Jak długo trwa u Was seks ?? Problem :/

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

WariatQ
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 14 cze 2005, 10:02
Skąd: Polska
Płeć:

Jak długo trwa u Was seks ?? Problem :/

Postautor: WariatQ » 14 cze 2005, 10:17

Witam,
jestem tu nowy, więc jeśli coś zrobię źle to nie pomiatajcie mną od razu ;). Chciałbym dowiedzieć się ile u Was trwają stosunki z płcią przeciwną ??

Ja właśnie chyba w tym wypadku mam problem, bo jest to niewiele ponad dwie minuty zanim dostanę wytrysk ( a może w moim wieku jest to normalne - mam 18 lat, no prawie 19, może jakiś wpływ ma na to to, że się masturbowałem przez jakieś ostatnie 5 lat (średnio dwukrotnie na trzy dni) ). Prosiłbym o pomoc Was - bardziej doświadczonych :P. Mam się czym martwić ?? :( Dodam jeszcze, że moja dziewczyna jest dwa lata młodsza - jak długo powinienem się z nią kochać, żeby ona doznała orgazmu ??
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 14 cze 2005, 10:43

Zależy od kobiety, niektóre mogą w ogóle nie mieć. A TY sie nie przejmuj, za czasem będziesz mógł coraz dłużej, spróbujcie innych pozycji, mniej podniecających.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 14 cze 2005, 10:45

WariatQ pisze:Chciałbym dowiedzieć się ile u Was trwają stosunki z płcią przeciwną ??

Od wielu rzeczy zalezy. Jezeli stosunek rozumiesz jako od momentu wlozenia do wytrysku (sadzac po czasie) to zalezy to jaka i jak dluga byla gra wstepna. Dalej idac, ktory jest to stosunek z kolei. Kazdy kolejny jest duzo dluzszy bo facetowi trudniej dojsc.
U mnie pierwszy stosunek - ok 20-25 min. tak szacuje

WariatQ pisze:Ja właśnie chyba w tym wypadku mam problem, bo jest to niewiele ponad dwie minuty zanim dostanę wytrysk ( a może w moim wieku jest to normalne - mam 18 lat, no prawie 19, może jakiś wpływ ma na to to, że się masturbowałem przez jakieś ostatnie 5 lat (średnio dwukrotnie na trzy dni) ).

U mojego chlopaka nie wystapila taka zaleznosc choc masturbowal sie czesto. Wydaje mi sie ze nie ma takiej reguly: Masturbjesz sie duzo - masz przedwczesny wytrysk.
WariatQ pisze:Dodam jeszcze, że moja dziewczyna jest dwa lata młodsza - jak długo powinienem się z nią kochać, żeby ona doznała orgazmu ??

A o jaki orgazm Ci chodzi? Pamietaj ze nie tylko machanie pałka moze dac orgazm. Zwlaszcza jezeli narazie wasz stosunek trwa krotko. Zwroc uwage na gre wstepna. Zrob jej porzadna minetke i nie pozostawiaj jej bez orgazmu nawet jak Ty go dostaniesz bo sie dziewczyna sfrustrowac moze. <aniolek2> Nie ma takiej reguly ile potrzebuje 16sto ile 18sto latka zeby dojsc. To indywidualna sprawa i czeka Cie nad tym wiele pracy. Najpierw poprobuj z orgazmem lechatczkowym. Latwiej dojsc.

A rada na przedwczesny wytrysk - praktyka. Cwicz do upadlego a bedzie tylko lepiej. Jezeli nie masz problemu z ponowna erekcja po pierwszym wytrysku to wal drugi raz. Tak jak pisalam na pewno bedzie on dluzszy.
Awatar użytkownika
GNRose
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 442
Rejestracja: 02 cze 2005, 15:02
Skąd: Wrocek
Płeć:

Postautor: GNRose » 14 cze 2005, 10:59

Najlepiej trzepnij konia przed randka i po problemie ;) Jesli nie pomaga, to trzepnij go dwa razy tego dnia :D Od razu zobacysz roznice :)
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
Awatar użytkownika
fifi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 166
Rejestracja: 07 cze 2005, 21:24
Skąd: trojmiasto
Płeć:

Postautor: fifi » 14 cze 2005, 11:22

wypij odrobinke alkoholu, zmniejsza wrazliwosc na bodźce
Obrazek
wajdelota
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 75
Rejestracja: 12 cze 2005, 18:45
Skąd: In-die
Płeć:

Postautor: wajdelota » 14 cze 2005, 12:02

Przedewszystkim naucz się panować nad sobą. Czyli nei rpzyspieszaj od razu, wiem że to trudne ale bez tego ani rusz ;-)
Pozatym ćwicz sobie mięśnie i zwieracze. W czasie sikania rób przerwy. To bardzo dużo daje.
Jeśli oznaką bycia prawdziwym mężczyzną jest upijanie się i sikanie do zlewu, to ja nie chcę być mężczyzną...
zielona
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 21 maja 2005, 22:50
Skąd: KINGSAJZ
Płeć:

Postautor: zielona » 14 cze 2005, 12:02

na poczatku mój chłopak miał tak samo, ale teraz jest cud miód i orzeszki :) ps: ile ze sobą współżyjecie?
"Nie boję się obietnic / Nie lękam się zazdrości /Nie dbam o nagrody / Kpię z przyzwoitości"
[Akurat- "O dziewiątce"]
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 14 cze 2005, 12:03

U nas trwa krótko (znaczy ja w sumie krótko - tak z 10 minut) ale moja dziewczyna przeważnie, bardzo często zdąży dojść. :)
W naszym przypadku najlepiej na jeźdźca, kiedy ona jest wtulona we mnie (pochylona do przodu). Tak dobiera ruchy, położenie, że odczuwa mocno i szybko dochodzi. Kwestia praktyki. :)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 14 cze 2005, 12:24

u nas roznie. czas latwiej liczyc bo gre wstepna uznajemy raczej rzadko, albo trwa baaaardzo krociutko ;)
a sam satosunek? boziu, przeroznie! czasem kilka minut, bo akurat powinnismy wychodzic i nam sie spieszy, a jeszcze sie zachcialo, czasem 1,5godziny.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 14 cze 2005, 12:28

Co tu zrobic. Postarajcie poznać siebie, to jest najważniejsze zebyście wiedzieli jak ze sobą postępować.
Tak poza tym nie liczy się długość tylko jakość. Jeżeli umiesz ją zapokoić w inny sposób "po" To niema żadnego problemu bo twoja wytrwałośc będzie rosła i rosła.
Powodzenia 8)
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
WariatQ
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 14 cze 2005, 10:02
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: WariatQ » 14 cze 2005, 13:09

No nie współżyjemy zbyt długo, a nawet skusiłbym się, żeby powiedzieć, że współżyjemy króciutko, bo od niecałych dwóch tygodni :P.
zielona
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 21 maja 2005, 22:50
Skąd: KINGSAJZ
Płeć:

Postautor: zielona » 14 cze 2005, 15:18

tak myślałam, wiec wrzuć na luz! :P
"Nie boję się obietnic / Nie lękam się zazdrości /Nie dbam o nagrody / Kpię z przyzwoitości"

[Akurat- "O dziewiątce"]
Awatar użytkownika
Robaczek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 146
Rejestracja: 13 cze 2005, 00:05
Skąd: z kąta
Płeć:

Postautor: Robaczek » 14 cze 2005, 17:41

hm raz kiedy mój facet się nie kontrolował, doszedł po kilku sekundach - a ja tylko zdążyłam mu usiaść na brzuszku i nagimi pośladkami i wilgotna dziurką otrzeć się o jego członek. Wtedy mnie zrzucił i kazał leciec po chusteczki. Śmieszna sytuacja bo to były moje pierwsze zetknięcia z facetami w ogóle i zamiast po chusteczki to z przerażeniem patrzyłam na niego i pytałam "co się dzieje" :PPPP

Teraz, to nawet zdarza mu się ok 45 ciągle "wsuwać". Sama się zdziwiłam że tak długo :P No ale do końca mi się nie podoba, kiedy myśli w czasie sexu o bóg wie czym ;) dlatego wolę, żeby skupiał całą uwagę na mnie, rezygnując z tego długiego stosunku ;) przeciez zawsze może być następny :)
i ciągle zatracam się w tym bagnie...
Baobabub
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 16 kwie 2005, 06:07
Skąd: inąd ;)
Płeć:

Postautor: Baobabub » 15 cze 2005, 00:12

Sory ale sadze ze niektore "osiągi" sa z deka naciagane tak jak duzo rzeczy na tym forum. 1,5h od momentu wlozenia do wytrysku? Polacy widze maja najwieksza srdnia na swiecie tylko w naciaganiu chyba ;)
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 15 cze 2005, 00:28

Ja równiez bym chciał przestać niż "piłowac" z 60 min :P
Bo naprawdę liczy się jakość a nie ilość. A orgazm wsumie jak dla mnie nie jest mierniekiem jakości .. No bynajmniej muj :D:D:D
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 15 cze 2005, 00:31

A co, gdy dochodzisz łupie cie w kosciach?:]
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 15 cze 2005, 00:58

cubasa pisze:A co, gdy dochodzisz łupie cie w kosciach?

