Jak długo trwa u Was seks ?? Problem :/
Moderator: modTeam
Jak długo trwa u Was seks ?? Problem :/
Witam,
jestem tu nowy, więc jeśli coś zrobię źle to nie pomiatajcie mną od razu . Chciałbym dowiedzieć się ile u Was trwają stosunki z płcią przeciwną
Ja właśnie chyba w tym wypadku mam problem, bo jest to niewiele ponad dwie minuty zanim dostanę wytrysk ( a może w moim wieku jest to normalne - mam 18 lat, no prawie 19, może jakiś wpływ ma na to to, że się masturbowałem przez jakieś ostatnie 5 lat (średnio dwukrotnie na trzy dni) ). Prosiłbym o pomoc Was - bardziej doświadczonych . Mam się czym martwić Dodam jeszcze, że moja dziewczyna jest dwa lata młodsza - jak długo powinienem się z nią kochać, żeby ona doznała orgazmu
jestem tu nowy, więc jeśli coś zrobię źle to nie pomiatajcie mną od razu . Chciałbym dowiedzieć się ile u Was trwają stosunki z płcią przeciwną
Ja właśnie chyba w tym wypadku mam problem, bo jest to niewiele ponad dwie minuty zanim dostanę wytrysk ( a może w moim wieku jest to normalne - mam 18 lat, no prawie 19, może jakiś wpływ ma na to to, że się masturbowałem przez jakieś ostatnie 5 lat (średnio dwukrotnie na trzy dni) ). Prosiłbym o pomoc Was - bardziej doświadczonych . Mam się czym martwić Dodam jeszcze, że moja dziewczyna jest dwa lata młodsza - jak długo powinienem się z nią kochać, żeby ona doznała orgazmu
WariatQ pisze:Chciałbym dowiedzieć się ile u Was trwają stosunki z płcią przeciwną
Od wielu rzeczy zalezy. Jezeli stosunek rozumiesz jako od momentu wlozenia do wytrysku (sadzac po czasie) to zalezy to jaka i jak dluga byla gra wstepna. Dalej idac, ktory jest to stosunek z kolei. Kazdy kolejny jest duzo dluzszy bo facetowi trudniej dojsc.
U mnie pierwszy stosunek - ok 20-25 min. tak szacuje
WariatQ pisze:Ja właśnie chyba w tym wypadku mam problem, bo jest to niewiele ponad dwie minuty zanim dostanę wytrysk ( a może w moim wieku jest to normalne - mam 18 lat, no prawie 19, może jakiś wpływ ma na to to, że się masturbowałem przez jakieś ostatnie 5 lat (średnio dwukrotnie na trzy dni) ).
U mojego chlopaka nie wystapila taka zaleznosc choc masturbowal sie czesto. Wydaje mi sie ze nie ma takiej reguly: Masturbjesz sie duzo - masz przedwczesny wytrysk.
WariatQ pisze:Dodam jeszcze, że moja dziewczyna jest dwa lata młodsza - jak długo powinienem się z nią kochać, żeby ona doznała orgazmu
A o jaki orgazm Ci chodzi? Pamietaj ze nie tylko machanie pałka moze dac orgazm. Zwlaszcza jezeli narazie wasz stosunek trwa krotko. Zwroc uwage na gre wstepna. Zrob jej porzadna minetke i nie pozostawiaj jej bez orgazmu nawet jak Ty go dostaniesz bo sie dziewczyna sfrustrowac moze. <aniolek2> Nie ma takiej reguly ile potrzebuje 16sto ile 18sto latka zeby dojsc. To indywidualna sprawa i czeka Cie nad tym wiele pracy. Najpierw poprobuj z orgazmem lechatczkowym. Latwiej dojsc.
A rada na przedwczesny wytrysk - praktyka. Cwicz do upadlego a bedzie tylko lepiej. Jezeli nie masz problemu z ponowna erekcja po pierwszym wytrysku to wal drugi raz. Tak jak pisalam na pewno bedzie on dluzszy.
Przedewszystkim naucz się panować nad sobą. Czyli nei rpzyspieszaj od razu, wiem że to trudne ale bez tego ani rusz ;-)
Pozatym ćwicz sobie mięśnie i zwieracze. W czasie sikania rób przerwy. To bardzo dużo daje.
Pozatym ćwicz sobie mięśnie i zwieracze. W czasie sikania rób przerwy. To bardzo dużo daje.
Jeśli oznaką bycia prawdziwym mężczyzną jest upijanie się i sikanie do zlewu, to ja nie chcę być mężczyzną...
U nas trwa krótko (znaczy ja w sumie krótko - tak z 10 minut) ale moja dziewczyna przeważnie, bardzo często zdąży dojść.
W naszym przypadku najlepiej na jeźdźca, kiedy ona jest wtulona we mnie (pochylona do przodu). Tak dobiera ruchy, położenie, że odczuwa mocno i szybko dochodzi. Kwestia praktyki.
W naszym przypadku najlepiej na jeźdźca, kiedy ona jest wtulona we mnie (pochylona do przodu). Tak dobiera ruchy, położenie, że odczuwa mocno i szybko dochodzi. Kwestia praktyki.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
u nas roznie. czas latwiej liczyc bo gre wstepna uznajemy raczej rzadko, albo trwa baaaardzo krociutko
a sam satosunek? boziu, przeroznie! czasem kilka minut, bo akurat powinnismy wychodzic i nam sie spieszy, a jeszcze sie zachcialo, czasem 1,5godziny.
a sam satosunek? boziu, przeroznie! czasem kilka minut, bo akurat powinnismy wychodzic i nam sie spieszy, a jeszcze sie zachcialo, czasem 1,5godziny.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Co tu zrobic. Postarajcie poznać siebie, to jest najważniejsze zebyście wiedzieli jak ze sobą postępować.
Tak poza tym nie liczy się długość tylko jakość. Jeżeli umiesz ją zapokoić w inny sposób "po" To niema żadnego problemu bo twoja wytrwałośc będzie rosła i rosła.
Powodzenia
Tak poza tym nie liczy się długość tylko jakość. Jeżeli umiesz ją zapokoić w inny sposób "po" To niema żadnego problemu bo twoja wytrwałośc będzie rosła i rosła.
Powodzenia
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
hm raz kiedy mój facet się nie kontrolował, doszedł po kilku sekundach - a ja tylko zdążyłam mu usiaść na brzuszku i nagimi pośladkami i wilgotna dziurką otrzeć się o jego członek. Wtedy mnie zrzucił i kazał leciec po chusteczki. Śmieszna sytuacja bo to były moje pierwsze zetknięcia z facetami w ogóle i zamiast po chusteczki to z przerażeniem patrzyłam na niego i pytałam "co się dzieje" PPP
Teraz, to nawet zdarza mu się ok 45 ciągle "wsuwać". Sama się zdziwiłam że tak długo No ale do końca mi się nie podoba, kiedy myśli w czasie sexu o bóg wie czym dlatego wolę, żeby skupiał całą uwagę na mnie, rezygnując z tego długiego stosunku przeciez zawsze może być następny
Teraz, to nawet zdarza mu się ok 45 ciągle "wsuwać". Sama się zdziwiłam że tak długo No ale do końca mi się nie podoba, kiedy myśli w czasie sexu o bóg wie czym dlatego wolę, żeby skupiał całą uwagę na mnie, rezygnując z tego długiego stosunku przeciez zawsze może być następny
i ciągle zatracam się w tym bagnie...
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
A co, gdy dochodzisz łupie cie w kosciach?:]
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Baobabub pisze:Sory ale sadze ze niektore "osiągi" sa z deka naciagane tak jak duzo rzeczy na tym forum. 1,5h od momentu wlozenia do wytrysku? Polacy widze maja najwieksza srdnia na swiecie tylko w naciaganiu chyba
Tez mi sie to wydaje jakies naciaganie - bez obrazy dla nikogo. Ale przy dlugiej grze wstepnej, po lodziku ktorego robie moj facet nie bylby w stanie nigdy tyle wytrzymac.
WariatQ pisze:Ja właśnie chyba w tym wypadku mam problem, bo jest to niewiele ponad dwie minuty zanim dostanę wytrysk ( a może w moim wieku jest to normalne - mam 18 lat, no prawie 19, może jakiś wpływ ma na to to, że się masturbowałem przez jakieś ostatnie 5 lat (średnio dwukrotnie na trzy dni) ). Prosiłbym o pomoc Was - bardziej doświadczonych . Mam się czym martwić ?
Z czasem będzie lepiej.
Kiedy czujesz że dochodzisz, spróbuj zwolnić ruchy, możesz w ogóle wyciągnąć "interes" i w tzw. międzyczasie pieścić partnerkę oralnie lub manualnie. Kiedy czujesz, że podniecenie lekko opadło wchodzisz w Nią jeszcze raz. Taki cykl właściwie możesz powtórzyć kilka razy.
