Onanizujecie sie?a jesli tak to jak czesto?

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 14 lip 2007, 08:51

nadia pisze:Wytłumacz albo dajcie linka na Miltonię. Ja też mam czasem problemy z uzyskaniem orgazmu z facetem. Może to od nadmiaru samogwałtu ? <glaszcze>

Raczej nie. Prędzej od tego, że orgazmu przy sexie vaginalnym kobieta musi się nauczyć i osiąganie go ot tak nie jest żadnym standardem, ani normą.
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 14 lip 2007, 09:18

nadia pisze:Ja też mam czasem problemy z uzyskaniem orgazmu z facetem. Może to od nadmiaru samogwałtu ?

Raczej od niedomiaru z facetem. Pewnie przyzwyczaiłaś się już do swoich paluszków albo dildo, a one nigdy nie zastąpią prawdziwego.
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 14 lip 2007, 09:40

TedBundy pisze:To jest zadanie faceta, tak?

no pewnie, ze tak. Nie jedyne. ale zadaniam faceta w lózku jest staranie sie by jej było jak najlepiej. to samo dotyczy tej kobiety ona tez ma sie skupiac na nim, nie tylko na sobie ale rowniez na jego przyjemnosci. Mam prawo oczekiwac by seks byl dobry, ba coraz lepszy
tank girl pisze:To czysta przyjemność. Tylko dla mnie.

dokładnie tak. Tu sama o wszystkim decyduje: o tym czy dojde i kiedy, o tym czy przerwac jak sobie robic, o otoczeniu, czasie miejscu.
TFA pisze:Jesli mowi ze NIE, to albo klamie albo ma temperament jak roslinka.

albo kiedys dawno próbowałanie udalo sie wiec nie wraca do tego
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 14 lip 2007, 09:54

Dzindzer pisze:Tu sama o wszystkim decyduje: o tym czy dojde i kiedy, o tym czy przerwac

Czyżby rozmowa w trakcie była zabroniona? Wydaje mi się, że te starania aby obojgu było dobrze m.in. na tym polegają i jest to w końcu nauka.
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 14 lip 2007, 10:03

Jarek pisze:Czyżby rozmowa w trakcie była zabroniona?

przepraszam, ale nie zrozumiałam
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 14 lip 2007, 10:07

Chodzi mi o to, że w trakcie można podpowiadać partnerowi (jeśli sam nie wyczuwa) kiedy ma przyśpieszyć, kiedy zwolnić a nawet przerwać. W końcu to nauka dla obojgu.
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 14 lip 2007, 10:14

Dzieki za wyjasnienie. Jasne, ze mozna. Jak mam na cos ochote to podpowiadam, z tym nie mam problemu. ale jak sobie sama robie to o wszystkim decyduje ja.
Żeby nie bylo to nie jest porownanie, nie porównuje tych 2 rzeczy, to dlamnie zupelnie rózne sprawy. A i z zadnej bym rezygnowac nie chciala.
Problem jest kiedy czlowiek woli isc sobie sam zrobic dobrze zamiast uprawiac seks/piescic sie z partnerem. I nie chodzi mi tu o sporadyczne przypadki tego, ale o cos co trwa od jakiegos czasu
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 14 lip 2007, 10:56

Dzindzer pisze:Problem jest kiedy czlowiek woli isc sobie sam zrobic dobrze zamiast uprawiac seks/piescic sie z partnerem.

Tego to już nie rozumiem jak można woleć masturbację od sexu z partnerem. Jak dla mnie dwie nieporównywalne sprawy.
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 14 lip 2007, 11:06

Można, jeśli sex z partnerem jest mało satysfakcjonujący. I nie mów mi nic o winie, bo niektórzy są po prostu niereformowalni, albo co gorsza niereformowalni i zwyczajnie kiepscy w łóżku, w związku z czym długie nasiadówy, rozmowy, tłumaczenia, szczegółowe instruktarze itd. nie skutkują w ich przypadku.
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 14 lip 2007, 12:39

Jarek pisze:nadia napisał/a:
Ja też mam czasem problemy z uzyskaniem orgazmu z facetem. Może to od nadmiaru samogwałtu ?

Raczej od niedomiaru z facetem. Pewnie przyzwyczaiłaś się już do swoich paluszków albo dildo, a one nigdy nie zastąpią prawdziwego.

Niestety zastąpią aż nadto.... Problem leży raczej w sferze psychicznej. Istnieje taka, wiesz Jarku ? <glaszcze>

[ Dodano: 2007-07-14, 12:41 ]
tank girl pisze:nadia napisał/a:
Wytłumacz albo dajcie linka na Miltonię. Ja też mam czasem problemy z uzyskaniem orgazmu z facetem. Może to od nadmiaru samogwałtu ? <glaszcze>

Raczej nie. Prędzej od tego, że orgazmu przy sexie vaginalnym kobieta musi się nauczyć i osiąganie go ot tak nie jest żadnym standardem, ani normą.

Ja się nie musiałam uczyć.
Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 14 lip 2007, 13:02

nadia pisze:Ja się nie musiałam uczyć.

Tak. Jasne. I jeszcze napisz, że miałaś samoistny super orgazm kiedy po raz pierwszy kochałaś się z facetem <hyhy>
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
Awatar użytkownika
papewa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 09 lip 2007, 20:30
Skąd: z domciu:)
Płeć:

Postautor: papewa » 14 lip 2007, 13:14

tank girl pisze:nadia napisał/a:
Ja się nie musiałam uczyć.

Tak. Jasne. I jeszcze napisz, że miałaś samoistny super orgazm kiedy po raz pierwszy kochałaś się z facetem


a pomyslales ze to moze facet ja nauczyl a ona sama nie musiala sie dotykac??moze on byl doswiadczony i wiedzial jak to trzeba zrobic i gdzie co jest,albo razem do tego doszli.ZROZUM ze nie kazdy sie masturbuje.
Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem
Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 14 lip 2007, 13:24

Ależ rozumiem, że nie każdy to robi i nie każdy tego potrzebuje. Ale ciężko mi uwierzyć w te samoistne super orgazmy, o których pisze nadia.
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 14 lip 2007, 13:54

nadia napisał/a:
Ja się nie musiałam uczyć.

Tak. Jasne. I jeszcze napisz, że miałaś samoistny super orgazm kiedy po raz pierwszy kochałaś się z facetem <hyhy>
_________________


Oczywiście, że nie po raz pierwszy. PO raz czwarty, i nie super orgazm. Było to dosyć mechaniczne, ale jednak wyładowanie wynikające wyłącznie ze stymulacji waginalnej. To tylko miałam na myśli.

Super orgazmy to ja mam tylko we śnie ;)
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 14 lip 2007, 14:12

Wydaje mi się, że wywołanie orgazmu u kobiety to kwestia wnikliwego poznania jej zakamarków. Tak jak wprawny dowódca - wie jak i którędy poprowadzić swoje wojska, by osiągnęły cel i zatknęły flagę na wieży w warowni przeciwnika. 8)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 14 lip 2007, 14:22

Imperator pisze:Wydaje mi się, że wywołanie orgazmu u kobiety to kwestia wnikliwego poznania jej zakamarków. Tak jak wprawny dowódca - wie jak i którędy poprowadzić swoje wojska, by osiągnęły cel i zatknęły flagę na wieży w warowni przeciwnika. 8)

<hahaha>

Impek, na to się składa miliard czynników. Kobiety są skomplikowane (no, dobra, niektóre kobiety <diabel>). W każdym razie samo "wnikliwe poznawanie zakamarków" <hahaha> z całą pewnością nie wystarczy .... <hahaha>
aniołek88
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 30 wrz 2006, 13:21
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: aniołek88 » 14 lip 2007, 14:31

Imperator pisze:Wydaje mi się, że wywołanie orgazmu u kobiety to kwestia wnikliwego poznania jej zakamarków. Tak jak wprawny dowódca - wie jak i którędy poprowadzić swoje wojska, by osiągnęły cel i zatknęły flagę na wieży w warowni przeciwnika.

to prawda...moj chlopak doskonale poznawal moje cialo i dzieki temu niemal przy kazdym stosunku odczuwalam orgazm....nie mialam z tym zadnego problemu choc to moj jedyny zyciowy partner...Uczylam go piescic moje cialo, uzupelnialismy sie doskonale....Przyznam ze zanim go poznalam to sama robilam sobie dobrze bo odczuwalam taka potrzebe....Choc musze przyznac ze nic nie zastapi prawdziwego i udanego sexu z odpowiednim partnerem....uwielbiam sie kochac....
Miłość jest najbardziej dzwieczna ze wszystkich harmonii:)
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 14 lip 2007, 23:37

nadia pisze:Impek, na to się składa miliard czynników. Kobiety są skomplikowane (no, dobra, niektóre kobiety <diabel> ). W każdym razie samo "wnikliwe poznawanie zakamarków" <hahaha> z całą pewnością nie wystarczy ....

No dobra. Zatem: czego jeszcze potrzeba? :>
Przecież praktyczne "poznaj, naucz się, wykorzystaj" powinno wystarczyć. :D

Chcialabyś powiedzieć "milo, że tak mnie obserwujesz i wyciągasz wnioski, kochanie me najsłodsze ale i tak nie mam orgazmu" :?
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 15 lip 2007, 09:07

dyktatura orgazmu <faja>

inwazja Cosmo-myślenia , jak widzę, przynosi skutki. Bardzo smutne :)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 15 lip 2007, 09:19

czyli według ciebie kobieta/mezczyzna nie moze oczekiwac od partnera staran w łózku zwieńczonych orgazmem ??
Nie chodzi mi by dzielic seks na udany i nie udany kierujac sie tylko tym czy orgazm był czy nie. ale taka kobieta ma prawo chciec orgazmów, ma prawo chciec by jej partner ja zaspokajał. a uwierz mi, ze nie kazdy facet potrafi
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 15 lip 2007, 10:04

starań może oczekiwać, jak najbardziej :) Ale z efektami może być różnie. Nie zależy to tylko i wyłącznie od faceta.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 15 lip 2007, 10:15

