po jakim czasie bycia razem - seks?

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
macia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 77
Rejestracja: 13 kwie 2004, 21:54
Skąd: woj. Lubuskie
Płeć:

Postautor: macia » 25 kwie 2004, 16:06

Z teraźniejszym partnerem, hmmm... U mnie seks był po tygodniu, a pieszczoty kiedy sie zaczeły dokładnie mie pamiętam, ale tez jakoś prawie tydzień.
"Życie jest cieniem ruchomym jedynie, nędznym aktorem, który przez godzinę pyszni i miota się po scenie, aby za chwilę umilknąć na zawsze.
Jest bajką opowiedzianą przez głupca pełnego furii i wrzasków, które nic nie znaczą."
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 25 kwie 2004, 21:47

U mnie seks był po tygodniu
Szybka jestes :) Moja siora ma kolezanke ktora daje komu wlezie ale trzeba z nia chodzic. Kolega siory chcial ja bzykac, to spytal sie ile trzeba chodzic. A ona powiedziala "no tak z tydzien" :d
Awatar użytkownika
macia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 77
Rejestracja: 13 kwie 2004, 21:54
Skąd: woj. Lubuskie
Płeć:

Postautor: macia » 27 kwie 2004, 16:22

Szybka jestes Moja siora ma kolezanke ktora daje komu wlezie ale trzeba z nia chodzic. Kolega siory chcial ja bzykac, to spytal sie ile trzeba chodzic. A ona powiedziala "no tak z tydzien"


Zacznijmy od tego, ze nikt mnie nie bzyknął... Ja uważam, ze czas od czasu chodzenia do czasu stosunku jest sprawą względną... Jednemu starczy być z kimś tydzień i czuje się gotowy na seks, a innny potrzebuje na to 5 lat. Inaczej jest gdy spotykasz kogoś raz na tydzień, a inaczej jest gdy spędzasz z kimś 24h na dobe....
"Życie jest cieniem ruchomym jedynie, nędznym aktorem, który przez godzinę pyszni i miota się po scenie, aby za chwilę umilknąć na zawsze.

Jest bajką opowiedzianą przez głupca pełnego furii i wrzasków, które nic nie znaczą."
Awatar użytkownika
Madzia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 309
Rejestracja: 23 mar 2004, 17:20
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Madzia » 27 kwie 2004, 20:24

Cytat:
Szybka jestes Moja siora ma kolezanke ktora daje komu wlezie ale trzeba z nia chodzic. Kolega siory chcial ja bzykac, to spytal sie ile trzeba chodzic. A ona powiedziala "no tak z tydzien"


Zacznijmy od tego, ze nikt mnie nie bzyknął... Ja uważam, ze czas od czasu chodzenia do czasu stosunku jest sprawą względną... Jednemu starczy być z kimś tydzień i czuje się gotowy na seks, a innny potrzebuje na to 5 lat. Inaczej jest gdy spotykasz kogoś raz na tydzień, a inaczej jest gdy spędzasz z kimś 24h na dobe....



Wiesz z tą względnością to masz racje, ale nie przesadzajmy. Wydaje mi sie że tydzień to zdecydowanie za krótko zwazywszy na Twój wiek...przez tydzień bedąc nawet 24 h na dobe nie poznasz danej osoby na tyle by dać mu to co najcenniejsze--to moja opinia możesz sie nie zgadzać. Niewyobrazam sobie sexu z osobą której nie kocham a po tygodniu to na pewno nie jest sex z miłości.
Awatar użytkownika
macia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 77
Rejestracja: 13 kwie 2004, 21:54
Skąd: woj. Lubuskie
Płeć:

Postautor: macia » 27 kwie 2004, 22:08

Wiesz z tą względnością to masz racje, ale nie przesadzajmy. Wydaje mi sie że tydzień to zdecydowanie za krótko zwazywszy na Twój wiek...przez tydzień bedąc nawet 24 h na dobe nie poznasz danej osoby na tyle by dać mu to co najcenniejsze--to moja opinia możesz sie nie zgadzać. Niewyobrazam sobie sexu z osobą której nie kocham a po tygodniu to na pewno nie jest sex z miłości.


Masz w pełni racje, o miłosci nie można mówic po tygodniu znajomości, raczej może o jakimś zauroczeniu. Ja poddałam się po prostu chwili i wcale tego nie żałuje, bo warto było... Poza tym uważam, ze wiek ma niewiele tu znaczenia, bo dojrzałość można osiągnąć wcześniej niż inni rówieśnicy...
"Życie jest cieniem ruchomym jedynie, nędznym aktorem, który przez godzinę pyszni i miota się po scenie, aby za chwilę umilknąć na zawsze.

