Auto... jakie kupic???

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 16 sty 2007, 17:25

Kermit pisze:ara za cos takiego powinna byc zsyłka na sybir do lasu

Zgadzam sie zupelnie. <chory>

Sir Charles · Postautor: **Sir Charles** » 16 sty 2007, 19:04

Kermit pisze: Kara za cos takiego powinna byc zsyłka na sybir do lasu

Albo ostrzeżenie

Ja myślę, że to społecznoforumowo szkodliwe dużo bardziej, niż link do egzekucji Husseina

eng · Postautor: **eng** » 16 sty 2007, 21:02

A co takiego seicento może kierowcy zaproponować ?
Małe, niebezpieczne, hamulców prawie brak... silniczek mikry i oponki też mini ... mizerna przyczepność i trakcja ...

"pogroź" pod światłami Subaru Imprezie to cię wyśmieją <diabel>

Ściganctwo po ulicach miast to fajna zabawa, jak się ma czym i umiejętności ... są ludzie którzy do tego nigdy nie powinni się zabierać bo zagrażają sobie i innym.
Ktoś kto nie potrafi "odpuścić", zdjąć nogi z gazu nie nadaje się do takiej zabawy, to jest zabawa naprawdę dla Dużych Chłopców ...
Codzienna jazda w lekko sportowym stylu jest OK, ale sciganctwo w drodze na uczelnię czy do pracy to czyste szaleństwo ...

I tak nadal kocham 911, zdania swojego nie zmienię ... i mogę nim jeździć w miarę wolno

delektować się jazdą ...

Za mną ostatnio chodzi Eclipse 4x4 na przemian z Firebirdem 3.8

Kermit · Postautor: **Kermit** » 17 sty 2007, 19:45

popieram eng,
ale ja bylb m skolonny powiedziec ze takie zabawy na kazdej publicznej drodze to idiotyzm. Przyznam sie lubie przycisnac na 1 odcinku ale
1) prosta droga 5 kilometrowa z gorki swietna widocznosc
2)swietna nawierzchnia
3)oczywiscie jak na drodze nie ma NIKOGO
4)potem wrzucam luz i jade za darmo hehehe

i mozliwe ze to tez idiotyzm

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 17 sty 2007, 20:48

Mysiorek pisze:Land Rovera z desantu brytyjskiego, który se sam wstaje po wywrotce,

A to poważnie piszesz? Uwielbiam landrovery za ich styl..i za tą zadziorność..a ile sie tych bestii naoglądałem..

Anula · Postautor: **Anula** » 18 sty 2007, 01:01

Kermit pisze:4)potem wrzucam luz i jade za darmo hehehe

i mozliwe ze to tez idiotyzm

Idiotyzm, bo na luzie wcale nie jest za darmo ;P

Maverick · Postautor: **Maverick** » 18 sty 2007, 01:46

chyba ze silnik wylaczy...

Andrew · Postautor: **Andrew** » 18 sty 2007, 09:10

w nowoczesnych samochodach jest tak , ze jazda na biegu właczonym lecz z puszczonym pedalem gazu odcinana jest dawka paliwa , wlaczenie wiec luzu - spowoduje ominiecie tego ustrojstwa , za czym silnik bedzie spalał tyle ile na luzie na postoju na wolnych obrotach .

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 18 sty 2007, 20:54

Kermit pisze:4)potem wrzucam luz i jade za darmo hehehe

Sory kermit ale na luzie jeżdzą tylko samobójcy..

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 18 sty 2007, 21:02

Pegaz pisze:A to poważnie piszesz?

Tak. Ma specjalne, zewnętrzne orurowanie, które mu pomaga wstać po desancie.
Silnik 12 garnków - 6 litrów! A chudy prawie jak maluch, coby mógł śmigać po lasach.

Andrew pisze:silnik bedzie spalał tyle ile na luzie na postoju

Ale na luzie dalej przeleci ;P

Pegaz · Postautor: **Pegaz** » 18 sty 2007, 21:06

Mysiorek pisze:Tak. Ma specjalne, zewnętrzne orurowanie, które mu pomaga wstać po desancie.

