agnieszka.com.pl • Nakryła nas jego mama
Strona 1 z 2

Nakryła nas jego mama

: 19 kwie 2006, 11:39
autor: Abaja
Mam problem. Ostatnio jak byłam u swojego meżczyzny w domu zaczeliśmy się kochać. W pewnym momencie jego mama zawołała go wiec on sie ubrał i poszegł do niej. Po chwili wrócił z lodami i zaczoł sie rozbierać. Ja czekałam na niego goła. Po chwli weszła jego mama aby powiedziec mi że te lody sama kręciła... a ja siedziałam goła. ..Dzisiaj znowu do niego jadę. Jak mam się zachowac jak spotkam jego mamę??. Prosze podpowiedzcie

: 19 kwie 2006, 11:56
autor: ZielonaHerbatka
A w jaki sposób zareagowała mamusia kiedy cie zobaczyła? Powiedziała coś? Chyba najlepiej zachowywać się naturalnie i następnym razem też się ubrać:) Albo chociaz zamknąć drzwi na klucz...

: 19 kwie 2006, 11:57
autor: Abaja
Zareagowała tak jakby nic sie nie stało. przekazała informacje że sama kręciła i wyszła z pokoju. Po chili usłyszeliśmy że wychodzi z domu

: 19 kwie 2006, 12:01
autor: ZielonaHerbatka
Czyli nie jest aż tak zle, widać że jest raczej tolerancyjną osobą:) Proponuję nie poruszać z nią tego tematu i zachowywać się jakby nic się nie stało. W końcu ona chyba tez kiedys była młoda:)No i uważajcie troche bardziej następnym razem żeby biednej kobiety na taki szok nie narażać:(

: 19 kwie 2006, 12:02
autor: Abaja
Bardzo dziękuję za poradę. Jednak juz się boje iść dzis do swojego faceta

: 19 kwie 2006, 12:17
autor: Bender
stary kawal mowi :

chlopak pod nieobecnosc rodzicow zaprosil dziewczyne
zaczeli bara bara fiku miku a tu niespodziewanie wczesniej wrocili rodzice i ich nakryli
"no ladnie" musli dziewczyna "mial mnie przedstawic jutro na obiedzie rodzicom a tu taki wstyd"
"pieknie pieknie " mysli chlopak " teraz pewnie szlaban i zabronia mi sie z nia spotykac"
"bravoo synku - super dupa" mysli ojciec
no i matka sobie mysli - "jak ta kurfa nogi trzyma - przeciez mu niewygodnie"

zapytaj faceta co mowila rodzicielka - moze jest tolerancja i dala chate i poszla na spacer

teraz tez sporo zalezy od ciebie - trzeba grac skromna - bo coz - wkoncu jestescie duzi i takei rzeczy sa normalne - wiec mamusia mogla sie domyslac - grunt to teraz zeby nie miala wrazenia o bezwstydnej rozspustnej zdzirze mamiacej jej synka

wszyskto zalezy od niej - trzeba by chlopaka zapytac nie nas :D

zreszta jest tu pare specjalistek i specjalistow od pukania siena scianie za ktora siedza rodzice - wkrotce sie wypowiedza :D

: 19 kwie 2006, 12:17
autor: Dzindzer
Abaja nic sie nie bój. Mama tez ludz w koncu. O tym co sie stało pewnie porozmawia ( jesli w ogóle bedzie potrzebowała rozmawiac) z synem. Nastepnym razem zamykajcie drzwi na klucz i tyle

: 19 kwie 2006, 13:43
autor: amelka
przyznam, że jest to trochę niezręczna sytuacja, ale nie masz się czym przejmować, jego mama szybko o tym zapomni, chociaż mogła zareagować inaczej, bardziej na luzie

: 19 kwie 2006, 13:51
autor: Paula
Fakt faktem krępujące, ale przecież rodzice swoich dzieci muszą sobie zdawać sprawę, że one wcale nie grają ze sobą w łapki, ani nie grają w gry na kompie tylko się bzykają.

Będzie dobrze, mama też pewnie sama miał taka przygode nie raz.

: 19 kwie 2006, 14:05
autor: ksiezycowka
A ja nie wiem gdzie probolem. Nic sie nie stało. Jedź do niego normalnie powiedz dzien dobry dodaj ze tamte lody byly pyszne i luz. Normalne zycie.

: 19 kwie 2006, 14:19
autor: kot_schrodingera
moon pisze:A ja nie wiem gdzie probolem
ja bym się pod ziemię zapadł. Wszedłbym pod łóżko i wyszedł po 3 latach

: 19 kwie 2006, 14:44
autor: ksiezycowka
Blazej30 pisze:ja bym się pod ziemię zapadł
Bo to Ty ;P Ja tam uwazam ze nie ma co sie pierdołami przejmowac. Pierwszy raz - rozumiem jak zlapia, ale za drugim juz jest luz. Nie ma krepacji. Jego mama raz nas nakryla, moj ojciec raz, moja mam kilka. I zyje.

: 19 kwie 2006, 15:00
autor: Klemens
moon pisze:Jego mama raz nas nakryla, moj ojciec raz, moja mam kilka. I zyje.
Spytaj swoich rodziców czy adpotowaliby moją Dziewczynę :?

: 19 kwie 2006, 15:05
autor: ksiezycowka
Klemens pisze:Spytaj swoich rodziców czy adpotowaliby moją Dziewczynę
Po moich narodzinach stwierdzili ze nigdy wiecej zadnych dzieci :D Przykro mi ;P

: 19 kwie 2006, 15:09
autor: Augusto
Blazej30 pisze:ja bym się pod ziemię zapadł. Wszedłbym pod łóżko i wyszedł po 3 latach
Ja tak samo...

