sex nie daje przyjemnosci..

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

michma3
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 03 paź 2006, 00:26
Skąd: PN
Płeć:

sex nie daje przyjemnosci..

Postautor: michma3 » 03 paź 2006, 02:00

witam

jestem tu nowy to moj pierwszy post :P

problem jak w temacie :( kocham sie z dziewczyna..jej jest dobrze..mi nie tzn nic nie czuje nie kocham sie z nia za czesto ..raz na 2 miesiace (niestety) nie wiem dlaczego tak jest ale ona zazwyczaj nie chce i znajduje jakies bezsensowne wytlumaczenie..mam wrazenie ze wymiguje sie od tego..widzi np ze jestem napalony na maxa mowi mi ze ona tez ale nie mozemy bo np ktos nas uslyszy albo moze akurat wejsc do domu (a nikogo nie ma w chacie) a jak ona ma ochote mowi mi ze jest nagrzana i w ogóle rozkreci mnie troszke narobi nadzieii to po jakims nie dlugim czasie przestaje i mowi ze nie mozemy bo za chwile albo musze isc do pracy albo np jej rodzice przychodza do domu ( czasami mam wrazenie jakby to celowo robila...niby pokazuje ze chciala by sie kochac ale wybiera taki moment ze z gory wiadomo ze do zblizenia nie dojdzie..)

hmm wlasciwie to przedstawilem dwa problemy:
1) sex nie daje mi przyjemnosci (o ile do niego dojdzie)
2) dziewczyna jakby unikala zblizenia ze mna

wiem ze dziewczyny nie zawsze maja ochote na sex no ale bez przesady :(

ile razy bylo tak ze cos naobiecywala...ja sie napalilem i w ogóle...przychodzi co do czego a ona mi mowi ze jest zmeczona i chciala by spac....i na nastepny dzien sie dziwi ze chodze smutny :(

a jak sie juz kochamy to nie sprawia mi to przyjemnosci ...jest bo jest..wsowam wysowam i kicha. rozne pozycje ale doznania te same ...zerowe :( hmm cos czytalem ze moze to od masturbacji byc..no nie ukrywam ze nawet czesto sobie sam dobrze robie ale jakos trzeba sie czasami rozladowac..jak nie z kobieta ktora kocham bardzo no to samemu...facet nie wchodzi w gre jakby ktos pytal..

prosze o jakies rady i podpowiedzi
hmm i co moze byc przyczyna tego ze sex nie daje mi przyjemnosci :( (kochamy sie zawsze w gumce)

aha rozmawialem z nia czesto na ten temat ze ja po prostu potrzebuje czesciej bliskosci fizycznej..mowila ze wie i ze to sie zmieni ale kicha....i wie doskonale ze jak mi cos naobiecywala i nic nie wyszlo to ze jest mi przykro ( a wam by nie bylo? ) i glupia udaje ze nie wie o co mi chodzi....w zwiazku wszystko ogolnie jest si. wiadomo ze sa klutnie. najbardziej jest mi przykro ze nasze zycie sexualne wyglada wg mnie tragicznie powiedzial bym nawet ze nie ma go w ogóle..co z tego ze czasami (!!) dojdzie do zblizenia jak po 10 min ona powie ze koniec bo albo jest zmeczona i chce jej sie spac ( ale jest jej dobrze i nie udaje bo slysze po oddechu[tzn tak mi sie wydaje] ) albo powie mi ze to bez sensu bo ja nie dochodze (raz mi sie zdarzylo ze doszedlem po 5 min...mam nadzieje ze sie nie przyzwyczaila do tego)

pozdrawiam
Nie Masz Kobity Problem....Masz Kobite Wiekszy Problem...Ale Bez Nich Ani Rusz...
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 03 paź 2006, 02:16

Ja bym z nia o tym na powaznie porozmawial, postawil kawe na lawe, wylozyl karty, bo z tego co piszesz to tylko chodzisz smutny, a nie mowisz jej o co chodzi. Cos czuje ze ona dobrze wie o co chodzi, ale sie Toba bawi, nie rozumiem takiego zachowania. Postaw sprawe jasno i czekaj na jej reakcje, jesli sie oburzy i bedzie rzucac teksty w stylu "ty tylko o jednym myslisz" to szukaj innej kobiety, bo z takimi zycia nie ma niestety. To jest typ kobiet ktore traktuja seks jako embargo, hak na faceta, ze ona daje a ty bierzesz. Taka okrutna prawda.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
michma3
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 03 paź 2006, 00:26
Skąd: PN
Płeć:

Postautor: michma3 » 03 paź 2006, 02:29

hmm nie to ze z nia jestem nieszczesliwy..jest mi z nia dobrze dogadujemy sie i w ogóle...chodzi tylko o to ze ona jakby sie bala albo cos..ze np gumka peknie i zajdzie w ciaze bo mi to w sumie mowila ( zapomnnialem napisac) ze ma po prostu pietra...tlumaczylem jej ze nie dojdzie do tego bo jak chce to dla jej pewnosci przed moim koncem wyciagne i skoncze poza..

ogolnie tylko (albo az) strefa intymna u nas jest nie tak... :(
Nie Masz Kobity Problem....Masz Kobite Wiekszy Problem...Ale Bez Nich Ani Rusz...
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 03 paź 2006, 02:33

michma3 pisze:ogolnie tylko (albo az) strefa intymna u nas jest nie tak...


W zwiazku musi wszystko grac, niby to "tylko" jeden element, ale jakze wazny element. Chocbyscie nie wiem jak dobrze sie dogadywali, to nie oszukujmy sie, bez udanego zycia seksualnego zwiazek nie ma szans. Jesli naprawde ci na niej zalezy to musisz ja jakos uswiadomic, szczerze o tym z nia pogadac, zeby sie jakos przelamala, ale byc moze przyczyna jej niecheci jest zupelnie inna, tylko nie chce o tym mowic, nie wiem.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 03 paź 2006, 09:15

niedojrzala gowniara
ciekawa jakby sie jej zrobilo na serduszku, jakby ja ktos "ze stojaca pyta zostawil" <aniolek>
Wylozylabym kawe na lawe-krew nie woda .
A Ty nie masz satysfakcji bo masz czlowieku "kupe" stresu.
Inna metoda ? - zagraj tak jak ona, bo moze tak trzeba do niej przemowic.
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 03 paź 2006, 09:19

Wstreciucha pisze:zagraj tak jak ona

To nic nie zmieni i powstanie błędne koło. Zamiast dogadać się, to będą się droczyć i jak dzieci oddawać sobie razy.
Konieczna jest rozmowa i dokładne wyjaśnienie jej obaw. Może zmiana środka anty?
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 03 paź 2006, 09:23

Mona, zgadzam sie , ale napisalam to na samym koncu - jako alternatywe w tym postepowaniu z nia, bo moze jesli sie do niej przemowi tak - jak ona gra , to zrozumie. Ja przyznam szczerze zrozumialam wiele ze swojego postepowania, jak ktos w koncu pokazal mi na zasadzie lustrzanego odbicia , moje zachowanie. Czesto tez nieswiadomie, ale skutek pozytywny - zmusza conjamniej do glebokiej refleksji.
Ostatnio zmieniony 03 paź 2006, 09:23 przez Wstreciucha, łącznie zmieniany 1 raz.
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
olympiq
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 25 wrz 2006, 23:40
Skąd: mazury
Płeć:

Postautor: olympiq » 03 paź 2006, 09:23

poczekaj moze do momentu kiedy ona bedzie chciala zblizenia i odmow w jakis absurdalny sposob, tak jak ona to robi, moze w koncu sie przekona jak to jest. A tak w ogole to ile macie lat ?
michma3
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 03 paź 2006, 00:26
Skąd: PN
Płeć:

Postautor: michma3 » 03 paź 2006, 12:56

hmm probowalem tez byc dla niej taki oshly...ale nie podzialalo..bo tak nie umiem :(

hmm co do kwestii ze ona ma jakies opory to zobaczymy cos mi sie naswietlilo :P pogadam z nia powaznie

ale jeszcze jedna kwestia pozostala

to ze sex nie sprawia mi przyjemnosci :( dlaczego tak jest ?

moze byc dla tego ze sobie za czesto reczny zapodaje ? :/
Nie Masz Kobity Problem....Masz Kobite Wiekszy Problem...Ale Bez Nich Ani Rusz...
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 03 paź 2006, 13:01

michma3 pisze:to ze sex nie sprawia mi przyjemnosci :( dlaczego tak jest ?


