agnieszka.com.pl • Onanizujecie sie?a jesli tak to jak czesto?
Strona 1 z 18

Masturbacja

: 11 sty 2004, 01:42
autor: Sylwia
Mam takie małe pytanko.
Do dziewczyn jak i do chłopcow;)
Czy zdaza wam sie masturbowac?Jesli tak to jak czesto?

Ja szczerze mowiac robilam to raz przed poznaniem mojego chlopaka.
Przyznam ze nie zabardzo mi sie to spodobało:D

Co w ogóle sadzicie o masturbacji?

;)Piszcie;)Pozdrawiam

: 11 sty 2004, 06:57
autor: Jarek
Ja uważam masturbację jako normalne zjawisko samozaspokojenia popędu płciowego.
Czytałem też, że i lekarze nie mają nic przeciwko, a nawet propagują jako alternatywę dla różnego rodzaju agencji i innych przypadkowych kontaktów. Dotyczy to szczególnie ludzi młodych i nie tylko z różnych względów nie mogących prowadzić normalnego życia płciowego, a z chwilą jego rozpoczęcia zjawisko to samoistnie zanika (Jest dużo literatury na ten temat, a i w necie można znależdż sporo informacji o tym zjawisku, jest nawet strona, na której można znależdż opisy technik masturbacji zarówno dla kobiet jak i mężczyzn).

: 11 sty 2004, 12:37
autor: Tomasz
Masturbacja jest jednym z elementów życia seksualnego człowieka i jako taka jest zupełnie normalnym zjawiskiem. Niestety wielu ludzi żyje w odmiennym przeświadczeniu, narzuconym odgórnie przez rodziców, otoczenie, krk.
Masturbnacja jest zdecydowanie najlepszym sposobem dla młodych ludzi na rozładowanie napięcia seksualnego, towarzyszącego dojżewaniu, jak i na poznanie własnych potrzeb i reakcji.

Jarku nie zgodzę się z tobą, że masturbacja zanika po rozpoczęciu współżycia. Owszem jej częstotliwość wyraźnie spada, ale zanika w bardzo, bardzo niewielu przypadkach. Z resztą masturbacja na oczach partnera może być bardzo ciekawym urozmaiceniem kontaktów seksualnych.

: 11 sty 2004, 17:13
autor: dick
Masturbacja ma zanikać po rozpoczęciu współżycia?
Co ty!
Jesteś w błędzie!

Jest seks we dwoje i seks solo.
To sa dwa rodzaje zaspakajania swojej seksualności...oba równouprawnione!
Nawet jak mam partnerkę to czasem lubie się zaspokajać w samotności.To jest inne zupełnie doznanie.

Wiem,że kobiety z jakims juz doświadczeniem erotycznym i dojrzalsze myslą podobnie.
Podsumowując : samozaspakajanie to nie jest tylko zabawa dla małolatów.To zupełnie naturalne radzenie sobie z popędem seksualnym.

Każdy zdrowy człowiek to robi !

: 12 sty 2004, 10:26
autor: GOŚĆ
Każdy zdrowy człowiek to robi!.......to jest prawa ale faceci to robią nałogowo, bo mu tez mamy problemy jak by nie było czasem sie tak zdaza ze strasznie nas bolą jadra co jest oznaką obraku rozładowania seksualnego. Ja to robie......czy często nie wiem ale zalezy kto co rozumie przez często ! My Faceci sie do tego przyznajemy a kobiety nie....czemusie tak dzieje wydaje misie ze sie tego wstydza bo co sobie innie pomyśla. Moja dziewczyna tez mówiła ze nigdy tego nie robiła a jak spytałem ją jeszcze raz po dłuższym czasie chodzenia powiedziala ze to robiła. Kobiety nie robią tego tak często jak Faceci ale robią !
Wszystko jest dla ludzie wiec po co sie powstrzymywać, jeśli czuje siepodniecomy to nie widze powodu dla którego powinnienem sie hamować. Pozdrawiam !

: 19 sty 2004, 01:55
autor: Gość
Zgodnie z wiarą katolicką masturbacja jest aktem świadczącym o wewnętrznym nieuporządkowaniu i jest grzechem. Każdy musi rozważyć tę sprwę we włąsnym sumieniu. więcej na ten temat na: www.kuwolnosci.republika.pl

: 19 sty 2004, 03:12
autor: Maverick
Moje sumienie jest bardzo tolerancyjne :D I jezeli ktos mowi powaznie, ze z powodu masturbacji ma wyrzuty sumienia (bo to grzech) to niech sobie przypomni date: rok 2004. To nie XVIII wiek ;)

: 19 sty 2004, 22:21
autor: Sylwia
Gdyby takie rzeczy byly grzechem to sex nie bylby tak przyjemny... ;)

: 21 sty 2004, 01:45
autor: Maverick
A ja sie nie zgadzam! Bo nawet jak by to byl grzech to wiem ze raczej bym sie nim nie przejmowal. A poza tym podobno owoce zakazane smakuja najlepiej. Tyle ze to by nie bylo dla mnie owocem zakazanym :)

Ja tam w ogóle jestem nieczuly na grzechy :)

: 21 sty 2004, 06:15
autor: Jarek
Gdyby to było grzechem to by księża tego nie robili, a oni walą na całego i to nie tylko sobie ale nawet przy użyciu małolatów.

