Wyraź to. Czymkolwiek to jest.

[Mijka]

Zgadzam się walczyć trzeba, ale nie pyskowaniem raczej. W ten sposób włączasz u rozmówcy blokadę na porozumienie. Jak bym był kanarem i byś zaczęła krzyczeć i machać rękoma to nawet nie chciałbym z Tobą rozmawiać.

Nie krzyczę i nie gestykuluję, ale nie jestem miła. Nie przepraszam, nie macham rzęsami, nie przymilam się i nie mówię, jaki to dzień dziś ładny, ani nie daję łapówek.

Tylko, że ta Pani ma prawo się pomylić. Nie popełnia błędów ten, co nic nie robi. A właśnie Twoim obowiązkiem jest sprawdzić bilet.

Jasne, ma prawo i to mogę zrozumieć, ale nie będę ponosić konsekwencji takich błędów, a zwłaszcza jak to oznacza -140zł dla mojego portfela. Wyobrażasz sobie co by się działo, gdyby we wszystkich zawodach tzreba było sprawdzać, czy pracownik dobrze wykonał swoją pracę?

Ktoś tam musi pracować. Mój dziadek pracował w PKP, więc z szacunkiem proszę

Ok. To nie był zresztą wyraz braku szacunku

Chyba mam dzień dyskusyjny dziś, z wszystkimi i o wszystkim. <boje_sie>

[Golly Gee]

Nie krzyczę i nie gestykuluję, ale nie jestem miła. Nie przepraszam, nie macham rzęsami, nie przymilam się i nie mówię, jaki to dzień dziś ładny, ani nie daję łapówek.

To co robisz?

Jasne, ma prawo i to mogę zrozumieć, ale nie będę ponosić konsekwencji takich błędów, a zwłaszcza jak to oznacza -140zł dla mojego portfela. Wyobrażasz sobie co by się działo, gdyby we wszystkich zawodach tzreba było sprawdzać, czy pracownik dobrze wykonał swoją pracę?

Rozumiem, jednak od strony formalno-prawnej nie masz racji.

Chyba mam dzień dyskusyjny dziś, z wszystkimi i o wszystkim. <boje_sie>

To pewnie nie od dnia zależy, tylko od tego z kim się rozmawia.

[Mijka]

To co robisz?

Mówiłam już, nie jestem miła. Zwykle to jest tak, że zaczynają się tłumaczenia, w tym przypadku to było więcej zdziwienia, boawet jak się okzało, że ktoś w przedziale siedział na moim miejscu to nie sprawdziłam daty, myślałam, że ktoś mnie zwyczajnie posiadł, a że cału przedział był wolny, to machnęłam ręką. Nie było szans na wyjaśnienie, bo miły pan ostentacyjnie rzucił mi gotówką czy kartą? więc moją odpowiedzią było: nie zapłacę. I od słowa do słowa, zanaczyłam swoje uwagi w stosownym do tego miejsu na blankiecie, wtrąciłam kilka zdań nt. pracy w PKP i tyle.

To pewnie nie od dnia zależy, tylko od tego z kim się rozmawia.

To też. Ale od dnia też, wdaje się dziś we wszystkie dyskusje i się uzewnętrzniam strasznie. Pewnie zbliżające się zmiany i mnóstwo planów na mnie tak wpływają. Potrzebuje relaksu, ale to jutro wieczorem dopiero.

[Augusto]

Augusto napisał/a:
mowielm ci ze to dlugo nie pociagnie
Nie wiem czemu ale akurat to pamiętam. Augusto, czego oni od Ciebie chcą? Nie widzę w Twoich postach ani agresji ani prowokacji.

chodzi o to ze nazywam sie augusto, wiec, kiedys tam (pare lat temu) wyrobilem sobie 'marke', wiec cokolwiek teraz powiem bedzie 'be',
nie wazne co kto mowi, tylko wazne kto mowi,
zupelnie jak w naszej polityce, giertych czy kaczynski mogli powiedziec/zrobic cos i to zawsze bylo zle, nie dlatego ze bylo zle tylko dlatego ze owi panowie sie zwali giertych/kaczynski
taka jest logika/mentalnosc reprezentatna mas

[Mijka]

Miałam iść wcześniej spać. Byle do wieczora, dobranoc.