Jest bajką opowiedzianą przez głupca pełnego furii i wrzasków, które nic nie znaczą."
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 30 kwie 2004, 21:16

jeszcze zależy jakie pieszczenie. Bo całowanie w szyjkę to też pieszczoty przecież :D
Więc pieszczoty tzw "rozbierane" to troszkę przed 3 miesiącem - 16 lat i 8 mies. wtedy miałam:)
1szy raz po roku i dwóch miesiacach - 17,5 lat
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 03 maja 2004, 18:00

A jak bys sie czula macia gdyby ten koles po tym tygodniu jak juz dostal czego chcial Cie po prostu zostawil?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 maja 2004, 20:09

Maverick pisze:A jak bys sie czula macia gdyby ten koles po tym tygodniu jak juz dostal czego chcial Cie po prostu zostawil?

A czy to ma znaczenie czy zostawi ją jak juz dostanie to jak piszesz czego chce, po tygodniu , czy po dwóch miesiacach ??? wydaje mi sie ze nie o to tu chodzi .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 03 maja 2004, 20:11

Mylisz sie Krzys. JAk mu tylko na seksie zalezy od poczatku do konca, to watpie by chcialo mu sie czekac kilka miesiecy skoro po ulucy chodzi tyle pieknych "tygodniowek" :d

Bez urazy dla Maci ofkors...
Awatar użytkownika
macia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 77
Rejestracja: 13 kwie 2004, 21:54
Skąd: woj. Lubuskie
Płeć:

Postautor: macia » 06 maja 2004, 18:10

A jak bys sie czula macia gdyby ten koles po tym tygodniu jak juz dostal czego chcial Cie po prostu zostawil?


Masz racje, nie było by to na pewno nic miłego gdy ktoś Cię zostawia, ale zyje się tylko raz... Szczerze mówiąc bardziej bołałoby mnie, gdybym czekała na seks kilka miesięcy i zaraz po akcie by mnie zostawił. Poza tym, jeśli wciąż jestem z osobą z którą się przespałam, to chyba oznacza, ze to nie był jednorazowy wybryk, tylko raczej coś dłuższego, co nie skończyło się na seksie....
"Życie jest cieniem ruchomym jedynie, nędznym aktorem, który przez godzinę pyszni i miota się po scenie, aby za chwilę umilknąć na zawsze.

Jest bajką opowiedzianą przez głupca pełnego furii i wrzasków, które nic nie znaczą."
Awatar użytkownika
amazonka
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 316
Rejestracja: 26 kwie 2004, 15:06
Płeć:

Postautor: amazonka » 06 maja 2004, 18:37

Zgadzam sie, ze wszystko zalezy od wieku... majac 15 lat czekanie rok to mało, majac 25 lat czekanie miesiaca to duzo :P teoria bardzo naciagana, ale tak wlasnie jest, ze czym jest sie starszym tym inaczej patrzy sie na rozne sprawy.
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 07 maja 2004, 10:40

Zgadzam sie, ze wszystko zalezy od wieku... majac 15 lat czekanie rok to mało, majac 25 lat czekanie miesiaca to duzo teoria bardzo naciagana, ale tak wlasnie jest, ze czym jest sie starszym tym inaczej patrzy sie na rozne sprawy


Ja też się z tym zgadzam. Myślę, że jak młodzież się poznaje i łaczy w pary, to raczej dla przeżycia romantycznej miłości- wtedy przejście do sexu trwa dłużej (często obawa przed pierwszym razem i sam fakt pierwszego razu-czy to aby ten chłopak/dziewczyna?, żeby nie skończyło się ciążą itp...).
Natomiast u ludzi dojrzałych, którzy prowadzili życie płciowe (i znają już smak sexu) i z róznych względów musieli je przerwać (np. rozstanie)- to w celu kontynuacji prędzej dochodzi do sexu. Może to tylko męskie myślenie, ale mam nadzieję, że i kobiety to potwierdzą.
A, ogólnie: "długo, krótko"-to pojęcia względne.
Ostatnio zmieniony 07 maja 2004, 23:18 przez Jarek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tajemnica
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 174
Rejestracja: 28 kwie 2004, 17:31
Płeć:

Postautor: Tajemnica » 07 maja 2004, 20:53

ale mam nadzieję, że i kobiety to potwierdzą.
ja jako kobieta potwierdzam ....
"...Najlepszym przyjacielem jest ten , kto nie pytając o powód twego smutku , potrafi sprawić , że znów wraca radość..."
xxxxx
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 15 kwie 2005, 11:18
Skąd: katowice
Płeć:

po jakim czasie powinno sie isc z kims do lozka???

