agnieszka.com.pl

Andrew pisze:impek to nie samochód dla faceta w twoim wieku ! no co Ty

Właśnie. Niech kupi Mercedesa lub Volvo kombi z fotelikami dla dzieci i kapeluszem w zestawie. Ten jest młody, kto się młodo czuje!

Tu nie chodzi o młodosc czy starosc i jak sie kto czuje

To może napiszesz o co?

pani_minister pisze:A ja sobie kupiłam takiego:
Obrazek

Tylko nadal nie za bardzo umiem nim jeździć

trafny wybór , ale czesci drogie do tego modelu , ale pzreciez na to patrzec nie mozna bo nic by człek nie kupił .
Zag - takim samochodem to moze jezdzic mój syn co ma lat 20 a i tak by go nie chciał , ja wiem , ze o gustach sie dyskutuje ! ale juz lepiej jak by kupił seiczento

E tam gadanie. Dla singla samochodzik fajny i tyle. Tyle ze jednak przebieg i wiek... No ale cos za cos. Ja za jakies 11tys kupowalem kilka lat temu seicento 1.1 ktore mialo wowczas 2 czy 3 lata i jakies 40tys przebiegu. Wyposazone seryjnie w kierownice, kola i silnik Ale do przemieszczania sie dobre. W sumie to jak mialbym isc na ustepstwa i kupowac stare samochody z wielkimi przebiegami to wole takie. Albo taki o ktorym marze albo cos mlodego, taniego i z malym przebiegiem zeby drogie w utrzymaniu nie bylo.

jak pisałem dla chłopca samochodzik fajny , ale nie dla mezczyzny

Andrew, dlaczego traktujesz "jak napisałem" jako czołowy argument w dyskusji?

Andrew pisze:dla chłopca samochodzik fajny

A właściwie dlaczego?

No właśnie Andrew - rozwiń myśl, a nie przedstawiaj jedynie wniosek.

Mav - jeszcze raz powtarza - podałem tylko PRZYKŁAD, jeśli będę kupował, to bacznie się przyjrzę różnym "osiągom" samochodu. I może mi się trafi z mniejszym przebiegiem.

PM - bardzo fajny model!

W przedziale aut do 20 tys ciezko trafic cos fajnego z wypasem i rozsadnym przebiegiem. Ale np nie rozumiem ludzi, ktorzy majac 50tys kupuja nowe polo jak za te same pieniadze moga miec 3 letnie S80 na pelnym wypasie. Wiem, spalanie, czesci itd ale nie az tyle znowu drozsze, a gdzie tu porownywac komfort, prestiz i bezpieczenstwo!

przedstawiam tylko swoje zdanie , kazdy moze miec inne ! prosze mnie chciec zrozumiec , tu zadnych argumentów nie przedstawilem
Do opery sie idzie w garniturze i to jest argument .

Dla mnie zaden. Jak opera nie bedzie klimatyzowana to latem pojde w krotkich spodenkach, sandalach i t-shircie. W ramach szacunku zrezygnuje z bluzki na naramkach.

na całe szczescie cie nie wpuszczą - dlatego to jest argument ! hołota zostaje za drzwiami

To oddadza za bilet I nie mow holota. To ze garnitur zalozysz nie czyni z Ciebie arystokraty.

no oczywiscie , ze nie czyni o coś całkiem innego tu chodzi i ty o tym wiesz - mam nadzieje ze wiesz

Wiem. No do opery to bym tak nie poszedl. Ale do teatru jak najbardziej. Zwlaszcza ze tam zawsze goraco jest, a to ma byc przyjemnosc nie katorga.

Maverick pisze:W przedziale aut do 20 tys ciezko trafic cos fajnego z wypasem i rozsadnym przebiegiem.

Pozwole sie wtracic i nie przyznac racji.

Za 25.000zl mozna wyrwac doskonala Skode Superb. Flagowy model pepikow, na pelnym wypasie. Prawdziwa limuzyna, ktora nie poddaje sie duzym przebiegom.

[ Dodano: 2010-10-13, 13:49 ]

pani_minister pisze:A właściwie dlaczego?

Bo dla Andrew mezczyzna powinien jezdzic limuzyna dluga jak pytong Afroamerykanina, za minimum 50.000zl. Nie zgadzam sie z tym. Kazde auto jest dla kazdego. Kategoryzowanie i szufladkowanie danego modelu dla dziewczyn, kobiet, chlopcow i mezczyzn jest czysta glupota i wynika z kompleksow. Nie kupie Porsche 911 bo to samochod dla bogatych chlopcow. Ja mam rodzine i musze miec kombi, najlepiej bezpieczne i bezplciowe... jak Volvo.