Moze niedpopasowani jestescie ?

michma3 pisze:moze byc dla tego ze sobie za czesto reczny zapodaje ? :/


To na pewno. No ale skad masz niby wiedziec kiedy ona Ci da i nie walic ? ;DD
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
michma3
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 03 paź 2006, 00:26
Skąd: PN
Płeć:

Postautor: michma3 » 03 paź 2006, 13:04

no wlasnie...jak nie daje to sie zapodaje :P

ale tak glupio miec dziewczyne i walic konia ciagle...no ciagle to moze przesada ale czesto

ah....te baby
Nie Masz Kobity Problem....Masz Kobite Wiekszy Problem...Ale Bez Nich Ani Rusz...
matsquad
Bywalec
Bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 03 paź 2006, 12:49
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: matsquad » 03 paź 2006, 13:09

Możliwe ze to ma mały wpływ ale nie sadze ze az do takiego stopnia ze zabawa w Onana przewyzsza doznania wypływajace ze zblizenia 2 osob.Po 2-gie gumka znacznie zaniża twoje doznania ale czasem nie ma opcji bez (znam to doskonale <diabel> ) jak Ci bardzo na niej zalezy to procz powaznej rozmowy daj jej troche czasu....w koncu nie bedzie mogla tak trzymac na wodzy swoich emocji.Pozatym znam wiele kobiet ktorym seks ze swoim partnerem sprawia wiele przyjemnosci a nie chca tego robic za czesto.

[żeby nie bylo:pzmienilem nick dlatego 1 post <diabel> <diabel> ]
A lot of people ask me.. am I afraid of death..
Hell yeah I'm afraid of death [..]
Look, I can't change the way I think
And I can't change the way I am...
Awatar użytkownika
hathor
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 298
Rejestracja: 17 wrz 2006, 19:36
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: hathor » 03 paź 2006, 19:25

michma3 pisze: dlaczego tak jest ale ona zazwyczaj nie chce i znajduje jakies bezsensowne wytlumaczenie..mam wrazenie ze wymiguje sie od tego..widzi np ze jestem napalony na maxa mowi mi ze ona tez ale nie mozemy bo np ktos nas uslyszy albo moze akurat wejsc do domu

Widać brakuje jej komfortu psychicznego, a może coś jej dolega? Może odczuwa jakiś dyskonfort albo ból podczas stosunku... Być może nie odczuwa aż takiej potrzeby zbliżebnia, może woli bardziej romantyczne chwile. I jeszcze strach przed ciążą...To też jest powodem braku komfortu psychicznego. No i może nie czuje się gotowa na seks, bo wiąże się on z odpowiedzialnością za ewentualne życie, które mogłoby z niego powstać. A ona nie chce tego, boi się...
michma3 pisze:co z tego ze czasami (!!) dojdzie do zblizenia jak po 10 min ona powie ze koniec bo albo jest zmeczona i chce jej sie spac

No i to może jest właśnie potwierdzenie tego, że odczuwa jakiś dyskomfort i nie chce ci o tym powiedzieć.
michma3 pisze:ale jest jej dobrze i nie udaje bo slysze po oddechu[tzn tak mi sie wydaje]

Zapewne jest tak, jak mówisz... Udaje, żeby nie zrobić ci przykrości...
michma3 pisze:hmm i co moze byc przyczyna tego ze sex nie daje mi przyjemnosci

Jak dziewczyna łaskawie się zgadza na stosunek, to jak masz się czuć? To się właśniewie chyba sprowadza do samego fizycznego aktu.
Jedyna rada to szczera rozmowa. Zapytaj, czy coś może jest nie tak podczas stosunku, zatroszcz się o to, by zmienić ewentualne niedogodności.
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 03 paź 2006, 19:34

[quote="hathor":censored]No i to może jest właśnie potwierdzenie tego, że odczuwa jakiś dyskomfort i nie chce ci o tym powiedzieć[/quote:censored]

To po cholere go nakreca i zaczyna w ogóle gre wstepna ?

[quote="hathor":censored]Zapewne jest tak, jak mówisz... Udaje, żeby nie zrobić ci przykrości... [/quote:censored]

Raczej robi mu przykrosc udajac.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
hathor
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 298
Rejestracja: 17 wrz 2006, 19:36
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: hathor » 03 paź 2006, 19:38

TFA pisze:To po cholere go nakreca i zaczyna w ogóle gre wstepna ?

A któż zrozumie kobietę? :> Pewne jest tylko to, że musi z nią poważnie pogadać, bo długo tak nie pociągnie...
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 03 paź 2006, 21:20

michma3 pisze:to ze sex nie sprawia mi przyjemnosci :( dlaczego tak jest ?

