problemy ze wzwodem

[Lori]

Może najpierw przeczytaj potem pytaj

Czytałam bardzo dokładnie, raczej Ty powinnaś dokładnie przeczytać moje pytanie:
"A byłeś tylko u urologa czy u seksuologa też? "

Zresztą chciałem iść z tym do seksuologa natomiast odrazu usłyszałem ze jest to bez sensu przychodzić bez partnerki na spotkanie.

A to dziwne, z tego co wiem to osoby nie będące w stałych związkach też leczą się u seksuologów. A gdzie byłeś jeśli mogę spytać? U jakiego seksuologa? Może był mało kompetentny...

Ostatnio to przez myśl mi przeszło, żeby iść do agencji towarzyskiej. Tam to przynajmniej nie będzie aż takiego wstydu. To już naprawdę akt desperacji ale może coś pomoże taka wizyta.

Warto spróbować. Może jak nie będzie Ci tak zależało i nie będziesz się bał porażki to będzie inaczej. A jeśli nie to będzie kolejny dowód, że sprawa jest bardzo poważna.
Pisałeś, że miałeś kiepskie wyniki hormonów, do tego doszedł stres. Sam urolog nie jest w stanie Ci pomóc, ponieważ Twój problem ma też tło psychiczne i potrzebujesz również terapii.
To jest oczywiście moje zdanie, seksuologiem jeszcze nie jestem więc nie stawiam tutaj diagnozy.

[Andrew]

powiedział, że to może wina partnerki,że takie cos sie zdarza. W sumie to nie wiem czy chciał mnie pocieszyć...
Ostatnio to przez myśl mi przeszło, żeby iść do agencji towarzyskiej. Tam to przynajmniej nie będzie aż takiego wstydu. To już naprawdę akt desperacji ale może coś pomoże taka wizyta.

Jak partnerki ? skoro ogladajac w zaciszu film , obrazy mocno erotyczne sie nie podniecasz to kobieta tu nie ma z twoją przypadloscia nic do rzeczy a w agencji niby co ? cud sie stanie ? do jakich ty lekarzy trafileś ?

[Tomtom]

No byłem u 3 urologów więc wątpie żeby każdy się mylił co do tego seskuologa. Wiem natomiast jedno,że im dłużej nivczego innego nie spróbuję to dalej będe gdybał. Co do filmów erotycznych to naprawdę jest to zupełnie inny stan podniecenia niż bycie z dziewczyną sam na sam.Zresztą od jakiegoś czasu nie oglądam nic z tego typu filmów bo to może jeszcze bardziej zaskoczyc. Tak czy inaczej dziękuję za rady wszystkim. Musze walczyc i się nie poddawac. Mam nadzieję, że będe zdrowy a to jest bardzo ważne.
Aha, U seksuologa nie byłem, urolog mi odradził wizytę.

[Andrew]

No ja tak samo odradzam a co do zaszkodzenia to mam inne zdanie. Jesli w nocy Cie on nigdy nie budzi top masz problem i nie lezy on po stronie sexuologicznej, ze sie tak wyrażę.

[Tomtom]

No ale Andrew zrozum,byłem badany i nic nie stwierdzono. Co mam iśc do kolejnego urologa? To już powoli sensu nie ma. Jestem przebadany i podobno zdrowy jak koń.

[Lori]

No to może jednak pójdziesz do seksuologa...

[runeko]

Zresztą chciałem iść z tym do seksuologa natomiast odrazu usłyszałem ze jest to bez sensu przychodzić bez partnerki na spotkanie.

Nieprawda. Problemy ze sferą seksu może mieć też osoba nie będąca w związku i takie, które z byciem z drugą osobą wiążą się pośrednio.

No byłem u 3 urologów więc wątpie żeby każdy się mylił co do tego seskuologa

Z tego co mówisz masz poważny problem. W Twojej sytuacji poszłabym nawet do znachora czy innej miejscowej baby jagi. Nie stracisz nic, z wyjątkiem średnio 50 do 100zł i pół godziny czasu. Nie lepiej mieć świadomość, że próbowałeś sobie pomóc?

U seksuologa nie byłem, urolog mi odradził wizytę

To jakiś nieciekawy lekarz jest bo nie mówiąc Ci, wręcz odradzając odwiedzenie innego specjalisty (najlepiej psychologa i/lub psychiatry) łamie chyba swoje "przede wszystkim nie szkodzić". Urolog nie jest specjalistą od problemu w Twojej głowie.
Ja tam stawiam na dobrego psychiatrę. Nie dość, że masz możliwość terapii, masz też możliwość leczenia farmakologicznego. Skoro to nie wina Twojego ciała, zostaje tylko umysł.

[Andrew]

To jest wina jego ciała inaczej budził by sie z sztywnym w nocy ...i to jeszcze jak sztywnym

[ksiezycowka]

To jest wina jego ciała

Wg badań jest zdrowy więc nie.

inaczej budził by sie z sztywnym w nocy ...i to jeszcze jak sztywnym

Jakby i na to psychika nie mogła rzutować

[Tomtom]

właśnie to jest dziwne bo ja mam wzwody. Często rano się budzę i mam wzwód ale to nie jest zdrowy wzwód. Stoi mi ale jakby w 50 %.

[Andrew]

A Ty Moon po psychologi jestes <boje_sie> jak pisze to co pisze - to wiem co pisze ! Ty ... a moze Ty go masz jakis mega duzy stad organizm nie radzi sobie z jego wypełnieniem

[ksiezycowka]

A Ty Moon po psychologi jestes <boje_sie>

Jeszcze 2,5 semestru do końca studiów

jak pisze to co pisze - to wiem co pisze !