Kogo ?
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?

Well...

Why is the man...

Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 15 cze 2005, 07:53

Baobabub pisze:Sory ale sadze ze niektore "osiągi" sa z deka naciagane tak jak duzo rzeczy na tym forum. 1,5h od momentu wlozenia do wytrysku? Polacy widze maja najwieksza srdnia na swiecie tylko w naciaganiu chyba

Tez mi sie to wydaje jakies naciaganie - bez obrazy dla nikogo. Ale przy dlugiej grze wstepnej, po lodziku ktorego robie moj facet nie bylby w stanie nigdy tyle wytrzymac.
Awatar użytkownika
saviour
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 129
Rejestracja: 14 sty 2005, 21:24
Skąd: Gilead
Płeć:

Postautor: saviour » 15 cze 2005, 09:47

WariatQ pisze:Ja właśnie chyba w tym wypadku mam problem, bo jest to niewiele ponad dwie minuty zanim dostanę wytrysk ( a może w moim wieku jest to normalne - mam 18 lat, no prawie 19, może jakiś wpływ ma na to to, że się masturbowałem przez jakieś ostatnie 5 lat (średnio dwukrotnie na trzy dni) ). Prosiłbym o pomoc Was - bardziej doświadczonych . Mam się czym martwić ?



Z czasem będzie lepiej.
Kiedy czujesz że dochodzisz, spróbuj zwolnić ruchy, możesz w ogóle wyciągnąć "interes" i w tzw. międzyczasie pieścić partnerkę oralnie lub manualnie. Kiedy czujesz, że podniecenie lekko opadło wchodzisz w Nią jeszcze raz. Taki cykl właściwie możesz powtórzyć kilka razy.

Być może szybki wytrysk to sprawa psychiki, podniecasz się tak bardzo, że nie trzeba Ci wiele czasu żeby osiągnąć orgazm. W takim wypadku można stosować różnorakie zabiegi, jeśli będziesz zainteresowany napiszę coś szerzej.

Gdyby wszystkie sposoby wymienione przeze mnie i moich przedmówców zawiodły, możliwe, że cierpisz na nadwrażliwość penisa. Udajesz się wtedy do lekarza, który przepisuje Ci specjalne maści (mają działanie znieczulające, domiejscowe) lub inne środki farmakologiczne, które poprawią Twoją "mobilność".

Masturbacja nie ma raczej nic wspólnego z Twoimi problemami.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 15 cze 2005, 12:38

Baobabub pisze:1,5h od momentu wlozenia do wytrysku?

po powrocie z imprezy i duzej ilosci alkoholu - DA SIE ;)
Yasmine pisze:Ale przy dlugiej grze wstepnej, po lodziku ktorego robie moj facet nie bylby w stanie nigdy tyle wytrzymac.

ja juz wczesniej mowilam, ze zreguly sobie darujemy gre wtepna bo zadnemu z nas nie jest ona do szczescia potrzebna.
a nie chodzi mi o machinalne IN i OUT przez 1,5h. zmiany pozycji w tym czasie chwile zabieraja, albo przerywanie na pieszczoty ustami, ale to caly czas seks. zreszta jak mowie - wszystko po alkoholu, ktory nieco wydluza jego mozliwosci ;)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 15 cze 2005, 12:51

A ja bym zaryzykowal stwierdzenia ze masturbacja ma wplyw na dlugość numerka. Podczas onanizowania się, żołądź, wędzidełko po jakimś czasie sie uodporniają. A co za tym idzie są mniej wrazliwe na tarcia w pochwie.
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
saviour
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 129
Rejestracja: 14 sty 2005, 21:24
Skąd: Gilead
Płeć:

Postautor: saviour » 15 cze 2005, 13:02

cubasa pisze:A ja bym zaryzykowal stwierdzenia ze masturbacja ma wplyw na dlugość numerka. Podczas onanizowania się, żołądź, wędzidełko po jakimś czasie sie uodporniają. A co za tym idzie są mniej wrazliwe na tarcia w pochwie.