Postautor: xxxxx » 15 kwie 2005, 11:27

kiedys ( jak nie byla z nikim ) moja obecna dziewczyna zaczela sypiac z facetem po tygodniu znajomosci ( nawet nie byli razem )
prosze powiedziec co kto sadzi o tej sytuacji ?
czy uwazacie ze bedzie to mialo wplyw na dalszy moj zwiazek z nia? ( dopusci sie zdrady itd )
z gory dzieki za odp
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2005, 12:20 przez xxxxx, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 15 kwie 2005, 11:30

no jak sypia z innym facetem a nie z Toba to chyba troszke dziwne to jest ?
na pewno jest to Twoja dziewczyna ? :D
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
Awatar użytkownika
Jasta20
Maniak
Maniak
Posty: 578
Rejestracja: 17 lut 2005, 15:12
Skąd: Z WeNuS :):)
Płeć:

Postautor: Jasta20 » 15 kwie 2005, 12:05

jemu raczej chodzi ze kiedys tam byla taka sytuacja ze dziewczyna z ktora teraz jest przespała sie z facetem po tygodniu znajomosc :)

byl bardzo podobny temat "szybki numerek" i tam sa nasze opinie na temat bzykniecia sie bez zobowiazan :D zycze miłej lekturki :)
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 15 kwie 2005, 12:07

xxxxx pisze:czy uwazacie ze bedzie to mialo wplyw na dalszy moj zwiazek z nia?

Nie.
Wtedy nie była z Tobą, była wolnym strzelcem.

Nie mozna patrzyć na kogoś przez pryzmat 1 sytuacji, zawsze będę się tego trzymała.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 15 kwie 2005, 12:22

Jak to nie można przeciez to skłonność do wyskoków i iplusywnych zachowań ...... !
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
xxxxx
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 15 kwie 2005, 11:18
Skąd: katowice
Płeć:

Postautor: xxxxx » 15 kwie 2005, 12:31

chcialbym zaznaczyc ze jej cala znajomosc trwala 2 tygodnie tyle ze po tygodniu juz zaczeli regularnie sypiac. Ze mna przespala sie po 3 miesiacach bo mowi ze chciala ze ze mna bylo juz normalnie. moze gra a moze bardzo mnie omotala ze myslalem na poczatku ze na pewno nie jest do tego zdolna a potem sie dowiedzialem o tym. jest zle z ta mysla co robic?
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 15 kwie 2005, 12:36

Krzych(TenTyp) pisze:Jak to nie można przeciez to skłonność do wyskoków i iplusywnych zachowań ...... !


Hmmm, źle zrozumiałam autora, przeoczyłam:

xxxxx pisze: ( nawet nie byli razem )


Zrozumiałam, że zaczęla z nim sypiac po tygodniu, ale że poźniej byli razem.


Wychodzę z założenia, że ten facet podniecał ją tylko fizycznie, czasami między 2 ludzi jest tylko chemia, żadnych uczuć emocjonalnych dotyczących miłości.Sama tak kiedyś miałam.Ale nie oceniam przez to jej w taki sposób, że ma skłonności do niezobowiązujacego sexu.Róznie w zyciu bywa, różne sa sytuacje.Ale to, że komuś raz zdarzyła się taka sytacja, nie oznacza, że będzie już tak zawsze.Co innego kilka takich sytuacji.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
xxxxx
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 15 kwie 2005, 11:18
Skąd: katowice
Płeć:

Postautor: xxxxx » 15 kwie 2005, 12:40

po tych 2 tygodniach juz nie byli razem on ja po prostu wykorzystal ona sie zakochala na maxa.dlugo po tem dlugo o nim myslala ,nawet myslala o nim bedac w nastepnym zwiazku ( nie moim ) mowi ze go bardzo kochala i wierzyla ze beda razem ( mial po prostu dobry bajer a ona byla bardzo naiwna ) zaznaczam ze to byl jej pierwszy raz.
co sadzicie o niej? co mam zrobic ? kocham ja i niechce od niej odchodzic mimo to.
Awatar użytkownika
Jasta20
Maniak
Maniak
Posty: 578
Rejestracja: 17 lut 2005, 15:12
Skąd: Z WeNuS :):)
Płeć:

Postautor: Jasta20 » 15 kwie 2005, 12:45

zakochala sie, zalezało jej bardzo na nim, bała sie go stracic wiec poszła z nim do łózka, aby go zatrzymac przy sobie, niektore dziewczyny włąsnie tak robia.
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma

przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,

ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 15 kwie 2005, 12:48

xxxxx pisze:po tych 2 tygodniach juz nie byli razem on ja po prostu wykorzystal ona sie zakochala na maxa.dlugo po tem dlugo o nim myslala ,nawet myslala o nim bedac w nastepnym zwiazku ( nie moim ) mowi ze go bardzo kochala i wierzyla ze beda razem ( mial po prostu dobry bajer a ona byla bardzo naiwna ) zaznaczam ze to byl jej pierwszy raz.
co sadzicie o niej? co mam zrobic ? kocham ja i niechce od niej odchodzic mimo to.


Odchodzic?
A za co?
Za błąd lat poprzednich, kiedy z Tobą nie była?
Za błedy ?
Za błędy, które popełnia kazdy?

Naiwna była, to nie jest powód, aby od kogos odchodzić.
Zdarza się każdemu.

Postarj się wczuć w jej sytuację.
xxxxx
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 15 kwie 2005, 11:18
Skąd: katowice
Płeć:

Postautor: xxxxx » 15 kwie 2005, 12:52

ale chodzi mi ze tak latwo ja omotal i ona tak latwo sie dala mu wykorzystac ( gdzie jakies zasady ) dlaczego po takim krotkim czasie to zrobila choc go prawie nie znala .naprawde nic bym sie nie czepial jakby to zrobila po normalnym czasie np 3 miesiace czy juz nawet po miesiacu ale nie po tygodniu. czy uwazacie ze jest latwa?
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 15 kwie 2005, 12:59

Oceniaj ja jak z nia jestes za to jak jest z Toba, trzeba duzo czasu zeby kogos moc ocenic, zawsze moze mowic cos innego niz naprawde robi :) i w ogóle inaczej nie ufalbym we wszystko co mowi do konca, tzn generalnie chodzi mi o to ze moze ona lubi seks bardzo bardzo i to jest jej priorytet?
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
xxxxx
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 15 kwie 2005, 11:18
Skąd: katowice
Płeć:

Postautor: xxxxx » 15 kwie 2005, 13:03

teraz na pewno nie ufam jej tak jak kiedys. seks lubi bardzo to fakt ,czesto sie kochamy. ale nie oto mi chodzi tylko co sadzicie o niej jaka moze byc w przyszlosci czy moze mnie zdradzic -skoro tak latwo poszla do lozka? czy uwazacie ze jest latwa? nie chce jej tego wypominac ale to caly czas maci mi w glowie
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 15 kwie 2005, 13:09

Ja jej nie oceniam jako "ŁATWEJ".

Smutne jest to, że Ty w ogóle masz pod tym względem watpliwości.Jeszcze raz powtórzę, że kazdy popełnia będy, nie zdarzyła się jej taka sytuacja kilka razy.Była po prostu naiwna, skoro mówi, że była zakochana w tym facecie.Tak jak napisał Hyhy oceniaj ją za to, jaka teraz jest.Rozumiem Twoje obawy, ale nie przesadzajmy!
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 15 kwie 2005, 13:14

On ma to co ja, widzi mase dziwek na imprezach a potem jego glowa nie daje mu spokoju, bo faktycznie cholernie trudno pozbyc sie mysli ze mimo zaufania moze sie cos takiego zdarzyc, ja walcze :D moje kochanie mi pomaga, bedzie dobrze :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
xxxxx
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 15 kwie 2005, 11:18
Skąd: katowice
Płeć:

Postautor: xxxxx » 15 kwie 2005, 13:21

zgadza sie moje obawy sa zwiazane z moimi bylymi zwiazkami i ogolnymi doswiadczeniami innych i roznych opowiesciach o szczeliwych zwiazkach.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 15 kwie 2005, 13:53

Przesadzasz. :569:

Weź walcz z tym może.

Jej sprawą jest co robiła zanim z Tobą była, z kim spała i w kim się zakochiwała.

To, że kiedyś była naiwna i dała się szybko omotać nie znaczy, ze taka jest teraz i że będzie taka w przyszłości. Ja tez kiedyś byłam bardzo naiwna i co?Zmieniłam się przecie ;)

Więcej zaufania.!

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 580 gości