: 21 sty 2004, 21:44
autor: Dvorak
Jarek pisze:Gdyby to było grzechem to by księża tego nie robili, a oni walą na całego i to nie tylko sobie ale nawet przy użyciu małolatów.


LoL podgladasz ksiezy ? no ladnie... a tak serio, jesli nie wiesz, to sie nie wypowiadaj na ten temat, zreszta nie lubie uogolniania...

: 21 sty 2004, 23:56
autor: Maverick
Dvorak pisze:
Jarek pisze:Gdyby to było grzechem to by księża tego nie robili, a oni walą na całego i to nie tylko sobie ale nawet przy użyciu małolatów.


LoL podgladasz ksiezy ? no ladnie... a tak serio, jesli nie wiesz, to sie nie wypowiadaj na ten temat, zreszta nie lubie uogolniania...

Troche prawdy w tym co on mowi to jest. A uogolnianie jest zle w kazdym wypadku, tylko nie wiadomo co w tym wypadku jest uogolnianiem - mowienie ze wszyscy ksieza tacy sa, lub wlasnie ze nie sa tacy :) Zagmatwane ale kto wie... moze prawdziwe?

: 22 sty 2004, 06:16
autor: Jarek
Gdybym nie wiedział, to bym o tym nie wypowiadał się. Tak się składa, że mam kilku kolegów księży jaeszcze z lat szkolnych, a że jako wierzącego lecz nie praktykującego temat ten mnie zawsze interesował, często rozmawialiśmy na te tematy które i ich dotyczą jako normalnych ludzi. Stąd wiem co działo się w seminarium i co dzieje się do tej pory. Z resztą media też nie przemilczają tego tematu, (włącznie z hierarhią kościelną). Myślę więc, że to wystarczające powody do tego, żeby mówiąc o sexie nie powoływać się na względy religijne. Kto chce niech sobie z tego sam wyciągnie wnioski.

: 15 sie 2004, 13:30
autor: Student
A ja tam sie masturbuje bardzo czesto :) Jak nie ma mojej kobiety w poblizu oczywiscie. A tak sie sklada ze w roku akademickim czesto jestesmy osobno wiec jakos musze zaspokajac swoje potrzeby :) Zdrada odpada wiec pozostaje jazda na recznym :):):) :564: :564:

: 15 sie 2004, 13:37
autor: Imperator
A ja w ogóle się nie masturbuję. Nawet jeśli przez dłuższy czas nie ma okazji. :)

: 15 sie 2004, 22:19
autor: Xavier
Nie znam faceta, który by się nie masturbował... przecież to jest tak jakby naturalne... no przynajmniej u płci cięższej :D . Z dziewczynami to jest różnie, chociaż nie do końca wiem, czemu mają opory. Może nie odczuwają tak silnej potrzeby?

Względy religijne zostawcie w cieniu, bo nie o to pytała założycielka tematu.

: 16 sie 2004, 09:53
autor: fish
Mi też się zdaża.

: 16 sie 2004, 11:30
autor: Luca
Nie znam faceta, który by się nie masturbował
a ja jeszcze dodam kobiety:)Oczywiscie,dziewczyny niechętnie o tym mówią ale osobą do których nie mają zaufania.Taka już psychika płci pięknej,myśle że chyba wstydzą się o tym mówić a pod prysznicem...to robią :diabel:

: 16 sie 2004, 11:53
autor: nata
tyle że mi masturbacja w ogóle nie sprawia przyjemności
więc po co mam to robić?

: 16 sie 2004, 12:11
autor: Luca
tyle że mi masturbacja w ogóle nie sprawia przyjemności
więc po co mam to robić?


to jak to jest z tobą Nata?Odczuwasz przyjemność jak dotyka Cię ręka faceta a swoja już nie??

: 16 sie 2004, 12:54
autor: nata
Luca dokładnie tak!
byćmoże dlatego że oprócz pożądnia w grę wchodzi również uczucie szczególnie właśnie u kobiet

: 21 sie 2004, 09:24
autor: Rudiger
Nie chce mi się wierzyć w wypowiedzi niektórych dziewczyn "tyle że mi masturbacja w ogóle nie sprawia przyjemności". Może nie wiedzą jak to robić???
Do niedawna moja pani też nie bardzo wiedziała jak korzystać z tego dobrodziejstwa, ale po kilku wskazówkach i uświadomieniu że nic złego nie robi, nabrała śmiałości. Na tyle że jak ją poproszę to robi to przy mnie :)
Ogólnie onanizm pozwala poznać dogłębnie własne potrzeby fizyczne a to się przekłada na atrakcyjne współżycie seksualne.