[Wujo Macias]

nie wazne co kto mowi, tylko wazne kto mowi,
zupelnie jak w naszej polityce, giertych czy kaczynski mogli powiedziec/zrobic cos i to zawsze bylo zle, nie dlatego ze bylo zle tylko dlatego ze owi panowie sie zwali giertych/kaczynski
taka jest logika/mentalnosc reprezentatna mas

Ale przeciez dokladnie to samo jest z Toba czy Tedem- cokolwiek powie/ zrobi PO jest z zalozenia zle, plugawe i lewacko- lewackie.

[Ted Bundy]

cokolwiek powie/ zrobi PO

bo ta partia jest zła. Po prostu. Każdy, komu zależy na Polsce, dostrzeże to bez problemu.

[Andrew]

Właśnie też myślałem co lepiej i nie wiem. No bo ksero może wyglądać na podróbkę. Chociaż tam są pewnie jakieś numery serii i inne oznaczenia dzięki którym oni mogą sprawdzić czy to prawdziwy bilet, więc chyba może być kopia..

potwierdzenie oryginalnosci u notariusza kosztuje tylko 7.50 zł wiec gdzie macie problem ?

[Martinoo]

Do pracy rodacy. My jako kasta żywicieli tych sprytniejszych gotowim wybyć w plener!

[kot_schrodingera]

ktoś mnie zwyczajnie posiadł

bo ta partia jest zła. Po prostu. Każdy, komu zależy na Polsce, dostrzeże to bez problemu.

wymień choć jeden powód. racjonalny powód

[Dzindzer]

wymień choć jeden powód. racjonalny powód

Łudzisz sie, ze dostaniesz cos takiego jak powód racjonalny

A właśnie Błażej jak tam nowy telefon


Moja taktyka w sprawach podobnych do tej z biletem to zrobienie dużych szklistych oczu, przekrzywienie lekkie głowy, specyficzne spojrzenie, lekkie zagubienie i zdziwienie. To najczęściej działa. Jak nie to zaczynam dyskutować.
Oczyska to świetna broń, dzięki nim czasami buzi za dużo nie trzeba otwierać

[Jawka]

Moja taktyka w sprawach podobnych do tej z biletem to zrobienie dużych szklistych oczu, przekrzywienie lekkie głowy, specyficzne spojrzenie, lekkie zagubienie i zdziwienie. To najczęściej działa. Jak nie to zaczynam dyskutować.
Oczyska to świetna broń, dzięki nim czasami buzi za dużo nie trzeba otwierać

Ja też tak zawsze robię Nikt mi nigdy nie odmówił jeszcze

[Martinoo]

Moja taktyka w sprawach podobnych do tej z biletem to zrobienie dużych szklistych oczu, przekrzywienie lekkie głowy, specyficzne spojrzenie, lekkie zagubienie i zdziwienie. To najczęściej działa. Jak nie to zaczynam dyskutować.
Oczyska to świetna broń, dzięki nim czasami buzi za dużo nie trzeba otwierać

Daj jakieś zdjęcie na temat o twarzach. Swoja drogą nie mam pojecia jak wygladasz

[Mijka]

Moja taktyka w sprawach podobnych do tej z biletem to zrobienie dużych szklistych oczu, przekrzywienie lekkie głowy, specyficzne spojrzenie, lekkie zagubienie i zdziwienie.

No, a ja właśnie tak nie robię

Rany. 11:14 a ja gotowa do wyjścia, nawet się już rozbudziłam i dobrze, bo wiem, że nie ma szans wrócić do łóżka jak wszystko pozałatwiam.

[Dzindzer]

No, a ja właśnie tak nie robię

Każdy ma inna taktykę. To daje mi czas na dobrą ocenę sytuacji, bo jak to zawiedzie to mnie z zaskoczenie nie wezmą. Rzeczowa i stanowcza też umiem być

Martinoo oczekuj wieczorem priva

Nikt mi nigdy nie odmówił jeszcze

Mnie może ze trzy czy cztery osoby, ale to i tak nieźle

[Mijka]

Mi nie zdarzyło się zapłacić kary, dostać owszem, ale też rzadko. Zwykle rezygnują już pod koniec, w autobusie to nawet zdarzało się, że sami kupowali mi bilety i przynosili W sumie to ja gwizdam na takie rzeczy, więc to już jest wygrana pozycja ;-) W każdym razie prosić czy udawać głupią, to mi się jeszcze nie zdarzyło, chyba bym nawet nie potrafiła takiej taktyki obrać.

