księżycówka pisze:że swoją trochę zaczęłam poznawać w połowie studiów dopiero i nie czuję się z nimi nijak związana
ja ze swoimi też ni, zwłaszcza, że to same baby i to jeszcze głupie w większości
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
księżycówka pisze:że swoją trochę zaczęłam poznawać w połowie studiów dopiero i nie czuję się z nimi nijak związana
No ja akurat wiem zazwyczaj. W takich sprawach spec jestem i mnie się o wszystko ludzie pytają. A jak mam stać sama to zawsze se książkę mogę wyciągnąć i mieć gdzieś. Jak jest duże okienko jakieś to zawsze jadę za to do domu.Mia pisze:żeby nie stać jak kołek pod salą, kiedy zajęcia sa odwołane (a z braku kontaktów się o tym nie wie).
księżycówka pisze:ja od takich rzeczy mam extranet, grono i telefon do dziekanatu.
Nola pisze:mam tylko jedną taką życzliwą osobę
księżycówka pisze:Nie u nas. Uczelnia nie znosi takich rzeczy.
księżycówka pisze:U nas dzienni mają identycznie. Jak się nie poumawiają jakoś, nie dostaną zgody to warunki się sypią przez nieobecności na jakiś zajęciach.
Nola pisze:jest plan, aż boję się go oglądać <boje_sie> <boje_sie>
O przesuwaniu zajęć pisałaś. Czyli np nie idę ze swoją grupą i idę z inną, innego dnia, na inną godzinę. U nas jeśli nie jest to zaklepane to na pierwszym masz na nieobecność, a na drugim obecność, która nikogo nie obchodzi.Mia pisze:Ale ja nie mówię o nieobecnościach
Zależy bardzo od uczelni. Na UW np na psychologii samemu układa się siatkę zajęć od początku.Mia pisze:I nie chce mi się wierzyć, że warszawskie uczelnie tak się różnią od śląskich i jest wszystko jak w zegarku wg planu.
Przez takie coś mam wrażenie jakbym już 100 lat studiowała. Wszyscy ostatnio kończą studia, a zaczęli po mnie. Jakoś mi się nie mieści w głowie, że ja mam 5 jednolitych lat, a inni 3. ;PYasmine pisze:w końcu ostatni semestr, to nie ma się co dziwić chyba
Kurna, ja też ostatni semestr mam i zajęcia od poniedziałku do czwartku codziennie od 8- 19/20, a w piątek praktyki nam dowalili. Jeszcze tak plan ułożony, że zaczynam ćwiczeniami, kończę ćwiczeniami, a wykłady wplecione pomiędzy. Bajeczny ostatni semestrYasmine pisze:no ale w końcu ostatni semestr, to nie ma się co dziwić chyba
Yasmine pisze:Mój jest fajny.
SaliMali pisze:Bajeczny ostatni semestr
Zależy co chcesz uzyskać przecież.Augusto pisze:co jeszcze dowalic
A to woda bądź spirytus to trujące jest żeby się zatruć?a w praktyce nie zatruje sie jak rąbne bezposrednio?
SaliMali pisze:wszytsko popsułaś! Przez Ciebie Olivii nie udała się dopierdółka.
księżycówka pisze:Spasła locha?
Eeee...
[ Dodano: 2009-02-16, 20:58 ]
Idę płakać
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości