: 25 paź 2005, 15:23
moon pisze:krzyniu, ale niektórzy [np. ja jak mnie dół złapie] chcieli schudnąc, ale nie miec zarysowanych mięśni więc nie ćwiczą.
Jeśli Kotce pasuje sama dieta, bo jak widac jest z niej zadowolona to po kiego grzyba ma ćwiczyć dziewczyna?Sama pisała o wrodzonym lenistwie zresztą A słomiany zapał do ćwiczeń byle schudnąc gowno daje, bo nawet jak efekt to przyniesie to człowiek znów wrzuca na luz i się nie katuje. Żeby się odchudzać za pomocą ćwiczen trzeba je lubić przede wszystkim.
jak mam doła czasami to tez nie moge na siebie patrzec bo wydaje sie sobie gruba , brzydka i w ogóle beznadziejna. moim najlpeszym sposobem w tej sytuacji jest ubranie najfajnieszych ciuszkow umalowanie sie i wyjscie gdziekolwiek...
co do cwiczen to wydaje mi sie ze po prostu jak ktos chce schudnac to powinien co cwiczyć nie wiem moze skakac tanczyc <aniolek2>
Poza tym u kobiet zarysowane miesnie widac naprawde przy dugich i intensywnych cwiczeniach i trudniej jest taki efekt uzyskac niz u facetów..
co do diedt to dla mnei nei maja najmniejszego sesnu chyba że rzeczywiście ma sie zamiar zminic swoj tryb zywienia na zawsze inaczej bedziemy mieli tylko efekt jo jo
Pamietam kiedys byłam taka zakompleksiona ze nawet wstydziałam sie rozebrac w szatni na wf a teraz kompletnie nie rozumiem takich dziewczyn które kombinuja tylko zeby im ani kawalaka ciała nie było widac.Kompleksy strasznie iszcza zycie człowiekowi , dpiero teraz wiem jak jest bez nich fajnie ( choć nei mówie ze sie ich cąłkiem pozbylam) ale przez to charakter zmienił mi diametralnie...
dlatego irytuje mnie ten temat i czyjeś wmawianie że jak cos nie jest dla ogolu doskonale to poprsotu nalezy to ukrywac bo to nieestetyczne , no i dobra jak komus sie wydaje nie estetyczne to niech sie nie patrzy