[AMX]

W każdym razie prosić czy udawać głupią, to mi się jeszcze nie zdarzyło, chyba bym nawet nie potrafiła takiej taktyki obrać.

A ja myślałem,że u kobiet to jest takie naturalne,wrodzone.

[Mijka]

A ja myślałem,że u kobiet to jest takie naturalne,wrodzone.

Bo zwykle tak jest, szczególnie u tych ładnych, ja jakąś awersję mam, mimo, że wiem, że można tym dużo zdziałać. Raz wykorzystałam coś na kształt flirtu z wykładowcą (z racjji uczelni to się nie przyznam z kim ), ale to dlatego, że był przystojny, a ja dowiedziałam się 3h przed egzaminem, że mam go zdawać

[Augusto]

wymień choć jeden powód. racjonalny powód

przyjeli pakiet klimatyczny ktory nasza gospodarka ostro odchoruje

[ Dodano: 2009-02-11, 11:46 ]
oczywiscie mogli zawetowac to, ale gdzie tam, "co by wtedy o nas zachodnia prasa pisala"

[Dzindzer]

W każdym razie prosić czy udawać głupią

Głupiej to ja tez nie udaję, ja tak po prostu patrze i pozwalam ujawnić się memu zdziwieniu ( ono jest szczere, ja najczęściej jestem zdziwiona w podobnych sytuacjach)

A ja myślałem,że u kobiet to jest takie naturalne,wrodzone.

U mnie nie było, ale wyćwiczyłam i działa

A ja wychodzę z założenia, ze po co mam się wysilać, w dyskusje wdawać jak wystarczy patrzeć i kilka słów powiedzieć.
chociaż ponoć gadane tez mam niezłe.


Ach te moje małe kawałeczki bezchmurnego nieba ( tak ktoś o mych patrzałkach powiedział)

[Nola]

dobrze, że sesja poprawkowa się zaczęła,akurat kiedy złapało mnie choróbsko. za oknem śnieżyca,a ja leżę zakopana w łóżku z laptopem od rana obejrzałam 5 odcinków fali zbrodni i tak zamierzam spędzić resztę dnia.

[ksiezycowka]

A ja wychodzę z założenia, ze po co mam się wysilać, w dyskusje wdawać

Najczęściej też. Bywam pyskata, owszem, ale kiedy gra jest warta świeczki. O drobiazgi się nie wykłócam, bo nie widzę sensu.

Witam. Dziś już kaszlem.

[kot_schrodingera]

Łudzisz sie, ze dostaniesz cos takiego jak powód racjonalny

tak witaj Dzindzer,

A właśnie Błażej jak tam nowy telefon

na razie formatuję baterię. ale wkrótce go wypróbuję. chyba zrobię to w grzesznikach w niebie (taka knajpa)

przyjeli pakiet klimatyczny ktory nasza gospodarka ostro odchoruje

po pierwsze skąd wiesz że odchoruje może nowe, energooszczędne technologie ją napędzą;
po drugie myślisz że mogliśmy nie przyjąć pakietu gdybyśmy postawili veto zostałoby przyjęte inne rozwiązanie. być może bardziej restrykcyjne

[Ted Bundy]

im inteligentniejsza kobieta, to ma większy problem z graniem "słodkiej idiotki".
Znów durne lewactwo dołożyło gwóźdź do trumny dla gospodarczego rozwoju. Durny pakiet klimatyczny. A mnie się marzą tętniące fabryki, dym po horyzont, praca wre. Rozwój.

[ Dodano: 2009-02-11, 12:23 ]
cieszy mnie spotkanie, które odbyłem wczoraj. Jeżeli wszystko się będzie układać dalej, w perspektywie roku,paru lat zamiast pensji kilka, będzie kilkanaście/dziesiąt. A górna granica? Górna granica nie istnieje w tej branży

[kot_schrodingera]

Rozwój.

taki jak w chinach w Guangzhou i co drugie dziecko z rakiem pamiętam że gdy na śląsku kwitł przemysł ciężki były miasta gdzie każde dziecko rodziło sie z niedowagą

[ksiezycowka]

im inteligentniejsza kobieta, to ma większy problem z graniem "słodkiej idiotki".