Ja również

a moze Ty go masz jakis mega duzy stad organizm nie radzi sobie z jego wypełnieniem

A z tego zdanie nic nie rozumiem Możesz jaśniej, bardziej po polsku?

[Andrew]

jest wystarczajaco jasno <browar>

[ksiezycowka]

Ok.
Więc nie mam mega dużego penisa, z którym nie radzi sobie mój organizm.
Tyle zrozumiałam.

[Tomtom]

mój penis ma 15cm tak więc bez rewelacji. Ważne żeby był sprawny .

[T 90]

Powiem tak - jesli jest tak jak mysle to zaden specyfik nawet Viagra mu nie pomorze , bo problem lezy w jego głowie a nie w zdrowiu

No właśnie myli się pan. Viagra akurat jest bardzo często stosowano przy zaburzeniach wzwodu związanymi z psychiką i nie tylko Viagra bo i rózne pochodne jak Maxigra, levitra itp. Leki, które wspomagają produkcę NO w organizmie, który jest niezbędny do wywołania wzwodu.

To jest wina jego ciała inaczej budził by sie z sztywnym w nocy ...i to jeszcze jak sztywnym

No i właśnie z takimi problemami idzie sie do seksuologa.

[pietsze]

witam.zrobiliśmy ten pierwszy raz z moja partnerka lecz moj czlonek nie mogl za bardzo stanac przed wejsciem do pochwy. co moze byc tego powodem? pozdro !

[Nemezis]

Patrz, jaki długi temat Ci umknął. Był aż kilka linijek wyżej Poczytaj sobie.

[mariom759]

Witam
Od pewnego czasu mam pewien problem mianowicie ciezko mi sie podniecic. Kiedys po seksie z partnerka odczekiwalem 5 minut i penis znowu mi stawal. Bedac sam wystarczylo tylko ze pomysle o dziewczynie co jej robie i tez mialem erekcje a ostatnio tak nie mam. Z czym tomoze byc zwiazane?

Pozdrawiam

[Andrew]

ojej ...z trybem zycia , stresem , odżywianiem ....

[mariom759]

mozliwe bo dosyc duzo sie stresuje, ale to nie jest tak ze wcale mi nie staje bo jak jestem z dziewczyna to troche pieszczot i mi stanie chociaz mam wrazenie ze nie tak jak wczesniej ale po stosunku juz nie

[laszloo]

Witam
Jestem nowym uzytkownikiem forum ,jednak przeglądałem je już od dłuzszego czasu Mam podobny problem jak kolega mariom759.Od pewnego czasu jestem z dziewczyną i wspólny kontakt seksualny mamy już za sobą.Tutaj własnie pojawia się mój problem ,ktory sam nie wiem z czego wynika- otóz po pierwszym moim wytrysku podczas stosunku cięzko jest mi uzyskac kolejny wzwód.Wiadomo-glupio się z tym czuje podczas kontaktu co powoduje jeszcez większy stres.Uznałem tez ze warto tutaj wspomniec iz po dwóch dniach od pierwszego zblizenia zauwazyłem ze na moim wacku pojawiły się czerwone krosty (smarowałem go potem clotrimazolum i teraz jest juz jak nowy).Zastanawiam się własnie jaka moze byc tutaj przyczyna tego iz tak cięzko osiągnąc kolejny wzwód i czy te krosty nie mają aby czasem nic z tym wspólnego.

[pracocholik]

Stosowałeś prezerwatywę? Jeśli tak, to może masz uczulenie na latex?

[Smile8]

Byc moze jakies zarazki czy cos. Nie przejmuj sie tym zbytnio tez tak mialem przez 1 dzien chyba.
Sam chcialbym sie dowiedziec dlaczego tak ciezko staje za 2 razem.

[Andrew]

a za trzecim i czwartym , tez ? i zawsze tak macie ? bo rozumiem jak sie ma słabe dni , ale w te lepsze ?

[Smile8]

Tak

[Andrew]

hmm .. no to ja nie wiem .

[Mijka]

Rany, to może być poważny problem. Nie wiem co bym zrobiła gdyby, w takiej sytuacji jaką mam teraz, tj. spotykam się z facetem raz na 2 tygodnie, on mógł kochać się ze mną tylko raz, a nie 3-5.

[pracocholik]

A może problem wynika ze zbyt częstych zbliżeń? Może po takiej 2 tygodniowej przerwie nie zaistniałby? Choć tak czy inaczej nie jest to sprawa przyjemna.

[Andrew]

Moze powazny to i nie , bo skoro jak domniemam codziennie kochac sie mogą , ale tylko raz (choc kto wie czy np. za 6 godzin znowu by sie kochac mogli ) to w sumie problemu wielkiego nie ma - zalezy wszystko jak dla kogo. Chyba, ze on sie chce kochac za 10 minut od poprzedniego stosunku i stad pisze , ze mu nie staje w ten czas , daj mu wiecej czasu np. 30 minut , 40 minut .Nie kazdy musi dzialac tak samo , ale mysle , ze po godzinie w tym wieku (zakladam młody wiek ) powinnien sie juz obudzic do zycia - jesli czlowiek zdrowy i nie trapią go zadne stresy .
hmmmm za Pracocholikiem .... Mysle , ze nie - choc kto wie / piszac jedynie po sobie , sex mam codziennie - poza dniami gdzie to nie mozliwe z racji nieobecnosci mnie przy osobie z ktorą to mozliwe - a daje rady dwa razy a bywa ze i wiecej , ale tez mam dni , ze raz i ni censored wiecej no moze za tak wlasnie 6 godzin - by sie i dalo znowu , ale nie zaistniala taka mozliwosc by to sprawdzic , a specjalnie testowac sie nie bedę