zjadania mięsa, gdyby założyć, że miałby osobiście upolować zwierzę, rozszarpać jego mięso, zjeść na surowo, wyssać wnętrzności, wypić krew, jak czynią to mięsożerni drapieżcy?"
Kiedyś tak właśnie człowiek robił, jaskiniowcy nie mieli przecież karabinów i mikrofalówek.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 05 lut 2007, 13:19

Magiczna pisze:nie wrodzona, a nabyty....

Nabyty instynkt drapieżcy? Magiczna, naprawdę uważasz, że człowiek ze swej natury jest stworzeniem, co jakby mu szansę dać, będzie leżało pod gruszą, czekając na spadające owoce i kontemplowało piękno wszechświata? Podbój i agresja leżą w naszej naturze, ale przyznam, że chętnie przeczytam argumentację do tezy, że są to cechy nabyte :)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 lut 2007, 13:25

pani_minister pisze:Magiczna, naprawdę uważasz, że człowiek ze swej natury jest stworzeniem, co jakby mu szansę dać, będzie leżało pod gruszą, czekając na spadające owoce i kontemplowało piękno wszechświata?

tylko, że człowiek ma teraz taka mozliwośc. Nie musi swojej jaskini bronic przed dzikimi zwierzami. Moze tak zyc, ale nie zawsze tak zyje, najczesciej tak nie zyje
Człowiek tak samo jak kazde zwierze ma instynkt, kultura go stepiła, ewolucja wypracowała u niego bardziej skomplikowane dzialanie niz za czasów latania z maczuga, ale pewne rzeczy w człowieku zostaly. Nigdy nie bedziemy mieli natury typowego loslinozercy ani typowego drapieznika. Jesteśmy gdzies tam po srodku.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 05 lut 2007, 17:17

Magiczna pisze:nie wrodzona, a nabyty....
Instynkty nie sa nabyte. Nie moga byc.
pani_minister pisze:Chyba nie jesteśmy jednak stworzeni do jedzenia zieleniny.
Jestesmy. I miesa. Tez. bo poza podzialem na miesozercow i roslinozercow jest jeszcze taka kategoria jak wszytskozercy i my sie do niej zlaiczamy [przynajmniej tyle pamietam z biologii].
Awatar użytkownika
jamaicanflower
Maniak
Maniak
Posty: 567
Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
Skąd: Jamajka :D
Płeć:

Postautor: jamaicanflower » 05 lut 2007, 19:55

OneLove pisze:A co mam sie cieszyć? Nie akceptuje bezsensownej smierci!

Próbowałam Ci właśnie wytłumaczyć, że nie zawsze jest bezsensowna, okrutna i powodowana ludzkim kaprysem...
A przy okazji - czy Ty nas - mięsożerców postrzegasz jako tych, co przyczyniają się do masowych mordów zwierzątek dla kaprysu ??
OneLove pisze:Bez przesady! Nie słyszałam jeszcze o tym,że ktoś sie zabił bo nie mógł zjeśc mięsa!

<hahaha> Chodziło mi o to, że żyją na tej planecie obok Ciebie ludzie, którzy na wegetarianizmie długo by nie wyżyli, a Ty zachowujesz się tak, jakby jedynie słuszne byłoby, gdyby każdy miał jeść to, co Ty, choćby miał to zwymiotować :/
OneLove pisze:Dlaczego? Bo sa prawdziwe? Bo jeszcze się jakiemuś mięsożercy słabo zrobi? I dobrze!

Bo jeśli sięgasz po tak drastyczny argument, to źle się do tej rozmowy przygotowałaś. Takie fotki są straszne i sięga się po nie w ostateczności.
OneLove pisze:Tak,ale pojawi się też inne - milsze,że sie do tego nie przyczyniam i,że staram się z tym walczyć.

