agnieszka.com.pl • Boi się sexu =((
Strona 1 z 2

Boi się sexu =((

: 25 sty 2006, 09:22
autor: Smorte
Jesteśmy ze sobą prawie rok, w grudniu zdecydowaliśmy sie na pierwszy raz, było cudownie., jej się też podobało ale strasznie ją bolało!!!! Mówi że było cudownie ale cholernie boi sie następnego razu!!! Kocham ją i nie zalezy mi tylko na sexie ale chciałbym żeby wiedziała że sex nie jest wcale zawsze bolesny. Błagam pomóżcie mi!!!

: 25 sty 2006, 09:27
autor: kot_schrodingera
Smorte pisze:ale strasznie ją bolało

Po pierwsze musicie ustalić przyczynę bólu
Po drugie musisz wykazać się i zrezygnować z sexu póki nie będzie OK

: 25 sty 2006, 09:32
autor: Smorte
wydaje mi się ze bolało z powodu przerwania błony

: 25 sty 2006, 10:01
autor: rafii
napisz czy byla dziewicą czy nie

: 25 sty 2006, 10:05
autor: Smorte
tak była dziewicą

: 25 sty 2006, 10:09
autor: mikaaa
moze sie boi ciazy...
porozmawiajacie o dobrej antykoncepcji moze wtedy bedzie sie czuła pewniej

: 25 sty 2006, 10:10
autor: Smorte
ale ona się nie boi ciąży, rozmawiamy o tym dużo, ona się po prostu boi że następnym razem tez tak będzie bolec, nie wiem jak jej wytłumaczyć że to był ból od pierwszego razu :(

: 25 sty 2006, 10:13
autor: mikaaa
Smorte pisze:ale ona się nie boi ciąży, rozmawiamy o tym dużo, ona się po prostu boi że następnym razem tez tak będzie bolec, nie wiem jak jej wytłumaczyć że to był ból od pierwszego razu :(


a co sama tego nie wie??
no powiedz jej ze za kazdym razem jest coraz lepiej...ze bedziesz delikatny i jak bedzie ja tylko bolec to przestaniesz, no nie wiekm co jeszcze...

: 25 sty 2006, 10:18
autor: ForsakenXL
No to w ten sposób do niczego nie dojdziecie i będzie odkładać latami. Błona jej się przecież nie zrośnie, więc najważniejsza przyczyna bólu jest już nieaktualna. Wytłumacz jej na spokojnie że nie jest pierwszą ani ostatnią dziewczyną, którą bolał pierwszy raz, a mimo to te same dziewczyny potrafią czerpać radość z seksu. Każdy kolejny raz będzie lepszy, nawet jeśli pojawi się lekki ból to nie ma na niego innej rady jak po prostu praktyka. W końcu przejdzie - raczej wcześniej niż później. Odkładanie tego tylko pogarsza sprawę. To jak ze skokiem na bungie - im dłużej się zastanawiasz tym bardziej się boisz. W tym przypadku mogłoby się wtedy okazać, że znów pojawił się boł właśnie dlatego że się go bała.
Nie wiem jak to zrobisz, nie znam waszych relacji, ale jeśli ma do Ciebie zaufanie to uda Ci się jej to wytłumaczyć (tylko zrób to rzeczowo). Powodzenia.

: 25 sty 2006, 10:57
autor: Marisa
hej pierwszy raz dziewczyna moze odczówac ból np dlatego ze jest spieta i miesnie ma spiete dlatego i stres jest przyczyna tego. Pierwszy raz jest przez dziewczyne bardzo emocjonalnie odbierany . porozmawiaj z nia ,może wybierzcie inna pozycje w ktrej bedzie jej wygodniej . nie każda jest dla każdego odpowiednia przecierz ludzie sa róznie zbudowani . Jak sie nato zdecydujecie proponuje bardzo spokojna przyjazna atmoswere która sprzyja rozlużnieniu :) <przytul>

: 25 sty 2006, 12:18
autor: *qbass*
Marisa pisze: proponuje bardzo spokojna przyjazna atmoswere która sprzyja rozlużnieniu

Atmosfera może bardzo dużo sprzyjać! Rozluźnij ją, rozgrzej, wydłuż grę wstępną i spokojnie do dzieła... <browar>

: 25 sty 2006, 12:33
autor: zielona
szczerze powiedziawszy to tez miałam takie coś- bardzo mnie bolał pierwszy raz, pozniej tez odczuwałam bol, nie chciałam sie kochac, robilam uniki pod byle pretekstem- troche byłam tym zmeczona, tym tzn, ze bol sie utrzymuje. Doszłam do wniosku, ze to wina błony, ze nie do konca zostala zerwana. I pewnego razu po imprezie, bedac lekko podpita, ja przejełam inicjatywe i sama kierowalam cala akcja, tak by mnie jak najmniej bolało. No i przeszło mi :/

Moze to jej zaproponuj?