TedBundy pisze:Nie zależy to tylko i wyłącznie od faceta.

najczesciej niezalezy tylko od faceta ale sa sytuacje kiedy to wlasnie od niego zalezy. Mialam kiedys takiego jednego z którym ani jednego orgazmu nie miałam. Nie byl moim pierwszym, przed nim mialam innych i z orgazmem problemów nie było. Jesli o seks chodzi to on kiepski był i choc bym nie wiem jak chciała seks mnie nie satysfakcjonował.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 15 lip 2007, 10:27

Imperator pisze:nadia napisał/a:
Impek, na to się składa miliard czynników. Kobiety są skomplikowane (no, dobra, niektóre kobiety <diabel> ). W każdym razie samo "wnikliwe poznawanie zakamarków" <hahaha> z całą pewnością nie wystarczy ....

No dobra. Zatem: czego jeszcze potrzeba? :>
Przecież praktyczne "poznaj, naucz się, wykorzystaj" powinno wystarczyć. :D

A w życiu. "Poznaj, naucz się": to dotyczy wyłącznie zasad ogólnych. Abecadła dla młodzieży zaledwie. Niech się panom nie wydaje, że to wystarczy, żeby konkretną kobietę wg tych reguł rozpracować i orgazmu jej jeszcze dostarczyć. A potem jeszcze dostosować ją do swoich potrzeb ... czyli wykorzystać.
Jakby kobieta była jakimś plastycznym mechanizmem. Tu nacisnąć guziczek, tam podkręcić śrubkę, zmanipulować komplemencikiem. A tu dupa. Bo kobieta to jest dziki gąszcz. I jeżeli facet jej się naprawdę i od razu spodoba, to najczęściej nic nie trzeba robić, żeby miała ten swój orgazm.
Ci "poznający" panowie, w uczeniu się kobiety się czasem tak zagubią, że sami wpadają w swoje sidła <evilbat> I muszą wysłuchiwać następujących tekstów :D
Imperator pisze:"milo, że tak mnie obserwujesz i wyciągasz wnioski, kochanie me najsłodsze ale i tak nie mam orgazmu"

Co jeszcze trzeba robić? Niestety nie wiem. Nie jestem specjalistką od swojego własnego orgazmu. Wydaje mi się, ze trzeba kochać kobietę i być "tym odpowiednim" facetem w odpowiednim czasie i miejscu.
Ostatnio zmieniony 15 lip 2007, 11:00 przez nadia, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 15 lip 2007, 10:33

TedBundy pisze:dyktatura orgazmu <faja> inwazja Cosmo-myślenia , jak widzę, przynosi skutki. Bardzo smutne :)

Żadna dyktatura. Raczej równouprawnienie. Facet ma orgazm zagwarantowany ilekroć się kocha. Więc gdy kobieta wymaga orgazmu od niego to nie jest to wcale takim świństwem, jak sugerujesz.

Inna rzecz, że jeśli facet jest odpowiedni, a sex zaangażowany, w odróżnieniu od sportowego, to nawet bez orgazmu będzie niesamowicie.
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 15 lip 2007, 11:07

nadia pisze:A w życiu. "Poznaj, naucz się": to dotyczy wyłącznie zasad ogólnych. Abecadła dla młodzieży zaledwie. Niech się panom nie wydaje, że to wystarczy, żeby konkretną kobietę wg tych reguł rozpracować i orgazmu jej jeszcze dostarczyć. A potem jeszcze dostosować ją do swoich potrzeb ... czyli wykorzystać.


No tak. Nikt nie mówi, że kobieta to prosty mechanizm i wystarczy parę guziczków nacisnąć by se miała ten upragniony orgazm.
Chodzi tylko o to, że każda kobieta jest inna i trzeba poznać jej reakcje, co lubi najbardziej. A do tego potrzeba właśnie zaangażowania. :)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 15 lip 2007, 15:22

TedBundy pisze:dyktatura orgazmu

inwazja Cosmo-myślenia , jak widzę, przynosi skutki. Bardzo smutne


<zalamka> Ciekawe co byś mówił, gdybyś przestal dochodzić... <diabel>
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 15 lip 2007, 16:57

Jawka pisze:Ciekawe co byś mówił, gdybyś przestal dochodzić...

Zapewne zacząłbym domyślać się przyczyny co jest u mnie albo co robię nie tak. A dziewczyna jak nie dochodzi to szuka przyczyny u chłopaka a nie zaczyna od siebie. Jakby tylko chłopak był wszystkiemu winien. Nie mówię, że częściowo też, ale nie wyłącznie.
Kochać i być kochanym
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 15 lip 2007, 17:01

Jarek pisze:A dziewczyna jak nie dochodzi to szuka przyczyny u chłopaka a nie zaczyna od siebie.

jaka dziewczyna ??
kazda czy konkretna jakas
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 15 lip 2007, 17:38

Chociażby te, które się tu wypowiadały.
Kochać i być kochanym
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 15 lip 2007, 17:43

Przyczyny i "winy" leżą po obu stronach. Skoro mamy tworzyć całość...

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 435 gości