Kot to nie krowa, nie baran, nie owca - co stałoby się z tymi wszystkimi zwierzętami gospodarskimi, gdyby nagle cały świat przeszedł na wegtarianizm ?? Nawet leśniczy ma polecenie oczyścić las z nadmiaru zwierząt, bo brakuje pokarmu i grozi im śmierć głodowa, przypuszczam więc, że podobny los spotkałby je z rąk gospodarza.
Magiczna pisze:bialko roslinne, w swiadomie i dobrze skomponowanej diecie jak najbardziej wystarcza

Czytałam gdzieś, że trzeba się wspomagać łykaniem jakichs witaminek <hmm> A Ty skąd wiesz, że nie ma takiej potrzeby ??
Judyta pisze:Nie zależy mi na poprawnej pisowni ty mardziej na forum, bo tu nie o to chodzi (przynajmniej tak mi sie wydaje moze i jestem w blędzie)... A co do kompromitacji, to akurat jeśli chodzi o tą sprawe nie bardzo przejmuje się opinią innych... Co innego jakbym popełniła jakiś karygodny bląd, ale wcale tak nie było... Żeby nie podnosić niektórym ciśnienia moge i przestać pisać, bo nic ciekawego i tak nie ma na tym forum. Miło, że wreszcie sprawiłam komuś przyjemność :D

Czemu się tak ciskasz i zacietrzewiasz ?? Koniecznie musisz byc górą, nabierz trochę pokory dziewczyno i zrozum, że forma jest równie ważna, co treść posta na forum, bo tutaj w odróżnieniu od reala od sposobu pisania zależy to, jak forumowicze Cię zrozumieją Poza tym, zwykła kultura języka i szacunek do nas wymagają, byś pisała tak, by Twoje intencje były jasne i czytelne :) Lolli aleś machinę uruchomiła :P
Jawka pisze:Ciekawe czy taki szynszyl, który jest z natury zwierzakiem dzikim i płochlliwym jest szczęsliwy gdy ktoś zamyka go w akwarium o wielkości 50x50. Mogę się założyć, że połowa z nich, gdyby mogła sama przerobiła by się na takie futro.

Też smutny fakt :(
moon pisze:Magiczna napisał/a:
nie wrodzona, a nabyty....
Instynkty nie sa nabyte. Nie moga byc.

Fachowa wypowiedź pani spycholog ;)
moon pisze:Jestesmy. I miesa. Tez. bo poza podzialem na miesozercow i roslinozercow jest jeszcze taka kategoria jak wszytskozercy i my sie do niej zlaiczamy [przynajmniej tyle pamietam z biologii].

Jak chomisie ;)
OneLove pisze:O ile liczymy tylko cierpienie fizyczne w momencie smierci,bo przecież zanim ona nastąpi stado facetów z psami goni jednego biednego zwierzaka po lesie a to raczej szczytem przyjemności nie jest. Zwierze jest ledwo zywe ze strachu przez pare godzin.

A wiesz jak polują wilki ?? Potrafią byle zająca gonić kilka godzin, aż z wysiłku pęka mu serce...
My naprawdę mamy w sobie instynkt łowcy, mamy też możliwość wyboru, ale nie jestem przekonana co do tego czy definitywne odejście od mięsnej diety jest dla człowieka korzystne. Takie przemiany, ewolucje trwają wiekami.
Nasi czworonożni przyjaciele polują i zabijają i tak dokonuje się selekcja naturalna. My tą selekcję przeprowadzamy w trochę inny sposób, ale cel pozostaje ten sam - zdobycie pożywienia. O skórach nie piszę, bo mam podobne zdanie.
Ostatnio zmieniony 05 lut 2007, 20:08 przez jamaicanflower, łącznie zmieniany 1 raz.
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 05 lut 2007, 20:01

ja tam jestem wegetarianka od 6 lat..zyje..czuje sie dobrze i wyniki tez mam calkiem dobre:/ dwa razy musialam zlamac sie i zjesc rybe ze wzgledow zdrowotnych...wolalam zjesc ta rybe niz faszerowac sie tabletkami bynajmniej :/
nie nosze skor,nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach.Nie przeszkadza mi jak ktos w mojej obecnosci je mieso i nie robie mu zadnych wyrzutow jak to niektorzy robia.wybor kazdego z nas:)

A chcac nie chcac czlowiek to jest w pewnym sensie drapieznik...zeby ocalic siebie zrobi naprawde wiele..mowie tu o takich skrajnych przypadkach jak jakies katastrofy gdzie kilka osob zostaje samych zdanych na siebie..ile razy bylo tak ze wtedy zjadali tych najslabszych tylko po to zeby przetrwac?:)

Tak jak napisala dzindzer..my jestesmy gdzies po srodku..wystarczy spojrzec na nasze zeby..nie sa to typowe zęby miesozercy bo w zasadzie mamy tylko 2 pary zebow do rozszarpywania ze tak powiem..reszta to do miazdzenia jest.