: 19 kwie 2006, 15:40
autor: Hyhy
A moze ona wyszla po fajki do kiosku ? :D Swoja droga ja bym sie cieszyl z takiej sytuacji :DDDD smiesznie by bylo nawet mimo debilizmu moich starych w takich kwestiach :)

: 19 kwie 2006, 17:49
autor: Meredith
Czekaj na rozwoj wypadków;) Będzie dobrze.
Skoro mama jeszcze nie zabroniła mu się z Toba spotykać to jest dobrze;)

: 19 kwie 2006, 18:15
autor: on00
ja napisze Ci tak na poczatku gdy pierwszy raz zostałem u dziewczyny na noc kochalismy sie i moja pani wydaje rózne odgłosy a ze jej mama byla w lazience wszystko słyszała.
Na drugi dzien gdy jedlismy sniadanie smam zaczeła rozmawiac o zabezpieczeniach i zaproponowała Mojej kochanej Agusi zeby poszła do ginekologa to jej przepisze jakies tabletki antykoncepcyjne. Ja ni mogłem z wrazenia nic zjesc a byłem taki czerwony ze ...
Powiem Ci tak nie taki straszny diabeł jak go malują. NIe ma co sie denerwowac.
Rodzice wcale pod tym wzgledem nie sa tacy straszni. Sami byli młodzi i wiedza o co chodzi.
Zachowuj sie naturalnie i skromnie a bedzie dobrze:)) pozdrawiam

: 19 kwie 2006, 18:37
autor: Avatar
Nie pierwszą nie ostatnią jesteś osobą ktorej taka rzecz sie przydażyla, nie ma co sie łamać. Najlepiej sie tym nie przejmować, choć zrozumiałe jest to ze to nie proste. Zobaczysz kiedyś bedziecie sie z tego śmiać.

: 19 kwie 2006, 18:47
autor: Kermit
mnie z dziewczyna tylko moja mama nakryła... wczoraj nawet hehehh rano sie wkurzała na mnei bo myslała ze zasnalem przy kompie - muzyka grała głosno to przyszła zobaczyc, a tu ja z dziewczyna :D głupio jej było nas zobaczyc po prostu - w takich rzeczach sie nie przeszkadza :D

bedzie dobrze zobaczysz!

: 19 kwie 2006, 18:48
autor: silence
No właśnie myślę , że jego mamie musiało byc równie głupio co Tobie... :) Więc spokojnie bez stresu..jest ok <browar>

: 19 kwie 2006, 21:40
autor: Yasmine
Abaja pisze:Bardzo dziękuję za poradę. Jednak juz się boje iść dzis do swojego faceta

A facet mowil, czy jego mama cos mowila, gdy Ciebie juz nie bylo :) ?

: 20 kwie 2006, 01:46
autor: FlyingDuck
Hyhy pisze:A moze ona wyszla po fajki do kiosku ? :D

Mówi się że dobry seks to taki po którym nawet sąsiedzi mają ochotę na papierosa :P

Tak poza tym w pełni zgadzam się z Moon. Są w życiu bardziej krępujące sytuacje, choć pierwszy raz jest zazwyczaj 'ciekawy' :)

: 21 kwie 2006, 19:39
autor: Tyrese
Zapytaj swojego chłopaka czy Jego matka mówiła mu coś po tym zajściu. Jej pewnie było równie głupio jak Wam.

: 22 kwie 2006, 10:20
autor: Olivia
Ja pitolę. Kochać się z facetem, siezieć gołą, jak ktoś jest w domu i może wejść w każdej chwili... :/ Po prostu żenada.

Co powinnaś zrobić? Ktoś pisał i ja się zgadzam, zapytaj faceta, czy Jego mama coś potem mówiła. I Ją przeproś. Jakby moje dziecko odwaliło taki numer ze swoim partnerem lub partnerką, to chyba czułabym niesmak. Jak można tak nie umieć się zachować?

: 22 kwie 2006, 10:42
autor: Haro
Trzeba bylo krzyknac dla picu "Mamy Cie!" Ciezka sytuacja. Do mnie do pokoju raz wpadla moja mama, kiedy moja byla robila mi fajnie ustami :P Marta padla plackiem pod moim kroczem (gilgotalo :P ), mama zapytala "Gdzie Marta?", popatrzyla na bulwe w moich nogach, usmiechnela sie i wyszla :D Nie masz sie wiec czym martwic ;)

: 22 kwie 2006, 10:51
autor: Yasmine
Haro pisze:), mama zapytala "Gdzie Marta?", popatrzyla na bulwe w moich nogach, usmiechnela sie i wyszla

<hahaha>

Olivia pisze:Ja pitolę. Kochać się z facetem, siezieć gołą, jak ktoś jest w domu i może wejść w każdej chwili...

Oj ile razy tak bylo. Powinnam sie wstydzic <hahaha>

: 22 kwie 2006, 11:01
autor: Olivia
Yasmine pisze:Powinnam sie wstydzic

Skoro tak uważasz, to się wstydź. Mi to osobiście lata. :]

: 22 kwie 2006, 11:04
autor: Haro
Tfuj, zapomnialem dodac ze to pod kocem bylo! Bo dziwnie moglo to zabrzmiec :D

: 22 kwie 2006, 11:06
autor: Olivia
Haro pisze:ze to pod kocem bylo!

Ja skojarzyłam, że pod kołdrą. Także luz, Haruś. :]