Haro pisze:Pozwole sie wtracic i nie przyznac racji.

Za 25.000zl mozna wyrwac doskonala Skode Superb. Flagowy model pepikow, na pelnym wypasie. Prawdziwa limuzyna, ktora nie poddaje sie duzym przebiegom.

Ilu letnia? I moae jeszcze taka co wczesniej firmowa byla? A poza tym ja pisalem "w przedziale do 20 tys". Moze uczylem sie innej matematyki ale 25000 w przedziale do 20000 sie nie miesci

do 20 tysi to może seat toledo, części nie są drogie, 130KM TDI daje radosc, a i latwo chipsa zarzucic i da wiecej uciechy

E tam. radoche daje moje seicento. Jechalem nim juz w takim blocie w terenie ze niejeden by sie zakopal i wysiadal w bloto za kostki zeby wypychac. Tyle ze trzeba umiec jezdzic

tak naprawde to nie masz pojecia co Andrew mysli ! ale masz racje facet powinien miec gust ! i chodzic w dobzre skrojonym garniturze !
Czesci do seata nie sa drogie ? co masz na mysli i chyba nigdy nie kupowales nic do seata z czesci tapicerki , blacharki plastików itd.

KupowałAŚ to po pierwsze. Fakt blacharki nie uzupełniałam ale jeśli chodzi o części silnikowe to nie jest wielki problem bo sporo pokrywa się z innymi autami z VAGu.

Imperator, hehe osobiście mam trochę pomodzonego escorta i wiem, że każde auto nawet starsze, potrafi dać trochę radości jeśli potrafi się jeździć.

Do 25k na jakiego passata mozna liczyc, B5 z 2004 to troche malo?
Jak stoja czesci i awaryjnosc takich samochodow z rocznikow 2004, 2005?
Ktos sie orientuje?

Ja powiem tak, poniżej 30 a nawet 20tys. po raz kolejny kupilbym lagune II. Jeżdżę już ponad 1.5 roku i jestem bardzo ozadowolony. Najbogatszą wersja initiale paris. Wygoda, przestrzeń, bezpieczeństwo. Ale szukać należy modeli po 2003, a najlepiej po 2005. Teraz tylko zamiast diesla wybralbym 3.0 V6 i wstawił gaz. Zaden vw nie oferuje tyle w tej cenie. Zapraszam na WWW.renaultlaguna.pl/forum

Nie dosc ze kapucha to jeszcze na gaz. Ja po przygdzie z kapucha na gaz powiedzialem sobie nigdy wiecej kapuchy i nigdy wiecej gazu, a juz w szczeglnosci obu tych rzeczy jednoczesnie.

Rozwin pojęcie "kapucha". Jesli masz na myśli lagune to napisz jaki rocznik, jaki silnik. Jesli chodzi o gaz to masz jakieś doświadczenia z sekwencja? Sa mniej uciążliwe niż instalacje starego typu

Prawda jest taka, ze nie mozna swoich, a i innych doswaiadczen z reno głosić tak obszernie . Reno to wcale nie taka zła marka. Wiele też zalezy od tego kto i co zamontował w przypadku instalacji gazowej znajdujacej sie w danym samochodzie. Jak wiele tu wie, zajmuje sie handlem samochodami , moja opinia jest najgorsza o grupie VW i Audi . Nigdy nie miałem kłopotów z francuzami , natomiast bardzo wiele , z grupą VW i naprawdę nie wiem co ludzie widzą w tych niemieckich samochodach . Moje domniemanie jest takie - jak jakis partacz wrazi łapy do samochodu - to potem jest cały ciag złych doswiadczen . Co też ludzi rajcuje w tych niemcach ? silnik 1.4 do dupy , silnik 1.6 to samo , jedynie 18 turbo jest udaną jednostką w tych popularnych samochodach grupy VW no i Diesle ! Moje zdanie jest na + jesli chodzi o francuzy .

Andrew pisze: Reno to wcale nie taka zła marka.

Ano nie:

Szczególny sentyment mam do piwnicy pod sklepem z bronią, gdzie "sprytny inaczej" rusznikarz potrafi ulepszyć niektóre bronie. Świetna sprawa.
......................................................................................................................................
Na pytanie "Czy musiał być offtop", odpowiadam, że tak, że musiał być.

Fallout?

cos mi sie wydaje , ze nie na temat i brak reakcji oczywiscie modów