Odwrotnie. Inteligenta,a może raczej po prostu sprytna potrafi bardziej podejść daną osobę i zmanipulować tak jak chce. Bardzo dobra cecha.

[Augusto]

http://www.dziennik.pl/opinie/article31 ... niego.html

michalski sfiksował do reszty. ja nie wiem, co on uwairygadnia sie by po juz niemal pewnym upadku dziennika dostac posade u Urbana albo w Faktach i mitach?

[Yasmine]

Ej ja pierdziele, co za patologia. Przyjechałam do domu na w sumie 3 dni, a oni od dwóch piją, wczoraj tutaj w nocy była jakaś obca osoba i głośno dyskutowali do 3 w nocy, oczywiście nie mogłam zasnąć. Moja matka wstała przed chwilą, zapytała czy załatwiłam praktyki i poszła dalej spać. I pogadali. Dlaczego rodziny nie można wybrać ?
Nie wiem jak ja wytrzymam tutaj 2 miesiące na praktykach w wakacje, z nimi

[Dzindzer]

Bywam pyskata, owszem, ale kiedy gra jest warta świeczki.

O to tak jak ja

O drobiazgi się nie wykłócam, bo nie widzę sensu.

Też fakt. a poza tym od miłych i lekkich sposobów do tych mocniejszych można gładko przejść, w druga stronę ciężko

witaj Dzindzer,

Dzieki za miłe powitanie

chyba zrobię to w grzesznikach w niebie (taka knajpa)

Uważaj żeby się komuś za bardzo nie spodobał

im inteligentniejsza kobieta, to ma większy problem z graniem "słodkiej idiotki".

Czyli muszę być chyba mega inteligentna, bo idiotki nie umiem. Ale za to aktorki to za grosz inteligencji nie maja. A ci co im Oskary dają za taka grę to już w ogóle tępaki jakich mało

A mnie się marzą tętniące fabryki, dym po horyzont, praca wre. Rozwój.

a mi sie marzy czyste powietrze


Jak ja lubię moje sklepiki osiedlowe, a jak mnie tam lubią. No żyć nie umierać. Wołowinkę pierwsza klasa dla kotów kupuje po cenie jak za najgorsze gulaszowe, zawsze mi najładniejszy kawałek czegoś dadzą, doradza, a jak coś maja średnie to odradzą.
Albo teraz w nocnym. Dostałam cynk, ze za kilka godzin burna wystawiają po promocyjnej cenie 2,5. to kupiłam 20 puszek. a pani do mnie kotuś, ale jak to doniesiesz, na taka chora wyglądasz. zapłać, weź sobie kilka, a po resztę przyślesz narzeczonego. do lodówki schowamy i będzie dobrze. Rarytasem tam jest kaczka, zawsze szybko znika. do tego jest dość nieregularnie ( oczywiście upieczona nie jakąś surowa) to ja zawsze mam cynk kiedy będzie a jak nie mogę przyjść to mam odkładany kawałeczek.
Ale mnie dziś zakupowe szczęście spotkało. Poszłam jaja kupić, pan mi wydał więcej reszty, zaraz się wróciłam i oddałam, to on mi dał drugie tyle jajek i wielkiego pora. Się wzruszył, bo mu wiarę w człowieka przywróciłam.
Niby pierdoły, ale takie miłe.



______________

Nie wiem jak ja wytrzymam tutaj 2 miesiące na praktykach w wakacje, z nimi

Kurcze współczuje . Nie da się juz nic z tym zrobić

[Yasmine]

Kurcze współczuje . Nie da się juz nic z tym zrobić

Teoretycznie by się dało, ale praktycznie będzie gorzej. Jeśli nie przyjadę na wakacje to zabije mnie babcia a poza tym stypendium nie wypłacają w wakacje, więc musiałabym opłaty wszystkie robić, a zarobić na to nie miałabym kiedy, bo te praktyki to po 8 godzin dziennie od poniedzialku do soboty .