No a Emperor to już w ogóle ewenement ha ha!

: 21 sie 2004, 09:40
autor: Maverick
Ja mialem dni ze trzeba bylo minimum 3 razy to zorbic :D Czasem 3 razy na tydzien. Czasem raz na tydzien. Teraz jakos tak dziwnie ze mna jest, ze mam wielka ochote na seks, ale zero ochoty na masturbacje. Nie sprawi mi ona tkaiej przyjemnosci jak kiedys. Raz ze trudniej dojsc, a dwa ze nikla przyjemnosc i praktycznie zero rozladowania. Bo zaraz po nadal mam ochote na seks :D
Nata - rozumiem Cie, masturbacja to nie to samo co bliskosc drugiej osoby, w seksie jest cos wiecej i tego mi caly czas brakuje.
Obecnie np mam wielka ochote na seks, ale na masturbacje zadna...

: 21 sie 2004, 15:13
autor: Imperator
Obecnie np mam wielka ochote na seks, ale na masturbacje zadna...


Wyrywam z kontekstu - O! Dokładnie tak jest! Ja też nie odczuwam żadnej potrzeby zmasturbowania się, nawet jeśli jestem wyposzczony już dłuższy czas. Tylko moja kobieta może mnie TAM pieścić, nikt inny, nawet ja sam. :)

Re: Masturbacja

: 22 sie 2004, 23:04
autor: user
Sylwia pisze:Czy zdaza wam sie masturbowac?Jesli tak to jak czesto?
Co w ogóle sadzicie o masturbacji?


Zdarza się, nawet dość często, ale tylko jeśli nie ma w pobliżu mojej dziewczyny :) Jej też się zdarza, kiedyś nawet robiliśmy to razem, ale zgodnie stwierdziliśmy, że takie coś nie ma sensu.

: 23 sie 2004, 08:23
autor: lord dream
Ja też nie odczuwam żadnej potrzeby zmasturbowania się, nawet jeśli jestem wyposzczony już dłuższy czas. Tylko moja kobieta może mnie TAM pieścić, nikt inny, nawet ja sam.

Mam nadzieję, że ta buźka oznacza żart. Bo jeśli nie to dla mnie to już jest przegięcie w drugą strone. Popadanie w skrajności jest zawsze niedobre. Nikt nie mówi, że należy to robić codziennie itp ale też twierdzenie ze nikt oprócz twojej pani nie ma prawa cię tam pieścić to lekka przesada. Prosze powiedz, że to był żart ;)

Aha no i nawiązując do tematu: ja to robię raz częściej raz rzadziej, wszystko zależy od nastroju. I zgadzam się ze stwierdzeniem, że jest to całkiem inne doznanie niż seks z bliską obobą. Nie ma czego porównywać :564:

: 23 sie 2004, 10:06
autor: taka_jedna
ja odkąd się kochamy, się starałam tego w ogóle nie robić bo byłam uzależniona i to mocno :) I chyba przez parę miesiecy tego nie robiłam, ale ostatnio cierpię na bezsenność a jakimś dziwnym sposobem "po", zawsze zasypiam w ciagu pół minuty, więc czasem trzeba ;) (po seksie nie zasypiam :D )
Ale mi, odkad zaczęłam się kochac, sprawia mi to dużo mniejszą przyjemność, podobnie jak seks oralny, chyba się uzależniłam od kochania :D
no i jeśli przez 3 dni nic się "tam" nie dzieje, to potem jest mi lepiej w łóżku wiec wykorzystuję przymusowe przerwy w kochaniu i choć czasem mnie ciągnie to rezygnuję na rzecz przyszłego seksu :D

: 23 sie 2004, 15:35
autor: Imperator
Mam nadzieję, że ta buźka oznacza żart. Bo jeśli nie to dla mnie to już jest przegięcie w drugą strone. Popadanie w skrajności jest zawsze niedobre. Nikt nie mówi, że należy to robić codziennie itp ale też twierdzenie ze nikt oprócz twojej pani nie ma prawa cię tam pieścić to lekka przesada. Prosze powiedz, że to był żart


Nie. Nie żartuję. :)

: 23 sie 2004, 20:49
autor: Arouse
Chyba każdemu się zdaża, zwykła ludzka potrzeba...

: 23 sie 2004, 21:37
autor: Imperator
Ano, zdarzało sie i to nawet często ale to jak byłem sam. :)