Bender pisze:dziewczyny tez - bo to obciach byc dziewica w kalsie maturalnej
haha.. dobre
![jezor :P](./images/smilies/jezyk1.GIF)
dla mnie obciachem jest stracic dziewictwo byle jak, byle z kim, byle jak najszybciej tylko dlatego, ze to "obciach byc dziewica"
ja jestem dziewica i jestem z tego dumna, nie zmienie tego, dopoki nie bede pewna, ze to wlasciwy czas, miejsce i osoba! chocbym miala czekac do 80, moze dlatego ze dla mnie seks nie jest "piepszeniem sie" tylko "uprawianiem milosci"
a co do topicu.. nie wiem, zazdroszcze jesli wszyscy potraficie wypowiedziec sie na temat zycia seksualnego kazdej osoby, to wlasciwie podlatuje coperfildem troche....przeciez ludzie sa rozni, kazdy zachowuje sie inaczej, i mozna bardzo sie pomyslic.. to ze ktos jest super odwazny w kontaktach damsko-meskich nie neguje wcale tego, ze w tych sprawach moze byc kompletnie zielony
ja lubie kokietowac, flirtowac, zdarzylo mi sie raz po wypiciu % calowalac sie z kims, kogo zbyt dobrze nie znalam (ale teraz nie zaluje
![jezor :P](./images/smilies/jezyk1.GIF)
), niektorzy pewnie patrzac na mnie tez mogliby powiedziec, ze dziewica juz nie jestem, a jednak. Szanuje sie i bawie inaczej. I tak jak to napisal moj przedmowca, zgadzam sie, ze to, ze facet jest prawiczkiem byloby dla mnie powodem do radosci, tego, ze odkrywamy wszystko razem, a nie problemem....
Dziekuje za uwage
![jezor :P](./images/smilies/jezyk1.GIF)