Masakra.. kurcze jeszcze wciągarka i nic tego samochodu nie zatrzyma.. heh a sie zastanawiałem właśnie czemu niektóre są wąskie

Podobał mi się też taki Hummer..rozwaliło mnie to jak mało w nim miejsca..za wyjątkiem pozostałości po stanowisku karabinu maszynowego gdzie było sporo miejsca..hehe..można by tam okrągły stół wstawić..

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 18 sty 2007, 21:43

Pegaz pisze:można by tam okrągły stół wstawić..

Ja bym wolał karabin <diabel>

eng · Postautor: **eng** » 18 sty 2007, 23:09

Andrew pisze:w nowoczesnych samochodach jest tak , ze jazda na biegu właczonym lecz z puszczonym pedalem gazu odcinana jest dawka paliwa , wlaczenie wiec luzu - spowoduje ominiecie tego ustrojstwa , za czym silnik bedzie spalał tyle ile na luzie na postoju na wolnych obrotach

Zgadza się ... cwane toto i tak działa ...

Mysiorek pisze:Ja bym wolał karabin

Terenówka z karabinem ? tak, ale tylko sterowanym kaskiem kierowcy <diabel>

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 18 sty 2007, 23:21

eng pisze:Terenówka z karabinem ? tak, ale tylko sterowanym kaskiem kierowcy

Terenówka czasem zatrzymuje się w zagłębieniu, a pilot może otworzyć... wówczas <diabel>

Zaq · Postautor: **Zaq** » 19 sty 2007, 17:05

Andrew pisze:w nowoczesnych samochodach jest tak , ze jazda na biegu właczonym lecz z puszczonym pedalem gazu odcinana jest dawka paliwa , wlaczenie wiec luzu - spowoduje ominiecie tego ustrojstwa , za czym silnik bedzie spalał tyle ile na luzie na postoju na wolnych obrotach .

Masz więcej informacji na ten temat? Od kiedy takie coś się stosuje? Czy np. Mercedes W203 ma takie coś?

Anula · Postautor: **Anula** » 20 sty 2007, 14:29

Zaq pisze:
Andrew pisze:w nowoczesnych samochodach jest tak , ze jazda na biegu właczonym lecz z puszczonym pedalem gazu odcinana jest dawka paliwa , wlaczenie wiec luzu - spowoduje ominiecie tego ustrojstwa , za czym silnik bedzie spalał tyle ile na luzie na postoju na wolnych obrotach .
Masz więcej informacji na ten temat? Od kiedy takie coś się stosuje? Czy np. Mercedes W203 ma takie coś?

Mi się wydaje, że tak to działa we wszystkich samochodach z wtryskiem.
http://auto.gazeta.pl/auto/1,48297,3028979.html
http://zapytaj.com.pl/Category/018,003/2,150,Czy_w_czasie_hamowania_silnikiem_samochod_naprawde_NIC_nie_pali.html

Pan Zet · Postautor: **Pan Zet** » 30 sty 2007, 00:40

wracajac do pytania autora.

A skoda felicia?

Jawka · Postautor: **Jawka** » 30 sty 2007, 09:19

zakery... pisze:A skoda felicia?

Ekonomiczne autko, ale ma jedną wadę: mają strasznie słabą blachę. Progi można jakoś poprawić, ale jak pójdzie przy bagażniku albo klapie przedniej juz takie fajnie nie jest, bo widać.

Maverick · Postautor: **Maverick** » 30 sty 2007, 12:31

Pegaz pisze:Sory kermit ale na luzie jeżdzą tylko samobójcy..

No nie wiem, jak swego czasu mialem mysli samobojcze to wcale na luzie nie jechalem <evilbat>

Haro · Postautor: **Haro** » 09 lut 2007, 02:21

Ponownie zapytam, jako, ze sprzedalem swoja sliczna Tigre (poszla za 6.500zl). Do wyboru mam:
- Peugeot 206, rocznik 2001, kolor czarny, 68.000km przebiegu, silnik 1.2 (ale wersja dosc uboga): http://www.moto.allegro.pl/item15852404 ... nning.html
- Peugeot 206, rocznik 2000, kolor rudy, 90.000km przebiegu, silnik 1.4 (bardzo bogata wersja): http://moto.allegro.pl/item164324634__p ... ideal.html
- Ford Focus, rocznik 1998, kolor srebrny, 100.000km przebiegu, silnik 2.0 (bogata wersja, ale utrzymanie tego to uojoj): http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtml?i ... a27a3c8735
- Ford Focus, rocznik 1999, kolor czarny, 140.000km przebiegu, silnik 1.8 (bogata wersja, ale ten przebieg

): http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2237480 (bez lambo-doors, bo cena kolo 6000zl za podnoszone do gory drzwi jest lekkim przegieciem).