[ Dodano: 2007-02-05, 20:04 ]
jamaicanflower pisze:Magiczna napisał/a:
bialko roslinne, w swiadomie i dobrze skomponowanej diecie jak najbardziej wystarcza

Czytałam gdzieś, że trzeba się wspomagać łykaniem jakichs witaminek <hmm> A Ty skąd wiesz, że nie ma takiej potrzeby ??


jest potrzeba suplementacji bo nigdy nie dostarczymy organizmowi wszystkich potrzebnych wartosci...wiekszosc wegetarian i wegan takie rzeczy wie :] a inni sie po prostu kloca dla zasady ze niby sie da:]
Awatar użytkownika
jamaicanflower
Maniak
Maniak
Posty: 567
Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
Skąd: Jamajka :D
Płeć:

Postautor: jamaicanflower » 05 lut 2007, 20:54

Candy Killer pisze:jamaicanflower napisał/a:
Magiczna napisał/a:
bialko roslinne, w swiadomie i dobrze skomponowanej diecie jak najbardziej wystarcza

Czytałam gdzieś, że trzeba się wspomagać łykaniem jakichs witaminek <hmm> A Ty skąd wiesz, że nie ma takiej potrzeby ??


jest potrzeba suplementacji bo nigdy nie dostarczymy organizmowi wszystkich potrzebnych wartosci...wiekszosc wegetarian i wegan takie rzeczy wie :] a inni sie po prostu kloca dla zasady ze niby sie da:]


Ha! Tak myślałam.
Magiczna ładnie to tak kłócić się dla zasady ?? ;) Ale ja bynajmniej nie pytałam dla zasady, ani kłótni, chciałabym wiedzieć co zakłada taka suplementacja ?? :)
// Life is...

zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,

WysypiskoLudzkichSił

iZałzawionyKrzakPytań

międzyMarzeniami,ASnem

chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy

jakiŚwiatBezNocy

więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia

...but a dream //
Awatar użytkownika
Magiczna
Bywalec
Bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 23 sty 2007, 20:31
Skąd: Warsowia
Płeć:

Postautor: Magiczna » 05 lut 2007, 21:12

Candy Killer pisze:jest potrzeba suplementacji bo nigdy nie dostarczymy organizmowi wszystkich potrzebnych wartosci...wiekszosc wegetarian i wegan takie rzeczy wie


wiesz, znam mnostwo wegan i wegetarian, mam takze znajomego lekaza ktory jest wegetarianinem, stomatolog co prawda ale lekarz i NIKT z nich nie szprycuje sie suplementami, jak juz pisalam wystarczy odpowiednio zbilansowana dieta bo bialko roslinne jest rownie wartosciowe co zwierzece :)
Awatar użytkownika
jamaicanflower
Maniak
Maniak
Posty: 567
Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
Skąd: Jamajka :D
Płeć:

Postautor: jamaicanflower » 05 lut 2007, 22:41

Magiczna pisze:Candy Killer napisał/a:
jest potrzeba suplementacji bo nigdy nie dostarczymy organizmowi wszystkich potrzebnych wartosci...wiekszosc wegetarian i wegan takie rzeczy wie


wiesz, znam mnostwo wegan i wegetarian, mam takze znajomego lekaza ktory jest wegetarianinem, stomatolog co prawda ale lekarz i NIKT z nich nie szprycuje sie suplementami, jak juz pisalam wystarczy odpowiednio zbilansowana dieta bo bialko roslinne jest rownie wartosciowe co zwierzece :)

I komu tu wierzyć: zapalonej wegetariance i stomatologowi czy studentce medycyny i większości wegetarian <hmm> Chyba będę musiała zgłębić temat sama.
// Life is...

zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,

WysypiskoLudzkichSił

iZałzawionyKrzakPytań

międzyMarzeniami,ASnem

chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy

jakiŚwiatBezNocy

więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia

...but a dream //
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 05 lut 2007, 23:09

Magiczna pisze:wystarczy odpowiednio zbilansowana dieta bo bialko roslinne jest rownie wartosciowe co zwierzece :)

No patrz, a mnie zawsze na technologii zywienia uczyli inaczej. Ale masz racje "lekaz" stomatolog pewnie wie lepiej. =='
To, ze sposoby zabijania zwierzat pozostawiaja wiele do zyczenia to juz inna sprawa.