Hm... może jak ktoś onanizuje się z 10 razy na dzień (są tacy, oj są dzikusy :P) to może uzyska jakiś efekt. Ale w przeciwnym razie wątpie.

Moja koleżanka miała chłopaka, któremu masturbacja nie wystarczała, więc ten walił penisem o blat stołu z całej siły (sytuacja autentyczna). Myślę, że temu to się żołądź uodporniła... :)
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 15 cze 2005, 13:22

saviour pisze:walił penisem o blat stołu z całej siły

chryste O.o a to jakos stymuluje? [nie zebym chciala deseczke wprowadzic do swoich zabaw z Jedynym hheehhe.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
saviour
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 129
Rejestracja: 14 sty 2005, 21:24
Skąd: Gilead
Płeć:

Postautor: saviour » 15 cze 2005, 13:30

chryste O.o a to jakos stymuluje? [nie zebym chciala deseczke wprowadzic do swoich zabaw z Jedynym hheehhe.


Nie wiem czy stymuluje, na sobie nie zamierzam sprawdzać ;), ale chłopaka musiało chyba cieszyć.

<browar>
Awatar użytkownika
fifi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 166
Rejestracja: 07 cze 2005, 21:24
Skąd: trojmiasto
Płeć:

Postautor: fifi » 15 cze 2005, 15:01

hehe, dobre:) dzis blat, kto wie co jutro... obcęgi?...
Obrazek
Awatar użytkownika
Robaczek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 146
Rejestracja: 13 cze 2005, 00:05
Skąd: z kąta
Płeć:

Postautor: Robaczek » 15 cze 2005, 18:14

Tez mi sie to wydaje jakies naciaganie - bez obrazy dla nikogo. Ale przy dlugiej grze wstepnej, po lodziku ktorego robie moj facet nie bylby w stanie nigdy tyle wytrzymac.

U mnie się zdarzyło długo ale bez gry wstępnej i pod wpływem alkoholu - więc to troche inna sytuacja :) jak jest lodzik to u mnie zawsze jest dojście (znaczy mój facet dochodzi :P) i wtedy dopiero kochamy się za drugim razem
a nie chodzi mi o machinalne IN i OUT przez 1,5h
dokładnie

hehe, dobre:) dzis blat, kto wie co jutro... obcęgi?...
szpara pod drzwiami :PPP
i ciągle zatracam się w tym bagnie...
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 15 cze 2005, 18:52

fifi pisze:hehe, dobre:) dzis blat, kto wie co jutro... obcęgi?...


Będzie mu dziewczyna skakała w szpilkach po fajfusku. :P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
BaRAcudor
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 12 cze 2005, 23:02
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: BaRAcudor » 15 cze 2005, 20:19

Jest wiele technik na przedłuzenie stosunku.. przerwy w sikaniu to raczej małoskuteczna metoda :).. no chyba że ktoś sika 30 razy na dzień :)

Poszukaj w necie jest sporo nawet wyspecjalizowanych stronek na ten temat

Tak pozatym więcej spokoju nie tylko łup dup i po fakcie... czasami przydaje sie trochę zastanowienia jak partnerka to odczuwa i co zrobić aby było jej lepiej - szybko i mocno nie zawsze musi znaczyć dobrze - kontemplować też możńa :)

Pozdr,
BaRAcudor
Awatar użytkownika
krzyniu
Maniak
Maniak
Posty: 658
Rejestracja: 22 maja 2004, 12:19
Skąd: ~~~
Płeć:

Postautor: krzyniu » 15 cze 2005, 21:33

sadze ze okolo 25 minut,no ale jak sie postaram to i w dziesiec albo 5 doojde ale sarednio to tak wlasnie z 25
Baobabub
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 16 kwie 2005, 06:07
Skąd: inąd ;)
Płeć:

Postautor: Baobabub » 15 cze 2005, 23:20

Zawsze mi sie wydawalo, ze alkohol oslabia potencje. Wpada sie wtedy bardzo kochliwy nastruj ale nie bardzo sie moze. Ale nie zbaczajmy z tematu watku.

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 157 gości