Co sadzicie? Ktore wybrac? Nie zwracajcie uwagi na cene. Najbardziej podobaja mi sie oba Peugeoty, z naciskiem na tego rudzielca (bo bogata opcja, dodatkowo bezwypadkowy - komis nie ma prawa sklamac w tej kwestii, osoba prywatna owszem). Kazde auto bedzie mialo z miejsca przyciemnione mocno (o ile nie maksymalnie) wszystkie szyby, dodatkowo dorzucilbym rudzielcowy chromowe klamki oraz lusterka M3-Look chromowe z kierunkowskazami. I pelnia szczescia osiagnieta

Ale chetnie poznam Wasze zdanie

P.S. Agata zakochana w tym czarnym

Nie zraza ja nawet brak elektrycznych szyb i klimatyzacji oraz to, ze auto bylo na 99% bite

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 09 lut 2007, 10:31

peugeoty ładne, rudy też, ale silniki tragiczne. Co to jest 1.2 i 1.4 dla tego w sumie sporego auta

? Niewiele. Jeżeli Ci silnik nie robi różnicy, bierz rudego

Wyposażenie faktycznie bogate. Ale i tak osobiście Focusik po tuningu najbardziej do mnie przemawia. Co to jest 140 tys na liczniku (o ile chrzczony nie był

). Niewiele.

Haro · Postautor: **Haro** » 09 lut 2007, 11:30

Wlasnie silnik ma dla mnie znaczenie

Moja Tigra byla jakims bublem i niestety jadla nawet 12l/100km. Nie stac mnie na utrzymanie takiego auta a 1.2 i 1.4 to silniki, ktore pozwola przemieszczac sie zgrabnie po miescie

I za niewielka kase, a o to mi wlasnie chodzi - auto teraz ma dla mnie byc ladne i ma jezdzic, i tyle

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 09 lut 2007, 13:48

Haro pisze:Ktore wybrac?

Rudzielca.
Choć szkoda, że nie jest to HDI

Haro · Postautor: **Haro** » 09 lut 2007, 13:52

To prawda. Chociaz silnik benzynowy 2.0 pozwala na wykrzesanie nawet do 180KM. Dla takiego auta to jak silnik rakietowy

No ale badz co badz benzyna 1.4 tez jest ok. Rajdow juz nie robie, bo nie mam prawa wystawiac na ryzyko zycia swojego, pasazerow i innych uczestnikow ruchu, a do przemieszczania sie po miescie jest idealne!

Maverick · Postautor: **Maverick** » 09 lut 2007, 16:58

Tylko ze wiekszy silnik to ekonomicnziejsza jazda. Bo moze pracowac na mniejszych obrotach i nadal miec moc.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 09 lut 2007, 17:20

Ja si enie znam haro na samochodach ale jak na nie duze auto to ten rudzielec jest sliczny

Haro · Postautor: **Haro** » 09 lut 2007, 23:12

Maverick pisze:Tylko ze wiekszy silnik to ekonomicnziejsza jazda. Bo moze pracowac na mniejszych obrotach i nadal miec moc.

Ekonomiczniejsza jazda, ale ubezpieczenie mnie zje

moon pisze:Ja si enie znam haro na samochodach ale jak na nie duze auto to ten rudzielec jest sliczny

Dziekuje

Maverick · Postautor: **Maverick** » 10 lut 2007, 02:41

Ja mialem 1.1 i nie powiem zebym jakos malo placil...

Haro · Postautor: **Haro** » 10 lut 2007, 02:49

Mniej niz za 2.0, z cala pewnoscia

Mimo wszystko tutaj o piekno auta chodzi, a tutaj zdecydowanie kroluje rudzielec

Maverick · Postautor: **Maverick** » 10 lut 2007, 12:13

No rudzielec najlepszy

Auto... jakie kupic???

Kto jest online