A na "oswieconych" wyznajacych jedyna sluszna racje (nie trawie tego w zadnym temacie) mam obrazeczek od mojego kochania. Bardzo sluszny, skadinad.
Obrazek
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 05 lut 2007, 23:47

heh tez mam mase znajomych vegan i wegetarian ktorzy nie biora zadnych suplementow i co ..zyja..maja sie dobrze...ale teraz powiedz mi skad pogorszaja sie wyniki badan po kilku latach mimo dobrej diety?skad blada cera, slabe wlosy i paznokcie..skad spowolniony metabolizm? u niektorych objawia sie to szybciej u niektorych pozniej,ale nigdy do konca nie zastapisz zwierzecego bialka roslinnym...mozesz sie ze mna klocic ile chcesz..tez ejstem wegetarianka,tez nie biore zadnych witamin choc wiem ze powinnam,ale jestem swiadoma ze mam braki nie do uzupelnienia.
Zeby w duzym stopniu zastapic bialko i inne trzeba brac suplementy inaczej w jakims stopniu fakt..zastapimy bialko..ale zawsze mozna bardziej,ale skoro nie mam racji ok.
widac na marne poszedl rok dietetyki i dwa lata medycyny hehe :]

zlotooka...mozesz napisac co Cie uczyli na technologii bo ciekawa jestem :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 05 lut 2007, 23:50

Candy Killer pisze:estem swiadoma ze mam braki nie do uzupelnienia.
J abym chciala byc swoich swiadomoa bo ja to braki na brakach mam choc mieso jem. Ale mojej diety nie mozna nazwac urozmaicona. Od 8 miesicy do pracy biore dokladnie te same kanapki - po 2. <aniolek> Tak np. i tak jadam to mi ciagle czegos braknie to sie tez suplementuje ;P
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 05 lut 2007, 23:52

Candy Killer pisze:lotooka...mozesz napisac co Cie uczyli na technologii bo ciekawa jestem

W duzym skrocie:
Candy Killer pisze:nigdy do konca nie zastapisz zwierzecego bialka roslinnym...


Zeby napisac dokladnie musialabym siegnac do notatek, bo to juz dobrych pare lat temu bylo (szkola srednia). Wtedy mialam faze wielkiego zainteresowania zywieniem jako takim, moglam rzucac nazwami witamin, zwiazkow, aminokwasow, co do czego, mnostwo na te tematy czytalam, ale teraz... Coz pamiec jest zawodna :)
Teraz to moge podyskutowac o bazach danych albo grafach eulerowskich.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 06 lut 2007, 00:14

Oj myslalam ze moze na studiach masz/mialas technologie bo wiadomo ze wiedza podawana w Lo a na studiach sie rozni i bys mi przekazala cos ciekawego czego nie wiem ,ale skoro nie pamietasz juz to nie bede Cie meczyc;)
Moon wiesz..ciezko teraz o naprawde zdrowa diete zwazajac na to ze polowa warzyw jest sztuczna,goniona i fuj! trzeba na wiosne poczekac :D
Awatar użytkownika
OneLove
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 17 gru 2006, 23:32
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: OneLove » 06 lut 2007, 00:18

Dzindzer pisze:Czy dla kota bedzie wolowina i inne miesa na karme

.
madziorka.m pisze:no, ale przecież tak czy inaczej cielaczek musi umrzeć a Ty przecież walczysz o to, aby umierać nie musiały


Dla kota może być to co samo zdechnie.

Jawka pisze:Ciekawe czy taki szynszyl, który jest z natury zwierzakiem dzikim i płochlliwym jest szczęsliwy gdy ktoś zamyka go w akwarium o wielkości 50x50.


Nie ja szynszyla udomowiłam i gdyby to ode mnie zależało to by udomowione nie zostały. Poza tym jak ktoś już ma zwierze to powinien mu zapewnić odpowiednie warunki.

jamaicanflower pisze:Próbowałam Ci właśnie wytłumaczyć, że nie zawsze jest bezsensowna, okrutna i powodowana ludzkim kaprysem...