Być może szybki wytrysk to sprawa psychiki, podniecasz się tak bardzo, że nie trzeba Ci wiele czasu żeby osiągnąć orgazm. W takim wypadku można stosować różnorakie zabiegi, jeśli będziesz zainteresowany napiszę coś szerzej.
Gdyby wszystkie sposoby wymienione przeze mnie i moich przedmówców zawiodły, możliwe, że cierpisz na nadwrażliwość penisa. Udajesz się wtedy do lekarza, który przepisuje Ci specjalne maści (mają działanie znieczulające, domiejscowe) lub inne środki farmakologiczne, które poprawią Twoją "mobilność".
Masturbacja nie ma raczej nic wspólnego z Twoimi problemami.
Baobabub pisze:1,5h od momentu wlozenia do wytrysku?
po powrocie z imprezy i duzej ilosci alkoholu - DA SIE
Yasmine pisze:Ale przy dlugiej grze wstepnej, po lodziku ktorego robie moj facet nie bylby w stanie nigdy tyle wytrzymac.
ja juz wczesniej mowilam, ze zreguly sobie darujemy gre wtepna bo zadnemu z nas nie jest ona do szczescia potrzebna.
a nie chodzi mi o machinalne IN i OUT przez 1,5h. zmiany pozycji w tym czasie chwile zabieraja, albo przerywanie na pieszczoty ustami, ale to caly czas seks. zreszta jak mowie - wszystko po alkoholu, ktory nieco wydluza jego mozliwosci
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
A ja bym zaryzykowal stwierdzenia ze masturbacja ma wplyw na dlugość numerka. Podczas onanizowania się, żołądź, wędzidełko po jakimś czasie sie uodporniają. A co za tym idzie są mniej wrazliwe na tarcia w pochwie.
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
cubasa pisze:A ja bym zaryzykowal stwierdzenia ze masturbacja ma wplyw na dlugość numerka. Podczas onanizowania się, żołądź, wędzidełko po jakimś czasie sie uodporniają. A co za tym idzie są mniej wrazliwe na tarcia w pochwie.
Hm... może jak ktoś onanizuje się z 10 razy na dzień (są tacy, oj są dzikusy ) to może uzyska jakiś efekt. Ale w przeciwnym razie wątpie.
Moja koleżanka miała chłopaka, któremu masturbacja nie wystarczała, więc ten walił penisem o blat stołu z całej siły (sytuacja autentyczna). Myślę, że temu to się żołądź uodporniła...
Tez mi sie to wydaje jakies naciaganie - bez obrazy dla nikogo. Ale przy dlugiej grze wstepnej, po lodziku ktorego robie moj facet nie bylby w stanie nigdy tyle wytrzymac.
U mnie się zdarzyło długo ale bez gry wstępnej i pod wpływem alkoholu - więc to troche inna sytuacja jak jest lodzik to u mnie zawsze jest dojście (znaczy mój facet dochodzi ) i wtedy dopiero kochamy się za drugim razem
dokładniea nie chodzi mi o machinalne IN i OUT przez 1,5h
szpara pod drzwiami PPhehe, dobre:) dzis blat, kto wie co jutro... obcęgi?...
i ciągle zatracam się w tym bagnie...
fifi pisze:hehe, dobre:) dzis blat, kto wie co jutro... obcęgi?...
Będzie mu dziewczyna skakała w szpilkach po fajfusku.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Jest wiele technik na przedłuzenie stosunku.. przerwy w sikaniu to raczej małoskuteczna metoda .. no chyba że ktoś sika 30 razy na dzień
Poszukaj w necie jest sporo nawet wyspecjalizowanych stronek na ten temat
Tak pozatym więcej spokoju nie tylko łup dup i po fakcie... czasami przydaje sie trochę zastanowienia jak partnerka to odczuwa i co zrobić aby było jej lepiej - szybko i mocno nie zawsze musi znaczyć dobrze - kontemplować też możńa
Pozdr,
Poszukaj w necie jest sporo nawet wyspecjalizowanych stronek na ten temat
Tak pozatym więcej spokoju nie tylko łup dup i po fakcie... czasami przydaje sie trochę zastanowienia jak partnerka to odczuwa i co zrobić aby było jej lepiej - szybko i mocno nie zawsze musi znaczyć dobrze - kontemplować też możńa
Pozdr,
BaRAcudor
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 179 gości