: 25 sty 2006, 13:09
autor: robinho
Marisa pisze:Jak sie nato zdecydujecie proponuje bardzo spokojna przyjazna atmoswere która sprzyja rozlużnieniu

dokładnie!
co może pomóc: trochę alkoholu(ale bez przesady), potraktowanie zbliżenia jako dobrą zabawę (śmiejcie sie jak Wam cos nie wychodzi, żartujcie etc), no i "rozgrzej" dziewczynę najpierw.

Możliwe też że przyda się lubrykant Wam jakiś, nawilżnie ułatwia ruchy i zapobiega otarciom.

: 25 sty 2006, 14:37
autor: Kiara
Moim zdaniem w tym przypadku jest najważniejsza rozmowa. Musisz ją zapewnić że nie będziecie nic robić na siłe, że zawsze może zrezygnować jak ból będzie duży.

Smorte pisze: jej się też podobało ale strasznie ją bolało Mówi że było cudownie ale cholernie boi sie następnego razu!

Ja miałam prawie tak samo, ino że ja nie odczułam żadnej przyjemności z pierwszego razu, straszny ból i dużo krwi. A za nim doszło do tego pierwszego razu to chyba były z 3 próby, powiem tak że jak by nie rozmowa z moim chłopakiem to nie zdecydowałam się bym na to gdyż bardzo mnie bolało, następne razy nie były lepsze, odczuwałam dość duży ból przy kojenych stosunkach jakiś 3-5. Ale zawsze ja nad wszystkiem miałam kontrole i mogłam skończyć kiedy chciałami i miałam w tym poparcie chłopaka co bardzo pomagało. A więc wg mnie rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa. A może czas bo z tego co widzę to jesteście dość młodzi i może ona nie jest do końca gotowa....

: 25 sty 2006, 15:08
autor: Andrew
Wiesz co ? w ciaze to ona nie zajdzie , bo ja bedzie rodzic to dopiero ból bedzie ! wiec niech sie nie pitoli, co ma bolec to poboli !

: 25 sty 2006, 16:09
autor: _paczka cipsóf_
jak dla mnie nie chodzi o nastrój i inne cudawianki...
po prostu wybraliście złą pozycję, przez co błona nie była napięta, tylko miałeś problemy z przebiciem co powodowało u niej ból. Błona mogła też pęknąć w kierunku łechtaczki, co mogło spowodowac powstanie małych ranek, które trochę się goją...

Mam pytanko, intymne ale ważne...
(ja pierdziele, jaki intleigent napisał o alkocholu?? :/ gratuluje po prostu)
Czy uprawialiście petting, oral czy inne sprawy?
Bo wstyd to dodatkowy powód do bólu...
Ja z moim chłopakiem bardzo dobrze znamy swoje ciała i swoje reakcje, przez co nie myślę o tym, że podczas seksu będzie patrzył na moje nagie piersi, przez co się nie stresuje i wiem, że będe rozluźniona, co pomoże w uzyskaniu przyjemności, a nie bólu..
Poznawanie swoich ciał przed seksem jest najlepsze..

: 25 sty 2006, 16:22
autor: Yasmine
_paczka cipsóf_ pisze:(ja pierdziele, jaki intleigent napisał o alkocholu?? gratuluje po prostu)

a co w tym zlego :| ?

: 25 sty 2006, 16:50
autor: *qbass*
Yasmine pisze:a co w tym zlego ?

Wlaśnie- co w tym złego?? Alkohol pomaga się wyluzować...Nie myśleć o bólu itp.