No tak Ty chcesz zjeść szyneczke wieć świnka ma to zrozumieć i najlpiej sama sie zabić <diabel> Znasz jakąś sensowaną smierć bo ja nie? Chyba,że Ty (człowiek) jestes istotą wyższą i tylko Twoje życie ma wartość.

jamaicanflower pisze:gdyby każdy miał jeść to, co Ty, choćby miał to zwymiotować


Jest tyle możliwości,że nikt by z głodu nie umarł,nie zwymiotował itd. chyba,że na każdy posiłek je tylko i wyłącznie mięso bez żadnych innych produktów.

jamaicanflower pisze:Bo jeśli sięgasz po tak drastyczny argument, to źle się do tej rozmowy przygotowałaś. Takie fotki są straszne i sięga się po nie w ostateczności.


No tak,śmierć niewinnych zwierząt to przecież nie powód żeby komuś apetyt psuć <zalamka>

jamaicanflower pisze:co stałoby się z tymi wszystkimi zwierzętami gospodarskimi, gdyby nagle cały świat przeszedł na wegtarianizm


To jest stopniowy proces,nie potrwa jeden dzień. Gdyby było mniejsze zapotrzebowanie na mięso mniej by sie zwierzaków rozmnazało i mniej zabijało.

jamaicanflower pisze:A wiesz jak polują wilki Potrafią byle zająca gonić kilka godzin, aż z wysiłku pęka mu serce...


Tak jak sfora psów. Poza tym w naturalnych warunkach zając ma szanse ucieczki a jaką sznase ma świnia czy krowa? Jej los jest z góry przesądzony.

Candy Killer pisze:ile razy bylo tak ze wtedy zjadali tych najslabszych tylko po to zeby przetrwac?:)


To kanibalizm i to w skrajnych przypadkach.

Judyta, nie chodzi o jeden błąd tylko o to żeby mozna było zrozumieć co kto pisze i o co mu chodzi.
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Puchatkuuu...
- Tak Prosiaczku...?
- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za
łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 06 lut 2007, 00:27

Candy Killer pisze:le nigdy do konca nie zastapisz zwierzecego bialka roslinnym

Dokladnie. Bo wszystkie bialka egzogenne ( te ktorych organizm sam syntezowac nie moze, tylko musi je pobierac z pokarmu ) znajduja sie wlasnie w bialku zwierzecym.
W bialku roslinnym nie zawieraja sie te wszystkie aminokwasy.

Moje zdanie ? Czlowiek od zawsze polowal, zdobywal pozywienie, mieso i zle na tym nie wychodzil. To lezy w naturze czlowieka.
Sama jestem miesozerna bardzo. Kurczak, kielbasa, wszystkie szynki to podstawa w moim jadlospisie.
Co dziwne, jestem na biologii,a zadnych oporow moralnych przed jedzeniem zwierzat nie mam.
Co innego samo torturowanie i warunki w jakich zabija sie te zwierzeta :/.
Ale jakos nigdy nie docieraly agrumenty, ze jak to mozna jesc, jak to zwierzatko kiedys sobie chodzilo i zylo.
My tez sobie chodzimy i zyjemy. A kiedys zjedza nas robaki.
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 06 lut 2007, 00:28

OneLove pisze:Candy Killer napisał/a:
ile razy bylo tak ze wtedy zjadali tych najslabszych tylko po to zeby przetrwac?:)


To kanibalizm i to w skrajnych przypadkach.

przeciez napisalam ze w skrajnych przypadkach...mimo wszystko zdarza sie ,a dlaczego ? bo mamy wole przetrwania i instynkty nam nie pozwola po prostu czekac sobie na smierc.

a moge spytac od kiedy jestes wegetarianka?czysta ciekawosc
Awatar użytkownika
OneLove
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 17 gru 2006, 23:32
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: OneLove » 06 lut 2007, 01:38

Yasmine pisze:My tez sobie chodzimy i zyjemy. A kiedys zjedza nas robaki.


Tylko,ze my umrzemy sami,robaki sie do tego nie przyczynią.

Candy Killer pisze:a moge spytac od kiedy jestes wegetarianka?