Myślę, że dlatego, iż w podświadomości masz ukryte to, że "to na pewno będzie tylko 10 minut" i jeszcze "ona pewnie zaraz będzie chciała spać" + to -
michma3 pisze:albo powie mi ze to bez sensu bo ja nie dochodze

i masz mieszankę na swoją bolączkę.
Twoje podejście zaś też jest dziwne, bo -
michma3 pisze:raz mi sie zdarzylo ze doszedlem po 5 min...mam nadzieje ze sie nie przyzwyczaila do tego

co to za różnica, czy w 5, czy w 20 minut? Przecież sex, to nie tylko orgazm. Możesz dojść, a i tak wciąż może być fajnie.
Widzę u Was straszną rutynę i stagnację i to po obydwu stronach. Lenie, normalnie ;DD
Musisz konkretnie zapytać Ją o to, czy podoba się Jej to, co robicie w łóżku.
Zapytaj, a potem tu wróć, to pogadamy :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
michma3
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 03 paź 2006, 00:26
Skąd: PN
Płeć:

Postautor: michma3 » 04 paź 2006, 00:48

ok to zaczynam sie przygotowywac do rozmowy...ale musze sie pozadnie przygotowac zeby mnie nie zagiela na czymas

dzieki wszystkim za wypowiedzenie sie
Nie Masz Kobity Problem....Masz Kobite Wiekszy Problem...Ale Bez Nich Ani Rusz...
Awatar użytkownika
safiryn
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 07 maja 2006, 10:31
Skąd: łódzkie
Płeć:

Postautor: safiryn » 04 paź 2006, 22:00

Powiem Ci ze jestem w troche podobnej sytuacji, tzn moja dziewczyne też niechętnie podchodzi do opcji kochania sie gdy jest akurat ktoś w domu. Kilka razy ja namówłem ale to ne jes to samo jak byśmy mieli wolne lokum na długiczas. Tez miałem problem z tym ze ja bardzo chętni bm się z nią kochał i to jak najczęciej a ona mnie troszke postrzymywała. Znalazłem na to środek. Kuś ją bracie tak jak ona kusi Ciebie i nie napalaj sie tak. Wiem ze to nie jest takie łarwe, a przynajmiej jak ci juz satnie to nie zaganiaj jej do sypialni. Lekko ją naprowadź na sedno sprawy. Może jakaś kolacja a nastepny dzień wolny od pracy, spacer niekoniecznie to musisz zakończyć seksem. Jeżeli Ci się uda to dobra Twoja tylk nie zaponija o niej. A jak nie to pzrynajmniej umocnisz zwoją wieź. Zabiesz ją to Kawiarenki na kawe i jakieś dobre ciasko albo lody. Zobaczysz moze coś z tego wyjdzie, nie zaszkodzispróbowac ... pozdrawiam
michma3
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 16
Rejestracja: 03 paź 2006, 00:26
Skąd: PN
Płeć:

Postautor: michma3 » 04 paź 2006, 23:44

safiryn pisze:Kuś ją bracie tak jak ona kusi Ciebie i nie napalaj sie tak


kusic? tzn co ? mam ja rozkrecac i nagle przestawac?
napisz cos wiecej na ten temat. jak ty kusiles


i nie napalas sie....no to to bedzie na maxaaa truuudne :/ jestem chlopakiem ktory musi czuc duzo ciepla..lubie sie tulic calowac buziaczki i takie pierdy jestem bardzo uczuciowy wiec bedzie cholernie ciezko :/
mozecie to uznac za babska ceche ale juz taki jestem i tyle..nie zmienie tego bo to po prostu lubie i to w duzych ilosciach :d
Nie Masz Kobity Problem....Masz Kobite Wiekszy Problem...Ale Bez Nich Ani Rusz...
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 05 paź 2006, 00:01

Proponuje rozwiazanie zalatwiajace 2 problemy jednoczesnie: zerwij!
Tego kwiata pol swiata!

Po co masz sie wysilac i ja reformowac, co niekoniecznie musi przyniesc rezultat?

Mowie Ci, zostaw ja a wszystkie Twoje problemy znikna. A poniewaz miales seks tak bardzo zadko to pod tym wzgledem nawet roznicy nie poczujesz. Baaa - poczujesz poprawe. Bo nie bedzie idiotki ktora Cie bedzie rozpalac a pozniej zostawiac.

Dziewczyny - zadkim seksem same na siebie krecicie bata. Bo jak facet sie przyzwyczai do seksy raz na 2 tygodnie (tak jak u mnie) albo raz na 2 miesiace(jak u autora topiku) to wytrzyma i pol roku bez.
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 05 paź 2006, 00:19

Zmien dziewczyne i jak Maverick napisal, problemy znikna. Da sie zyc w zwiazku bez seksu, ale na dluzsza mete to sie nie sprawdza. Wiem po sobie.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 05 paź 2006, 00:24

Przede wszystkim: "na h..j mi ten kaktus"? Ten cytat z "Chlopaki nie placza" dotyczy zwiazku bez seksu. Po co komu taki zwiazek? Uczucie uczuciem, ale o ile bez uczucia da sie zyc, to hormonow sie nie oszuka i bez seksu zyc sie nie da, przynajmniej w zwiazku.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 paź 2006, 08:21

Jak mozna byc ze sobą ? mówic kocham cie , a nie pragnac swojego partnera , co jest wynikiem - sex raz na dwa tygodnie ? no niech mi ktos to wyjasni , bowiem kocham = pragnę , robie sie mokra , mam ochote na sex , co za czym idzie staram sie go uprawiac .Inaczej to po prostu sciema i lakarz sie kłania <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 05 paź 2006, 08:41

kwestia temperamentu, Andrew :) Tutaj deklaracja uczuciowa a ilość stosunków nie ma tak naprawdę wiele do rzeczy
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Slonkopiotrusia
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 10 sie 2006, 11:36
Skąd: internet
Płeć:

Postautor: Slonkopiotrusia » 05 paź 2006, 11:05

skoro sie kochacie (uczucia) to napewo bedzie dobrze. moze ona rzeczywiscie sie boi ze ktos przyjdzie, bo np jak moj chlopak umnie nocuje to chociaz nie wiem jakbym byla napalona to sie tak stresuje ze nawet w polowie chce przerwac. musze miec pewnosc ze nikt nie wejdzie, ale pozatym to wszystko ok i wszedzie indziej jest doskonale. ile twoja dziewczyna ma lat? moze ona jeszcze jest zamloda na to, albo jej przekonania religijne nie pozwalaja, bo np jesli chodzi do kosciola, spowiada sie to tez moze byc z tego powodu cos nie tak, a moze po prostu boi sie ciazy. moze zmiencie antykoncepcje np na plastry albo tabletki (to jest pewniejsze). i przedewszystkim porozmawiaj z nia szczxerze, popytaj sie o pare spraw, podsun jej powody dla ktorych moze sie tak zachowuje. jezeli ty pytasz sie wprost dlaczego tak sie zachowuje to moze sie krepuje odpowiedziec, albo wstydzi, moze ona rzeczywiscie ma jakis problem a nie umie o tym porozmawiac nawrt jakby chciala. jezeli nic to nie zmieni to moze wybierzcie sie do seksuologa. a jak ona nie bedzie chciala isc z toba to sam pojdz pogadac ze specjalista bo prawde mowiac tutaj na forum kazdy ma swoje zycie, kazdy ma swoje sprawy i nikt nie bedzie patrzyl obiektywnie. a jak porozmawiasz ze specjalista to moze cos pomoze. wkoncu jest fachowcem. trzymaj sie
zadurzona
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 196
Rejestracja: 11 lip 2006, 15:33
Skąd: planeta Wenus
Płeć:

Postautor: zadurzona » 05 paź 2006, 20:18

banał temacik... ona cie porostu testuje człowieku... zagraj w jej grę... a na pewno poskutkuje... ;) jeżki wiesz co mam na myśli... powodzenia i pozdrawiam
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 05 paź 2006, 20:27

Ja bym kopnal w dupe, niech sobie kroliki testuje albo szynszyle, z 50 zl chyba kosztuje w sklepie zoologicznym.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
hathor
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 298
Rejestracja: 17 wrz 2006, 19:36
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: hathor » 05 paź 2006, 20:38

no ale on przecież jej nie zostawi, bo ją "kocha"... ile już tu takich przypadków było... jedno kocha, a drugie się bawi i ma z tego radochę... ja bym się rozstała z kimś takim, kto tak igra z uczuciami i ma w nosie to, co druga osoba czuje...

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 264 gości