: 25 sty 2006, 16:52
autor: ForsakenXL
Lampka dobrego wina jeszcze nikomu nie zaszkodziła <mruga>

: 25 sty 2006, 16:57
autor: sophie
ForsakenXL pisze:Lampka dobrego wina jeszcze nikomu nie zaszkodziła <mruga>
Dokładnie! <browar>
Mowa oczywiście o lampce, nie calej butelce na głowę :D

: 25 sty 2006, 17:07
autor: Joasia
No przecież wiadomo że nie po to żeby ja upić ale wtedy może pomoże jej się on rozluźnić i nie będzie myślała o bólu.
Polecam zrobić jakąś romantyczną atmosferę, lampka wina, szczera rozmowa.
Koniecznie, tak jak juz było mówione, zapewnij ją że jak będzie ją bolało to natychmiast przerwiecie.

: 25 sty 2006, 17:51
autor: _paczka cipsóf_
różni ludzie różnie pojmują "lampkę wina"..
no dobra, moze was po prostu nie rozumiem, ale ja nie preferuje seksu po nawet małej ilości alko, dla mnie to po prstu...głupie...no ale są różne opinie, mam nadzieję, że moją uszanujecie :P
Róbta co chceta, tylko z łową i żbey wam przyjemność sprawiało :D
W końcu po to jest seks :D <pejcz>

: 25 sty 2006, 18:40
autor: ForsakenXL
Głupie? No popatrz, a ja myślałem że kolacja przy świecach i czerwonym winie jest taka romantyczna...

: 25 sty 2006, 18:44
autor: _paczka cipsóf_
ja pierdzielę, człowieku, czy ktoś tu mówi o kolacji, świecach i innych cudawiankach? nie, ja mówię o seksie po alko...
To jak ty się masz zamiar zawsze pykać na kolacji przy świecach i winie to gratuluję :/
Gash... <mlotek>

: 25 sty 2006, 18:52
autor: ForsakenXL
Kiedy przecież my tutaj własnie o klimacie odpowiednim - sprzyjającym że tak powiem, a wino jest elementem sprzyjającym atmosferze...
Postarałabyś się rozumieć sens wypowiedzi w kontekście całego tematu nastepnym razem.

: 25 sty 2006, 22:19
autor: sirkomla
Sophie napisała:
Mowa oczywiście o lampce, nie calej butelce na głowę


Raczej nie proponowałbym całej butelki na głowę, bo co, jak się stłucze? nie dość, że zaboli, to jeszcze się wino rozleje... :D
A takna poważnie, to jak już ją namówisz dzięki takim, czy innym zabiegom, to wydłuż grę wstępną (ale nie przynudzaj), a już podczas samej penetracji niech ona ma całkowitą kontrolę nad siłą i głębokością penetracji (np. spróbujcie na jeźdźca - Ty sobie odpoczniesz, a ona będzie miała pełną kontrolę).

: 25 sty 2006, 22:33
autor: _paczka cipsóf_
na jeźdca to dobry pomysł, ale ja bym na początek proponowała misjonarską(tylko niech ma małą poduszkę pod biodrami), niech się dziewczyna rozluźni, a nie od razu zostanie "nabita na pal"...
jak się poczuje pewna i rozluźniona to pokombinujcie, niech dziewczyna zobaczy w jakiej pozycji się czuje najwygodniej :D

: 26 sty 2006, 08:00
autor: robinho
_paczka cipsóf_ pisze:(ja pierdziele, jaki intleigent napisał o alkocholu?? gratuluje po prostu)


jaka inteligentna napisała alkohol przez "ch" <hahaha>
Przeciez napisałem że "nie za dużo" tego alkoholu!

_paczka cipsóf_ pisze:moze was po prostu nie rozumiem, ale ja nie preferuje seksu po nawet małej ilości alko, dla mnie to po prstu...głupie...no ale są różne opinie, mam nadzieję, że moją uszanujecie

uszanujemy <browar>

sirkomla pisze:nie dość, że zaboli, to jeszcze się wino rozleje...

i będą plamy na ubraniach (praktycznie nieusuwalne jak to bedzie czerwone wino) <hahaha>

: 26 sty 2006, 10:47
autor: _paczka cipsóf_
oj się czepiata :P <fuckoff>
dysleksje mam...
no ale dobra, następnym razem będe siedziała, ze słownikiem....

poza tym temat chyba nie jest o moich błędach ortograficznych, tylko o tym, że dziewczyna się nie kce kochć... <cisza> <foch>

: 26 sty 2006, 11:02
autor: mikaaa
robinho pisze:Przeciez napisałem że "nie za dużo" tego alkoholu!



troche alkoholu wyostrza odczucia , pozatym rozluźnia !