Chyba nie jestem wegetarianka. Mięsa unikam jak sie da! Ale np. sery czy jogurt czasem jem. Od kiedy? - Hmmm chyba od zawsze,odkąd pamiętam. Odkąd sie tylko zorientowałam,we wczesnym dzieciństwie,że mój obiad kiedyś zył.
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:

- Puchatkuuu...

- Tak Prosiaczku...?

- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za

łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 06 lut 2007, 01:53

OneLove pisze:Chyba nie jestem wegetarianka.


Chyba?...bo wiesz..istnieje wiele odmian wegetarianizmu polegajacych wlasnie na jedzeniu nabialu,pozatym Veganizm polega na nie jedzeniu zwierzecych produktow a nie wegetarianizm..takie rzeczy powinnas wiedziec chyba skoro sie tym interesujesz jako tako?
Awatar użytkownika
OneLove
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 17 gru 2006, 23:32
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: OneLove » 06 lut 2007, 02:17

Candy Killer pisze:istnieje wiele odmian wegetarianizmu


To to wiem.
Jakoś sie nigdy nad tym nie zastanawiałam i nie szukałam nazwy. Nie jem mięsa z pewnych przyczyn i tyle. Nie musze tego nazywać.
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:

- Puchatkuuu...

- Tak Prosiaczku...?

- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za

łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 06 lut 2007, 07:37

Candy Killer pisze:Veganizm polega na nie jedzeniu zwierzecych produktow a nie wegetarianizm..
Tez tak mowilam. Ale:
Magiczna pisze:sa podstawowe 4 rodzaje wegetarianizmu:
lakto- wegetarianie- pijacy mleko i jedzacy nabial, nie jedzacy jajek
ovo- wegetarianie- jedzacy jajka, nie pijacy mleka i nie jedzacy jego przetworow
lakto- ovo wegetarianie- pijacy mleko i jedzacy nabial oraz jajka
weganie- nie jedzacy zadnych produktow odzwierzecych
Tak mi powiedzieli :|
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 06 lut 2007, 09:02

OneLove pisze:Nie ja szynszyla udomowiłam i gdyby to ode mnie zależało to by udomowione nie zostały.
I co z tego, że nie TY udomowiłaś szynszyle? I co z tego, że uważasz, że tak nie powinno się dziać skoro sama trzymasz zwierzaka na półce a szklanej klatce?
Ciekawa filozofia "miłości do zwierząt"....
Może ja mam wypaczone ideały, ale dla mnie człowiek który walczy o prawa zwierząt, nie nie mięsa bo tak kocha te zwierzaki, a trzyma np. szynszyla w klatce, czy myśli o tym aby zdobyć jakiegoś egzotcznego zwierzaka jest tak samo wiarygodny jak pedofil prawiący o moralności.....
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 06 lut 2007, 13:41

moon pisze:
Candy Killer pisze:Veganizm polega na nie jedzeniu zwierzecych produktow a nie wegetarianizm..
Tez tak mowilam. Ale:
Magiczna pisze:sa podstawowe 4 rodzaje wegetarianizmu:
lakto- wegetarianie- pijacy mleko i jedzacy nabial, nie jedzacy jajek
ovo- wegetarianie- jedzacy jajka, nie pijacy mleka i nie jedzacy jego przetworow
lakto- ovo wegetarianie- pijacy mleko i jedzacy nabial oraz jajka
weganie- nie jedzacy zadnych produktow odzwierzecych
Tak mi powiedzieli :|


no bo na jednej stronie w interneci pod haslem wegetarianizm byl wymieniony veganizm :) fakt veganizm to bardziej radykalna forma wegetarianizmu ale wegetarianizm to wegetarianizm..spozywa sie bialka itd...nawet bym powiedziala ze sa jeszcze fruktarianie i witarianie ktorych nie wymieniono a mozna ich podpisac pod odmiana vegan bo nie jedza nic poza warzywami i owocami...ale jakos sa pod wegetarianie..wiec uporzadkujmy...vegan nie spozywa zadnych poduktow od zwierzecych a wegetarianie tak i to jest wlasnie roznica miedzy jednym a drugim.

a tak swoja droga to nie chcialabym miec szynszyla..ladne futerko ma ale jak dla mnie to nie jest domowe zwierzatko:/ w ogole nie lubie zwierzat w klatce...faakt mielismy 2 szczurki ale one mialy klatke dla weza wiec mialy miejsca full :D
Awatar użytkownika
Magiczna
Bywalec
Bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 23 sty 2007, 20:31
Skąd: Warsowia
Płeć:

Postautor: Magiczna » 06 lut 2007, 17:56

witarianie jedza mieso, ale surowe...u nich chodzi nie o dorbo zwierzat ale o ich zdrowie
nie jedza nic gotowanego, bo sadza ze to zabija witaminy i skladniki mineralne
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 06 lut 2007, 18:16

Magiczna pisze:witarianie jedza mieso, ale surowe...u nich chodzi nie o dorbo zwierzat ale o ich zdrowie
nie jedza nic gotowanego, bo sadza ze to zabija witaminy i skladniki mineralne

Prosze Cie nie dobijaj mnie...witarianie jedza tylko wylacznie swieze warzywa i owoce.Nie jedza zadnego miesa ani nic gotowanego,nie spozywaja tez kawy herbaty ani sokow...zadnego miesa nie jedza..skad Ci sie to wzielo ??
Semiwegetarianie jedza drog i ryby zadna inna odmiana wegetarianizmu nie polega na spozywaniu surowego miesa...
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 06 lut 2007, 18:39

Magiczna pisze:witarianie jedza mieso, ale surowe...u nich chodzi nie o dorbo zwierzat ale o ich zdrowie
nie jedza nic gotowanego, bo sadza ze to zabija witaminy i skladniki mineralne
Ty może wiesz, że dzowny biją, ale w jakim kościele to już nie....
Witarianie to owszem "surojadzi", ale nie nie jedzą oni mięsa!
Candy Killer pisze:witarianie jedza tylko wylacznie swieze warzywa i owoce
Otóż to.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Magiczna
Bywalec
Bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 23 sty 2007, 20:31
Skąd: Warsowia
Płeć:

Postautor: Magiczna » 06 lut 2007, 18:41

Cytat:
czyli witarianinem można nazwać kogoś, kto spożywa również surowe mleko, jaja, ryby, a nawet mięso??



jak najbardziej tak,


tak jak napisal Jedrus w Polsce witarianizm automatycznie kojarzy sie z weganizmem co jest bledem, gdyz tzw. rawfoodists spozywaja doslownie wszystko co nadaje sie do spozycia w stanie surowym. Istnieje wiele odmian surowych diet, jedna z nich jest wlasnie wegano-witarianizm, ktora ogolnie rzecz biorac jest najbardziej popularna.


z forum witarianskiego, masz jeszcze cos do powiedzenia?
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 06 lut 2007, 18:51

Magiczna pisze: forum witarianskiego, masz jeszcze cos do powiedzenia?
Ja mam: jak już podajemy błędne informacje, to nie popierajmy ich cytatami z forum internetowego, bo to tylko naraża nas na śmieszność.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Magiczna
Bywalec
Bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 23 sty 2007, 20:31
Skąd: Warsowia
Płeć:

Postautor: Magiczna » 06 lut 2007, 18:51

Jawka pisze:
Magiczna pisze:witarianie jedza mieso, ale surowe...u nich chodzi nie o dorbo zwierzat ale o ich zdrowie
nie jedza nic gotowanego, bo sadza ze to zabija witaminy i skladniki mineralne
Ty może wiesz, że dzowny biją, ale w jakim kościele to już nie....
Witarianie to owszem "surojadzi", ale nie nie jedzą oni mięsa!
Candy Killer pisze:witarianie jedza tylko wylacznie swieze warzywa i owoce
Otóż to.


mowisz o wegano-witarianach, dowod wyzej...

Candy Killer- mam podac link na to forum, moze sobie poczytasz i sie doksztalcisz a pozniej sie bedziesz wypowiadala dziecino

[ Dodano: 2007-02-06, 18:54 ]
Jawka pisze:Ja mam: jak już podajemy błędne informacje, to nie popierajmy ich cytatami z forum internetowego, bo to tylko naraża nas na śmieszność.


pisza tam witarianie, no coz ale skoro juz zjadlas wszystkie rozumy to postaw sobie pomnik

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 280 gości